Temat: MLM = oszustwo
Maksymilian T.:
Hehehe fajny tekst na bloga.
Tylko Piotrze rozjasnij proszę.
według Ciebie te produkty są warte tej ceny czy nie bo chyba oczyszczalnia scieków ,spalanie auta i cena biletu do teatru ma tutaj średni związek??
Czy te Amwayowe i inne produkty są warte ceny kilkukrotnie wyzszej niz najlepszych popularnych marek??
Czy poprostu skoro 20 osob bierze prowizje od tego plynu to musi on tyle kosztowac a w normalej dystrybucji kosztowalby 5 zlotych?
M
Pewnie, że tak. Firma od lat robi ponad 100 milionów rocznie w Polsce obrotu
jakby to miało się opierać na frajerach to by zbankrutowali lata temu ( są od 30lat w Polsce)
Swoją drogą to nie są produkty masmarketowe.
Nie ma sensu porównywać tego z wc kaczką bo to porównywanie kaszlaka do audi ;)
(np nie truje bakterii, opakowanie w 3lata samo się zdegraduje itd..)
Podałem linki do produktów które używam z nie mlm są droższe od amway :)
Swoją drogą butelka wody mineralnej z transportem kosztuje coś koło 0,15zł/1,5l
płacisz 2-3zł w sklepach
i co jakiś problem?
Problem jest taki, że nie wiesz ile kosztuje produkcja i marketing a w mlm wiesz.
i ludziom żal dupkę ściska ( nie traktuj tego personalnie)
Kupujesz auto w salonie, koszt produkcji to góra 20% wartości... ludzie drą szaty?
nie.... bo nie wiedzą ile to kosztuje naprawdę ;)
Za cenę redbula na CPN można wyprodukować 50l tego specyfiku... jest problem?
Ludzie kupują
Kupujesz perfumy w rosmanie....
dajesz zarobić zagranicznej korporacji
Perfumki w masmarkecie kosztują 30zł
wyprodukowanie 4zł zysk 1zł
perfumy w mlm kosztują 30zł
wyprodukowanie 5zł (co daje klasę wyżej produkt) drugie tyle zarabia producent do tego zarabia z ileś tam znajomych....
ja wolę kupić perfumik od znajomego niż w rosmanie bo forsa zostaje na lokalnym rynku :)
Średnio na prowizje przeznacza się 30% ceny hurtowej produktu co nie jest żadnym ekstremum i wyczynem każda firma z dobrym produktem poza mlm także ładuje tyle... tyle, że w inne kanały reklamowe.
Piotr Wajszczak:
Widzisz,
jak się posiada biologiczną oczyszczalnię ścieków
to płyn za 35zł nie robi wrażenia :)
po jednym wymyciu kibla płynem za 5zł/litr musiałem kupić starter do oczyszczalni za 400zł
po płynie amway, albo takim
http://ekozakupy24.pl/produkt/614/ekologiczny-plyn-do-...
bakteryjki sobie żyją.
ale fakt jestem debilem
kulam się w aucie co pali 15l na sto zamiast w kaszlaku co kosztuje tyle cały co przegląd mojego tyłkowozu
w zmywarce używam tabletek nie z mlm co są 4x droższe od syfu reklamowanego w tv po którym talerze śmierdzą
http://www.biomania.pl/ekologiczne-srodki-czystosci/14...
zamiast na gratisowe ustawki wolę iść za 100zł do teatru
i w dodatku używam oleju goldendrop za 50zł/ litr zamiast oleju za 4zł
^ ^
Maksymilian T.:
Wybaczcie, nie czytałem 52 stron waszej różnorodnej argumentacji, ale kilka ostatnich postów.
Znalazłem tam nazwę Amway i to śmieszne zdjęcie z milionami na czekach z tektury falistej wielkości blatu stołu.
Wszedłem na strone tej firmy i tam sa np płyn do mycia naczyc za 35 zlotych za litr i wiele innch rzeczy za cene 10 lub wiecej razy wartość.
No i myślę, że jeżeli na świecie jest wystarczająca ilość idiotów chetnych kupować to nie mam nic przeciwko 1% bogacących się na tym i wreczających sobie czeki z tektury falistej wielkości blatu stołu :)
Jest zawsze jedno "ale" - nie spotkałem nigdy osoby która by mi chciała taki produkt sprzedać, a nie mieszkam w drewnianym domku głeboko w bieszczadach tylko na obrzezach Warszawy czyli, wydaje sie, atrakcyjnym rynku dla naciągaczy ( chyba, że target jest inny???? )
No to skoro nikt nie chce sprzedawac to nikt kupic nie moze, skad zatem te milionowe sprzedaże na smiesznych czekach z tektury falistej wielkosci blatu stolu?
Troche ludzi trzeba naciagnac zeby takie kwoty sie pojawily, czyli musi to byc zjawisko MASOWE, a nie jest.