Temat: Nie polecam MLM
Dariusz R.:
Tylko że w biznesie tradycyjnym nie namawia się do jego założenia. Czy ktoś spotkał się z sytuacją by właściciel sklepu zaproponował to samo komuś innemu. Przecież to konkurencja. W MLM jest dokładnie przeciwnie. Jakby każdy chciał pomóc innym. Co nie oznacza że im pomoże.
Są cztery warianty:
a) chciał dobrze, wyszło dobrze
b) chciał dobrze, wyszło źle
c) chciał źle, wyszło dobrze
d) chciał źle, wyszło źle
Co jest ważniejsze, starania czy skutki???
Oczywiście, że namawia - ja na przykład namawiam. W dodatku moi sprzedawcy dobrze na tym wychodzą, dostają szkolenie na bazie dotychczasowych doświadczeń i obserwacji, dostają kilka przykładowych strategii marketingowych. Najlepsi zarabiają więcej ode mnie. A najlepsze jest to, że Twój punkt widzenia podzielałem jeszcze 4 lata temu.. dzisiaj moi sprzedawcy są bezpośrednią konkurencją dla mnie, motywują mnie do skuteczniejszych działań, a ja dzięki nim podwoiłem dochody.
W MLM - wszystko zależy od Twojego lidera. Znajdziesz takiego, który będzie pomagał, to będzie pomagał. Znajdziesz idiotę, który tylko mówi, że pomoże, to wtopisz.
A ważne są skutki - w każdym biznesie. Jak chcesz dobrze zakładając sklep, który plajtuje po dwóch latach działalności i zostajesz z towarem, to też chciałeś dobrze, ale nie wyszło :)