Tadeusz
F.
Mam to, na co się
godzę...
Temat: Nie polecam MLM
Dariusz Rorat:
Tadeusz Fojt:
Darku, jakie warunki musiałyby być spełnione przez kogoś, z kim zdecydowałbyś się nawiązać współpracę, i to niezależnie od tego, w jakiego rodzaju biznesie?
Przychodzi do Ciebie np. ktoś z czymś zupełnie nowym - nie jesteś w stanie tego sprawdzić - i twierdzi, że na tym da się zrobić świetny biznes. Potrzebuje jednak do tego kogoś takiego jak Ty.
Na co zwróciłbyś w tym przypadku największą uwagę?
Ha, tych kryteriów jest wiele. Z nowymi i nieznanymi dotąd produktami to jest taki problem, że ich wprowadzenie na rynek to może być albo niesamowity sukces albo totalna klapa.
Mnie nie interesuje tutaj gadanie o możliwych zyskach i o sukcesach, mnie interesują następujące rzeczy:
- jakie korzyści przyniesie ten nowy i nieznany dotąd produkt, do czego on się przyda
- jak duży kapitał ja muszę włożyć w ten biznes, bo przecież jest jasne, że najpierw to trzeba jakoś poinformować klientów, że taki produkt istnieje
- jak dużo pracy wymaga jego promocja (w szczególności jakie środki)
- jakie jest ryzyko w tym biznesie
Zwracam uwagę przede wszystkim na koszty jakie trzeba ponieść i na ryzyko współpracy. No nawet bardzo dobry i wartościowy produkt jest nic nie wart, jeśli tego nie dałoby się sprzedać. Więc jeśli ktoś twierdzi że na tym można zarabiać, to musi to racjonalnie uzasadnić. W innych grupach już byli tacy, którzy uważali że stworzenie portalu to szansa na niezły biznes tylko dlaczego próbowali przenieść ryzyko pracy nad portalem na programistów, oferując im nie konkretną kasę za wykonanie tylko udział w zyskach?
Mało tego, tu jeszcze trzeba rozważyć model biznesowy bo czasem faktycznie lepiej sprawdziłby się MLM zamiast tradycyjnego biznesu. Zobaczcie że społecznościówki i google zarabiają głównie na reklamach a usługi są w większości darmowe dla użytkowników. Dlaczego tak jest? Pozostawiam to do przemyślenia.
Darku, to wszystko jest ok, ale czy ja o to pytałem?
Przeczytaj jeszcze raz moje pierwsze pytanie, potem przykład, a następnie moje drugie kontynuacyjne pytanie.
Czy ja gdzieś pytałem, jakie warunki musiałby spełnić produkt?