Temat: Nie polecam MLM
Mirosław P.:
Tadeusz F.:
Wiesz co, ja osobiście też bym im tego nie wypłacił, bo to mi cuchnie na kombinatorstwo uczestników, a tego ja nie cierpię w żadnym biznesie i też poza nim.
Jest tu pewien błąd logiczny Panie Tadeuszu.
To nie ludzie są źli w Lyo, ( no niech mi ktoś pokaże jakąś teorię zarządzania mówiącą że to LUDZIE są źli;) to system jest patologiczny i demoralizujący. Predzej czy później każdy zrozumie że aby zarobić NAPRAWDĘ trzeba najpierw odzyskać wpłacone środki - często to środki stanowiace max dostepnej danemu osobnikowi zdolności kredytowej.
Ja już nie jedno widziałem. Nawet najlepsze systemy dały się spieprzyć przez cwaniactwo. Ludzie po prostu są "pomysłowi" i wszystkiego, na co wpadną nie da się zawsze przewidzieć.
Na pewno w L... są jakieś luki, które są wykorzystywane przez cwaniaków, którzy nie mają żadnych skrupułów.
Nie chodzi mi o to, że ktoś nie może próbować robić coś "na skróty", ale o to, kogo potem wini, gdy ten skrót mu nie wypali. Nie siebie oczywiście, albo rzadko siebie. Zawsze przecież można zwalić na system, na firmę, na polityków i na wszystko inne. Twierdzenie, że "okazja czyni złodzieja" też nie do końca jest prawdziwa, bo jeżeli ktoś jest już złodziejem, to szuka okazji by coś ukraść, a nie odwrotnie. Jeżeli ktoś jest cwaniakiem lub kombinatorem, to szuka okazji, by gdzieś przycwaniakować lub pokombinować, a nie że ktoś specjalnie stwarza okazje skierowane do tego typu ludzi.
Nie wierzę w to, że L... został stworzony po to, by inni mogli kombinować. Być może nie wszystkie okoliczności tam przewidziano, bo tak jak na "złodzieja" nie zabezpieczeń, którym by nie sprostał, tak na cwaniaka i kombinatora nie ma systemów, w których nie znalazłby luki.
A to najlepiej zrobić w Lyo nakłanając innych i siebie do wplaty zaliczek i otrzymanie pozycji, w Mona Vie sprzedając acai jako Perfekcyjny Biznes, w TNI noni jako Dar Niebios, w TianDe kosmeceutyki bez rejestracji w KSIoK, w Acuna suszoną serwatke jako coś tam cos tam itd...
To są tylko pozorne prawdy. Ani "pozycje" w Lyo, ani acai w Monavie, ani noni w TNI itd. nie są sposobem na najlepsze zarabianie tam. Są jedynie narzędziami, których się do tego używa . Mając nawet najlepsze, najtańsze i we wszystkim naj produkty niekoniecznie musi się na nich "najlepiej zarobić". Do tego trza jeszcze czegoś więcej i wcale nie musi to być kombinatorstwo. Można to zrobić jak najbardziej uczciwie i uzyskać nie tylko coś większego na chwilę obecną, ale również na dłużej.
Może Pana to, co teraz napiszę zdziwi, ale w MLM cwaniaki i kombinatory nie zachodzą zbyt daleko, a nawet gdy któremuś się to uda, to nie pozostaje tam zbyt długo.
Tadeusz F. edytował(a) ten post dnia 15.12.12 o godzinie 10:52