Temat zamknięty.

MLM = oszustwo

MLM = oszustwo

Leszek Niewiński

Leszek Niewiński Właściciel
Multiagencji,
Finanse i
Ubezpieczenia

Temat: MLM = oszustwo

No jakoś tak się składa, że ci piewcy raju na ziemi nigdy nie pojawiają się już jako żywe potwierdzenie swych słów z przeszłosci.
Ciekawe dlaczego ?

konto usunięte

Temat: MLM = oszustwo

Panie Leszku chyba wiemy dlaczego nie pokazują się nam na nowo odpowiedz sama się nasuwa chyba nie wygląda to tak prosto jak nam przedstawiają .
Pozdrawiam nadal niedowiarek :(
Grzegorz O.

Grzegorz O. Architekt,
właściciel,
PlugStudio.com

Temat: MLM = oszustwo

Zawsze znajdą się fanatycy MLM, którzy będą dzielnie bronić swoich racji (a może utopii). Wiele rozwiązań marketingowych w MLM jest ciekawa i prosta we wdrożeniu. Niestety cała komplementarna machina działa sprawnie tylko dla nielicznych (twórców) i tak właśnie powinno być. Nie rozumiem dlaczego MLM-owcy robią z tego taką tajemnice i się tego wypierają. W okresie kryzysu dobre MLM będą się rozwijać lepiej niż konwencjonalne systemy marketowe.
Jak łatwo się domyślić nie jestem fanem MLM, ale widzę wiele dobrych rozwiązań w tym systemie.
Myślę, że zmiany w MLM zmierzające do sprzedaży internetowej przyniosą poprawę opinii o MLM.
Takie skrzyżowanie sprzedaży online i bezpośredniego kontaktu z klientem jest w gruncie rzeczy tym czego wielu ludzi oczekuje.
Albert Bukowski

Albert Bukowski Niezależny
Przedstawiciel,
Betterware Poland
Limited Sp.z...

Temat: MLM = oszustwo

Witam zapoznałem się z większą częścią postów.

W każdym biznesie są dobre i złe strony. Każdy biznes wymaga ogromnej wiedzy, praktyki i umiejętności jak uczenie się na własnych błędach a w szczególności na błędach naszych pionierów. Bez dobrego nauczyciela-praktyka z góry skazani jesteśmy na porażkę. Sucha wiedza na nic się zda. Procent ludzi, którym się udaje osiągnąć sukces w biznesie bez przygotowania jest tak znikomy jak wygrana w lotto, to samo tyczy się MLM-u. Nie dla każdego jest każdy biznes a zwłaszcza MLM. Gdyż nie jest tak prosty jak by się wydawało. Każda firma ma inny plan marketingowy, którego rdzeniem jest idea MLM. Nie można negować ich wszystkich za błędy jednej czy dwóch. A już na pewno nie powinny to robić ludzie którzy znają MLM tylko od strony teoretycznej.

Co do Pana Eric Scheibeler powiem tak, w każdym biznesie spotykamy różnych ludzi, może to nie firma zawiniła, tylko ci co wprowadzili Pana Erica do biznesu, po prostu został w jakiś sposób wykorzystany, lub zabrakło czegoś w jego edukacji. Doprowadzając go na skraj bankructwa, trzeba mierzyć siły na zamiary w każdym biznesie, także w branży MLM.

Poniósł porażkę to wiemy na pewno bo napisał ten post, lecz to tylko jego punkt widzenia swojej porażki, zwalanie winny na innych, na system. To namolne, każdy z nas to w ciąż robi, np:
- co za durny kraj nie mogę znaleźć pracy!
- a czy to jest wina kraju? Czy naszych wyborów życiowych, ten rząd sam się nie wybrał.

Nie tylko ten Pan odniósł porażkę po tylu latach. Masa firm bankrutuje ciągnąc za sobą tysiące ludzi, a czy ktoś ma pretensje do branży?
Oczywiście, że nie ma pretensje do firmy.
Przemysław Pilaszek

Przemysław Pilaszek live your life !

Temat: MLM = oszustwo

Albert Bukowski:
Witam zapoznałem się z większą częścią postów.

bla bla bla :)

zapraszam do tablicy tych, którym się udało coś osiągnąć przez te dwa lata a nie tych, którzy mają w to wiarę-na-sterydach

Panie Albercie my negujemy nie "jeden czy dwa" - negujemy wszystko. Bankrutuje może tysiące firm ale to i tak nimi gospodarka stoi, a ludzie zarabiają. Czekamy tutaj na tych, którzy powiedzą - "słuchajcie akurat w maju mam zamiar wpaść na chwilę do Polski, wszystkich niedowiarków zapraszam na mój jacht".

Naprawdę nikogo nie ma ?

A to peszek...
Grzegorz O.

Grzegorz O. Architekt,
właściciel,
PlugStudio.com

Temat: MLM = oszustwo

...........w maju mam zamiar wpaść
na chwilę do Polski, wszystkich niedowiarków zapraszam na mój jacht".

Naprawdę nikogo nie ma ?

A to peszek...


Aaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Jachtu się zachciało!
Tylko co do tego ma Peszek? Anna?

konto usunięte

Temat: MLM = oszustwo

Grzegorz O.:
...........w maju mam zamiar wpaść
na chwilę do Polski, wszystkich niedowiarków zapraszam na mój jacht".

Naprawdę nikogo nie ma ?

A to peszek...


Aaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Jachtu się zachciało!
Tylko co do tego ma Peszek? Anna?
A kim jest Anna Peszek?
Leszek Niewiński

Leszek Niewiński Właściciel
Multiagencji,
Finanse i
Ubezpieczenia

Temat: MLM = oszustwo

I jak zwykle w tym "byznesie"
Jak idzie o konkrety
To wszystko byle nie to, O RETY !!!!
:D

konto usunięte

Temat: MLM = oszustwo

Przemysław Pilaszek:
Naprawdę nikogo nie ma ?
Ci, co pozarabiali miliardy, nie przesiadują na jakiś złotychlinach...
Ci, co tu się odzywają, szukają mięsa do swoich armat, które pozwolą im zniknąc ze złotychlin.
;)))
---
pozdr.czes;-)
Artur Hirth

Artur Hirth Spartakus :) podążam
za wolonością!!!

Temat: MLM = oszustwo

Oj robaczki, a wy dalej nagadujecie na MLM.
Nie będę tu kopiować waszych wypowiedzi, by czepiać się pierdół, to jest jak wytykanie palcami.
Wspomnę tu tylko kilka absurdów. Czemu ktoś, kto osiągnął sukces, miałby wasz zapraszać na jacht? Ludzie sukcesu nie lubią ludzi negatywnych.
Czemu ktoś, kto zarabia dużo kasy, miałby wam pokazywać swoje osiągnięcia? To może, wy anty fani, pokażcie pierwsi, ile macie na koncie, jaki macie swój majątek. (serio, nikt normalny, nie będzie pokazywać obcym. Swojego majątku)

Druga sprawa, powtórzę to jeszcze raz, narzekać i czepiać się innych, to każdy z kompleksami potrafi. Dać coś od siebie pozytywnego, to dają tylko ci, co mają dobre życie i myślą pozytywnie.

Czy MLM jest zły, czy też nie, to kwestia punktu widzenia, w każdej branży, albo się udaje, albo nie.
Dlatego czepianie się, czegoś, czego się nie rozumie, to debilizm po prostu. Równie dobrze możecie powiedzieć, że piłka nożna jest zła, bo przecież Polacy przegrywają, przecież nie każda drużyna wygrywa, prawda?

Więc panie i panowie, wyjaśnijmy to sobie. Lepiej szukać pozytywnych rozwiązań, niż negatywnych. Bo skrytykować idzie wszystko, naprawdę wszystko i potrafi to zrobić, każdy głąb, ale by zobaczyć pozytywne strony i skorzystać na tym, to sztuka.

A dla ludzi negatywnych, chcecie się czegoś dowiedzieć o sobie? Postarajcie się, przez całe 7 dni, myśleć pozytywnie, nie narzekać.
Szanuje ludzi, co się nie boją ryzykować, więc nawet jak komuś się nie uda w MLM. to ma mój szacunek!!!

Powodzenia i pozdrawiam.
Zbyszek Szczechowiak

Zbyszek Szczechowiak Właściciel, \"Dora\"
Handel Dystrybucja i
Usługi

Temat: MLM = oszustwo

Temat ten jest jak dyskusja na temat szkodliwości jedzenia masła i zbawiennej roli margaryny!
Raczej nigdy nie zostanie to rozstrzygnięte. Tak samo jak dyskusja nad tym czy najpierw była kura, czy jajko?
Osobiście jestem związany z MLM od 1996 roku i miałem różne doświadczenia w tej dziedzinie - handlu i usług. Dziewięć lat żadnych wyników jeśli idzie o dochód pasywny. Marży handlowej parę groszy. Na dzień dzisiejszy jestem w innej firmie - o dziwo pojawił się dochód pasywny. W moim przypadku nie jest to kwota 5 cyfrowa. Okazuje się, że jednak pieniądze są przekazywane na konto. Mimo, że jestem związany z MLM tyle lat, to cały czas zadaję sobie pytanie - dlaczego jest tak wielu sceptyków tego rodzaju zarabiania i pracy, a ona ponoć nigdy nie hańbi?
Stawiam proste pytanie - dlaczego nie chcesz pracować - współpracować w MLM?
Dlaczego wybierasz pracę na etacie?
Łukasz Maślanka

Łukasz Maślanka Życie to ciągła
nauka...

Temat: MLM = oszustwo


Obrazek


Przeczytaj a wszystkiego się dowiesz... :))

Temat: MLM = oszustwo

ostatnio dałem się zaprosić na "spotkanie biznesowe". Moje podejrzenia ze jest to MLM sprawdziły się.
Mnóstwo prawd objawionych i mądrości biznesowych powiązane z jedyną możliwą receptą na sukces i "dawaniem szansy" w MLM ( Amway). Typowa manipulacja dla maluczkich...Robert S. edytował(a) ten post dnia 22.04.12 o godzinie 15:15

Temat: MLM = oszustwo

Artur Hirth:
Wspomnę tu tylko kilka absurdów. Czemu ktoś, kto osiągnął sukces, miałby wasz zapraszać na jacht? Ludzie sukcesu nie lubią ludzi negatywnych.

Mieszasz troszkę (mam wrażenie). Z MLM sprawa wygląda tak, że największymi piewcamy są osoby, które dopiero mają zarobić pieniądze. Osoby te bardzo głośno krzyczą, a potem gdzieś znikają - i raczej nie na własnym jachcie.
Druga sprawa, powtórzę to jeszcze raz, narzekać i czepiać się innych, to każdy z kompleksami potrafi. Dać coś od siebie pozytywnego, to dają tylko ci, co mają dobre życie i myślą pozytywnie.

To nie jest myślenie pozytywne, tylko oszukiwanie się. Wbrew pozorom, to nie pomaga w robieniu biznesu, a wręcz przeciwnie. W biznesie akurat przydaje byciem realistą do bólu, bo to daje człowiekowi możliwość kreślenia planów do wykonania. I oczywiście to nie oznacza rezygnacji z nieszablonowego myślenia, wizjonerów itp.
Czy MLM jest zły, czy też nie, to kwestia punktu widzenia, w każdej branży, albo się udaje, albo nie.

Sęk w tym, że w tej się nie udaje :)

Nie znam nikogo, kto by się na tej branży dorobił. Znam osoby, które od lat są w MLM, a żyją z pracy na etacie, bo im "firma" wychodzi na zero (a i to tylko dlatego, że korzystają z ZUSu u pracodawcy).
Dlatego czepianie się, czegoś, czego się nie rozumie, to debilizm po prostu. Równie dobrze możecie powiedzieć, że piłka nożna jest zła, bo przecież Polacy przegrywają, przecież nie każda drużyna wygrywa, prawda?

Raczej, jak rozumiem, tutaj wskazano, że ten system po prostu nie może działać (i nie działa).
Więc panie i panowie, wyjaśnijmy to sobie. Lepiej szukać pozytywnych rozwiązań, niż negatywnych. Bo skrytykować idzie wszystko, naprawdę wszystko i potrafi to zrobić, każdy głąb, ale by zobaczyć pozytywne strony i skorzystać na tym, to sztuka.

A dla ludzi negatywnych, chcecie się czegoś dowiedzieć o sobie? Postarajcie się, przez całe 7 dni, myśleć pozytywnie, nie narzekać.
Szanuje ludzi, co się nie boją ryzykować, więc nawet jak komuś się nie uda w MLM. to ma mój szacunek!!!

Mam propozycję - w ramach pozytywnego myślenia, spróbuj przekonać grawitację, żeby przedmioty zaczęły "spadać do góry".

MLM to religia, a zaangażowani muszą wykazać się wiarą. Muszą wierzyć, że im się uda. Jak w religii, ci którzy wierzą, mają obiecaną nagrodę (tu: sukces finansowy). Jak w religii, jeżeli ci się nie udaje, to znaczy, że zgrzeszyłeś niewiarą, bo zwątpienie to największy grzech.

Wbrew temu, co Ci się może wydawać, MLM to jest bardzo prosta do zrozumienia konstrukcja :) Jest to pewien konstrukt, który pozwala zarabiać założycielom, ale ze względów czysto matematycznych i społecznych (ludzie mając do wyboru dwa takie same płyny do szyb zawsze wybiorą tańszy) nie pozwoli zarobić "tym na dole". Jak byś pozytywnie nie myślał, nigdy nie znajdziesz się w świecie, w którym każdy ma willę i kamerdynera - w tym także kamerdyner, który po powrocie do swojej willi też ma kamerdynera. Tak wyglądałby świat, gdyby MLM działały. A w realnym życiu liderem sprzedaży jest Biedronka.

Jak wspomniano wcześniej, biznes w MLM to są szkolenia, bo na szkoleniach dorabia się taki Kyosaki, nie na sprzedaży pasty do butów za 250% ceny. A MLM genialnie organizuje chętnych na szkolenia :)
Artur Hirth

Artur Hirth Spartakus :) podążam
za wolonością!!!

Temat: MLM = oszustwo

Bartosz Kwiatkowski nie wiem, jakie masz doświadczenia w życiu, ale w twoim poście pokazujesz to, o czym pisałem, cytowanie testów, jak wytykanie palcami, myślenie negatywne, pewnie masz smutne życie i traumatyczne przeżycia w życiu ( to ci nie będę dokuczał)

Co do ludzi, z MLM, ja znam ludzi, którzy są w tym parę lat i zajmują się tylko tym, jeżdżą na wakacje i pracują na laptopie. DOWODY? WYSTARCZY POSZUKAĆ BLOGI, STRONY, FORA LUDZI, KTÓRZY ZACZYNALI Z MLM KILKA LAT TEMU, są daty, są fakty, ci ludzi dzisiaj, dalej działają. Firmy
takie jak FM, znajdź dowód, choć 1, że ktoś jest pokrzywdzony!

Dlaczego nie oficjalnych skarg na firmy, MLM??? To jest 1 rzecz, która irytuje.

Nie wiem, w jaki sposób jesteś adwokatem, (choć przy Jarosławie Kaczyńskim, też się nad tym zastanawiam)

Zadam ci tylko 1 pytanie, jeśli MLM to religia, bo trzeba wierzyć w sukces, to ty robiąc biznes tradycyjny, myślisz tylko, to nie wyjdzie, to nie wyjdzie.....

Sory Winetu, ale na to wychodzi, bo jakbyś wierzył w to, co robisz, to oczywiście religia!!

Smutne to, ale prawdziwe, a realiści, to niewolnicy, bo widzą wszystko w ciemnych barwach. Historię tworzą buntownicy! jak chociażby Kopernik, poczytaj historii, a nie, zapominałem, Pan wszystko wiedzący:)

Nie trzeba być geniuszem by wiedzieć, że każda religia skupia się na strachu, a największe narzędzie manipulacji, to strach. Więc kto jest manipulowany?

Podsumujmy jednak MLM, w MLM jest konkretny plan -reklamuje się produkt, nie sprzedaje!!

Jest 1 osoba 1>3>9>27>81>120 to jest przykład 1 struktury 120ludzi 6 tys., bez sprzedawania, wystarczy polecić 3 osobom i pomóc im założyć bloga, wytłumaczyć im zasady marketingu i biznesu itd. Pomóc tym 9 Plan prosty

Teraz podsumowanie, jakim trzeba być pustakiem by bronić firmę, która oszukuje? Jeśli jest jasno napisane, że za tylu klientów, jest konkretna suma w górę, to tą sumę muszą dać, jeśli nie to się mówi 3 osobom by olały biznes. One mówią dalej itd.

Więc, jak firma mi nie wypłaci tyle, to będę 1 osobą na świecie, która powie o tym głośno :)

Bartosz Kwiatkowski Przepraszam cię, że tak podsumowałem temat, ale jesteś w błędzie i po co komu drogie dyplomy, jeśli nie wierzy w siebie i to co robi?

Jeszcze jedna sugestia bardzo ważna, widziałem wiele książek promujących MLM, ale chętnie poczytam książkę anty MLM, podajcie jakieś tytuły. Jestem otwarty.

I NIECH CHOCIAŻ KTOŚ, CHOĆ 1 OSOBA, PODA PRAWDZIWY ARGUMENT, DOWÓD, ŻE MLM TO ŚCIEMA, CHCE WAM UWIERZYĆ, ALE JAK?

Temat: MLM = oszustwo

Artur Hirth:
Bartosz Kwiatkowski

Cytując klasyka, ja się deklinuję ;)
nie wiem, jakie masz doświadczenia w życiu,

Polecam lekturę profilu goldenline ;)
ale w twoim poście pokazujesz to, o czym pisałem, cytowanie testów, jak wytykanie palcami, myślenie negatywne, pewnie masz smutne życie i traumatyczne przeżycia w życiu ( to ci nie będę dokuczał)

O tak, codziennie rozpaczam, bo odrzuciłem kiedyś oferty zrobienia pieniędzy w ramach MLM ;)

Nie mam też pojęcia o jakie wytykanie palcami i myślenie negatywne Ci chodzi? Bo przyznam, że nie rozumiem? Zwłaszcza w tym drugim wypadku, bo przecież alternatywną dla ślepego przekonania, że się odniesie sukces nie jest jedynie ślepe przekonanie, że się odniesie porażkę.
Co do ludzi, z MLM, ja znam ludzi, którzy są w tym parę lat i zajmują się tylko tym, jeżdżą na wakacje i pracują na laptopie.

Jeżeli dla Ciebie praca na laptopie jest wyznacznikiem sukcesu w ramach MLM, to śpieszę donieść, że mój 89 letni dziadek, dzięki swojej emeryturze, mieści się w Twojej definicji sukcesu.
Czy zaraz usłyszę, że wyznacznikiem statusu jest też ajfon, ajpad i dżinsy firmy na W albo na L? ;)
DOWODY? WYSTARCZY POSZUKAĆ BLOGI, STRONY, FORA LUDZI,

Ale ja jestem tutaj, a to, że ktoś pisze na forum, że zmienia ferrari na porshe to nie znaczy, że zmienia. Chcesz bronić MLM to wytłumacz jak to ma działać. Na chwilę obecną to, co słyszę, przypomina rewelacje o samochodzie, który nie dość, że jeździ, to jeszcze produkuje benzynę.
Dlaczego nie oficjalnych skarg na firmy, MLM??? To jest 1 rzecz, która irytuje.

A ja nie wiem, czy nie ma. Nie przeglądałem repertoriów prokuratury i nie wiem czy toczą się przeciw takim firmom postępowania, nie wiem jak się one w Polsce nazywają i nie wiem też, czy ludzie pozywają takie firmy. Być może, że sam napisałem jakieś pozwy przeciw takim firmom, ale nie wiem, że to MLM, więc jak podasz nazwy, będzie jaśniej.
Nie wiem, w jaki sposób jesteś adwokatem, (choć przy Jarosławie Kaczyńskim, też się nad tym zastanawiam)

Ja też bym się zastanawiał, zwłaszcza, że on nie jest.
Zadam ci tylko 1 pytanie, jeśli MLM to religia, bo trzeba wierzyć w sukces, to ty robiąc biznes tradycyjny, myślisz tylko, to nie wyjdzie, to nie wyjdzie.....

Ale pytanie Twoje to..?

Smutne to, ale prawdziwe, a realiści, to niewolnicy, bo widzą wszystko w ciemnych barwach. Historię tworzą buntownicy! jak chociażby Kopernik, poczytaj historii, a nie, zapominałem, Pan wszystko wiedzący:)

"Geniusz, to wynik 1% natchnienia i 99% wypocenia" - Eddison.

Realiści to ludzie, którzy widząc lecącą na nich cegłę odsuwają się, a nie przekonują sami siebie, że ich minie. I dzięki temu rzadziej nas głowy bolą ;)

Poza tym zobacz: nie czytam motywacyjnego chrzanienia, nie upajam się pozytywnością ale mimo tego stworzyłem z niczego kancelarię, w której pracuję. Zrobiłem w sumie to, do czego namawiają we wszystkich poradnikach, którymi się zaczytujesz - mam własny biznes. Choć on się pewnie nie liczy, bo jest nie z MLM, a poza tym przynosi stabilne dochody bez wciskania znajomym misek i suplementów ;)
Nie trzeba być geniuszem by wiedzieć, że każda religia skupia
się na strachu, a największe narzędzie manipulacji, to strach. Więc kto jest manipulowany?

No zaraz, a co z motywacyjną rolą strachu? Przecież w poradnikach namawiają, żeby postawić wszystko na jedną kartę, bo tylko wtedy, kiedy jest się pod murem, wyzwalają się ukryte rezerwy i mamy najlepszą motywację do działania.

Każdy MLMowiec walczy ze strachem, że mu się nie uda, że wypadnie z MLMa i okaże się akurat tym, kim pogardza - osobą, dla której "nie jest MLM", bo przecież nie jest dla każdego. I dlatego przyjmą tam każego ;)
Podsumujmy jednak MLM, w MLM jest konkretny plan -reklamuje się produkt, nie sprzedaje!!

Podsumujmy więc: reklamujesz produkt, nie sprzedajesz go. Kto bada skuteczność reklamy i kto Ci płaci za reklamowanie? Rozumiem, że jesteś w takim razie takim ludzkim billboardem i za każdą godzinę reklamowania Ci płacą?

Jest 1 osoba 1>3>9>27>81>120 to jest przykład 1 struktury 120ludzi 6 tys., bez sprzedawania, wystarczy polecić 3 osobom i pomóc im założyć bloga, wytłumaczyć im zasady marketingu i biznesu itd. Pomóc tym 9 Plan prosty

Tak, jest prosty, o ile znajdziesz 3 frajerów, którzy będą na Ciebie pracowali, oni kolejnych 3 i tak w dól. Do tych pracujących na Ciebie 120 nie dojdziesz, bo nie znajdziesz takiej ilości naiwnych. Po prostu działasz na wyeksploatowanym rynku.

Ale, skoro jesteśmy przy interesujących mnie kwestiach: od kogo i za co dostajesz te 6000? No i, skoro od 5 do 1 poziomu dociera kasa, to ile tak naprawdę musi wpłacić osoba na 5 poziomie, żeby wszystkim po kolei coś się dostało?
Więc, jak firma mi nie wypłaci tyle, to będę 1 osobą na świecie, która powie o tym głośno :)

Nie powiesz, bo (jak każdy) nie będziesz się obnosił z porażkami.

Tu nie jest problemem oszukująca firma (niczego takiego nie pisałem) a system, który nie może po prostu działać.

BTW tak z ciekawości jeszcze odnośnie powyższej struktury: a jak na tym wszystkim zarabia ten, który jest na 5 poziomie (wśród tych 81 osób)? Też ma stworzyć 5 poziomów pod sobą?

Doradzam poważne obliczenia przed udzieleniem mi odpowiedzi :P

Bartosz Kwiatkowski Przepraszam cię, że tak podsumowałem
temat, ale jesteś w błędzie i po co komu drogie dyplomy, jeśli nie wierzy w siebie i to co robi?

A po co komu rozum, skoro go nie używa ? :)
Jeszcze jedna sugestia bardzo ważna, widziałem wiele książek promujących MLM, ale chętnie poczytam książkę anty MLM, podajcie jakieś tytuły. Jestem otwarty.

Polecam wersję zekarnizowaną - Witajcie w życiu ;)

I NIECH CHOCIAŻ KTOŚ, CHOĆ 1 OSOBA, PODA PRAWDZIWY ARGUMENT, DOWÓD, ŻE MLM TO ŚCIEMA, CHCE WAM UWIERZYĆ, ALE JAK?

To proste - matematyka :) Prosta matematyka wskazuje, że na tej strukturze nie dasz rady zarobić bo masz zbyt niskie miejsce w hierarchii.Bartosz K. edytował(a) ten post dnia 24.04.12 o godzinie 08:21

Janusz P.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Temat: MLM = oszustwo

Janusz P.:
Nie ma to jak wywody "specjalisty" :)
To chyba puenta całej dyskusji na temat wiedzy o MLM-ie.

Podobne argumenty słyszę często u lekarzy, którzy rozmawiają o finansach :))

W takim razie bardzo Cię proszę o merytoryczne wskazanie pomyłki, bo dyskusja ad personam nigdzie nie prowadzi (i świadczy o braku argumentów).

Co do lekarzy, to może oni się nie znają na finansach (cokolwiek by to miało znaczyć), ale zarabiają jakoś lepiej niż osoby w MLMach :)
Artur Hirth

Artur Hirth Spartakus :) podążam
za wolonością!!!

Temat: MLM = oszustwo

Co do Edisona, żeby był pesymistą, tak jak ty, to by nigdy nie wymyślił żarówki, bo, po co, jeśli są świece, które działają,

"Thomas Edison odkrył żarówkę po ponad 11 000 nieudanych prób.
Znana jest historia wywiadu, kiedy to dziennikarz zadał pytanie Edisonowi:, „Dlaczego marnuje Pan czas na tyle prób, jeśli oczywistym jest, że światło świecy jest dla człowieka najlepsze? Dlaczego wciąż Pan próbuje pomimo ponad 5000 nieudanych prób?”.
Odpowiedź Edisona zmieniła życie wielu ludzi.
Wynalazca miał mu odpowiedzieć: „Młody człowieku, nieprawdą jest, że wykonałem 5000 nieudanych prób, ale faktem jest, że do tej pory odkryłem 5000 sposobów, według których to nie działa! Co sprawia, że jestem o 5000 sposobów bliżej rozwiązania?. Z czasem żarówka powstała i zmieniła cały świat.
Jedyną możliwą porażką jest przedwczesne zaniechanie."

Polecam użyć wyobraźni i przemyśleć przykład Edisona, bo coś mi się wydaje, że gubisz się w swoich teoriach! (daje to do oceny czytelnikom:)

Może ja jestem szalony, a ty normalny, nie wiem, niech Czytelnicy powiedzioną, czy tylko ja widzę, że Bartosz Kwiatkowski się gubi?

Co do Lekarzy, najpierw twierdzisz, że ci na górze w MLM zarabiają kokosy, a potem, że lekarze zarabiają więcej? To, kto w końcu zarabia więcej?

, „MLM to religia, a zaangażowani muszą wykazać się wiarą. Muszą wierzyć, że im się uda. Jak w religii, ci, którzy wierzą, mają obiecaną nagrodę (tu: sukces finansowy). Jak w religii, jeżeli ci się nie udaje, to znaczy, że zgrzeszyłeś niewiarą, bo zwątpienie to największy grzech."
Cytat--> Bartosz Kwiatkowski

"Każdy MLMowiec walczy ze strachem, że mu się nie uda, że wypadnie z MLMa i okaże się akurat tym, kim pogardza - osobą, dla której "nie jest MLM", bo przecież nie jest dla każdego. I dlatego przyjmą tam każego ;)"
Cytat--> Bartosz Kwiatkowski

Zdecyduj się, czy MLM to religia ludzi, którzy wierzą, że się im uda, czy to wiara przed strachem, że się nie uda!

Nadal nie podałeś żadnego argumentu, więc nie mamy, o czym rozmawiać, Moje argumenty - wystarczy, że księgarnie są pełne książek, które piszą o MLM.

Nie uważam się za inteligenta, jestem skromnym człowiekiem, ale widzę w twoich wypowiedziach tyle sprzeczności, że cieszę się, że nie uczyłem się tam gdzie ty, i że nie mam takich dyplomów, kolejny raz widać, że dyplomy nic nie znaczą.

Co do kancelarii, to się tak nie chwal, bo znam wielu rozpieszczonych ludzi, którzy dostali wszystko na tacy od swojego tatusia, ludzi, którzy z pewnością, będą zarabiać więcej niż ty, czy ja, bo to nie sztuka, dostać wszystko na tacy.

Ogólnie kończę rozmowę, bo wolę rozmawiać z ludźmi, którzy potrafią argumentować i rozmawiać merytorycznie.

Dalsza rozmowa, jest bez sensu, do czasu, aż ktoś pokaże prawdziwe argumenty. lub konstruktywną krytykę.
Dla tego, dziękuje za uwagę i przepraszam, za ton wypowiedzi.

konto usunięte

Temat: MLM = oszustwo

Artur Hirth:
Co do Edisona, żeby był pesymistą, tak jak ty, to by nigdy nie wymyślił żarówki, bo, po co, jeśli są świece, które działają,

"Thomas Edison odkrył żarówkę po ponad 11 000 nieudanych prób.
Znana jest historia wywiadu, kiedy to dziennikarz zadał pytanie Edisonowi:, „Dlaczego marnuje Pan czas na tyle prób, jeśli oczywistym jest, że światło świecy jest dla człowieka najlepsze? Dlaczego wciąż Pan próbuje pomimo ponad 5000 nieudanych prób?”.
Odpowiedź Edisona zmieniła życie wielu ludzi.
Wynalazca miał mu odpowiedzieć: „Młody człowieku, nieprawdą jest, że wykonałem 5000 nieudanych prób, ale faktem jest, że do tej pory odkryłem 5000 sposobów, według których to nie działa! Co sprawia, że jestem o 5000 sposobów bliżej rozwiązania?. Z czasem żarówka powstała i zmieniła cały świat.
Jedyną możliwą porażką jest przedwczesne zaniechanie."

Polecam użyć wyobraźni i przemyśleć przykład Edisona, bo coś mi się wydaje, że gubisz się w swoich teoriach! (daje to do oceny czytelnikom:)

Może ja jestem szalony, a ty normalny, nie wiem, niech Czytelnicy powiedzioną, czy tylko ja widzę, że Bartosz Kwiatkowski się gubi?

Co do Lekarzy, najpierw twierdzisz, że ci na górze w MLM zarabiają kokosy, a potem, że lekarze zarabiają więcej? To, kto w końcu zarabia więcej?

, „MLM to religia, a zaangażowani muszą wykazać się wiarą. Muszą wierzyć, że im się uda. Jak w religii, ci, którzy wierzą, mają obiecaną nagrodę (tu: sukces finansowy). Jak w religii, jeżeli ci się nie udaje, to znaczy, że zgrzeszyłeś niewiarą, bo zwątpienie to największy grzech."
Cytat--> Bartosz Kwiatkowski

"Każdy MLMowiec walczy ze strachem, że mu się nie uda, że wypadnie z MLMa i okaże się akurat tym, kim pogardza - osobą, dla której "nie jest MLM", bo przecież nie jest dla każdego. I dlatego przyjmą tam każego ;)"
Cytat--> Bartosz Kwiatkowski

Zdecyduj się, czy MLM to religia ludzi, którzy wierzą, że się im uda, czy to wiara przed strachem, że się nie uda!

Nadal nie podałeś żadnego argumentu, więc nie mamy, o czym rozmawiać, Moje argumenty - wystarczy, że księgarnie są pełne książek, które piszą o MLM.

Nie uważam się za inteligenta, jestem skromnym człowiekiem, ale widzę w twoich wypowiedziach tyle sprzeczności, że cieszę się, że nie uczyłem się tam gdzie ty, i że nie mam takich dyplomów, kolejny raz widać, że dyplomy nic nie znaczą.

Co do kancelarii, to się tak nie chwal, bo znam wielu rozpieszczonych ludzi, którzy dostali wszystko na tacy od swojego tatusia, ludzi, którzy z pewnością, będą zarabiać więcej niż ty, czy ja, bo to nie sztuka, dostać wszystko na tacy.

Ogólnie kończę rozmowę, bo wolę rozmawiać z ludźmi, którzy potrafią argumentować i rozmawiać merytorycznie.

Dalsza rozmowa, jest bez sensu, do czasu, aż ktoś pokaże prawdziwe argumenty. lub konstruktywną krytykę.
Dla tego, dziękuje za uwagę i przepraszam, za ton wypowiedzi.

Tak tylko sie wtrące Artur ( zaznaczam nie stoje po zadnej stronie)

Chyba masz problem z czytaniem tego co Bartosz napisal

"... Muszą wierzyć, że im się uda..."
"...walczy ze strachem, że mu się nie uda..."
Na tym wlasnie polega religia - walczysz ze strachem ze zostaniesz zeslany do piekła ( nie uda) i chcesz wierzyc ze jednak trafisz do nieba ( ze sie uda).
Przeciez jedno nie przeszkadza drugiemu , wrecz przeciwnie , strach umacnia wiare w sukces- jak w religii.

Księgarnie są pełne różnych książek , nie oznacza to ze wszystko co w nich napisane jest warte czytania lub jest prawdą. Bo jest jescze wiecej ksiazek o astrologii :))

Zdążyleś też strzelić sobie samoboja bo piszesz ze wolisz rozmawiac merytorycznie a linijke wczesniej wyjezdzasz z textem o bogatym tatusiu - to ma byc merytoryczne? I po czym oceniasz Bartosza?

Następna dyskusja:

Konkursy w Travel Channel |...




Wyślij zaproszenie do