Aneta K.

Aneta K. bardzo
profesjonalnie
rzuciłam palenie :)

Temat: Netia jak z horroru

Patryk K.:

Jeżeli faktycznie Netia sprzedała nieistniejący dług firmie windykacyjnej to jest to naruszenie dóbr osobistych i możesz dochodzić odszkodowania w sądzie.. były już takie przypadki i pozywający wygrywali z telekomunikacją.. dostawali też odszkodowania za naruszenie dóbr osobistych..
w moim przypadku wystarczyło postraszenie TP SA doniesieniem do prokuratury o nękanie i próbę wyłudzenia i dług nagle przestał istnieć. No, ale u mnie chodziło o 102 zl z groszami :)
Tomasz Wysocki

Tomasz Wysocki WYCENA NIERUCHOMOŚCI

Temat: Netia jak z horroru

Ireneusz G.:

Nie jest moją intencją aby kogokolwiek obrażać, ale wiara w ===> prokuraturę jest porównywalna do wiary przedszkolaków w św. Mikołaja (...)

nie obraź się kolego ale masz pojęcie o pracy prokuratora jak żaba o trampolinie.
problem leży zupełnie gdzie indziej.
ale ja nie o tym.

NETIA ściga sporą grupę ludzi za rzekome długi. znaczna część z nich korzystał z usług śp. firmy
AIR-BITES, która to z kolei miała problemy z księgowaniem należności.

generalnie trzeba zupełnie odpuścić bo jeżeli długu nie ma to na pismach od windykacji się kończy.
ewentualnie poinformować windykatora, że jeżeli ma jakieś dowody to niech jak najszybciej odda sprawę do sądu (najlepiej e-sądu). jeżeli nawet się skuszą to trzeba tylko dopilnować terminu i złożyć kasację wyroku ze względu na przedawnienie.

swoją drogą taka firma jak DT PARTNERS wystawia dług na giełdę - na ich stronie www można sprawdzić i ewentualnie kupić czyjś dług. nie wiem czy to zgodne z prawem i czy to nie jest sprawa dla GIODO.

Andrzej Sawa

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Tomasz Wysocki

Tomasz Wysocki WYCENA NIERUCHOMOŚCI

Temat: Netia jak z horroru

Owszem, powinna. Tylko paragrafy są tak napisane, że stawiają w uprzywilejowanej sytuacji windykatorów. A te paragrafy powstają na Wiejskiej a nie w prokuraturach.
Widziałem parę spraw wysłanych przez prokuratora do sądu i zostały uwalone przez sędziego.

Andrzej Sawa

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Netia jak z horroru

Tomasz Wysocki:
)

nie obraź się kolego ale masz pojęcie o pracy prokuratora jak żaba o trampolinie.

Nie tam żebym się obrażał... Rzeczywiście moja wiedza jest taka jak napisałeś!

Ale jeśli żaba widzi, że trampolina jest nieodmalowana od nowości, miejscami połamana i zagrzybiona i od dawna nikt z niej nie skakał, a dwóch , którzy się kiedyś odważyło od razu utoneło to ma prawo w swoim ===> żabim rozumku domniemywać, że coś nie jest wporzo.
Jeśli masz zastrzeżenia do rozumowania żaby to napisz konkretnie, bo ja mogłbym tak samo jak Ty napisać, że na wycenie nieruchomości znasz się jak świnia na astronomii i to zaboli bardziej, bo jak rozumiem z tego pobierasz wynagrodzenie.
Nie wpisałeś żadnych argumentów tylko atakujesz kogoś kto pisze pejoratywnie o ludziach, o którzy pozytywnie się pisać nie da chcąc zachować uczciwe oblicze!
Widząc Twoje zdjęcie w profilu oceniam, że jesteś sporo młodszy od mojej brody a z tego wnioskuję, że raczej nie byłeś wcześniej prokuratorem. Może zatem któreś z Twoich rodziców. Ciekawe zatem, czy znasz się tak dobrze na tym. Czy napewno lepij niz ja...? Czyżby rodzic przynosił pracę do domu...?
Wówczas należałoby zawiadomić prokuraturę...===> ale -oczywiście- umożą :/

IGła
Tomasz Wysocki

Tomasz Wysocki WYCENA NIERUCHOMOŚCI

Temat: Netia jak z horroru

Ireneusz G.:

Nie wpisałeś żadnych argumentów tylko atakujesz kogoś kto pisze pejoratywnie o ludziach, o którzy pozytywnie się pisać nie da chcąc zachować uczciwe oblicze!

- Nie podałem argumentów bo dyskusja nie o tym
- Nie było moim celem atakowanie/obrażanie etc.
- Nie powinno się pisać pejoratywnie o rzeczach, o których nic nie wiemy
- Pozory (zdjęcia i wnioski) mylą
- Koniec bo to inny wątek i temat

konto usunięte

Temat: Netia jak z horroru

Tomasz Wysocki:
- Nie było moim celem atakowanie/obrażanie etc.

uwierz, wiem! (inaczej by brzmiał mój wpis, gdybym miał inne przypuszczenia)
- Nie powinno się pisać pejoratywnie o rzeczach, o których nic nie wiemy

uwierz, wiem ( i o tym co piszesz -jako logik! i o "rzeczach" jako, że niejednokrotnie miałem służbowo styczność, ale też i prywatnie raz czy dwa
- Koniec bo to inny wątek i temat

uwierz, wiem!... ale skoro się pojawiło, to odrzekłem..., abyś i Ty wiedział ;-))

pozdro
IGła

PS W zasadzie, gdyby nie ten niefortunny akapit w wątku pewnie dostałbyś (+)-a ode mnie za tamten wpis, a może i za jeszcze jeden; widzisz zatem, Kolego, ze nie jestem drapieżnie nastawiony...

Następna dyskusja:

netia...hm czyli jak mozna ...




Wyślij zaproszenie do