Aneta
S.
Marketing | Business
Development | PR
Temat: Netia jak z horroru
Witam,Gorąco nie polecam firmy Netia. Poziom obsługi żenujący, klienta traktuje się jak pętaka. W życiu nie zostałam potraktowana gorzej niż przez ich "obsługę".
Konkrety.
Zamówiłam internet w Netii. Nie mówię, działa świetnie. Problem pojawił sie, kiedy trzeba było podłączyć komputer Apple'a. Z Makiem internet nie chce działać i już. Kiedy zadzwoniłam na infolinię, zostałam poinformowana, że Netia nie wspiera w kwestiach technicznych użytkowników Apple'a, bo "99% użytkowników korzysta z Windowsa". Czyli jeśli nie jesteś taki, jak wszyscy, dla Netii możesz się, za przeproszeniem, pędzić.
Razem z umowa na telefon podpisaliśmy umowę na telefon, z przeniesieniem numeru, który mamy od ponad 30 lat. Od początku września, Netia nie jest w stanie załatwić mojej reklamacji. Najpierw dzwoniłam na infolinię 2 razy. Za każdym razem, przez 40 minut byłam przełączana od konsultanta do konsultanta, ale kiedy bezskutecznie czekałam na połączenie przez 10 minut rozłączałam się. W końcu, tydzień temu, udało mi się połączyć z odpowiednią osobą. Okazało się, że pracownik Netii źle przepisał numer telefonu z umowy i mam podłączony inny numer.
Niby nie stało się nic wielkiego, gdyby nie fakt, że kiedy dzwoni się na wskazany przez Netię numer, bynajmniej nie dzwoni mój domowy telefon. Odbiera jakaś emerytka, która twierdzi, że to jej numer od lat. Kiedy wykonuję połączenie na komórkę z mojego domowego telefonu, pokazuje się numer... Tejże emerytki! Ewidentnie podłączyli mnie na lewo do czyjegoś telefonu! Zgłosiłam to do Netii, dostałam numer zgłoszenia i w ciągu dwóch dni roboczych miałam dostać informację, kiedy będę miała podłączony swój numer telefonu. Oczywiście nikt do mnie nie zadzwonił.
Wczoraj, czyli po prawie tygodniu od zgłoszenia tej dziwnej sytuacji ponownie zadzwoniłam na infolinię. Okazało się, że moje zgłoszenie zostało anulowane, ponieważ, to nie jest kwestia techniczna, tylko błąd Centrum Wprowadzania Danych. Oczywiście nie można było przekazać sprawy do Centrum. poprosiłam o numer do CWD. Okazało się, że trzeba dzwonić na infolinię, żeby zgłosić im reklamację. Absurd, przecież na nią dzwoniłam! Dopiero kiedy ochrzaniłam konsultanta okazało się, że jednak można zgłosić przez niego reklamację. Ale oczywiście nie był w stanie nie poinformować, kiedy i czy w ogóle moje zgłoszenie będzie rozpatrzone.
Zastanawiam się, czy nie powinnam tej sytuacji zgłosić na policję, bo bezprawnie mogę korzystać z czyjegoś telefonu. Ale to jakbym donosiła sama na siebie. Monthy Python na żywo...
Życzcie mi powodzenia i cierpliwości. Może uda się jednak odzyskać mój numer. Tak czy inaczej. Odradzam jakiekolwiek kontakty z Netią...