Temat: Nie polecam MLM

Paweł Płonowski:
Średnie.
Wielokrotnie próbowałem różnych kierunków studiów z jednakowym rezultatem - za każdym razem, gdy siedziałem na wykładzie lub ćwiczeniach trafiał mnie szlag. Studia to najbardziej zmarnowany czas w moim życiu. To mnie zawsze zastanawia, jak ludzie tęsknią za czasami szkoły i studiów - dla mnie to były doznania na pograniczu traumatycznych, mówię od strony systemowo-edukacyjnej, bo od strony społecznej jak najbardziej spoko.
Nie miał Pan szczęścia (lub nie potrafił Pan wybrać) odpowiedniego kierunku studiów. Przeżycia traumatyczne...do ciekawych szkół Pan chodził?!
Choć gdybym ślepo patrzył w swojego guru Kiyosakiego powinienem skończyć jakiś wydział biznesowy.
Nigdy nie jest za późno...może nie będzie to traumatyczne przeżycie.
Oczywiście.
"Droga Kiyosakiego" nie polega na tym, żeby nie posyłać dzieci do szkoły, tylko na tym, żeby edukować je w kwestiach finansowych niezależnie od tego co jest (a właściwie co nie jest) tłuczone w szkole. Jedno nie wyklucza drugiego, a powiedziałbym nawet, że pięknie się uzupełnia.
Tak, posiadam, sztuk 1.
Kiyosaki preferuje raczej homeschooling.
Zwykłem się wypowiadać w tematach, o których mam pojęcie. Gdybym potrafił znaleźć łatwą odpowiedź na ten temat, byłbym typowym polskim specjalistą od wszystkiego, a za takiego nie zwykłem się uważać.
Ale Pan ocenia szkolnictwo.
Szczegóły zmieniły się, jak najbardziej, bo nawet tak skostniała instytucja jak szkoła musiała się zmienić, żeby przetrwać. Nie zmieniła się za to w żadnym razie filozofia szkoły i jej przeznaczenie: produkować ludzi niezdolnych do działania poza systemem etatowym. Oczywiście wszędzie znajdą się wyjątki, mówię o zasadzie.
Jednak wypowiada się Pan.
Nie jestem zbyt rozgarniętym człowiekiem i uczenie się sprawia mi fizyczny ból. Cierpiałem również do niedawna na syndrom zbytniego optymizmu w stosunku do oceny przedsiębiorczości ludzi in general. Marketing sieciowy sprowadził mnie na ziemię pod tym względem i wielokrotnie skopał po twarzy. Jak widać, jestem masochistą z wypranym sekciarskim mózgiem, bo pewnego czasu przestało mi to przeszkadzać, a nawet stanowi źródło pewnej perwersyjnej satysfakcji.
Chce Pan dyskutować w takim stylu?
True, true.
Jak wszyscy budują sieć...to kto sprzedaje...jak tworzy się pieniądze na prowizje...i wreszcie...ilość ludzi jest wielkością skończoną.
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Nie polecam MLM

Pawle, z Tobą naprawdę nie jest dobrze :)
Szkoła be, etat be, tylko MLM to wolność i niezależność :)

Przykro mi to stwierdzać, ale siedząc w MLM i tak pracujesz dla kogoś i na firmę (w Twoim przypadku mam prawo twierdzić, że to Lyoness). A że pod płaszczykiem wolności i niezależności w Twoim mniemaniu? trudno :) prawda taka, że pracując dla firmy i tak nie jesteś w niczym lepszy od tych na etacie. Poza faktem, że oczywiście masz pewnie działalność gospodarczą :)

Ciebie zwerbowano, Ty werbujesz innych w imię dobra firmy na L. To żadna wolność :)

konto usunięte

Temat: Nie polecam MLM

Henryk M.:
Nie miał Pan szczęścia (lub nie potrafił Pan wybrać)

Oczywiście :) W końcu wiadomo że z wypranym mózgiem trudno decydować samemu.
odpowiedniego kierunku studiów. Przeżycia traumatyczne...do ciekawych szkół Pan chodził?!

Normalnych - takich jak "wszyscy".
Kiyosaki preferuje raczej homeschooling.

Kiyosaki raczej nie ma dzieci.
Więc nie będę się go słuchał akurat w tej kwestii.
Ale Pan ocenia szkolnictwo.

Tak, ponieważ jestem człowiekiem który skończył jakieś szkoły i wiem co tam się wyprawia. Z mojej perspektywy nic fajnego. Ale jednocześnie zdaję sobie sprawę że większości to nie przeszkadza. Na szczęście mogę się odciąć od tego, bo nie muszę żyć przeszłością, wolę zajmować się teraźniejszością i przyszłością. Nie mam misji zbawiania świata, jak świat nie chce być zbawiony :)
Szczegóły zmieniły się, jak najbardziej, bo nawet tak skostniała instytucja jak szkoła musiała się zmienić, żeby przetrwać. Nie zmieniła się za to w żadnym razie filozofia szkoły i jej przeznaczenie: produkować ludzi niezdolnych do działania poza systemem etatowym. Oczywiście wszędzie znajdą się wyjątki, mówię o zasadzie.
Jednak wypowiada się Pan.

Ale nie daję rozwiązań. Od tego są inni, jak napisałem w poprzednim poście swym.
Chce Pan dyskutować w takim stylu?

Nie chcę, dlatego stosuję ironię, która dla większości ludzi jest nieprzyswajalna.
Znowu sobie pluję w brodę, po co tu w ogóle piszę? (ale już obiecuję że kończę). Pewnie te skłonności sado-maso dają o sobie znać...
True, true.
Jak wszyscy budują sieć...to kto sprzedaje...jak tworzy się pieniądze na prowizje...i wreszcie...ilość ludzi jest wielkością skończoną.

No cóż, jeśli zakłada Pan model że "wszyscy będą w MLM" to jest to bardzo interesujące...
Ja takiego modelu nie zakładam, co więcej uważam, że jedynym zasobem, którego mamy w nadmiarze są właśnie ludzie. Proszę zobaczyć: Rok 2012. Jedna Ziemia. 7 miliardów ludzi - i jak dwie skrajne opinie na temat tego samego zjawiska. :)

Widzę, że zna Pan dość dobrze twórczość Kiyosakiego, szkoda, że cytuje ją Pan wybiórczo. Gdyby tak nie było, zapewne nie przeoczyłby Pan fragmentu, o tym że w MLM chodzi o to, aby każdy dystrybutor był swoim najlepszym klientem - stąd bierze się obrót handlowy. Taki sam obrót handlowy, jaki generujemy idąc do zwykłego, fizycznego, nie budzącego niezrozumiałej podniety i kontrowersji sklepu stacjonarnego dowolnej sieci handlowej. Zysk dystrybutora w MLM pochodzi ze "sprzedawania" darmowej informacji, a nie chodzenia po ludziach z produktami, jak wielu ludzi sobie to imaginuje. Jeśli ktoś "kupuje tą informację" to może a) zamówić towar bezpośrednio z firmy b) zostać samemu dystrybutorem - w każdym z przypadków osoba rekomendująca otrzymuje prowizję. To co jest podstawową różnicą dzielącą MLM o sprzedaży bezpośredniej to możliwość budowania sieci i nieporównywalnie większe możliwości finansowej w dalszej perspektywie. No ale przecież tutejszym ekspertom nie muszę tego tłumaczyć, bo przecież znacie MLM od podszewki.

W książce "Biznes XXI wieku" Kiyosaki wyraźnie pisze, że bycie dobrym (lub ponadprzeciętnym) sprzedawcą może wręcz być hamulcem w sukcesie MLM.

Agnieszko, jako człowiek, w obliczu rzeczy ostatecznych, faktycznie nie jestem lepszy, ani gorszy od każdej innej osoby. Natomiast DLA MNIE praca na etacie równałaby się koszmarowi. Wcześniej napisałem, że "dla każdego coś miłego", więc po co się spinać? Chill... :)

Agnieszko 2. Z firmą na L jestem związany w taki sposób, że kupuję sobie bony, natomiast nie zajmuje się już budowaniem sieci w tym networku - odrób zadanie domowe na mój temat. A artykuł z Wyborczej bardzo mnie rozbawił i pokazuję go wszystkim osobom ku ogólnej uciesze lub zobojętnieniu. Ogólnie mają w Wyborczej ostatnio jakieś ciśnienie ma MLM bo 2 dni temu zrobili czarny PR firmie Herbalife (30 lat na rynku) przyrównując ją do... piramidy finansowej (brzmi znajomo?). Oczywiście oni nic takiego nie napisali, tylko posługiwali się cytatami z innych. Odpowiedni dobór informacji to też informacja.Paweł Płonowski edytował(a) ten post dnia 23.12.12 o godzinie 12:25
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Nie polecam MLM

Pawle, ciężko Ci się przyznać, że pod pozorem wolności i niezależności, jestes związany z firmą na L. jak na etacie? :)

konto usunięte

Temat: Nie polecam MLM

Paweł Płonowski:
Swoją drogą fascynującym jest jak wiele dobrych porad można przeczytać w internecie na temat:
- biznesu - od ludzi, którzy nigdy żadnego biznesu nie prowadzili
- MLM - od ludzi, którzy nigdy nie zarobi złamanego grosza w żadnej firmie

Jak mam do wyboru - wzorować się na ludziach którzy w danym segmencie odnieśli sukces lub sugerować się opiniami jak opisane powyżej, to... zgadnijcie co zrobię. Haha.

Myślę że po przeczytaniu tego postu można doznać pewnego olśnienia, ponieważ to chyba tak powinno się działać w MLM:

http://www.goldenline.pl/forum/2128587/mlm-dobry-bizne...

Rozumiem że jeśli kupuję i następnie sprzedaję produkty swoim klientom, to nie mam możliwości dotarcia do wszystkich potencjalnych klientów, zatem dzielę się rynkiem, do którego nie mogę dotrzeć z innymi, otrzymując za to prowizję. To by chyba miało ręce i nogi.

Temat: Nie polecam MLM

Agnieszka G.:
Pawle, ciężko Ci się przyznać, że pod pozorem wolności i niezależności, jestes związany z firmą na L. jak na etacie? :)

Oj, bardziej, zdecydowanie bardziej niż na etacie :D Presja i psychiczny wpływ L. rozciąga się o wiele dalej niż w przypadku zwyczajnej pracy.

Jeżeli zrezygnujesz z pracy na etacie stracisz wyłącznie źródło dochodu. Nadal możesz jednak poszukać innego zatrudnienia, otworzyć własny biznes lub za oszczędności pojechać na wycieczkę dookoła świata.

Będąc w L. najczęściej oszczędności zostały już "zainwestowane". Jeśli spróbujesz się wycofać ten, który Cię "wprowadził" (znajomy, rodzina, kolega z pracy, szef, ostatecznie znajomy znajomego) na rozkaz "biura" będzie próbował Cię zdyscyplinować pod groźbą tego, że sam wyleci w razie niepowodzenia. Możesz więc tylko zaniechać dalszej aktywności w systemie, ale Twój szmal zostaje, wytworzona więź i zależność również. Żeby tego było mało L. ingeruje nawet w to, co o wspólnocie chcesz powiedzieć lub napisać, a każde "działanie na szkodę" może być kolejnym zagrożeniem dla Ciebie.

Wolałbym już chyba etat i szefa mobbera O.o

Temat: Nie polecam MLM

Paweł Płonowski:
Normalnych - takich jak "wszyscy".
Ja nie mam traumatycznych przeżyć...
Kiyosaki raczej nie ma dzieci.
Więc nie będę się go słuchał akurat w tej kwestii.
Post wcześniej napisał Pan w odpowiedzi na pytanie w tej kwestii "oczywiście" a teraz Pan zaprzecza...
Tak, ponieważ jestem człowiekiem który skończył jakieś szkoły i wiem co tam się wyprawia....
Pana pogląd...Pana sprawa... i ja to szanuję.
Nie chcę, dlatego stosuję ironię, która dla większości ludzi jest nieprzyswajalna.
Ja przyswajam i nie mam z tym problemu, zaręczam Panu.
Znowu sobie pluję w brodę, po co tu w ogóle piszę? (ale już obiecuję że kończę). Pewnie te skłonności sado-maso dają o sobie znać...
Pana wybór...nikt nie zmusza.
No cóż, jeśli zakłada Pan model że "wszyscy będą w MLM" to jest to bardzo interesujące...
Ja takiego modelu nie zakładam...
Nie zrozumiał Pan moich intencji...ale nie będę rozwijał tego tematu.
Widzę, że zna Pan dość dobrze twórczość Kiyosakiego, szkoda, że cytuje ją Pan wybiórczo.
Pana cytaty też są wybiórcze...każdy cytuje coś aby poprzeć swoje tezy...i to jest normalne. Widać jednak, jak niespójna i pełna sprzeczności jest twórczość Kiyosaki.
....No ale przecież tutejszym ekspertom nie muszę tego tłumaczyć, bo przecież znacie MLM od podszewki.
Nie znam Pana poglądów na ten temat..chyba ma Pan swoje zdanie...czy tylko zdanie Kiyosaki się liczy, jako jedynie słuszne, bo nagminnie odrzucane są opinie sceptyków, jako "nie znających biznesu"...Pan też się wpisuje w ten schemat argumentacji?
Dziwie się, bo Pana wypowiedzi zawierały zawsze elementy rozsądku.
W książce "Biznes XXI wieku" Kiyosaki wyraźnie pisze, że bycie dobrym (lub ponadprzeciętnym) sprzedawcą może wręcz być hamulcem w sukcesie MLM.
Czytał Pan coś innego o biznesie XXI wieku?

Temat: Nie polecam MLM

Paweł Płonowski do Henryk M.:
Widzę, że zna Pan dość dobrze twórczość Kiyosakiego, szkoda, że cytuje ją Pan wybiórczo. Gdyby tak nie było, zapewne nie przeoczyłby Pan fragmentu, o tym że w MLM chodzi o to, aby każdy dystrybutor był swoim najlepszym klientem - stąd bierze się obrót handlowy. Taki sam obrót handlowy, jaki generujemy idąc do zwykłego, fizycznego, nie budzącego niezrozumiałej podniety i kontrowersji sklepu stacjonarnego dowolnej sieci handlowej. Zysk dystrybutora w MLM pochodzi ze "sprzedawania" darmowej informacji, a nie chodzenia po ludziach z produktami, jak wielu ludzi sobie to imaginuje. Jeśli ktoś "kupuje tą informację" to może a) zamówić towar bezpośrednio z firmy b) zostać samemu dystrybutorem - w każdym z przypadków osoba rekomendująca otrzymuje prowizję. To co jest podstawową różnicą dzielącą MLM o sprzedaży bezpośredniej to możliwość budowania sieci i nieporównywalnie większe możliwości finansowej w dalszej perspektywie. No ale przecież tutejszym ekspertom nie muszę tego tłumaczyć, bo przecież znacie MLM od podszewki.

W kontekście powyższej informacji chciałbym Pana zapytać: jak się to ma do przywołanego L.? :)

Często słyszymy, że tutaj nie ma przecież produktu lub towaru. Prowizje zamienione zostały na zwrot z zakupów i jednostki. Sam zwrot jest całkowicie nieopłacalny biorąc pod uwagę inne i znacznie prostsze możliwości oszczędzania. Jednostki natomiast... czy spotkał się Pan z czymś podobnym gdzie indziej niż tylko w L.?

Na koniec pytanie natury niemal egzystencjalnej: dlaczego Pan, autor (współautor?) pierwszego blogu o L., ostatecznie zrezygnował z rozwijania się w strukturach tego przedsięwzięcia?

Temat: Nie polecam MLM

Paweł Płonowski:
Znowu sobie pluję w brodę, po co tu w ogóle piszę? (ale już obiecuję że kończę). Pewnie te skłonności sado-maso dają o sobie znać...

Proponuje dyskusję o mlm tutaj - http://www.goldenline.pl/forum/2561434/witam-wszystkic...
...jest bardzo pouczająca, zapewnia brak traumy.

Temat: Nie polecam MLM

Paweł Płonowski:
Tak Pan uzupełnia swoje wypowiedzi, ze nie można nadążyć.
Agnieszko 2. Z firmą na L jestem związany w taki sposób, że kupuję sobie bony, natomiast nie zajmuje się już budowaniem sieci w tym networku - odrób zadanie domowe na mój temat. A artykuł z Wyborczej bardzo mnie rozbawił i pokazuję go wszystkim osobom ku ogólnej uciesze lub zobojętnieniu...
Albo mamy tych samych znajomych...albo czytaliśmy różne artykuły...bo moi znajomi też podobnie reagują...dorzucają jeszcze współczucie...coś o wykorzystywaniu naiwności ludzkiej...niektórzy cytują przysłowia typu - "głupich nie sieją..."...
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Nie polecam MLM

Paweł Płonowski:
Agnieszko 2. Z firmą na L jestem związany w taki sposób, że kupuję sobie bony, natomiast nie zajmuje się już budowaniem sieci w tym networku - odrób zadanie domowe na mój temat. A artykuł z Wyborczej bardzo mnie rozbawił i pokazuję go wszystkim osobom ku ogólnej uciesze lub zobojętnieniu...

Już się nie zajmujesz budowaniem sieci, ciekawe.
Może w takim razie Ty nam wyjaśnisz, jaki procent stanowią zaliczki wpłacane przez uczestników w Lyo? bo jak do tej pory nikt nam tego nie powiedział.

konto usunięte

Temat: Nie polecam MLM

Nie potraktujcie proszę tego jako olanie Waszej mądrości i ciekawości, ale ja skończyłem się produkować tutaj. Pozdrowienia przedświąteczne! :)
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Nie polecam MLM

Paweł Płonowski:
Nie potraktujcie proszę tego jako olanie Waszej mądrości i ciekawości, ale ja skończyłem się produkować tutaj. Pozdrowienia przedświąteczne! :)

No i jak zwykle, ogon pod siebie i w długą :)

Temat: Nie polecam MLM

Paweł Płonowski:
Nie potraktujcie proszę tego jako olanie Waszej mądrości i ciekawości, ale ja skończyłem się produkować tutaj. Pozdrowienia przedświąteczne! :)
Bardzo dobrze to rozumiem.
Również pozdrowienia

konto usunięte

Temat: Nie polecam MLM

Leszku fajnie, że cytujesz :)
kiedy to zaczniesz przepraszać za lata pisania o tym jak się w amway zarabia jedynie na kasetach szkoleniowych, nikt tam nie zarabia a ludzie pracują na 0,2% zarabiających.

:)

wesołych świąt

Leszek Niewiński:
Sorry, nie poszedłem jeszcze spać i tak po namyśle postanowiłem wypozycjonować ten link.
Myślę, że jest BARDZO wartościowy dla poszukujących prawdy. Nie obrazicie się więc wyznawcy jak z waszą gorliwością i natręctwem wkleję go ponownie, prawda ?
Oto i on : http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,130677...

konto usunięte

Temat: Nie polecam MLM

No to już jest wszystko jasne:

http://www.mmwarszawa.pl/434988/2012/12/18/wyrok-w-spr...

Niemniej jednak film nadal krąży na YT, zatem i tak masa ludzi może to bez problemu obejrzeć. Dla mnie sprawa jest jasna. Trzeba bardzo uważać z krytyką wszelkich korporacji, które napewno monitorują internet. Problem jest tu jednak z czymś co można nazwać cenzurą prewencyjną. A to niestety objawia się tym, że każda ostra krytyka na blogach spotyka się z ostrymi atakami zwolenników MLM. Niestety obawiam się że nie dotyczy to tego forum. Widać tu jednoznacznie, że zwolennicy MLM nie są w stanie kontrolować tego forum.
Leszek Niewiński

Leszek Niewiński Właściciel
Multiagencji,
Finanse i
Ubezpieczenia

Temat: Nie polecam MLM

Piotr Wajszczak:
Leszku fajnie, że cytujesz :)
kiedy to zaczniesz przepraszać za lata pisania o tym jak się w amway zarabia jedynie na kasetach szkoleniowych, nikt tam nie zarabia a ludzie pracują na 0,2% zarabiających.

Przepraszać za prawdę ???
Wesołych Świąt !
http://www.youtube.com/watch?v=xlPt8GzQHB8

konto usunięte

Temat: Nie polecam MLM

Leszek Niewiński:
Piotr Wajszczak:
Leszku fajnie, że cytujesz :)
kiedy to zaczniesz przepraszać za lata pisania o tym jak się w amway zarabia jedynie na kasetach szkoleniowych, nikt tam nie zarabia a ludzie pracują na 0,2% zarabiających.

Przepraszać za prawdę ???

No tak, zapomniałem
http://youtu.be/hrs-MPsHvR4

Rozumiem, że stanowisko sądu w sprawie bredni o braku zarabiania, zarobkach na szkoleniach itd.. pomijamy z wyroku :P

:)
Leszek Niewiński

Leszek Niewiński Właściciel
Multiagencji,
Finanse i
Ubezpieczenia

Temat: Nie polecam MLM

Jak bardzo naiwni potrafią być ludzie? Właściwie naiwność ludzka nie ma granic. Świetnie to ilustruje krótki film w YT, pt. Historia Zamachu na WTC w 5 min. Polecam.
http://www.youtube.com/watch?v=z3G4lrnSEp8

Temat: Nie polecam MLM

Dlaczego w Święta nie niepolecacie mlm?

Następna dyskusja:

Nie polecam - Acer Aspire S...




Wyślij zaproszenie do