Temat: O dyskusjach czyli ogłoszenia parafialne.

Witajcie,
To chyba pierwszy okólnik jaki produkuję ale kiedy w wątkach przyklejonych pojawiają się wycieczki personalne to już czas, uznałem, najwyższy.
W większości wypadków twierdzę, że to co mówimy najbardziej świadczy o nas i pozostawiam wypowiedzi, i wpisy dla potomnych, dla pracodawców lub kontrahentów, którzy będą chcieli kogoś "zlustrować". Jednak w wątkach przyklejonych, gdzie zależy mi naprawdę na kwintesencji muszę wycinać wypowiedzi, które noszą w sobie znamiona "wycieczek". Dyskutować i owszem ale o temacie a nie o blezerkach interlokutorów, spiskowych teoriach i innych niezwiązanych z tematem wypowiedziach. Tak, żeby nie trzeba było przejść kilku stron wpisów by dotrzeć do kolejnego w temacie. Ktoś wkleił prywatny list do siebie od innego użytkownika - ale chyba się nie zastanowił - bo to jest właśnie droga do wyjasnienia kwestii (pomijając czego nawet list dotyczył bo nie pamiętam :) ) a nie wpisywanie kolejnego posta o czyichś np. gustach w wątku o restauracjach. Nie to miejsce. Wątek jest o restauracjach a nie o nas. A każdy ma swoje zdanie, które wolno mu tam zaprezentować. Że burzy to Twój wszechświat ? No trudno ale od czasu przewrotu kopernikańskiego niejedno już ten świat widział. Udowodnij przeto, że rozmówca jest w błędzie a nie, że nie myje zębów po każdym posiłku.
Weźcie sobie ten krótki list do serducha, proszę, a będzie nam wszystkim łatwiej i przyjemniej.
dziękuję i pozdrawiam,
Przemek

Temat: O dyskusjach czyli ogłoszenia parafialne.

Ostra reprymenda dla co poniektórych ;)
Ciekaw jestem czy wezmą je sobie do "serca" i przemyślą ;)

Temat: O dyskusjach czyli ogłoszenia parafialne.

Piotr Sławiński:
Ostra reprymenda dla co poniektórych ;)
Ciekaw jestem czy wezmą je sobie do "serca" i przemyślą ;)

Niestety nie wezmą tego do siebie i nic się nie zmieni, spotkałam się z takim protestem na wielu forach... i co ... i nic!!!