Tadeusz F.

Tadeusz F. Mam to, na co się
godzę...

Temat: Nie polecam MLM

Dariusz Rorat:
Tadeusz Fojt:
Darku, jakie warunki musiałyby być spełnione przez kogoś, z kim zdecydowałbyś się nawiązać współpracę, i to niezależnie od tego, w jakiego rodzaju biznesie?

Przychodzi do Ciebie np. ktoś z czymś zupełnie nowym - nie jesteś w stanie tego sprawdzić - i twierdzi, że na tym da się zrobić świetny biznes. Potrzebuje jednak do tego kogoś takiego jak Ty.

Na co zwróciłbyś w tym przypadku największą uwagę?

Ha, tych kryteriów jest wiele. Z nowymi i nieznanymi dotąd produktami to jest taki problem, że ich wprowadzenie na rynek to może być albo niesamowity sukces albo totalna klapa.

Mnie nie interesuje tutaj gadanie o możliwych zyskach i o sukcesach, mnie interesują następujące rzeczy:

- jakie korzyści przyniesie ten nowy i nieznany dotąd produkt, do czego on się przyda
- jak duży kapitał ja muszę włożyć w ten biznes, bo przecież jest jasne, że najpierw to trzeba jakoś poinformować klientów, że taki produkt istnieje
- jak dużo pracy wymaga jego promocja (w szczególności jakie środki)
- jakie jest ryzyko w tym biznesie

Zwracam uwagę przede wszystkim na koszty jakie trzeba ponieść i na ryzyko współpracy. No nawet bardzo dobry i wartościowy produkt jest nic nie wart, jeśli tego nie dałoby się sprzedać. Więc jeśli ktoś twierdzi że na tym można zarabiać, to musi to racjonalnie uzasadnić. W innych grupach już byli tacy, którzy uważali że stworzenie portalu to szansa na niezły biznes tylko dlaczego próbowali przenieść ryzyko pracy nad portalem na programistów, oferując im nie konkretną kasę za wykonanie tylko udział w zyskach?

Mało tego, tu jeszcze trzeba rozważyć model biznesowy bo czasem faktycznie lepiej sprawdziłby się MLM zamiast tradycyjnego biznesu. Zobaczcie że społecznościówki i google zarabiają głównie na reklamach a usługi są w większości darmowe dla użytkowników. Dlaczego tak jest? Pozostawiam to do przemyślenia.

Darku, to wszystko jest ok, ale czy ja o to pytałem?

Przeczytaj jeszcze raz moje pierwsze pytanie, potem przykład, a następnie moje drugie kontynuacyjne pytanie.
Czy ja gdzieś pytałem, jakie warunki musiałby spełnić produkt?

konto usunięte

Temat: Nie polecam MLM

Miсhal S.:
Dariusz Rorat:
Michał prawdziwy problem nie jest w motywacji ale jest zupełnie gdzie indziej. Problem jest taki, że rynek nie jest nieograniczony, zatem nie może wyżywić wszystkich.

A pamietasz moje pytanie, jakie zalozenia przyjales w swoim programie
i kiedy zgodnie z tymi zalozeniami twoja struktura obejmie ostatniego mieszkanca planety Ziemia? ;)

Teraz to ja się zastanawiam czy takie symulacje mają jakikolwiek sens i na podstawie tego co napisałeś wcześniej a także wypowiedzi Tadeusza i Piotra Wajszczaka jestem już coraz bardziej pewien że jest to tyle samo warte co symulacje na giełdzie, gdzie i tak wszystko opiera się o rachunek prawdopodobieństwa a nawet najlepsi specjaliści się mylą.
Co się będzie działo jeśli dużo więcej rolników będzie na to samo pastwisko wprowadzać więcej krów, widząc w tym szanse zapewnienia im lepszego wyżywienia? A no to, że te które będą wchodzić później, będą miały już coraz mniej miejsca dla siebie, ponieważ po pierwsze na jednym hektarze jest już coraz więcej krów, poza tym te pierwsze zżarły już to co było wcześniej a jeszcze pasą się na tym co pozostało.
[/i]

Powyższy przykład ma na celu zobrazować właśnie ten problem. To jednak nie dotyczy tylko MLM ale i tradycyjnego biznesu.

Nie do konca.
W tradycyjnym biznesie mozesz przejac krowy lub kawalek pastwiska konkurencji,
Mozesz tez wybic polowe stada i otworzyc hodowle pieczarek na g... od reszty krow,
w mlm nie mozesz przejac kawalka pastwiska i krow ktore ma twoj upline, bo jego downline jest przypisane do niego, a jesli firma decyduje ze pasiesz krowy, to pasiesz krowy, nie masz nic do gadania, a czesto zakaz zajmowania sie czym innym.

Dlatego jest to związane z pewnym ryzykiem i to moim zdaniem dużym.

konto usunięte

Temat: Nie polecam MLM

Tadeusz Fojt:
Darku, to wszystko jest ok, ale czy ja o to pytałem?

Przeczytaj jeszcze raz moje pierwsze pytanie, potem przykład, a następnie moje drugie kontynuacyjne pytanie.
Czy ja gdzieś pytałem, jakie warunki musiałby spełnić produkt?

Tadeusz to nie jest takie trudne. Stosunkowo łatwo jest odróżnić zapaleńca który myśli że w biznesie który chce uruchomić będzie zarabiał a także typowego krętacza, który będzie tylko chciał wykorzystać innych, po czym pewnie zwinie swój biznes od prawdziwego i godnego zaufania profesjonalistę i jak to ja czasem określam "rekina biznesu".

To nie sztuka na coś się napalić, tzn. jak już pisałem innowacyjne produkty to jest pewien problem bo np. łatwiej jeśli już tą drogę utorował jakiś prekursor. Dla przykładu były już takie propozycje dla ludzi z goldenline a chodziło o stworzenie jakiegoś portalu, gdzie ktoś z pomysłem na biznes chciał po prostu przenieść część ryzyka na twórcę serwisu czyli praca w zamian za przyszły udział w zyskach. Gdyby to było takie proste... A reakcje na forum były do przewidzenia. Nie było chętnych.

Ludzie godni zaufania będą starać się udzielić odpowiedzi na wszystkie pytania, nawet te dla nich dość niewygodne, będą również zwracać uwagę na ryzyko (w końcu trzeba włożyć w to dużo pracy i pieniędzy). Zobacz teraz są te programy w TV, gdzie ktoś ma pomysł na biznes, są inwestorzy którzy chcą zainwestować swoje pieniądze a to są doświadczeni ludzie, których tak łatwo nie przekonasz, by wyłożyli przecież wcale nie małe pieniądze.
Tadeusz F.

Tadeusz F. Mam to, na co się
godzę...

Temat: Nie polecam MLM

Dariusz Rorat:
Tadeusz Fojt:
Darku, to wszystko jest ok, ale czy ja o to pytałem?

Przeczytaj jeszcze raz moje pierwsze pytanie, potem przykład, a następnie moje drugie kontynuacyjne pytanie.
Czy ja gdzieś pytałem, jakie warunki musiałby spełnić produkt?

Tadeusz to nie jest takie trudne. Stosunkowo łatwo jest odróżnić zapaleńca który myśli że w biznesie który chce uruchomić będzie zarabiał a także typowego krętacza, który będzie tylko chciał wykorzystać innych, po czym pewnie zwinie swój biznes od prawdziwego i godnego zaufania profesjonalistę i jak to ja czasem określam "rekina biznesu".

Tak Darku, to wszystko prawda, tylko w praktyce działa to mniej więcej tak, że zapaleniec/napaleniec nie zrobi większego wrażenia na osobie rozważnej, ale za to pociągnie za sobą następnego o podobnym usposobieniu. Krętacz trafi na kolejnego podobnego do siebie i się dogadają. Natomiast profesjonalista obie powyższe wersje sam najpierw wykluczy, a tym, których wybierze, przedstawi swoją propozycję tak, jak oni od niego tego oczekują.

Implantując to do MLM-u, można powiedzieć, że nie każdy tu jest w stanie przekonać każdego. Na 100 osób, jakie znasz być może sam trafisz do pięciu, ja trafię do kolejnych pięciu z Twojej listy, napaleniec podobnie i krętacz też. Obojętnie, co byśmy nie robili nie trafimy do wszystkich, co nie oznacza, że ta reszta w ogóle nie jest do zasponosorowania. Jest, ale nie przez nas. Spodka się dwóch odpowiadających sobie ludzi, dojdzie między nimi do współpracy. Niekoniecznie musi to nastąpić w ramach naszego networku. Po jakimś czasie dowiemy się, że ktoś tam, do kogo myśmy nie trafili, zaczął działać gdzieś w jakiejś innej firmie. Często sam nas o tym powiadomi, oferując nam współpracę z sobą gdzieś tam.
Do niektórych nigdy nikt nie trafi, komu oni mogliby zaufać. Ci pozostaną dalej tam, gdzie byli - być może na zawsze.
Czy powinniśmy się czuć z tego powodu gorsi?

Absolutnie nie, i to nawet, jeżeli popełniliśmy tam jakieś błędy w prezentacji naszego biznesu. To nie ma znaczenia, gdyż w pierwszej kolejności nie pasowała tam "chemia".

Błędem jest też myślenie, że komuś mogły nie odpowiadać nasze produkty czy plan marketingowy. Mając nawet najlepsze produkty nie trafimy z nimi do każdego - podobnie sprawy mają się z planami marketingowymi. W brew pozorom to nie to decyduje o tym, czy ktoś z nami będzie czy nie. Ja bardzo często spotykam się z sytuacjami, gdzie jeden nie potrafi sprzedać żadnego produkt mojej firmy - nawet gdy bardzo się stara - a inny sprzedaje je dziesiątkami skrzynek, albo gdzie jeden nie potrafi wprowadzić żadnej osoby do swojej struktury, a obok niego inny wprowadza setki. Dlaczego tak się dzieje, skoro wszyscy mamy te same produkty i ten sam plan marketingowy?

Po prostu, to nie jest to, na co ludzie reagują.

Ludzie reagują na ludzi. Jeżeli już coś tu sprzedajesz, to w pierwszej kolejności jesteś tym sam.
Miсhal S.

Miсhal S. quidquid latinum
dictum est, altum
viditur

Temat: Nie polecam MLM

Tadeusz Fojt:

Mozesz tez wybic polowe stada i otworzyc hodowle pieczarek na g... od reszty krow,

Wybijać w MLM akurat nie musisz - tu same zdychają :-)


To akurat nie problem.

Wtedy rezygnujesz z hodowli krow,
a zaczynasz robic szkolenia "jak z sukcesem hodowac krowy" :D

Mozesz tez pisac na ten temat ksiazki, zalozyc gazete, wydac ebook, prowadzic warsztaty, platne newslettery itp itd

Sporo osob w ten sposob niezle zarabia na mlm, a dokladniej "na mlmowcach", ale to juz szczegol.

Patent ten wykorzystal np Kiyosaki, ktoremu w biznesie nie wyszlo, zbankrutowal i to chyba dwukrotnie, a potem dorobil sie na ksiazkach i grach o prowadzeniu biznesu.Miсhal S. edytował(a) ten post dnia 21.11.12 o godzinie 12:17
Tadeusz F.

Tadeusz F. Mam to, na co się
godzę...

Temat: Nie polecam MLM

Miсhal S.:
Tadeusz Fojt:

Mozesz tez wybic polowe stada i otworzyc hodowle pieczarek na g... od reszty krow,

Wybijać w MLM akurat nie musisz - tu same zdychają :-)


To akurat nie problem.

Wtedy rezygnujesz z hodowli krow,

Nie koniecznie - wtedy zajmujesz się tymi, które chcą żreć i do swojego żarcia potrafią się schylić, oraz dają mleko. Zdechłe lub nie dające mleka wymieniasz na nowe i znowu patrzysz, która z nich jest co warta.
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Nie polecam MLM

Miсhal S.:
Patent ten wykorzystal np Kiyosaki, ktoremu w biznesie nie wyszlo, zbankrutowal i to chyba dwukrotnie, a potem dorobil sie na ksiazkach i grach o prowadzeniu biznesu.

Raczej trudno brać za dobrą monetę rady bankruta na temat prowadzenia i sukcesu w biznesie :P

Tadeuszu, sztuką dobrego biznesu jest tak go prowadzić, żeby krowy nie zdychały.
W MLM też tak wymieniasz te, które zdychaja albo nie daja mleka? tylko nie zapominaj czym tam do MLMu te krówki zwabiłeś.
Tadeusz F.

Tadeusz F. Mam to, na co się
godzę...

Temat: Nie polecam MLM

Agnieszka G.:

Tadeuszu, sztuką dobrego biznesu jest tak go prowadzić, żeby krowy nie zdychały.

Raczej, żeby jak najmniej zdechło. Nie jesteś w stanie zmusić którejś do żarcia i dawania mleka, jeżeli one uparcie nie chcą tego robić.
W MLM też tak wymieniasz te, które zdychaja albo nie daja mleka?

A co mi pozostaje? Mam się latami męczyć z nimi?
Wiesz, kiedyś próbowałem przywracać niektóre do życia - efekt był taki, że tylko zmarnowałem na to swój czas.
tylko nie zapominaj czym tam do MLMu te krówki zwabiłeś.

Nie zapominam o tym nigdy. Pokazałem i łąkę i trawę i dałem dostęp do tego, a że nie chciało im się schylić by jej dosięgnąć i wolały głodować i mleka nie dawać, to czyja to wina: trawy, moja, czy ich?

Zrozum, że nie zmusisz nikogo do czegoś, czego on sam nie chce robić, a tym bardziej, gdy nie możesz w stosunku do niego zastosować żadnych sankcji. Jedyne, co możesz w tej sytuacji zrobić, to przestać się nim przejmować i skoncentrować się na tych, z którymi można coś zdziałać.
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Nie polecam MLM

Widać za mało soczku im podawałeś :)

I tu właśnie wychodzi cała obłuda MLM. Chodź do nas, rób karierę, bądź niezalezny, ale w razie W i tak się Ciebie pozbędziemy jak nam nie dasz tyle mleka, ile chcemy :)
Tadeusz F.

Tadeusz F. Mam to, na co się
godzę...

Temat: Nie polecam MLM

Agnieszka G.:
Widać za mało soczku im podawałeś :)

I tu właśnie wychodzi cała obłuda MLM. Chodź do nas, rób karierę, bądź niezalezny, ale w razie W i tak się Ciebie pozbędziemy jak nam nie dasz tyle mleka, ile chcemy :)

Agnieszko, a jak jest gdzie indziej - np. na etacie? Trzyma się tam kogoś, kto nie daje tyle mleka, ile się od niego oczekuje?

Obłuda mówisz - nikt tu nikogo się nie pozbywa. Nawet ci tu pozostają - jeżeli chcą - z których nie ma żadnego pożytku. W konwencjonalnych zawodach też tak jest?

To, że ja nie przejmuję się nimi i nie latam za nimi, nie błagamy ich, żeby coś zrobili, to Ty to nazywasz obłudą.

Sorry Agnieszka, ale w życiu jest tak, że jeżeli ktoś nie spełnia naszych oczekiwań, to się z nim rozstajemy - to może nie dotyczyć tylko własnych dzieci i tylko do momentu, gdy jesteśmy za nie jeszcze prawnie odpowiedzialni.
Zbigniew Bednarek

Zbigniew Bednarek www-z-projekt.pl -
projekty instalacji
elektrycznych

Temat: Nie polecam MLM

nie szkoda Wam czasu?

o tym, że MLM to szajs wszyscy wiedza, sprzedają cudowne żarełko, którego nawet świnie nie chciałyby szamać i tylko idioci to kupują, no ale taki już urok tego świata, że nie wszyscy są mądrzy.

ich cudowne gadki, o tym jaki maja zajebiście cudowny biznes i ile to kasiory zarabiają między bajki można włożyć, gdyby rzeczywiście mieli tyle kasy, to nie siedzieliby na forach, tylko na Kanarach :)
Tadeusz F.

Tadeusz F. Mam to, na co się
godzę...

Temat: Nie polecam MLM

Zbigniew Bednarek:
nie szkoda Wam czasu?

o tym, że MLM to szajs wszyscy wiedza, sprzedają cudowne żarełko, którego nawet świnie nie chciałyby szamać i tylko idioci to kupują, no ale taki już urok tego świata, że nie wszyscy są mądrzy.

ich cudowne gadki, o tym jaki maja zajebiście cudowny biznes i ile to kasiory zarabiają między bajki można włożyć, gdyby rzeczywiście mieli tyle kasy, to nie siedzieliby na forach, tylko na Kanarach :)

I na Kanarach bywa od czasu do czasu nudno :-)
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Nie polecam MLM

Zbigniew Bednarek:
nie szkoda Wam czasu?

o tym, że MLM to szajs wszyscy wiedza, sprzedają cudowne żarełko, którego nawet świnie nie chciałyby szamać i tylko idioci to kupują, no ale taki już urok tego świata, że nie wszyscy są mądrzy.

ich cudowne gadki, o tym jaki maja zajebiście cudowny biznes i ile to kasiory zarabiają między bajki można włożyć, gdyby rzeczywiście mieli tyle kasy, to nie siedzieliby na forach, tylko na Kanarach :)

Jeśli choć jedna osoba nie wpakuje się to, gdy przeczyta tutaj o minusach, to będzie sukces, dlatego głośno nie polecamy :)
Zbigniew Bednarek

Zbigniew Bednarek www-z-projekt.pl -
projekty instalacji
elektrycznych

Temat: Nie polecam MLM

widzisz Aga, w grupie o funduszach była Alfred, typowa mlm'owa menda, pisał że dzięki niemu wszyscy będą bogaci i inne bajki, i dopóki z nim pisaliśmy on się udzielał, od kilku dni nikt nie pisze w wątkach, w których się udzielał i Adolf, Alfons, Alfred czy jak mu tam było zdechł :)

jest tu taka szuja Janusz Płocki, ten to dopiero wariata udaje, albo i jest w rzeczywistości, szkoda zdrowia psychicznego na takich, najpierw sprowadzą Cię do swojego poziomu, a potem pokonają doświadczeniem.

konto usunięte

Temat: Nie polecam MLM

Zbigniew Bednarek:
ile to kasiory zarabiają między bajki można włożyć, gdyby rzeczywiście mieli tyle kasy, to nie siedzieliby na forach, tylko na Kanarach :)


Chyba Karaibach albo Seszelach czy Malediwach:P.

Edt. to żeby było w temacie: nie polecam MLM, w większości przypadków to pranie mózgów i naciąganie ludzi.Jolanta I. edytował(a) ten post dnia 21.11.12 o godzinie 14:12
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Nie polecam MLM

Zbigniew Bednarek:
widzisz Aga, w grupie o funduszach była Alfred, typowa mlm'owa menda, pisał że dzięki niemu wszyscy będą bogaci i inne bajki, i dopóki z nim pisaliśmy on się udzielał, od kilku dni nikt nie pisze w wątkach, w których się udzielał i Adolf, Alfons, Alfred czy jak mu tam było zdechł :)

jest tu taka szuja Janusz Płocki, ten to dopiero wariata udaje, albo i jest w rzeczywistości, szkoda zdrowia psychicznego na takich, najpierw sprowadzą Cię do swojego poziomu, a potem pokonają doświadczeniem.

A niech udaje :) Ten temat jest bardzo konkretny i każdy offtop karany jest banem. Jak widać spece od MLM nie mają tu nic do powiedzenia, bo są specami, ale nie w pisaniu na temat.

Ciagle jest tu wspominane, że system jest zły, tak samo jak sposób przekazywania tych bajek. Gdyby rzetelność była w cenie w MLM, nie byłoby tajnych dostępów dla wtajemniczonych oraz wielkiej tajemnicy ile to się zarabia :)

A największą tajemnicą jest ile to wszystko kosztuje :)
Tadeusz F.

Tadeusz F. Mam to, na co się
godzę...

Temat: Nie polecam MLM

Agnieszka G.:
Gdyby rzetelność była w cenie w MLM, nie byłoby tajnych dostępów dla wtajemniczonych oraz wielkiej tajemnicy ile to się zarabia :)
>
A gdzie tu masz tajne dostępy? Czy oczekujesz, że ktoś da Ci dostęp na swoje konto w firmie lub w banku?
Chyba nie myślisz, że ktoś wklei tu wyciąg ze swojego konta bankowego, bo Ty nie potrafisz w nic innego uwierzyć lub sobie sama czegoś wyliczyć?
Zrób to, co Ci się przedstawia, a zarobisz dokładnie to, o czym była w tym mowa.
Gdybym nawet wkleił tu wyciągi z mojego konta, to uwierzyłabyś w nie? - Przypuszczam, że też nie. A gdyby nawet, to skwitowałabyś to tym, że ja owszem mogę zarabiać, ale ile jeleni na mnie pracuje i co oni z tego mają? Potem bym musiał wklejać tu wyciągi bankowe tych "jeleni", i tak aż do momentu, gdzie ktoś rzeczywiście jeszcze nie zarabia i wtedy Ty z euforią krzyknęłabyś: A nie mówiłam, oszuści?
Aga, Aga - wydorośleć w końcu trzeba.
A największą tajemnicą jest ile to wszystko kosztuje :)

To jest jeszcze dla Ciebie tajemnica? Ile to może kosztować, zależy od tego, jak to będziesz robić.
Jeżeli np. kupisz produkty i je sprzedasz, to w zależności od tego, w jaki sposób to zrobisz (tzn. czy pojedziesz z jednym jakimś tam produktem z Warszawy do Gdańska, aby go sprzedać) takie też poniesiesz koszty z tym związane. To samo dotyczy prezentacji biznesowej. Możesz sobie tworzyć ogromne koszty, ale możesz je ograniczyć do minimum. Nie ma na to stałej reguły i stałej normy. Jeden będzie to robił w najbliższej okolicy i mało co będzie go to kosztowało, a inny będzie w tym celu podróżował po całej Polsce lub nawet po europie, albo świecie i tego to będzie ogromnie dużo kosztować. Wybierz sobie sobie najbardziej pasującą Ci opcję i policz sobie, ile to Cię będzie kosztować. Tajemnica? Chyba nie. Są ludzie, którzy zrobili to tanim kosztem, ale są też tacy, którzy kupę kasy w to zainwestowali, a i tak tego nie zrobili. Normalka - albo?Tadeusz Fojt edytował(a) ten post dnia 21.11.12 o godzinie 14:22

konto usunięte

Temat: Nie polecam MLM

Tadeusz Fojt:
Agnieszka G.:
Gdyby rzetelność była w cenie w MLM, nie byłoby tajnych dostępów dla wtajemniczonych oraz wielkiej tajemnicy ile to się zarabia :)
>
A gdzie tu masz tajne dostępy? Czy oczekujesz, że ktoś da Ci dostęp na swoje konto w firmie lub w banku?
Chyba nie myślisz, że ktoś wklei tu wyciąg ze swojego konta bankowego, bo Ty nie potrafisz w nic innego uwierzyć lub sobie sama czegoś wyliczyć?
Zrób to, co Ci się przedstawia, a zarobisz dokładnie to, o czym była w tym mowa.

Chyba nikt tu nie oczekiwał wklejania stanu konta.
Poza tym jakoś ludzie, których znam i którzy naprawdę są zamożni jakoś nie dorobili się w MLM tylko w tradycyjnym biznesie.Tych co działaliczy zaczynali lat temu 20 w MLM jakoś nie widziałam w najnowszych furach, w willach i pod palmą na Seszelach (Kanary pomijam celowo, bo IMHO są osiągalne dla przeciętnego zjadacza chleba).
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Nie polecam MLM

Jestem na tyle dorosła, żeby widzieć mankamenty MLM. Nikt tu nie podał jasnego wyliczenia, za to jest mnóstwo bełkotu, ze to uzależnione od wkładu pracy. Świetnie, ale nie jest podane ile musisz mieć ofiar, żeby zarabiać rozsądne pieniądze a nie przysłowiową stówkę pani Jadzi.
Tadeusz F.

Tadeusz F. Mam to, na co się
godzę...

Temat: Nie polecam MLM

Agnieszka G.:
Jestem na tyle dorosła, żeby widzieć mankamenty MLM. Nikt tu nie podał jasnego wyliczenia, za to jest mnóstwo bełkotu, ze to uzależnione od wkładu pracy. Świetnie, ale nie jest podane ile musisz mieć ofiar, żeby zarabiać rozsądne pieniądze a nie przysłowiową stówkę pani Jadzi.

A jakie to są dla Ciebie te - "rozsądne pieniądze"? Podaj jakąś liczbę, to ja Ci wtedy powiem, co musisz w moim networku zrobić, żeby to mieć.

Następna dyskusja:

Nie polecam - Acer Aspire S...




Wyślij zaproszenie do