Henryk M. ;)
Temat: Nie polecam MLM
Agnieszka G.:
Branżowe szybko front zmieniło :)Od tego jest branżowe...szybko reaguje na nieprawidłowości w branży.
Henryk M. ;)
Agnieszka G.:
Branżowe szybko front zmieniło :)Od tego jest branżowe...szybko reaguje na nieprawidłowości w branży.
Agnieszka
G.
Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]
Henryk M. ;)
konto usunięte
Agnieszka G.:
To są dopiero klapki na oczach :)
http://www.stepkowski.net/2012/12/przegrales-z-kretese...
konto usunięte
Henryk M. ;)
Dariusz Rorat:Darku...ja napiszę troszkę inaczej.
Chcesz sprawdzić, czy będziesz zarabiać w MLM? Wejdź tutaj...
konto usunięte
Agnieszka
G.
Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]
Paweł Płonowski:
„W latach 50. XX wieku powstał nowy rodzaj biznesu, w którym spójność utrzymywano nie przez centralne sterowanie z głównej siedziby, ale poprzez model sieci. Była to tak rewolucyjna idea, że AMERYKAŃSKI KONGRES WIĘKSZOŚCIĄ 11 głosów uznał go za NIELEGALNY. Mimo to przetrwał te pierwsze trudne lata, a dziś odpowiada za ponad 3 procent całkowitej sprzedaży detalicznej w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie świeci triumfy. Niektóre z najbardziej znanych marek działających w tym systemie to Ace Hardware, Subway i oczywiście najbardziej znany z nich wszystkich McDonald's. Ten rewolucyjny nowy model biznesu nazywamy franchisingiem.” Biznes XXI wieku, Robert Kiyosaki
Henryk M. ;)
konto usunięte
Henryk M.:
"Najbardziej niebezpieczną radą, jaką dzisiaj można dać dziecku jest: idź do szkoły, osiągaj dobre wyniki, szukaj dobrej i pewnej pracy?." Robert Kiyosaki.
konto usunięte
Henryk M.:
"Najbardziej niebezpieczną radą, jaką dzisiaj można dać dziecku jest: idź do szkoły, osiągaj dobre wyniki, szukaj dobrej i pewnej pracy?." Robert Kiyosaki.
konto usunięte
Dariusz Rorat:
A skoro już mowa o Kiyosakim i dochodzie pasywnym, pytanie jest zasadnicze. Skąd dzisiaj pozyskać kilkaset tys. zł na zakup mieszkania pod wynajem bo o tym to chyba nie pisze.
konto usunięte
Henryk M.:
Dariusz Rorat:Darku...ja napiszę troszkę inaczej.
Chcesz sprawdzić, czy będziesz zarabiać w MLM? Wejdź tutaj...
Chcesz sprawdzić, czy będziesz zarabiać w MLM? Wejdź tutaj!
Agnieszka
G.
Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]
Paweł Płonowski:
Jeśli marketing sieciowy czegoś mnie nauczył to przede wszystkim tego, że każda wartość, każdy fakt i każda liczba ma znaczenie relatywne. Ostatecznie nie ważne, co jest czarno na białym napisane, ważne jak ktoś to zinterpretuje i jakie ma to osobiste znaczenie dla tej jednej konkretnej osoby. DLA MNIE może to być coś najbardziej logicznego i sensownego na Ziemi, a dla kogoś innego to piramida finansowa. I każdy z nas ma rację. Z mojego punktu widzenia, to bardzo dobrze, bo gdyby każdy zajmował się marketingiem sieciowym to gdzie tu byłby sens, żeby dalej działać? Dlatego zachęcam ludzi MLM, aby odcięli się od przekonywania na siłę, bo szkoda czasu, nerwów. Nic z tego nie uzyskacie oprócz osobistej frustracji/satysfakcji (niepotrzebne skreślić). Dobrze, że są ludzie, którzy lubią pracować na etacie, wszyscy są przydatni, i dopóki pracują uczciwie, po co się spierać? Ale złośliwą uwagę zawsze można od czasu do czasu do pieca dorzucić... ;-)
konto usunięte
Agnieszka G.:
Wybacz, ale fachowo nazywa się to nadinterpretacja. Dlatego nie polecam MLM, bo każdy z was wybiera wygodną dla siebie ściemę, żeby kogoś zwerbować, matacząc z faktami i rzeczywistymi kosztami.
Jeśli dla Ciebie czarno na białym nie ma znaczenia, to współczuję. Potem z takich "interpretacji" biorą się kłamstwa, nadużycia i pomysły jak u Macierewicza: "to był wypadek", "nie, to był zamach".
Henryk M. ;)
Paweł Płonowski:
Tam na końcu cytatu nie było znaku zapytania.I co to zmienia?
To zdanie twierdzące, z którym JA zgadzam się w 100%. Co więcej podskórnie z tym zdaniem się identyfikowałem od samego początku szkoły, już podstawówki.Jakie ma Pan wykształcenie, jeśli to nie tajemnica...bo wydaje mi się, że nie skończył Pan na podstawówce.
DLA MNIE rzeczy które były uczone w szkole były w większości przypadków jednym wielkim bullshitem, zupełnie nieprzydatnym.Rozumiem, że dzieci, jeśli Pan posiada, pójdą drogą zgodną wytycznymi Kiyosakiego?
Te umiejętności, które były przydatne (logiczne myślenie, pisanie) można by uczyć w dużo lepszej, szybszej i skuteczniejszej formie.Ciekawy jestem Pana wykładni nowego szkolnictwa...mógłby Pan zarysować kształt.
To że większość ludzi ich nie posiadła, również z tego szacownego forume, świadczy o niewydolności systemu edukacji.Świadczy o braku chęci do poszerzania wiedzy.
Aktualna szkoła, nie tylko w Polsce, bazuje na systemie pruskim, który był świetny do produkcji robotników i żołnierzy. Nie dziwota zatem, że tak wiele osób nie może odnaleźć się, czuje się zagrożona i wystraszona w XXI wieku. Tak to też wyczytałem od "naszego guru" :-)Nie dziwię się...ale się uśmiecham. Czyli w/g Pana od czasów pruskich systemy edukacji się nie zmieniły...ciekawy wniosek.
Jeśli marketing sieciowy czegoś mnie nauczył to przede wszystkim tego, że każda wartość, każdy fakt i każda liczba ma znaczenie relatywne.Zdziwię Pana...tego uczy nie tylko marketing sieciowy, ale widocznie nie wychwycił Pan tego wcześniej.
Ostatecznie nie ważne, co jest czarno na białym napisane, ważne jak ktoś to zinterpretuje i jakie ma to osobiste znaczenie dla tej jednej konkretnej osoby. DLA MNIE może to być coś najbardziej logicznego i sensownego na Ziemi, a dla kogoś innego to piramida finansowa.„W marketingu sieciowym celem nie jest sprzedaż produktu, ale budowanie sieci, armii ludzi, którzy dystrybuują te same produkty czy usługi, dzieląc się nimi z innymi ludźmi.” Robert Kiyosaki
I każdy z nas ma rację. Z mojego punktu widzenia, to bardzo dobrze, bo gdyby każdy zajmował się marketingiem sieciowym to gdzie tu byłby sens, żeby dalej działać?
Dlatego zachęcam ludzi MLM, aby odcięli się od przekonywania na siłę, bo szkoda czasu, nerwów. Nic z tego nie uzyskacie oprócz osobistej frustracji/satysfakcji (niepotrzebne skreślić). Dobrze, że są ludzie, którzy lubią pracować na etacie, wszyscy są przydatni, i dopóki pracują uczciwie, po co się spierać? Ale złośliwą uwagę zawsze można od czasu do czasu do pieca dorzucić... ;-)Właśnie.
Henryk M. ;)
Dariusz Rorat:
Ciekawa sprawa to chwalenie się tym, że ktoś wszedł na poziom 21% na prezentacjach biznesu. Pytanie tylko co to tak naprawdę oznacza, bo chyba nie chodzi tu o kupienie ogromnej ilości produktów, których nie ma szans ani zużyć samemu, ani nawet sprzedać.Darek nie ma szans aby ktoś podjął rzeczową dyskusję na temat :
Agnieszka
G.
Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]
Paweł Płonowski:
Agnieszka G.:
Wybacz, ale fachowo nazywa się to nadinterpretacja. Dlatego nie polecam MLM, bo każdy z was wybiera wygodną dla siebie ściemę, żeby kogoś zwerbować, matacząc z faktami i rzeczywistymi kosztami.
Jeśli dla Ciebie czarno na białym nie ma znaczenia, to współczuję. Potem z takich "interpretacji" biorą się kłamstwa, nadużycia i pomysły jak u Macierewicza: "to był wypadek", "nie, to był zamach".
O widzisz, właśnie podałaś wspaniały przykład relatywizmu w interpretacji tego samego zjawiska, w tym wypadku mojej wypowiedzi. Ja nigdzie nie napisałem, że DLA MNIE czarno na białym nie ma znaczenia, ponieważ przykładam bardzo duże znaczenia do pisanych/wypowiadanych słów i precyzji wypowiedzi. Ja napisałem " Ostatecznie nie ważne, co jest czarno na białym napisane, ważne jak ktoś to zinterpretuje i jakie ma to osobiste znaczenie dla tej jednej konkretnej osoby. " - jeśli nie rozumiesz różnicy, to trudno, może ktoś ją dostrzeże.
konto usunięte
Paweł Płonowski:
Dariusz Rorat:
A skoro już mowa o Kiyosakim i dochodzie pasywnym, pytanie jest zasadnicze. Skąd dzisiaj pozyskać kilkaset tys. zł na zakup mieszkania pod wynajem bo o tym to chyba nie pisze.
Jak najbardziej pisze. Podpowiem zatem, dla tych, którzy nie czytali: z własnego biznesu.
Swoją drogą fascynującym jest jak wiele dobrych porad można przeczytać w internecie na temat:
- biznesu - od ludzi, którzy nigdy żadnego biznesu nie prowadzili
- MLM - od ludzi, którzy nigdy nie zarobi złamanego grosza w żadnej firmie
Jak mam do wyboru - wzorować się na ludziach którzy w danym segmencie odnieśli sukces lub sugerować się opiniami jak opisane powyżej, to... zgadnijcie co zrobię. Haha.
konto usunięte
Henryk M.:
Jakie ma Pan wykształcenie, jeśli to nie tajemnica...bo wydaje mi się, że nie skończył Pan na podstawówce.
Rozumiem, że dzieci, jeśli Pan posiada, pójdą drogą zgodną wytycznymi Kiyosakiego?
Ciekawy jestem Pana wykładni nowego szkolnictwa...mógłby Pan zarysować kształt.
To że większość ludzi ich nie posiadła, również z tego szacownego forume, świadczy o niewydolności systemu edukacji.Świadczy o braku chęci do poszerzania wiedzy.
Nie dziwię się...ale się uśmiecham. Czyli w/g Pana od czasów pruskich systemy edukacji się nie zmieniły...ciekawy wniosek.
Jeśli marketing sieciowy czegoś mnie nauczył to przede wszystkim tego, że każda wartość, każdy fakt i każda liczba ma znaczenie relatywne.Zdziwię Pana...tego uczy nie tylko marketing sieciowy, ale widocznie nie wychwycił Pan tego wcześniej.
„W marketingu sieciowym celem nie jest sprzedaż produktu, ale budowanie sieci, armii ludzi, którzy dystrybuują te same produkty czy usługi, dzieląc się nimi z innymi ludźmi.” Robert Kiyosaki
Następna dyskusja: