Temat: MLM = oszustwo
Dariusz Rorat:
Dla mnie sprawa jest jasna. Współpracownicy w MLM są co do zasady konsumentami, ewentualnie z jakimiś tam gratyfikacjami za polecanie produktu. Ale nie, w rzeczywistości wciska się takiemu delikwentowi "biznes", co moim zdaniem jest nieporozumieniem, chyba że upline przedstawi takiemu nie tylko przychody ale i koszty.
A dokładnie, po czym delikwent dowiaduje się organoleptycznie, że go ktoś zrobił w jajo.
Pracować trzeba, forsa sama nie leci jak się wciągnie 3 osoby.
Mnie nurtuje w takich topikach zupełnie co innego, najbardziej putają się trole pod anonimowymi kontami
oraz osoby które poza mlm robią dokładnie to samo co ludzie w mlm :)
Przy czym dla osoby która pomaga ofiarom wypadków, skubnięcie 30-50% prowizji od wygranej sprawy JEST OK... przecież można by było zrobić poradę prawną za 500zł bo sprawa jest i tak wygrana... no ale można wydymać na 30tysi zamiast pomóc za 500zł... to jest LIFE
Oczywiście firma odszkodowawcza w mlm dla takiej osoby to oszustwo...
Goście z banku drą szaty jak to w w mlm wciągają naiwnych a nagminnie wsadzają na taką minę
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,12788729,Oddaj_fir...
o proszę... polisolokaty
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,12788602,Wyroki_sa...
http://wyborcza.biz/finanse/1,105725,12783173,Zwiazani...
Goście pracujący w ubezpieczeniach leją pomyje jak to oszukują firmy mlm sprzedające polisy
i jak tam dużo prowizji dają
a średnia stawka to min. 100% dla kolegi udowadniającego, że mlm jest oszustwem.
Goście od szkoleń udowadniają jak to płatne szkolenia w mlm są oszustwem, a kradną pieniądze z unii oferując jakieś ujowe szkolenia byle by napukać podpisy i wyłudzić forsę.
Handlowcy drą szaty jak to mlm jest oszustwem bo tam się towar wciska, a sami gonią z obrotem mając w dupie czy klient wciśniętą paletę towaru sprzeda czy nie...
I powiedz mi czy świat nie stanął na głowie?
Takie kali sam robi cacy ale jak ktoś inny robi to bebe ;)
Swoją drogą lepiej, żeby się jeden z drugim frajerem naciął na 150zł w mlm niż na 500tysi we franszyzie np stalcji paliw albo sieciówce sklepów spożywczych
są takie popularne sklepiki, gdzie się wsadza pod 200tysi + 50tysi na szkolenia (obowiązkowe)
sklepiki są czynne 365 dni w roku od 6-23 ( jeden dzień zamknięcia = kara umowna 10% rocznego obrotu)
gdzie firma daje towar w zastaw na weksel na majątku osobistym, wybiera tylko małżeństwa bez dzieci
i wszyscy mający franszyzę w dłoni myślą, że Pana Boga w dupę pocałowali ... po czym mlm jest dla nich oszustwem.
:)
poezja normalnie...
podsumowując mlm niczym się nie różni od innych biznesów, bo prowadzą go ludzie, a ludzie są jacy są.
P.S. Tak z innej beczki, ten motyw z wiciąganiem jest przereklamowany, firmy mlm są od wielu lat na rynku a ludzi jest ciągle 12milionów... taki oriflame sprzedaje z milion szt różnych rzeczy w mlm rocznie. Gdyby tak było to by się frajerzy już z 5 lat temu skończyli ;)