Temat: netia

co myslicie?jak sie wam sprawdza.ja mam kłopoty z nimi,opóźnienia,itp.w końcu przez niedotrzymanie terminu aktywacji, grozi mi przerwa w internecie.Witosław Słonecki edytował(a) ten post dnia 25.03.09 o godzinie 13:29
Przemysław Pilaszek

Przemysław Pilaszek live your life !

Temat: netia

post do skasowania wieczorem jesli nie uzbroi sie w konkrety

pozdrawiam

Temat: netia

Witam,

W zwiazku z przeprowadzka siedziby firmy poszukiwalem dostawcy uslug telekomunikacyjnych (telefon, internet). Po sprawdzeniu okazalo sie ze w danej lokalizacji jedynym mozliwym/rozsadnym rozwiazaniem jest zwrocenie sie do Netii (istniejaca rozbudowana infrastruktura, brak infrastruktury innych dostawcow). Pierwszy kontakt z infolinia Netii - ok. Pelen konkret. I tu zaczynaja sie schody :-) Ustalone moje zapotrzebowanie, przekazane dane firmy, potwierdzenie mailem od osoby, ktora usluge sprzedala. Procedura Netii po pierwszym kontakcie przewiduje wyslanie kuriera z umowami do podpisania do klienta. Za jakis czas rano dzwoni kurier, ze jest w Wesolej. Nic z Wesola wspolnego nie mam ani tym bardziej firma. Ok. Pomylka mysle wysylam maila i dzwonie na infolinie z prosba o sprostowanie adresu. Odbijam sie 8 razy od niekompetencji "sluchawek" (przyklad: Bardzo mily Pan zapytal mnie podczas rozmowy o PESEL firmy (?!)). Spedzam na telefonie juz 4h. W koncu trafiam tam gdzie w systemie jest moja firma i gdzie osoba z ktora rozmawiam mniej/wiecej wie o co chodzi. Rozmawiam. Prosze o zmiane adresu i pytam kiedy spodziewac sie moge kuriera (opoznienie dostarczenia dokumentow nie wynika z mojego powodu). Po czym Pani mowi ze przelaczy do przelozonego. Po czy popelnia najwiekszy blad doradcy telefonicznego - nie wylacza mikrofonu. Po czym jako przyszly, potencjalny klient slysze w sluchawkach jakim to niegrzecznym, be, niefajnym i natretnym klientem jestem (celowo pomijam zwroty uznane powszechnie za obrazliwe). Po czym podejmuje rozmowe z przelozona pierwszej Pani. Wyjasniam, ze nie jest dobrze dla klienta slyszec takie rzeczy. Przeprosiny - zwyczajowe ble,ble. Za 2h dzwoni kurier. "Dzien dobry. Jestem w Piasecznie ale nie moge Was znalesc". Ok. Nie potrafia zaadresowac koperty. Zalatwiam pozostale rzeczy. Nastepnego dnia przyjezdza kurier z 8 umowami. Podpisuje 4. Dzis tylko i wylacznie ze wzgledu na bardzo duza kompetencje i zaangazowanie podwykonawcy Netii zostalem "podlaczony". Po czym odbieram telefon od kuriera za ma dla mnie kolejne 4 umowy :-) Przejecie zlozona reklamacja przeroslo moje oczekiwania. Z 4 umow zrobilo sie 12.

Nie polecam.

Następna dyskusja:

netia...hm czyli jak mozna ...




Wyślij zaproszenie do