konto usunięte

Temat: Nie polecam MLM

Artur B.:
jak widzę piana sama się ubiła po czym opadła - no i macie swoją puentę w temacie
to twoje ostatnie słowo tutaj?

Temat: Nie polecam MLM

Artur B.:
jak widzę piana sama się ubiła po czym opadła - no i macie swoją puentę w temacie

Widzę że lubujesz się w pisaniu nt. piany i jej bicia,zapewne lubisz też ubijać śmietanę.Może zmień Grupę,bo trafiłeś pod niewłaściwy adres,partyzancie z wyciętego lasu.

Temat: Nie polecam MLM

Tomasz M.:
Widzę że lubujesz się w pisaniu nt. piany i jej bicia,zapewne lubisz też ubijać śmietanę.Może zmień Grupę,bo trafiłeś pod niewłaściwy adres,partyzancie z wyciętego lasu.

Miszcz suspęsu.

konto usunięte

Temat: Nie polecam MLM

a tak w ogóle to dyskusja z mlm-kami przypomina trochę polemikę z abonentami jedynie słusznej rozgłośni ubogiego zakonnika spod Torunia - choćbyś powiedział milion prawd i udowodnił to na milion sposobów oni i tak wiedzą lepiej, a jak brakuje logiki - no to się zaczynają szermierki słowne bez pokrycia w argumentach

więc uważam, że wdawanie się w polemikę nie ma sensu: "myślący inaczej" zawsze najpierw sprowadzi cię do swego poziomu a potem pokona doświadczeniem :)

Temat: Nie polecam MLM

Krzysztof W.:
a tak w ogóle to dyskusja z mlm-kami przypomina trochę polemikę z abonentami jedynie słusznej rozgłośni ubogiego zakonnika spod Torunia - choćbyś powiedział milion prawd i udowodnił to na milion sposobów oni i tak wiedzą lepiej, a jak brakuje logiki - no to się zaczynają szermierki słowne bez pokrycia w argumentach

więc uważam, że wdawanie się w polemikę nie ma sensu: "myślący inaczej" zawsze najpierw sprowadzi cię do swego poziomu a potem pokona doświadczeniem :)

Ale to działa w dwie strony. Jedni fanatycy wyzywają drugich.. i w dodatku wszystkim wydaje się, że "walczą na argumenty" :)

Janusz P.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Nie polecam MLM

Dawid S.:
Krzysztof W.:
a tak w ogóle to dyskusja z mlm-kami przypomina trochę polemikę z abonentami jedynie słusznej rozgłośni ubogiego zakonnika spod Torunia - choćbyś powiedział milion prawd i udowodnił to na milion sposobów oni i tak wiedzą lepiej, a jak brakuje logiki - no to się zaczynają szermierki słowne bez pokrycia w argumentach

więc uważam, że wdawanie się w polemikę nie ma sensu: "myślący inaczej" zawsze najpierw sprowadzi cię do swego poziomu a potem pokona doświadczeniem :)

Ale to działa w dwie strony. Jedni fanatycy wyzywają drugich.. i w dodatku wszystkim wydaje się, że "walczą na argumenty" :)

dlatego właśnie napisałem:
"uważam, że wdawanie się w polemikę nie ma sensu"

Temat: Nie polecam MLM

Krzysztof W.:
dlatego właśnie napisałem:
"uważam, że wdawanie się w polemikę nie ma sensu"

Ale tutaj nie ma polemik. Ludzie sobie z nudów jadą po innych, bo maja za dużo wolnego czasu :)
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Nie polecam MLM

Gdyby to był mało kontrowersyjny temat, to nie było by tylu stron z polemiką.

1) Ludzie mamią do MLMów obietnicami własnych biznesów i niezależności (a trzeba założyć działalność, żeby odsprzedawać dalej i do tego dalej się jest na sznurku danego MLM, więc jaka niezależność?).
2) OWU nie jest korzystne dla dystrybutora a jedynie przerzuca na niego całą odpowiedzialność.
3) Opowieści o zarobkach to bajki z 1001 nocy.

Ile razy to pisać?

konto usunięte

Temat: Nie polecam MLM

ja Państwa żegnam...

Temat: Nie polecam MLM

Agnieszka G.:
Gdyby to był mało kontrowersyjny temat, to nie było by tylu stron z polemiką.

1) Ludzie mamią do MLMów obietnicami własnych biznesów i niezależności (a trzeba założyć działalność, żeby odsprzedawać dalej i do tego dalej się jest na sznurku danego MLM, więc jaka niezależność?).
2) OWU nie jest korzystne dla dystrybutora a jedynie przerzuca na niego całą odpowiedzialność.
3) Opowieści o zarobkach to bajki z 1001 nocy.

Ile razy to pisać?

Żeby nie pisać ponownie - wysłałem Ci odpowiedź na priv, po co wymieniać wciąż te same "argumenty" :)
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Nie polecam MLM

Mam pełną świadomość tego, dlaczego nie polecam MLM w tym temacie. Mętne werbowanie i nastawienie na łowienie łebków do struktury.

MLM to nie jest własny biznes, to praca dla danego MLM. I tu jest już pierwsze kłamstwo, bo to nie Ty jesteś właścicielem danego MLMa.

Jeśli mam firmę produkującą agrafki pod nazwą "Zapnij się", to jest to mój własny biznes z linią produkcyjną itd. Wiadomo, że mam dostawców stali, ale firma jest MOJA a nie jestem na sznurku dystrybutora agrafek. Proste jak drut.

Kolejna ściema to kit, że MLM może być pracą dodatkową, która nie koliduje z etatem. Żeby osiągnąć wynik, trzeba 4-6 h dziennie porządnej pracy. Tak więc super, wizja 8h etatu + 6h MLM, więc 14h codziennie nie moje.

I oczywiście budowanie struktury, czyli wciągaj innych i na nich zarabiaj.

Temat: Nie polecam MLM

Agnieszka G.:
Mam pełną świadomość tego, dlaczego nie polecam MLM w tym temacie. Mętne werbowanie i nastawienie na łowienie łebków do struktury.

Kwestia etyki werbowania. Producent stali też może Ci wepchnąć chłam i jednocześnie wyjaśnić dlaczego tym razem płacisz więcej - bo ta stal ma lepsze parametry na zginanie, co w przypadku agrafek ma kluczowe znaczenie dla Twojego biznesu :)
Agnieszka G.:
MLM to nie jest własny biznes, to praca dla danego MLM. I tu jest już pierwsze kłamstwo, bo to nie Ty jesteś właścicielem danego MLMa.

Podobnie jest z moimi sprzedawcami (posiadam biznes dropshippingowy). Zajmują się marketingiem i obsługą klienta. A ja dla nich towar magazynuje, robię nowe dostawy, a także wysyłam do klienta końcowego. Czy to jest ich biznes? I tak, i nie. Mam sprzedawców, którzy sprzedawali ten sam towar na własną rękę, ale po pewnym czasie skupili się na marketingu, sprzedaży i obsłudze klienta. W tej chwili pracują krócej, mają mniej rzeczy na głowie, a zarabiają więcej. Zwykła specjalizacja i wygodnictwo.
Agnieszka G.:
Jeśli mam firmę produkującą agrafki pod nazwą "Zapnij się", to jest to mój własny biznes z linią produkcyjną itd. Wiadomo, że mam dostawców stali, ale firma jest MOJA a nie jestem na sznurku dystrybutora agrafek. Proste jak drut.

Ale te agrafki musisz klientom w jakiś sposób wepchnąć. Musisz określić model biznesowy, skalę działania, płynność finansową i wiele, wiele innych rzeczy. Jeśli będziesz robić to sama, to skala biznesu będzie bardzo mała, problemów na głowie dużo, a na pracę braknie dniówki. Jedni ludzie zatrudnią przedstawicieli handlowych, którzy potrafią sprzedawać agrafki - ot, taka wąska specjalizacja. Inni zapłacą za reklamę, która dotrze do klienta. A jeszcze inni zbudują agrafkowy MLM, w którym pracować będą ludzie zarabiający (bo wiedzący co robić) oraz ludzie dokładający do biznesu (niepotrafiący tego robić). Identycznie jak w każdym biznesie - gdybym ja dzisiaj chciał Ci zrobić konkurencję w agrafkach, to prawdopodobnie nie zbliżyłbym się do Twoich wyników przez najbliższe 3 lata.
Agnieszka G.:
Kolejna ściema to kit, że MLM może być pracą dodatkową, która nie koliduje z etatem. Żeby osiągnąć wynik, trzeba 4-6 h dziennie porządnej pracy. Tak więc super, wizja 8h etatu + 6h MLM, więc 14h codziennie nie moje.

To tak samo jak z rozkręcaniem od zera własnego biznesu, czasami 20h dziennie brakuje, żeby dobrze wystartować. Często wyniki przychodzą dopiero po paru miesiącach, a nawet latach. Nie jest to zatem ściema, ale wiadomo - kto zapieprza, ten zarabia - kto się obija, to potrzebuje kupę szczęścia, żeby osiągnąć cokolwiek. Prawdopodobieństwo osiągnięcia sukcesu w takim wypadku jest minimalne (zresztą podobnie jak w każdym biznesie - złote strzały się zdarzają, ale pod warunkiem, że się zapieprza ze swoim stabilnym biznesem).
Agnieszka G.:
I oczywiście budowanie struktury, czyli wciągaj innych i na nich zarabiaj.

Analogicznie - ładuj kasę w reklamę lub marketerów, sprzedawców i namawiaj innych do kupowania agrafek w opakowaniach 24 sztuk, mimo że ktoś potrzebuje tylko 2 :)
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Nie polecam MLM

Słuchaj, ale ja nie wymagam od klienta, żeby agrafki dalej odsprzedawał i ja mu dam z tego 30%.

Każde werbowanie do MLM-a jest takie samo: chcesz być niezależny i mieć własny biznes?

I nie trafia, że to jest megaściema.

konto usunięte

Temat: Nie polecam MLM

Nie potrafię sobie wyobrazić pracy dodatkowej w MLM obok etatu czy też najzwyklejszej działalności gospodarczej. Załóżmy dla uproszczenia że łączny czas pracy na etacie i MLM to 16h dziennie czyli tu i tu po 8 h dziennie. Na etacie w przeliczeniu na 1h pracy będzie jakaś stawka godzinowa netto. Dla przykładu niech wynagrodzenie netto będzie rzędu 2000 zł miesięcznie, co w przeliczeniu na 22 dni po 8h wyjdzie 11,36 zł. Analogicznie teraz pracując dodatkowo w MLM po 8h dziennie należałoby przyjąć taką stawkę netto jako ekwiwalent wynagrodzenia za pracę i należałoby przyjąć to jako koszt alternatywny (w tym czasie można dodatkowo zarobić zajmując się jakąś inną dodatkową pracą).

Zakładając że praca w MLM da jakieś satysfakcjonujące wyniki po roku (zakładam że nastąpi przekroczenie progu rentowności czyli profity powinny co najmniej skompensować koszty związane z tą działalnością + ten ekwiwalent wynagrodzenia jako koszt alternatywny) można przeprowadzić szereg różnego rodzaju wyliczeń które mogą w ogóle przesądzać o sensie tej pracy. Jeśli z takiego wyliczenia wyjdzie, że prowizje/upusty nie wystarczają na pokrycie tych kosztów jest to tylko robota za frajer czy jak kto woli dokładanie do interesu.

Jednak już te 8h pracy na etacie jest męczące (i nie chodzi mi tu tylko o pracę fizyczną bo przed komputerem również trudno tyle wytrzymać) więc nie potrafię sobie wyobrazić jak można zajmować się jeszcze dodatkowo jakimś MLM, kiedy to czas wolny można poświęcić swojej rodzinie, czy też w dowolny inny sposób. Ktoś mi tu zaraz będzie uzasadniał, że to z etatu czasem wynagrodzenie nie wystarczy (z czym oczywiście mogę się zgodzić), jednak praca w MLM, przynajmniej do momentu faktycznego osiągnięcia progu rentowności wymaga poniesienia wydatków (faktycznie tych na zakupy, szkolenia, prezentacje, telefony, dojazdy).

Koszt alternatywny związany z przyjętym przeze mnie ekwiwalentem wynagrodzenia netto w tej dodatkowej pracy nie wystąpi może tak bezpośrednio, jednak nie jest to jeszcze powód by coś takiego pomijać. Podobnie jest np. z amortyzacją środków trwałych, gdzie jest to koszt którego nie odczuwa się bezpośrednio (jest to generalnie tylko zapis księgowy) ale jego uwzględnienie (i związana z tym np. negocjacja wynagrodzenia z szefem w pracy) pozwala na pozyskanie środków na zakup nowego środka trwałego np. samochodu.

Daję tu jasno do zrozumienia, że tylko racjonalne podejście do tego biznesu pozwoli uniknąć rozczarowań. Jednak wiadomo jak promuje się te biznesy. W zasadzie nikt z MLM nie podaje żadnych konkretów. Ciągle jest to samo.

Temat: Nie polecam MLM

Agnieszka G.:
Słuchaj, ale ja nie wymagam od klienta, żeby agrafki dalej odsprzedawał i ja mu dam z tego 30%.

Widzisz - więc jesteś wyjątkiem w branży agrafek. Biznes na całym Świecie działa tak, że za znalezienie komuś klienta otrzymujesz za to gratyfikację. Są ludzie utrzymujący się tylko i wyłącznie z kojarzenia kontaktów biznesowych - i robią to skutecznie, bo duże firmy nie robią interesów milionowych z kimś, kto ich znalazł w google. Poznawanie się trwa latami. Jest normą na przykład % od rocznego, trzy-rocznego czy nawet pięcio-letniego kontraktu. Czy to jest złe? Dla Ciebie tak, dla większości ludzi robiących biznesy na Świecie nie. Kto ma lepszy kręgosłup moralny? Trudno powiedzieć - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :)
Każde werbowanie do MLM-a jest takie samo: chcesz być niezależny i mieć własny biznes?

Bzdura. Na jakiej podstawie tak piszesz? Powtarzasz zasłyszane slogany z "Witajcie w życiu" sprzed 20 lat? Ile razy była werbowana? I przez kogo?
I nie trafia, że to jest megaściema.

Jak każdy biznes. Bo po co komu agrafki, jak do życia potrzebny jest kąt do spania, skóra na plecy, trochę bezpieczeństwa i pełny garnek. Wszystko ponadto, to już skomplikowany system zależności, generowanych przez różnego rodzaju marketing.*

* To taka mała skrajność, która może jednak zachęcić do zastanowienia się gdzie leży granica ludzkich potrzeb, które trzeba, a które można zaspokoić.

Temat: Nie polecam MLM

Dariusz R.:
Daję tu jasno do zrozumienia, że tylko racjonalne podejście do tego biznesu pozwoli uniknąć rozczarowań. Jednak wiadomo jak promuje się te biznesy. W zasadzie nikt z MLM nie podaje żadnych konkretów. Ciągle jest to samo.

Tak samo jak nikt nie daje konkretów w przypadku założenia fabryki agrafek (że tak odwołam się do przykładu Agnieszki).

Kończąc teoretyczną dyskusję, obiecuję solennie za rok złożyć raport z "działalności" MLM - jako działalności dodatkowej. Będą konkrety - ile włożono, ile wyciągnięto. Zamiast teorii - praktyka w pigułce. W dodatku nie będzie to 4-6h dziennie, a bardziej 8-10 godzin miesięcznie (zawsze byłem osobą chodzącą na skróty we wszystkim za co się brałem). Pasuje? :)
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Nie polecam MLM

Dawid S.:
Każde werbowanie do MLM-a jest takie samo: chcesz być niezależny i mieć własny biznes?

Bzdura. Na jakiej podstawie tak piszesz? Powtarzasz zasłyszane slogany z "Witajcie w życiu" sprzed 20 lat? Ile razy była werbowana? I przez kogo?

Avon, Oriflame, Herbalife, FM Group, Lyoness, Banner Brokers, Monavie mam dalej wymieniać?

konto usunięte

Temat: Nie polecam MLM

My od dawna na to czekamy :) Raport (w tym sprawozdanie finansowe) byłby bardzo istotnym źródłem informacji. Tylko jak już napisałem nie można pomijać kosztów alternatywnych/amortyzacji itp. Jeśli raport wskazywałby na faktyczny zarobek, gwarantuję że do MLM wstępowałoby dużo więcej ludzi. Bo na tym etapie niestety można tylko teoretyzować i robić małe biznesplany ale jak to ma się do praktyki to nie wiem.
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Nie polecam MLM

Jako niezależny dystrybutor MonaVie jesteś przedsiębiorcą, który od pierwszego dnia współpracy dysponuje znakomitym zespołem ds. badań i rozwoju, fantastycznym produktem, który każdemu przynosi korzyści, zespołem sprzedażowo-marketingowym oraz przyjaznym personelem obsługi klienta, który pracuje na Twój sukces.

http://pl.monavie.com/pl/opportunity/overview

Zostań Niezależnym Dystrybutorem Herbalife
Założenie swojego własnego biznesu kosztuje Cię mniej niż iPod…zostań własnym szefem już dziś! Sam określisz swoje godziny pracy i będziesz zarabiać dzięki sprzedaży wysokiej jakości naukowo potwierdzonych produktów odżywczych. Ponad 2.1 miliona Dystrybutorów w 74 krajach wybrało już Herbalife, czy jesteś gotów, aby do nich dołączyć?

http://www.herbalife.pl/

Następna dyskusja:

Nie polecam - Acer Aspire S...




Wyślij zaproszenie do