Artur B.

Artur B. droga do Wolności
nie musi boleć -
zależy jak i z kim..

Temat: Nie polecam MLM

Agnieszka G.:
Artur B.:
Agnieszka G.:
Ale co mnie banki? przecież ich też nie polecam :D
to pewnie przestaną działać - zatoną nawet nie wiedząc dlaczego :)
podobnie jak marketing rekomendacyjny, chociaż jest finansowany nawet przez przeciwników :)

Rekomendujmy preparat z acai i kij z tym, ze ma własciwości jak nasza 5x tańsza aronia :P
rekomendujcie - wiesz co mie to, tylko jak to się ma do niepolecania MLM?
bo nie słyszałem, żeby w produktach Avon czy Oriflame było jakieś acai? :)
Mariusz Kwiatkowski

Mariusz Kwiatkowski stop cenzurze
Janusza!

Temat: Nie polecam MLM

Amelia H.:

Pewnie że się da, to zależy tylko i wyłącznie od tego na kogo się zalogujesz (to też było - np. Artur usilnie forsował onegdaj ten pogląd że wszyscy niepolecajacy tutaj to jedna osoba - zgadnij która, podpowiem że pryszczata, stąd pierwszym podejrzeniem było że jest on konsultanką Avonu właśnie ;) ).

Ja jestem zdania że można jednak być "za" i nie ośmieszać tego kanału sprzedaży. Ale pośmiać się lubię, a tutaj komedia się nie kończy ;)
Artur B.

Artur B. droga do Wolności
nie musi boleć -
zależy jak i z kim..

Temat: Nie polecam MLM

Mariusz K.:
Artur usilnie forsował onegdaj ten pogląd że wszyscy niepolecajacy tutaj to jedna osoba (...) stąd pierwszym podejrzeniem było że jest on konsultanką Avonu właśnie ;)
oczywiście jesteś w stanie sensownie uargumentować tę swoją uroczą fantasmagorię?:)
Mariusz Kwiatkowski

Mariusz Kwiatkowski stop cenzurze
Janusza!

Temat: Nie polecam MLM

Artur B.:
Mariusz K.:
Artur usilnie forsował onegdaj ten pogląd że wszyscy niepolecajacy tutaj to jedna osoba (...) stąd pierwszym podejrzeniem było że jest on konsultanką Avonu właśnie ;)
oczywiście jesteś w stanie sensownie uargumentować tę swoją uroczą fantasmagorię?:)

Nie. Po co? :P
Artur B.

Artur B. droga do Wolności
nie musi boleć -
zależy jak i z kim..

Temat: Nie polecam MLM

Mariusz K.:
Artur B.:
Mariusz K.:
Artur usilnie forsował onegdaj ten pogląd że wszyscy niepolecajacy tutaj to jedna osoba (...) stąd pierwszym podejrzeniem było że jest on konsultanką Avonu właśnie ;)
oczywiście jesteś w stanie sensownie uargumentować tę swoją uroczą fantasmagorię?:)

Nie. Po co? :P
skoro nie jesteś w stanie, to nieważne po co - trochę logiki liderze :)

Amelia Z.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Amelia Z.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Mariusz Kwiatkowski

Mariusz Kwiatkowski stop cenzurze
Janusza!

Temat: Nie polecam MLM

Artur B.:
skoro nie jesteś w stanie, to nieważne po co - trochę logiki liderze :)

Logiki?

konto usunięte

Temat: Nie polecam MLM

Mariusz K.:
Ja jestem zdania że można jednak być "za" i nie ośmieszać tego kanału sprzedaży.
Należy rozgraniczyć pojęcia.
MLM - system sprzedaży produktów organizowany przez producenta, ktoremu zależy na sprzedaży. Można być za.

MLM - system struktur sprzedaży, gdzie ludzie są wciągani przez mamienie superprofitami, supernagrodami, pasywnymi dochodami, biznesami dla każdego, dodatkiem do etatu, emerytury etc.
Nie można być za.
Choćby dlatego, że statystki mówią, iż ponad 99% klienteli tych struktur niczego/prawie niczego nie zarobi, no bo jak można mówić o zarobkach, gdy średni obrót klienta struktury leży gdzieś między 3000 - 4000zł/rok. To ma być biznes?
Przytłaczająca liczba klienteli nie jest w stanie sprostać wymaganiom pierwszego poziomu MLM. Dlaczego?
Zarobią zaś ludzie, którzy całe swoje życie podporządkują naborowi klienteli do MLMu i pracują dobrze ponad 40h tygodniowo. Ale oni stanowią ułamek procenta liczby uczestników systemu. Z czego ich profity? Z rzeszy ludzi kupujących. To dzięki nim MLM istnieje, ale tego nie mówi się na szkoleniach dla adeptów. Dlaczego? Bo MLM to -przede wszystkim- system sprzedaży. Tworzenie struktur to metoda sprzedaży. Metoda grająca na marzeniach ludzi do łatwego zarobku, osiągania sukcesów, na oczekiwaniu finansowej stabilności w czas emerytury, bezrobocia czy kiepskiego etatu.
---
pozdr.czes;-)
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Nie polecam MLM

Czeslaw M.:
Mariusz K.:
Ja jestem zdania że można jednak być "za" i nie ośmieszać tego kanału sprzedaży.
Należy rozgraniczyć pojęcia.
MLM - system sprzedaży produktów organizowany przez producenta, ktoremu zależy na sprzedaży. Można być za.

MLM - system struktur sprzedaży, gdzie ludzie są wciągani przez mamienie superprofitami, supernagrodami, pasywnymi dochodami, biznesami dla każdego, dodatkiem do etatu, emerytury etc.
Nie można być za.
Choćby dlatego, że statystki mówią, iż ponad 99% klienteli tych struktur niczego/prawie niczego nie zarobi, no bo jak można mówić o zarobkach, gdy średni obrót klienta struktury leży gdzieś między 3000 - 4000zł/rok. To ma być biznes?
Przytłaczająca liczba klienteli nie jest w stanie sprostać wymaganiom pierwszego poziomu MLM. Dlaczego?
Zarobią zaś ludzie, którzy całe swoje życie podporządkują naborowi klienteli do MLMu i pracują dobrze ponad 40h tygodniowo. Ale oni stanowią ułamek procenta liczby uczestników systemu. Z czego ich profity? Z rzeszy ludzi kupujących. To dzięki nim MLM istnieje, ale tego nie mówi się na szkoleniach dla adeptów. Dlaczego? Bo MLM to -przede wszystkim- system sprzedaży. Tworzenie struktur to metoda sprzedaży. Metoda grająca na marzeniach ludzi do łatwego zarobku, osiągania sukcesów, na oczekiwaniu finansowej stabilności w czas emerytury, bezrobocia czy kiepskiego etatu.
---
pozdr.czes;-)


Wszystko i na temat :)

Arturku, kiedy masz następne spotkanie wciągające naiwnych na Twą drogę do wolności? :)
Artur B.

Artur B. droga do Wolności
nie musi boleć -
zależy jak i z kim..

Temat: Nie polecam MLM

która błękitna Orchidea czy inny purpurowy Dyrektor Dywizji był Waszym zdaniem
naiwny w swoich marzeniach i naiwnie dał się nabrać na ,,łatwy zarobek,,?
Ryszard Kaminski

Ryszard Kaminski wlasna dzialalnosc,
stolarstwo

Temat: Nie polecam MLM

Czesław!!!!

To Ty tutaj też działasz?
Zobacz teraz co napisalem moze zaczniesz myslec inaczej pozdrawiam Ryszard.

http://www.cheops.org.pl/viewtopic.php?f=49&t=433&star...

Czeslaw M.:
Agnieszka G.:
Rekomendujmy preparat z acai i kij z tym, ze ma własciwości jak nasza 5x tańsza aronia :P
A sprawdzałaś ile jest acai w 'preparacie acai'?
Ja się zdziwiłem...
Mniej niż 5%.

Okazało się także, że antyoksydantów jest tyle, co w średniej wielkości czerwonym jabłku.
Powaga.

---
pozdr.czes;-)

Amelia Z.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Artur B.

Artur B. droga do Wolności
nie musi boleć -
zależy jak i z kim..

Temat: Nie polecam MLM

Agnieszka G.:
Model sprzedaży MLM kojarzy mi się z dobrej strony jedynie w wypadku Oriflame i Avonu, ale żadne z nich nie prowadzi tak idiotycznego sposobu wciągania jak w gumijagody, bony czy inne badziewia.
co Ci się dobrze kojarzy?
1. system sprzedaży produktów
2. czy system budowy struktur sprzedaży?
bo to firmy z pierwszej dziesiątki jeśli chodzi o obrót - czyli jakby flagowe dla branży :)
Artur B.

Artur B. droga do Wolności
nie musi boleć -
zależy jak i z kim..

Temat: Nie polecam MLM

Amelia H.:
Artur B.:
która błękitna Orchidea czy inny purpurowy Dyrektor Dywizji był Waszym zdaniem
naiwny w swoich marzeniach i naiwnie dał się nabrać na ,,łatwy zarobek,,?

zieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeewwwwwwwwwwwww...... To już zaczyna się robić telenowela dziadowska....
im jest czegoś mniej, tym jest bardziej cenne
chroń więc swoje najcenniejsze dobro - wiedzę

Amelia Z.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Nie polecam MLM

Artur B.:
która błękitna Orchidea czy inny purpurowy Dyrektor Dywizji był Waszym zdaniem
naiwny w swoich marzeniach i naiwnie dał się nabrać na ,,łatwy zarobek,,?

A propos nieudaczników.
NIe jest prawdą, że z MLM odchodzą tylko nieudacznicy. Że ludzie, którzy nie potrafili, nie chcieli, byli leniwi. NIe odchodzą też Ci, którzy myśleli,że załapali się na posadkę, czy też, że będą im płacić za osiągnięcia. Nie odchodzą tacy, którzy całe życie dorabiali się "po znajomości". Czasem odchodzą ludzie,ktorzy mają inne pojęcie etyki w biznesie.
Otóż jestem chodzącym przykładem człowieka, który bardzo szybko osiągnął "sukces". I praktycznie natychmiast zrezygnował z uczestnictwa w tym przedsięwzięciu. Ciężko było się uwolnić, wyzwolić. To trochę tak jak z mafią niestety. Powiecie- to było dawno.Tak, ale czytam i mam wrażenie, jakby to był znów początek lat '90 w Polsce.
Oczywiście zostałam za ten sukces uhonorowana - zostałam zaproszona na wielką i piękną kolację w świeżo otwartym wówczas hotelu Marriott w W-wie.
Wtedy hotel ten był symbolem luksusu, wielkiego świata i najwyższych sfer stolicy. Nie wchodziło się do niego "ot, tak" z ulicy. Było to miejsce niedostępne dla szarego ludzika.
Dodatkowo gościem honorowym na kolacji miał być jakiś diament czy inny .. szef szefów z Niemiec. I przybył rzeczywiście - spóźniony jak cholera, ale to były przaśne czasy- jeśli pamiętacie ostatnią scenę z Ziemi Obiecanej to DOKŁADNIE wyglądało identycznie jego wejście.
I ta właśnie kolacja (jako, że byłam jednym z niewielu najlepszych sprzedawców w regionie) była boska. I była punktem przełomowym w mojej działalności.
Po tejże słynnej kolacji wróciłam do domu i świadomie zrezygnowałam z fantastycznych dochodów. Jak widać nie byłam nieudacznikiem. Zrezygnowałam porażona atmosferą, traktowaniem ludzi, sekciarstwem. Postanowiłam nigdy nie zniżyć się do tego, co tam zobaczyłam.
Mam nadzieję, że obecny MLM dorósł, ucywilizował się i nauczył nieco na temat etyki sprzedaży. Mam nadzieję. Choć obserwując niektóre sposoby dialogu w obecnym temacie mam pewne wątpliwości. Chyba nadal jest to dokładnie ten sam poziom. Narzędzia manipulacji są jedynie trochę bardziej wysublimowane".


http://www.goldenline.pl/forum/3042162/idealny-kandyda...
Artur B.

Artur B. droga do Wolności
nie musi boleć -
zależy jak i z kim..

Temat: Nie polecam MLM

Amelia H.:
Artur B.:
Amelia H.:
Artur B.:
która błękitna Orchidea czy inny purpurowy Dyrektor Dywizji był Waszym zdaniem
naiwny w swoich marzeniach i naiwnie dał się nabrać na ,,łatwy zarobek,,?

zieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeewwwwwwwwwwwww...... To już zaczyna się robić telenowela dziadowska....
im jest czegoś mniej, tym jest bardziej cenne
chroń więc swoje najcenniejsze dobro - wiedzę
Najcenniejsze dobro chłopie to ZDROWIE. Gdy poważnie zachorujesz całą wiedzę świata i pieniądze może sobie w buty włożyć by być wyższym.

Widzisz to się nazywa Różnica PRIORYTETÓW - ty będziesz do śmierci marzył o "pieniądzach, dupach i lepszym życiu" , ja mam na to wye...bane.
Pieniądze mnie nie podniecają, wiedza to czasami kwestia dostępności do niej - ale spokojne, zdrowe życie zależy tylko od mojego podejścia.
wmawianie mi co jest dla mnie ważne i testowanie na mnie Twojego tekturowego NLP świadczy jedynie o tym, że masz jednak kłopot z tym ,,dostępem do wiedzy,, Ale skoro potencjał Twojego zdrowia jest na tym samym poziomie co wiedza o MLM to szczerze życzę poprawy
Artur B.

Artur B. droga do Wolności
nie musi boleć -
zależy jak i z kim..

Temat: Nie polecam MLM

Mirosław P.:
Artur B.:
która błękitna Orchidea czy inny purpurowy Dyrektor Dywizji był Waszym zdaniem
naiwny w swoich marzeniach i naiwnie dał się nabrać na ,,łatwy zarobek,,?

A propos nieudaczników.
NIe jest prawdą, że z MLM odchodzą tylko nieudacznicy. Że ludzie, którzy nie potrafili, nie chcieli, byli leniwi. NIe odchodzą też Ci, którzy myśleli,że załapali się na posadkę, czy też, że będą im płacić za osiągnięcia. Nie odchodzą tacy, którzy całe życie dorabiali się "po znajomości". Czasem odchodzą ludzie,ktorzy mają inne pojęcie etyki w biznesie.
Otóż jestem chodzącym przykładem człowieka, który bardzo szybko osiągnął "sukces". I praktycznie natychmiast zrezygnował z uczestnictwa w tym przedsięwzięciu. Ciężko było się uwolnić, wyzwolić. To trochę tak jak z mafią niestety. Powiecie- to było dawno.Tak, ale czytam i mam wrażenie, jakby to był znów początek lat '90 w Polsce.
Oczywiście zostałam za ten sukces uhonorowana - zostałam zaproszona na wielką i piękną kolację w świeżo otwartym wówczas hotelu Marriott w W-wie.
Wtedy hotel ten był symbolem luksusu, wielkiego świata i najwyższych sfer stolicy. Nie wchodziło się do niego "ot, tak" z ulicy. Było to miejsce niedostępne dla szarego ludzika.
Dodatkowo gościem honorowym na kolacji miał być jakiś diament czy inny .. szef szefów z Niemiec. I przybył rzeczywiście - spóźniony jak cholera, ale to były przaśne czasy- jeśli pamiętacie ostatnią scenę z Ziemi Obiecanej to DOKŁADNIE wyglądało identycznie jego wejście.
I ta właśnie kolacja (jako, że byłam jednym z niewielu najlepszych sprzedawców w regionie) była boska. I była punktem przełomowym w mojej działalności.
Po tejże słynnej kolacji wróciłam do domu i świadomie zrezygnowałam z fantastycznych dochodów. Jak widać nie byłam nieudacznikiem. Zrezygnowałam porażona atmosferą, traktowaniem ludzi, sekciarstwem. Postanowiłam nigdy nie zniżyć się do tego, co tam zobaczyłam.
Mam nadzieję, że obecny MLM dorósł, ucywilizował się i nauczył nieco na temat etyki sprzedaży. Mam nadzieję. Choć obserwując niektóre sposoby dialogu w obecnym temacie mam pewne wątpliwości. Chyba nadal jest to dokładnie ten sam poziom. Narzędzia manipulacji są jedynie trochę bardziej wysublimowane".


http://www.goldenline.pl/forum/3042162/idealny-kandyda...
no a pięknej Damie w przypadku Avon i Oriflame nadal ,,dobrze się kojarzy,,
i co Jej zrobisz?

konto usunięte

Temat: Nie polecam MLM

Artur B.:
Mirosław P.:
http://www.goldenline.pl/forum/3042162/idealny-kandyda...
no a pięknej Damie w przypadku Avon i Oriflame nadal ,,dobrze się kojarzy,, i co Jej zrobisz?

Wszystko czego tobie nigdy nie pozwoli zrobić ze sobą kobieta, żadna, nawet ,,pryszczata,, Arturku ...Mirosław P. edytował(a) ten post dnia 25.04.13 o godzinie 10:57

Następna dyskusja:

Nie polecam - Acer Aspire S...




Wyślij zaproszenie do