konto usunięte

Temat: Nie polecam MLM

Artur B.:
Czyli prawie nikt -tak pokazują statystyki... Zakładanie, że MLM to biznes jest błędne.
zarabia się o najniższych poziomów premiowych i każdy może to zrobić - a że bata nie ma...
Podaj jakąś tabelę zarabiania w tym MLMie, to sobie zrobimy analizy.
pokaż tylko gdzie napisałem o ,,superprofitach,, - (ale owszem, po 10,12,20 latach)
Biznes bez profitów? Dziwne, bo piszesz o zarabianiu już na najniższych poziomach.
gus cy cóś?
No właśnie:
'Pracownicy otrzymujący miesięczne wynagrodzenie ogółem brutto mniejsze lub równe
przeciętnemu wynagrodzeniu miesięcznemu dla gospodarki narodowej (tzn. ≤ 3543,50 zł)
stanowili 64,7% ogółu pracowników.'
Żadne tam 85%
mylisz pojęcia - w dobrym MLM w każdym miesiącu obrót startuje od zera i na koniec miesiąca wiesz na jakim poziomie jesteś - dlatego nie ma prawa się ,,wysypać,,
Jaki to MLM?
Co miesiąc na innym poziomie? Ciekawe...
Potwierdzasz więc moje zdanie o możliwości niezarabiania i konieczności robienia obrotów, czy zdobywania punktów.
---
pozdr.czes;-)
Artur B.

Artur B. droga do Wolności
nie musi boleć -
zależy jak i z kim..

Temat: Nie polecam MLM

Czeslaw M.:
Artur B.:
Czyli prawie nikt -tak pokazują statystyki... Zakładanie, że MLM to biznes jest błędne.
zarabia się o najniższych poziomów premiowych i każdy może to zrobić - a że bata nie ma...
Podaj jakąś tabelę zarabiania w tym MLMie, to sobie zrobimy analizy.
podaję jakąś tabelę: http://www.openmlm.eu/pl/artykul/99/plan-prowizyjny/?p...
rzeczywiście, zrób sobie jakąś analizę - trzeba trzymać rękę na pulsie :)
pokaż tylko gdzie napisałem o ,,superprofitach,, - (ale owszem, po 10,12,20 latach)
Biznes bez profitów? Dziwne, bo piszesz o zarabianiu już na najniższych poziomach.
,,bez profitów,,? znów maniera namolnego wcisku u czesia?:)
gus cy cóś?
No właśnie:
'Pracownicy otrzymujący miesięczne wynagrodzenie ogółem brutto mniejsze lub równe
przeciętnemu wynagrodzeniu miesięcznemu dla gospodarki narodowej (tzn. ≤ 3543,50 zł)
stanowili 64,7% ogółu pracowników.'
Żadne tam 85%
doliczysz ludzi na śmieciówkach i tzw,,samozatrudnionych,, - wtedy zbadasz króliczą norę
mylisz pojęcia - w dobrym MLM w każdym miesiącu obrót startuje od zera i na koniec miesiąca wiesz na jakim poziomie jesteś - dlatego nie ma prawa się ,,wysypać,,
Jaki to MLM?
Co miesiąc na innym poziomie? Ciekawe...
Potwierdzasz więc moje zdanie o możliwości niezarabiania i konieczności robienia obrotów, czy zdobywania punktów.
tak jak u Ciebie biznesmenie - podobno jesteś spec od MLM (byłeś:)
sam zajmujesz się sprzedażą w swoim ,,superbiznesie,,?
---
pozdr.czes;-)

konto usunięte

Temat: Nie polecam MLM

Artur B.:
Czyli prawie nikt -tak pokazują statystyki... Zakładanie, że MLM to biznes jest błędne.
zarabia się o najniższych poziomów premiowych i każdy może to zrobić - a że bata nie ma...
Podaj jakąś tabelę zarabiania w tym MLMie, to sobie zrobimy analizy.
podaję jakąś tabelę: ....plan-prowizyjny/?print=1
Idzie o taką tabelę

Obrazek

rzeczywiście, zrób sobie jakąś analizę
Rzeczywiśce, zarabia się niebotyczne sumy... LOL
pokaż tylko gdzie napisałem o ,,superprofitach,, - (ale owszem, po 10,12,20 latach)
Biznes bez profitów? Dziwne, bo piszesz o zarabianiu już na najniższych poziomach.
,,bez profitów,,? znów maniera namolnego wcisku u czesia?:)
No tak, jeśli roczny obrót jest na poziomie 3000zł, to nie ma mowy o profitach. Ciekawe, jak rozkładają się obroty wokół średniej... 85% ludzi poniżej średniej? LOL
doliczysz ludzi na śmieciówkach i tzw,,samozatrudnionych,, - wtedy zbadasz króliczą norę
LOL. A odsyłasz mnie do GUSu...
Wziąłem dane z GUSu właśnie. Z resztą w przywołanym przez Ciebie artykuliku też jest ta informacja.

Gonisz w piętkę. Tak napisałeś: bo np. średniej krajowej na etacie nie zarabia ponad 85% - a wszyscy się starają chyba?
Okazuje się to bzdurą.
Potwierdzasz więc moje zdanie o możliwości niezarabiania i konieczności robienia obrotów, czy zdobywania punktów.
tak jak u Ciebie biznesmenie
Nieprawda. U mnie nie ma obowiązku robienia obrotów, czy zdobywania punktów, nie ma poziomów, wciągania naiwnych do sieci, mamienia pasywnymi dochodami itp.
sam zajmujesz się sprzedażą w swoim ,,superbiznesie,,?
Generalnie, tak, ale jeśli chcesz się spróbować, to zapraszam.
;)
---
pozdr.czes;-)

konto usunięte

Temat: Nie polecam MLM

Czeslaw M.:

Ale mieszadła to chyba mają obowiązek robienia obrotów? ;)

konto usunięte

Temat: Nie polecam MLM

Ta tabela wyżej wskazuje chyba na dochody, nie przychody. Tylko że dane dotyczą blisko 100 tys. osób a nie wiem ile faktycznie działa w MV. Może to tylko najlepsi. W każdym razie widać tu jak na dłoni że (jeżeli te dane faktycznie obrazują dochody a nie przychody), jest tam jakiś roczny zarobek ale prawdę mówiąc jest to tyle, że gdyby zestawić to z kosztem alternatywnym, można by zastanawiać się nad faktyczną wartością tej pracy. Bo czym jest dochód rzędu 1200 $ rocznie, czyli 100 $ miesięcznie, jeśli nawet średnia tygodniowa liczba godzin jest niewielka. Czy zwiększenie liczby godzin pracy w tygodniu zwiększyłoby (a jeżeli tak to o ile) miesięczne dochody? Rozpatrujemy tu najniższy poziom dystrybutora w tej tabeli.
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Nie polecam MLM

Czesławie, tabelę wziąłeś z Monavie.

Soczki z gumijagód (przepraszam acai) o właściwościach jak nasza aronia (kilkukrotnie tańsza), w cenie ok. 120-150 zł za butelkę. Teraz wiadomo, skąd program samochodowy, rejsy statkami i inne nagrody dla dystrybutorów :P

muahahaha :)
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5212534Agnieszka G. edytował(a) ten post dnia 28.04.13 o godzinie 07:34

konto usunięte

Temat: Nie polecam MLM

Agnieszka G.:
Soczki z gumijagód (przepraszam acai) o właściwościach jak nasza aronia (kilkukrotnie tańsza), w cenie ok. 120-150 zł za butelkę. Teraz wiadomo, skąd program samochodowy, rejsy statkami i inne nagrody dla dystrybutorów :P

Nie chcę się tu już czepiać do cen, zresztą jeśli ktoś ma za dużo kasy i koniecznie chce tego spróbować to nie ma problemu. Niech kupuje. Problem jest bardziej związany z promowaniem suplementów diety jako leków, co jest robieniem wody z mózgu, szczególnie ludziom w podeszłym wieku. Ale zostawmy już ten problem.

Brutalne prawa rynku są takie, że jeśli na rynku istnieje ten sam napój o zbliżonym składzie za 100 zł a na rynku istnieje taki sam w cenie za 20 zł to który napój kupi klient? Rozumując logicznie i zgodnie z zasadami popytu i podaży ten za 20 zł. Inaczej wygląda sprawa jeśli napój za 100 zł jest jedyny i niepowtarzalny (nie istnieją jego odpowiedniki) a klient ma nieodpartą potrzebę jego zakupu. To już inna sprawa. Pod warunkiem że jest ta potrzeba, której nie można w inny sposób zaspokoić.
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Nie polecam MLM

Wystarczy zobaczyć skład tego "cuda" i wszystko jasne, zresztą już to tu wałkowaliśmy.

konto usunięte

Temat: Nie polecam MLM

Agnieszka G.:
Wystarczy zobaczyć skład tego "cuda" i wszystko jasne, zresztą już to tu wałkowaliśmy.

Agnieszko ja nie czepiam się ani do firm, ani do produktów. W końcu ktoś to wyprodukował a jeśli tak to musi być to sprzedawane. Natomiast jak już wielokrotnie pisałem, praktyczny sposób działania wielu ludzi jest żałosny. Na siłę to nie można nikogo wciągać. Zresztą społeczeństwo jest już wkurzone na te wszystkie metody werbunku. Czyja to wina? Firm, produktów czy dystrybutorów, którym zależy tylko na kasie, nie licząc się z niczym i z nikim?
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Nie polecam MLM

Dariusz R.:
Agnieszka G.:
Wystarczy zobaczyć skład tego "cuda" i wszystko jasne, zresztą już to tu wałkowaliśmy.

Agnieszko ja nie czepiam się ani do firm, ani do produktów. W końcu ktoś to wyprodukował a jeśli tak to musi być to sprzedawane. Natomiast jak już wielokrotnie pisałem, praktyczny sposób działania wielu ludzi jest żałosny. Na siłę to nie można nikogo wciągać. Zresztą społeczeństwo jest już wkurzone na te wszystkie metody werbunku. Czyja to wina? Firm, produktów czy dystrybutorów, którym zależy tylko na kasie, nie licząc się z niczym i z nikim?

Widzisz Darku, jak tłumaczę tym wszystkim werbownikom, że działaja nieetycznie i wciskają ludziom kity o zarobkach i własnej niezależności, to mają jedną odpowiedź "nie znam systemu i w ogóle się nie znam". Całe szczęście, ze jestem odporna na te pseudosocjotechniczne zagrywki i nadal nie będę polecała MLM.

Dla werbowników ważne są pionki w strukturze, ale oczywiście nikt nie powie na spotkaniu, ze to wszystko ładne wykresiki i nic więcej.

Temat: Nie polecam MLM

Dariusz R.:
Kiedyś miałem taką możliwość. Gdybym zdecydował się na dalszą współpracę nie skończyłoby się to dobrze - nie miałbym nikogo do współpracy. Dobrze że udało mi się zrezygnować przy relatywnie małych kosztach.

No i widzisz - Ty już wiesz jak to jest, a ja jeszcze nie :)
Dariusz R.:
To oczywiste. Tylko że biznes tradycyjny otwiera się dopiero po dobrym rozeznaniu na rynku. W przeciwnym przypadku nie wróżę powodzenia.

Jak nie rozeznasz dobrze rynku MLM to też jesteś w dupie w przypadku błędnego rozeznania :)
Dariusz R.:
A nie da się tego sprzedawać w biznesie tradycyjnym? Albo we franczyzowym? Jeśli chodzi o powierzanie całego marketingu siatce osób, jest pytanie o etykę biznesową bo jeśli oni będą wciskać towar klientom którzy sobie tego nie życzą (albo ich nie stać) to chyba jest jasne czym to się skończy.

Wszystko się da. Można też działać w modelu handlu wymiennego. Ale jak są tacy, którzy dobrze się czują ze swoją siatką MLM - to czemu mają tego nie robić. Po kilku miesiącach ci, którym się nie podoba po prostu odchodzą. Czasami ktoś kupi produkt na spróbowanie.. wypyta rodzinę i kolegów z piaskownicy czy chcą robić miliony.. uzna, że to lipa.. i zrezygnuje z dalszej "działalności". Zwykłe prawo rynku :)
Dariusz R.:
NIE. W ten sposób szybko bym się wyłożył. Poza tym należałoby się nastawić na klienta Pareto, czyli można założyć, że część będzie kupować droższe produkty, inni tańsze.

Ale to trudne i w dodatku mało efektywne. Są zupełnie inne działania marketingowe dla takiej i dla takiej grupy - sam nie ogarniesz różnych grup docelowych. Potrzebny wspólnik albo odpowiedni pracownicy.. albo struktura MLM :)
Dariusz R.:
Zauważ tylko że taki skuteczny marketing wymaga poniesienia wydatków. I to niemałych. Tak jak obserwuję działania marketingowe wielu firm, to dużą rolę odgrywa promocja, gdzie klienci coraz bardziej przekonują się do produktów. Na niektóre jest też pewna moda. Coś w tym jest. Tylko że firma musi zainwestować sporą kasę w te działania. Nie mów mi że praca w MLM też się z tym nie wiąże, w końcu aby zbudować tą swoją grupę musisz włożyć w to sporo pracy. A przecież należy Ci się za to wynagrodzenie. A jeśli go nie masz to masz już koszt alternatywny. Albo na chłopski rozum pracujesz za frajer.

A nawet bardzo dużo pracy - ale jak pracę wykonasz nieefektywnie, to dlaczego ma Ci się należeć wynagrodzenie? To relikt komunizmu. Wracamy do punktu wyjścia.. tylko nie nazywaj mnie prostakiem - to już było.

Ja nie interesuję się MLM-em bardzo, osobiście znam tylko dwie osoby, które się tym zajęły. Jedna to mój sponsor (w nowym MLM-ie od 1,5 roku), którego spławiałem od paru lat, a który rok temu wrzucił moich znajomych w grupę. Druga to taki właśnie wrzucony znajomy, który w uśpieniu przeczekał ten rok, jest typem samotnika, ma na wszystko wyje*ane, a teraz sobie spokojnie działa na zasadzie rzucić przynętę, a jak ktoś złapie to rozwija temat. Żaden z nich nie dokłada do interesu, wręcz przeciwnie. Były też inne osoby - na przykład takie, które kupiły towar jednorazowo, a potem przestały się interesować. Ze zrozumiałych względów one do interesu dołożyły - przepłaciły za towar :)
Dariusz R.:
Ta tabela wyżej wskazuje chyba na dochody, nie przychody. Tylko że dane dotyczą blisko 100 tys. osób a nie wiem ile faktycznie działa w MV. Może to tylko najlepsi. W każdym razie widać tu jak na dłoni że (jeżeli te dane faktycznie obrazują dochody a nie przychody), jest tam jakiś roczny zarobek ale prawdę mówiąc jest to tyle, że gdyby zestawić to z kosztem alternatywnym, można by zastanawiać się nad faktyczną wartością tej pracy. Bo czym jest dochód rzędu 1200 $ rocznie, czyli 100 $ miesięcznie, jeśli nawet średnia tygodniowa liczba godzin jest niewielka. Czy zwiększenie liczby godzin pracy w tygodniu zwiększyłoby (a jeżeli tak to o ile) miesięczne dochody? Rozpatrujemy tu najniższy poziom dystrybutora w tej tabeli.

Dane dotyczą osób aktywnych przez 8 tygodni, a zatem zamawiających minimum 2 paczki na uzytek własny. Są też inne warunki, takie jak wbicie w strukturę minimum jednej osoby (no bo po co robić statystyki kogoś kto się zapisał w przypływie chwili, a potem nawet nie zajął się tym czym branża się zajmuje - to tak jakby robić statystyki agenta ubezpieczeniowego, który nie sprzedał ani jednego ubezpieczenia). A zatem to nie tylko najlepsi - ale tacy, którzy zainteresowali się tematem. Co do "najniższego poziomu dystrybutora" - zrobienie rangi Star500 zajmuje 2 tygodnie czatowania z ludźmi z różnych stron Świata oraz z lekką pomocą sponsora - tak zwane "dopinanie" (sprawdzone empirycznie, więc żadna teoria czy urban legend).
Dariusz R.:
Brutalne prawa rynku są takie, że jeśli na rynku istnieje ten sam napój o zbliżonym składzie za 100 zł a na rynku istnieje taki sam w cenie za 20 zł to który napój kupi klient? Rozumując logicznie i zgodnie z zasadami popytu i podaży ten za 20 zł. Inaczej wygląda sprawa jeśli napój za 100 zł jest jedyny i niepowtarzalny (nie istnieją jego odpowiedniki) a klient ma nieodpartą potrzebę jego zakupu. To już inna sprawa. Pod warunkiem że jest ta potrzeba, której nie można w inny sposób zaspokoić.

Na szczęście dla wszystkich, którzy prowadzą jakiekolwiek biznesy - na przykład tradycyjne, świat marketingu rządzi się nieco szerszą gamą zasad. Na szczęście, bo każdy by pracował już w korporacjach na taśmie, które zawsze będą miały tańszy towar.Dawid Starzykiewicz edytował(a) ten post dnia 28.04.13 o godzinie 09:32
Artur B.

Artur B. droga do Wolności
nie musi boleć -
zależy jak i z kim..

Temat: Nie polecam MLM

Czeslaw M.:
chciałeś ,,jakąś tabelę,, to dostałeś - po prostu uważaj o czym marzysz
pokaż tylko gdzie napisałem o ,,superprofitach,, - (ale owszem, po 10,12,20 latach)
Biznes bez profitów? Dziwne, bo piszesz o zarabianiu już na najniższych poziomach.
,,bez profitów,,? znów maniera namolnego wcisku u czesia?:)
No tak, jeśli roczny obrót jest na poziomie 3000zł, to nie ma mowy o profitach.
uważać możesz cokolwiek, tylko stosujesz namolny wcisk sugerując, że ja napisałem o ,,superprofitach,, albo że MLM to ,,biznes bez profitów,,
doliczysz ludzi na śmieciówkach i tzw,,samozatrudnionych,, - wtedy zbadasz króliczą norę
Gonisz w piętkę. Tak napisałeś: bo np. średniej krajowej na etacie nie zarabia ponad 85% - a wszyscy się starają chyba?
Okazuje się to bzdurą.
bo np. średniej krajowej na etacie nie zarabia ponad 85% pracujących u kogoś - lepiej?
Potwierdzasz więc moje zdanie o możliwości niezarabiania i konieczności robienia obrotów, czy zdobywania punktów.
tak jak u Ciebie biznesmenie
Nieprawda. U mnie nie ma obowiązku robienia obrotów, czy zdobywania punktów, nie ma poziomów, wciągania naiwnych do sieci, mamienia pasywnymi dochodami itp.
co się stanie z Twoim superbiznesem jeżeli skorzystacie z prawa do nierobienia obrotów?
nie macie poziomów? trudno, w niektórych korporacjach są - kierownik zespołu, menadżer, starszy specjaista, dyrektor oddziału i ,,takietam,, - to w MLM nie ma obowiązków biznesmenie
sam zajmujesz się sprzedażą w swoim ,,superbiznesie,,?
Generalnie, tak, ale jeśli chcesz się spróbować, to zapraszam.
;)
napisz jakie oferujesz warunki - popytam, bo mam znajomych w całej Polsce
jaki rodzaj umowy, jaka podstawa, jaki wymiar pracy, jakie narzędzia, jakie gwarancje zatrudnienia, jakie możliwości awansu, jakie obowiązki (chyba, że nie ma:) no i jakaś tabela :)
---
pozdr.czes;-)
uważaj sobie co chcesz ale nie wmawiaj innym co napisali (tak możesz tylko w swojej firmie)

konto usunięte

Temat: Nie polecam MLM

Agnieszka G.:
Widzisz Darku, jak tłumaczę tym wszystkim werbownikom, że działaja nieetycznie i wciskają ludziom kity o zarobkach i własnej niezależności, to mają jedną odpowiedź "nie znam systemu i w ogóle się nie znam". Całe szczęście, ze jestem odporna na te pseudosocjotechniczne zagrywki i nadal nie będę polecała MLM.

Te całe socjotechniki są łatwe do rozpoznania. Bardziej interesujące jest jednak to:

http://www.alfabetsukcesu.pl/komunikacja/nlp/poznaj-dz...

Czyżby magiczne słowa NIE, ALE, i, OZNACZA, stosowane nawet nieświadomie w zdaniach wypowiadanych na forum miały jakieś znaczenie? Przeczytaj w tym tekście pod tym linkiem przykładowe zdania i odpowiedz sobie na pytanie o czym myślisz gdy je czytasz. To naprawdę ciekawe. :)

Jednak mnie interesuje coś innego. Jest to wielokrotne powtarzanie tych samych "prawd". Mniej istotne gdzie. Mózg to sieć neuronów, połączonych między sobą. Wiadoma sprawa że od dziecka jesteśmy uczeni postępowania według zasad określonych przez rodziców, później przez otoczenie. Model sieci neuronowej może się uczyć albo sam, albo z nauczycielem. Odbywa się to na zasadzie treningu. I w życiu ma to wszystko sens, w końcu w szkole uczyliśmy się tabliczki mnożenia, później czegoś tam na pamięć, dalej jak ktoś jest sportowcem to też trenuje i ten trening czyni mistrzem. Jest to dość interesujące, ponieważ jeśli chodzi o MLM to wszędzie w internecie czyta się jaki to MLM jest zajebisty i jest to powtarzane jak mantra. Czyż to nie utwierdza w przekonaniu że tak jest? To są chyba bardziej zaawansowane techniki perswazji, trudne do wykrycia.

Zastanawia mnie też dlaczego ja od pewnego czasu dostaję tyle plusów. Czasami mam wrażenie że jest to niemal z automatu. Co ciekawe ilość plusów wzrosła od 30 do 75% w stosunku do moich wszystkich wypowiedzi. Dziwne. Naprawdę dziwne. Czyżbym był tu jakimś guru? Czyżby moje wypowiedzi były jakąś formą manipulacji?

Niestety jeśli chodzi o ludzi z MLM, to tego forum nie są w stanie kontrolować. To dobrze czy źle? pozostawiam to jednak do przemyślenia.
Artur B.

Artur B. droga do Wolności
nie musi boleć -
zależy jak i z kim..

Temat: Nie polecam MLM

Czeslaw M.:
Idzie o taką tabelę

Obrazek

---
pozdr.czes;-)
fajna tabela :)
ile zarobi jakikolwiek biznesmen lub pracownik przy zaangażowaniu średnio 4h tygodniowo?
średnio - to znaczy, że ktoś poświęca 10h a ktoś 40h (czy jakoś tak :)
Tygodniowy Dochód - ,,wysoki,, na pierwszym poziomie: 699$/tyg. - nieźle
od jakiego poziomu w tabeli przestaje się być ,,pionkiem,,?
skąd te premie? nie z obrotu przypadkiem?
jest obrót - znaczy ktoś kupuje?
to Rynek weryfikuje ceny

macie może jakąś teorię w temacie średniej tygodniowej ilości godzin w ostatniej kolumnie?
może w miarę rozwijania grupy ubywa traktujących biznes ,,zobaczymy co będzie,,?
i zostają tylko ci gotowi się zaangażować? i dlatego zarabiają? :)Artur B. edytował(a) ten post dnia 28.04.13 o godzinie 10:33

Temat: Nie polecam MLM

Artur B.:
macie może jakąś teorię w temacie średniej tygodniowej ilości godzin w ostatniej kolumnie?
może w miarę rozwijania grupy ubywa traktujących biznes ,,zobaczymy co będzie,,?
i zostają tylko ci gotowi się zaangażować ?:)

Ja mam, to nieprawda z tymi godzinami :) Albo może zależy co traktujesz jako godziny pracy, ale jeśli myślenie o tym co zrobić, z kim pogadać, doszkolić się jak rozmawiać, itd.. to wychodzi grubo, grubo więcej. Przy czym od poziomu diament to już cały czas jesteś w pracy - nawet jak idziesz z ludźmi na piwo i wyciągasz kartę, żeby zapłacić. Niby ani słowa nie powiedziałeś o biznesie, ale samo towarzystwo to moim zdaniem już jest praca.

konto usunięte

Temat: Nie polecam MLM

Artur B.:
macie może jakąś teorię w temacie średniej tygodniowej ilości godzin w ostatniej kolumnie?
może w miarę rozwijania grupy ubywa traktujących biznes ,,zobaczymy co będzie,,?
i zostają tylko ci gotowi się zaangażować? i dlatego zarabiają? :)

Nie widzę innego wytłumaczenia. Ale to jest przecież zaprzeczeniem dochodu pasywnego. :) Po prostu im wyżej jesteś to inaczej ta praca wygląda. Ale tak jest i w tradycyjnym biznesie (szeregowi pracownicy, menedżerowie, prezes). Każdy ma swoją funkcję. Czyżby MLM był biznesem w którym w miarę upływu czasu i wyższej pozycji w hierarchii jest coraz więcej pracy?
Artur B.

Artur B. droga do Wolności
nie musi boleć -
zależy jak i z kim..

Temat: Nie polecam MLM

Dawid S.:
Artur B.:
macie może jakąś teorię w temacie średniej tygodniowej ilości godzin w ostatniej kolumnie?
może w miarę rozwijania grupy ubywa traktujących biznes ,,zobaczymy co będzie,,?
i zostają tylko ci gotowi się zaangażować ?:)

Ja mam, to nieprawda z tymi godzinami :) Albo może zależy co traktujesz jako godziny pracy, ale jeśli myślenie o tym co zrobić, z kim pogadać, doszkolić się jak rozmawiać, itd.. to wychodzi grubo, grubo więcej. Przy czym od poziomu diament to już cały czas jesteś w pracy - nawet jak idziesz z ludźmi na piwo i wyciągasz kartę, żeby zapłacić. Niby ani słowa nie powiedziałeś o biznesie, ale samo towarzystwo to moim zdaniem już jest praca.
przyjrzyj się zaangażowaniu ,,niepolecaczy,, - północ w sobotę, siódma rano w niedzielę
niezłą kasę muszą kosić na tym niepolecaniu, mogliby ,,jakąś tabelę,, umieścić :)Artur B. edytował(a) ten post dnia 28.04.13 o godzinie 10:56
Artur B.

Artur B. droga do Wolności
nie musi boleć -
zależy jak i z kim..

Temat: Nie polecam MLM

Dariusz R.:
Artur B.:
macie może jakąś teorię w temacie średniej tygodniowej ilości godzin w ostatniej kolumnie?
może w miarę rozwijania grupy ubywa traktujących biznes ,,zobaczymy co będzie,,?
i zostają tylko ci gotowi się zaangażować? i dlatego zarabiają? :)

Nie widzę innego wytłumaczenia. Ale to jest przecież zaprzeczeniem dochodu pasywnego. :) Po prostu im wyżej jesteś to inaczej ta praca wygląda. Ale tak jest i w tradycyjnym biznesie (szeregowi pracownicy, menedżerowie, prezes). Każdy ma swoją funkcję. Czyżby MLM był biznesem w którym w miarę upływu czasu i wyższej pozycji w hierarchii jest coraz więcej pracy?
to jest trochę tak jak jazda rowerem porównana z biegiem, poza tym
jak bardzo trzeba nie cierpieć swojej roboty, żeby marzyć o ,,nicnierobieniu,,
zauważ, że poważni biznesmeni nie marzą o spokoju tylko tworzeniu i rozwijaniu :)
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Nie polecam MLM

Dariusz R.:
Agnieszka G.:
Widzisz Darku, jak tłumaczę tym wszystkim werbownikom, że działaja nieetycznie i wciskają ludziom kity o zarobkach i własnej niezależności, to mają jedną odpowiedź "nie znam systemu i w ogóle się nie znam". Całe szczęście, ze jestem odporna na te pseudosocjotechniczne zagrywki i nadal nie będę polecała MLM.

Te całe socjotechniki są łatwe do rozpoznania. Bardziej interesujące jest jednak to:

http://www.alfabetsukcesu.pl/komunikacja/nlp/poznaj-dz...

Czyżby magiczne słowa NIE, ALE, i, OZNACZA, stosowane nawet nieświadomie w zdaniach wypowiadanych na forum miały jakieś znaczenie? Przeczytaj w tym tekście pod tym linkiem przykładowe zdania i odpowiedz sobie na pytanie o czym myślisz gdy je czytasz. To naprawdę ciekawe. :)


Kłamstwo wielokrotnie powtarzane staje się prawdą? :)
Plusy masz m.in. ode mnie. Uważam, że logicznie myślisz i nie masz klapek na oczach jak spece od megazarobków i niezależności :)

konto usunięte

Temat: Nie polecam MLM

Dariusz R.:
Ta tabela wyżej wskazuje chyba na dochody, nie przychody.
Przyochody z całą pewnością, co jest opisane w komentarzu dostępnym w planie kompensacyjnym MV. MV nie wie jakim kosztem to się osiąga. Pewnie niechcący ktoś podał dochód.
---
pozdr.czes;-)

Następna dyskusja:

Nie polecam - Acer Aspire S...




Wyślij zaproszenie do