Temat: Nie polecam MLM

Agnieszka G.:
Jakbyś przeczytał więcej niż ostatnie 5 stron tematu, to byś wiedział, dlaczego mam alergie na MLM-y.

Może kiedyś zaprzątnę sobie zdrowie Twoim stanem zdrowia, ale na pewnie nie nastąpi to teraz.

Wątek znalazłem tylko dlatego, że mam malarzy w mieszkaniu, którzy zajęli moją jaskinię z komputerem i muszę korzystać z firmowego (w ubogiej konfiguracji - do forów w sam raz). Do tej pory jednak zajmuję się tylko prostowaniem tego, co ktoś próbuje wmówić, że napisałem. Idzie to mozolnie - bo jesteście gorszymi fanatykami niż początkujący MLM-owiec bez pracy. Socjotechniki na poziomie Tuska i jego młodych, inteligentnych z dużych miast.

Wiecie co? Moim zdaniem z takim mocnym przekonaniem do misji ostrzegawczej, której się altruistycznie poświęcacie, zrobilibyście zajebiste kariery z MLM-ach, i zarabialibyście tyle co te "0,17% dystrybutorów" a pewnie nawet tyle co 0,001% :) To jak? Wchodzicie? :)
Agnieszka G.:
Swój biznes masz w Azji, strukturę MLM w Azji, więc czego nie rozumiesz? trzymasz je tam, żeby uniknać odpowiedzialności? czy dla zasady, bo niższe podatki?

Nie rozumiem mieszania mojego prywatnego biznesu z moim hobby (jak to wspólnik nazwał). Odpowiadając na kolejne pytania:
1. Nie rozumiem Twojego toku rozumowania. Zwykle potrafię się znaleźć w czyjejś skórze i na przykład rozumiem Hitlera, ben Ladena, Breivika czy Tuska.. a z kobietami zawsze mam problem :)
2. "Odpowiedzialności" od czego?
3. Bo niższe podatki? Nie tyle niższe, co nie są patologią jak w Polsce. Ponadto nie bardzo mam wybór, firma jest azjatycka, jest zarejestrowana w Azji - więc jest rozliczana w Azji. Do tego ja mieszkam od blisko 10 lat w Azji - więc jakoś tak mi jest łatwiej :)Dawid Starzykiewicz edytował(a) ten post dnia 22.03.13 o godzinie 04:46
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Nie polecam MLM

Sam powiedziałeś, ze i biznes i MLM masz w Azji, więc nioe musisz się od tego wykręcać :)

Popatrz na PL, na MLM-y, ceny, sposoby werbowania. Nigdy nie zrozumiesz, skąd ta alergia :)

Za MLM podziękuję, nie będe ludziom wmawiała soczków jak z aronii, kosmeceutyków robionych nie wiadomo gdzie czy odkurzaczy. Wolę etat i spokojne sumienie, że nikomu nie wciskam syfu ani nikogo nie wciągam w struktury dla własnego zysku.

Temat: Nie polecam MLM

Agnieszka G.:
Sam powiedziałeś, ze i biznes i MLM masz w Azji, więc nioe musisz się od tego wykręcać :)

Ależ nie wykręcam się. Podtrzymuję to co napisałem. Ale nadal będę pisał, że w MLM jestem leszczem - i sprawdzam empirycznie to, o czym piszecie. Za rok napiszę raport jak mi poszło :)
Agnieszka G.:
Popatrz na PL, na MLM-y, ceny, sposoby werbowania. Nigdy nie zrozumiesz, skąd ta alergia :)

Ale ja rozumiem - bo myślę dokładnie tak samo :)
Ceny są jakie są, skądś muszą się brać pieniądze na prowizje, prawda? Nikt chyba nie wierzy, że tylko to co idzie w reklamę wraca do ludzi. Do tego musi być dodatkowa kasa. Aby to zrozumieć wystarczy wiedzieć coś co wydaje się być oczywistym, ale nie jest dla większości społeczeństwa, a mianowicie "skąd biorą się pieniądze". Sposoby werbowania są różne, można to robić etycznie i z klasą, a można robić sekciarsko - w Polsce pokutują ciągle stereotypy z lat 90-tych. Na Świecie jest z tym lepiej, przy czym tak jak wszędzie - ludzie nie lubią jak im się coś wciska. Marketing polega na kreowaniu potrzeby tak, aby klient chciał mieć produkt. To samo robi się w każdym rodzaju marketingu - od google adwords, przez "normalną sprzedaż" w sklepie aż po MLM. Ja sam na przykład uważam, że niektóre kampanie marketingowe w google są o wiele bardziej szkodliwe niż nawet najgorsi akwizytorzy wciskający babciom kołdrę z wełny z dupy kozła andyjskiego za 5000zł (w dodatku na raty) :)
Za MLM podziękuję, nie będe ludziom wmawiała soczków jak z aronii, kosmeceutyków robionych nie wiadomo gdzie czy odkurzaczy. Wolę etat i spokojne sumienie, że nikomu nie wciskam syfu ani nikogo nie wciągam w struktury dla własnego zysku.

Doskonale Ciebie rozumiem - sam bardzo lubiłem mój etat, czy to w Polsce czy w Stanach, nawet ten z moich początków w Azji dawał mi fajną stabilność. Tylko ja to mam tak, że nie mogę za długo robić tego samego, po pół roku zaczyna mnie nosić - ale ADHD nigdy nie stwierdzono. Dodatkowo zawsze mam tak, że idę pod prąd wszelkich trendów. Na przykład jak wszyscy pojechali pracować na Zachód, to ja pojechałem na Wschód. Coś jak Rockefeller - tylko efekty marniejsze, haha. No i zawsze na etatach bolało mnie to, że nie mogę sobie pojechać na wakacje wtedy, kiedy mi się zachce - tylko zawsze musiałem się pytać czy mogę, a i wtedy miałem jakieś limity dniowe. A tak, to sobie ostatnio pojechałem na dwumiesięczne wakacje, na spokojnie odwiedziłem rodziców, znajomych i parę miast.. i żadna korporacja mi nie powiedziała, że nie mogę. Robiłem to na własną odpowiedzialność i wiedziałem z czym się to wiąże (np. spadek zysków w firmie, a potem podwójna praca).

P.S. Z tymi strukturami to był żart :) Ale abstrahując od tego, to można wciągać dla ich (wciąganych) zysku. Można pomagać ludziom, którym się coś poleciło - inaczej jest nieetycznie. Ja przykładowo piszę, że plan jest taki i taki, jestem na etapie budowania struktury, możesz wejść i kupić sobie produkt, może wejść i nic nie kupować i zobaczyć czy mówię prawdę. Jak za pół roku zobaczysz czy coś się dzieje - podejmujesz decyzję czy Ci się chce, czy nie. Jak zobaczysz, że to lipa, to nic nie zrobisz - napiszesz maila, żeby Cie usunięto. Podaję statystyki ilu % ludzi się udało - i to wszystko. Koniec, kropka. Wszystko zależy od lidera. Jeśli patrzysz na MLM przez pryzmat ludzi robiących go nieetycznie, to popatrz też na szefów w "normalnych biznesach", którzy obcinają pensje, nie wypłacają na czas, itd.. itp.. czy to oznacza, że nie powinnaś pracować u nikogo?

konto usunięte

Temat: Nie polecam MLM

Dawid Starzykiewicz:
Wiecie co? Moim zdaniem z takim mocnym przekonaniem do misji ostrzegawczej, której się altruistycznie poświęcacie, zrobilibyście zajebiste kariery z MLM-ach, i zarabialibyście tyle co te "0,17% dystrybutorów" a pewnie nawet tyle co 0,001% :) To jak? Wchodzicie? :)

Zarabialibyśmy? Zrobilibyśmy zajebiste kariery? Mówimy tu chyba o możliwości zarabiania natomiast to jak to wygląda w praktyce to jest to potwierdzone tymi statystykami. A co do możliwości to chyba jest jasne że sukces nie zależy tylko i wyłącznie od umiejętności. Zresztą tu nie chodzi o to że ten kto spróbuje wejść w MLM odniesie sukces bo tego każdemu bym życzył. Chodzi o to że buduje strukturę a ci których wprowadził już niekoniecznie zarobią. Zarobią mniej, może nawet grosze a nawet stracą. Później zaczną się pytania, dlaczego im nie wychodzi i co im wtedy powiesz? Jak to wyjaśnisz? A przecież oferowałeś im sukces a oni to samo kolejnym. To jest właśnie problem. Skoro budujesz tą strukturę to jesteś odpowiedzialny za ludzi których wprowadzasz.

Temat: Nie polecam MLM

Dariusz Rorat:
Zarabialibyśmy? Zrobilibyśmy zajebiste kariery? Mówimy tu chyba o możliwości zarabiania natomiast to jak to wygląda w praktyce to jest to potwierdzone tymi statystykami. A co do możliwości to chyba jest jasne że sukces nie zależy tylko i wyłącznie od umiejętności. Zresztą tu nie chodzi o to że ten kto spróbuje wejść w MLM odniesie sukces bo tego każdemu bym życzył. Chodzi o to że buduje strukturę a ci których wprowadził już niekoniecznie zarobią. Zarobią mniej, może nawet grosze a nawet stracą. Później zaczną się pytania, dlaczego im nie wychodzi i co im wtedy powiesz? Jak to wyjaśnisz? A przecież oferowałeś im sukces a oni to samo kolejnym. To jest właśnie problem. Skoro budujesz tą strukturę to jesteś odpowiedzialny za ludzi których wprowadzasz.

To była forma żartu, może nawet nieco ironiczna :)
A wracająć do tego co napisałeś, nikomu nigdy nie oferowałem sukcesu (napisałem powyżej co ja mówię - a każdy podejmuje suwerenną decyzję). Dodatkowo system zmusza mnie do pomagania im, a nawet zrobienia tak, żeby oni zarabiali więcej ode mnie. Ludzie, których dopiero co "wpuściłem w maliny" wiedzą co im proponuję - dostają rzetelną informację co jest co, jakie są zagrożenia, co się dzieje jak się nie udaje i jak temu przeciwdziałać, kiedy zrezygnować, a kiedy poczekać z inwestycjami. Jak na razie są w o tyle dobrej sytuacji, że mają wsparcie i moje i mojego sponsora, któremu zależy, żeby wypromować mnie - jak tego nie będzie robił to będzie, za przeproszeniem, w dupie.

Ja i tak będę uparcie podchodził do porównania z biznesem tradycyjnym.

Dam przykład z ostatniego tygodnia (który dał mi czas na udzielanie się w tym temacie). Mam na chacie ekipę malarzy - szef ma 40 lat doświadczenia. Jest to tak zwany "normalny biznes", prawda? Na początku pokazałem szefowi, że w malowaniu jestem conajmniej dobry (akurat tak mi się życie potoczyło, że miałem okazję nauczyć się top-technik malarskich przy malowaniu w Stanach domów za 3+ milionów USD, gdzie nie było miejsca na fuszerkę). Koleś widząć to (pokazałem mu dwa pomieszczenia, które sam zrobiłem) przysyłał w pierszych dwóch tygodniach ludzi bez doświadczenia, jak widziałem co oni robią, to mi się nóż w kieszeni otwierał. Musiałem stać nad nimi i patrzeć czy czegoś nie spieprzą. Jak już coś źle robili, mówiłem że ja potrzebuję to inaczej. Robili dobrze, ale jak tylko odchodziłem znów coś chrzanili. Dla zasady zatem marudziłem dzień w dzień tak długo, aż szef przysłał ludzi, których nie trzeba pilnować, którzy robią wszystko precyzyjnie. Mimo że ja nie byłem zadowolony na początku, i szef miał gdzieś tłumaczenia co i jak jest źle, to jednak jest on odpowiedzialny za ludzi, których "wciągnął" do swojego biznesu :) Przeliczyłem ich roboczodniówki i okazuje się, że wysyłanie niedoświadczonych pracowników stworzy sytuację, w której on do tego kontrakty dołoży. W tej sytuacji jednak ci pracownicy pracują tak, jak potrafią (chciałem przez to powiedzieć, że pracują po 8h, a nie obijają się).

W statystykach MLM - tych skrajnych, o których pisałeś - bierze się pod uwagę wszystkich wpisanych, również tych, którzy "popracowali przez 2h" wysyłając spam do 100 swoich znajomych "kup pan kremik". Jaka jest ich efektywność? Żadna. Czy za takiego pracownika trzeba brać odpowiedzialność? Można, ale sam przyznasz, że byłaby to sztuka dla sztuki. Dlatego w strukturach szuka się ludzi, którzy chcą i potrafią pracować - a jeśli nie potrafią, to chociaż chcą się nauczyć jak to robić. Oczywiście cały czas mówimy o przypadku, w którym chcemy, żeby nauczyli się oni to robić etycznie. Osoby, które nie chcą się nauczyć robią to źle i nie dość, że psują opinię całemu systemowi, to jeszcze zaniżają statystyki - bo ich działania są generują niepowodzenie. To tworzy błędne koło, bo stają się one też zagorzałymi przeciwnikami firmy, która ich "oszukała". Nie poprzestają też na tym - wrzucają do jednego worka wszystkie firmy MLM oraz wszystkich ludzi.. nieważne czy robią oni biznes etycznie czy nie.

Jest jeszcze sporo do napisania w temacie - bo na wszystkie te moje "argumenty" można łatwo odpisać, ale zostałem już napomniany, żebym przekazywał więcej treści, a mniej formy. A ja tymczasem, tradycyjnie, wrzucam jakieś pokręcone dygresje. Aczkolwiek wiem, że akurat Ty potrafisz czytać między wierszami - więc zostawię tę odpowiedź w tej postaci i poczekam na kontrargumenty :)Dawid Starzykiewicz edytował(a) ten post dnia 22.03.13 o godzinie 07:55

konto usunięte

Temat: Nie polecam MLM

Ten raport właśnie świadczy o tym, że liczba przepracowanych godzin przez różnych dystrybutorów może się znacząco różnić:

http://media.monavie.com/PDF/IDS/IDS_Mid_Year_2009_Glo...

Wynika z niego też, że dystrybutorzy coraz wyżej (diamenci) zarabiają coraz więcej ale też i więcej pracują. Tak przynajmniej wynika z tych danych. Dlaczego zatem promuje się dochód pasywny? Niestety te dane to tylko dowód na to, że dochód pasywny w MLM to bujda na resorach.Dariusz Rorat edytował(a) ten post dnia 22.03.13 o godzinie 08:15

Temat: Nie polecam MLM

Dariusz Rorat:
Ten raport właśnie świadczy o tym, że liczba przepracowanych godzin przez różnych dystrybutorów może się znacząco różnić:

http://media.monavie.com/PDF/IDS/IDS_Mid_Year_2009_Glo...

Wynika z niego też, że dystrybutorzy coraz wyżej (diamenci) zarabiają coraz więcej ale też i więcej pracują. Tak przynajmniej wynika z tych danych. Dlaczego zatem promuje się dochód pasywny? Niestety te dane to tylko dowód na to, że dochód pasywny w MLM to bujda na resorach.

Zacznijmy od tego, że te przepracowane godziny to bujda na resorach. Diamenci i wyżej są cały czas w pracy - nawet jak są na wakacjach, to są w pracy :)

Akurat w MonaVie, z tego co obserwuję, to dochód pasywny zaczyna się dopiero wtedy jak masz pod sobą conajmniej dwóch diamentów - i to takich ogarniętych, co są cały czas w pracy. Czyli Twoja ranga to "najbidniej" Black Diamond :) Inaczej Twój dochód pasywny po prostu się pewnego dnia skończy :)

A dlaczego się promuje dochód pasywny? Nie wiem - zapytaj tych, co promują :)

konto usunięte

Temat: Nie polecam MLM

Dawid Starzykiewicz:

Ty, emeryt, wszystkim tak spamujesz na priv jak mi? Kumpli szukasz? Adresy pomyliłeś chyba...

Temat: Nie polecam MLM

Robert Lewna:
Ty, emeryt, wszystkim tak spamujesz na priv jak mi? Kumpli szukasz? Adresy pomyliłeś chyba...

Nie, tylko asom MLM-u. Szukam mentora.Dawid Starzykiewicz edytował(a) ten post dnia 25.03.13 o godzinie 03:33

konto usunięte

Temat: Nie polecam MLM

Dawid Starzykiewicz:
Robert Lewna:
Ty, emeryt, wszystkim tak spamujesz na priv jak mi? Kumpli szukasz? Adresy pomyliłeś chyba...

Nie, tylko asom MLM-u. Szukam mentora.

Słabe.
Artur B.

Artur B. droga do Wolności
nie musi boleć -
zależy jak i z kim..

Temat: Nie polecam MLM

,,Miernikiem jak dla mnie jest polecanie firmy przez zadowolonych klientów
+ zadowoleni pracownicy, którzy robią to, co lubią w dobrej atmosferze,
za pieniądze, które ich satysfakcjonują :),,

ja się zgadzam w pełni :)Artur B. edytował(a) ten post dnia 26.03.13 o godzinie 10:56
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Nie polecam MLM

Artur B.:
,,Miernikiem jak dla mnie jest polecanie firmy przez zadowolonych klientów
+ zadowoleni pracownicy, którzy robią to, co lubią w dobrej atmosferze,
za pieniądze, które ich satysfakcjonują :),,

ja się zgadzam w pełni :)

Ale nie popieram MLM :P

http://studiumprzypadku.com/kiepska-otoczka/
Artur B.

Artur B. droga do Wolności
nie musi boleć -
zależy jak i z kim..

Temat: Nie polecam MLM

Agnieszka G.:
Model sprzedaży MLM kojarzy mi się z dobrej strony jedynie w wypadku Oriflame i Avonu
ale kojarzy Ci się z dobrej strony po ocenie ,,OWU,, czy może niezależnie ?
od nie popierania do ,,dobrych skojarzeń i tolerancji,, - doceniam
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Nie polecam MLM

Artur B.:
Agnieszka G.:
Model sprzedaży MLM kojarzy mi się z dobrej strony jedynie w wypadku Oriflame i Avonu
ale kojarzy Ci się z dobrej strony po ocenie ,,OWU,, czy może niezależnie ?
od nie popierania do ,,dobrych skojarzeń i tolerancji,, - doceniam

Bo to raczej kojarzy mi się z licealistkami, które między sobą rozprowadzają. Mają najmniej chyba agresywny werbunek. Nic poza tym. Reszta wszystko po jednych pieniądzach.

Jeśli wg Ciebie to zmiana w moim nastawieniu, jesteś w błędzie. Tak samo jak nie zmienisz mojego zdania przytaczając zdania wyrwane z kontekstu. Bo fakt, że coś mi się nie kojarzy jakoś źle, nie oznacza, że to popieram, ale w mniemaniu werbujących tutaj skoro jej się dobrze kojarzy, to zmienia zdanie i nie ma źle.

Nie polecam MLM.
Artur B.

Artur B. droga do Wolności
nie musi boleć -
zależy jak i z kim..

Temat: Nie polecam MLM

,,Miernikiem jak dla mnie jest polecanie firmy przez zadowolonych klientów,,

to tak jak dla mnie - i to niezależnie od firmy, czy to MLM czy nie MLM :)
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Nie polecam MLM

Artur B.:
,,Miernikiem jak dla mnie jest polecanie firmy przez zadowolonych klientów,,

to tak jak dla mnie - i to niezależnie od firmy, czy to MLM czy nie MLM :)

Zdanie nie dotyczy firm MLM, potrafisz to zrozumieć? napisałam to w całkiem innej grupie i w całkiem innym kontekście. Widać to przerasta Twoje pojmowanie.
Artur B.

Artur B. droga do Wolności
nie musi boleć -
zależy jak i z kim..

Temat: Nie polecam MLM

Agnieszka G.:
Artur B.:
Agnieszka G.:
Model sprzedaży MLM kojarzy mi się z dobrej strony jedynie w wypadku Oriflame i Avonu
ale kojarzy Ci się z dobrej strony po ocenie ,,OWU,, czy może niezależnie ?
od nie popierania do ,,dobrych skojarzeń i tolerancji,, - doceniam

Bo to raczej kojarzy mi się z licealistkami, które między sobą rozprowadzają. Mają najmniej chyba agresywny werbunek. Nic poza tym. Reszta wszystko po jednych pieniądzach.

Jeśli wg Ciebie to zmiana w moim nastawieniu, jesteś w błędzie. Tak samo jak nie zmienisz mojego zdania przytaczając zdania wyrwane z kontekstu. Bo fakt, że coś mi się nie kojarzy jakoś źle, nie oznacza, że to popieram, ale w mniemaniu werbujących tutaj skoro jej się dobrze kojarzy, to zmienia zdanie i nie ma źle.

Nie polecam MLM.
czyli ,,OWU,, w przypadku AVON i Oriflame są bez znaczenia - skojarzenia z licealistkami wystarczą :)
do jakiego MLM ja Cię niby ,,werbuję,,? bo ,,niekojarzę,, :)
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Nie polecam MLM

Artur B.:
czyli ,,OWU,, w przypadku AVON i Oriflame są bez znaczenia - skojarzenia z licealistkami wystarczą :)
do jakiego MLM ja Cię niby ,,werbuję,,? bo ,,niekojarzę,, :)

Przestań mi tu odwracać kota ogonem. OWU w MLM-ach są niekorzystne dla dystrybutorów i tyle. Tyczy to każdego MLM-u. Co jakiś czas wpada tu nawiedzony dystrybutor jakiegoś badziewia i zadaje te same pytania, co poprzednicy. Przeczytaj cały temat i nie zawracaj tyłka :)
Artur B.

Artur B. droga do Wolności
nie musi boleć -
zależy jak i z kim..

Temat: Nie polecam MLM

Agnieszka G.:
Model sprzedaży MLM kojarzy mi się z dobrej strony jedynie w wypadku Oriflame i Avonu

od niepopierania i niepolecania do ,,dobrych skojarzeń i tolerancji,, - doceniam
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Nie polecam MLM

Artur B.:
Agnieszka G.:
Model sprzedaży MLM kojarzy mi się z dobrej strony jedynie w wypadku Oriflame i Avonu

od niepopierania i niepolecania do ,,dobrych skojarzeń i tolerancji,, - doceniam

Znów odwracasz kota ogonem.

Nie popieram i nie polecam MLM.

Następna dyskusja:

Nie polecam - Acer Aspire S...




Wyślij zaproszenie do