Aneta K.

Aneta K. bardzo
profesjonalnie
rzuciłam palenie :)

Temat: kalorynka.pl

Nie przypuszczałam, że kiedyś będę psioczyć na ten portal, a jednak.
Pierwszy raz korzystałam z ich oferty rok temu i wyrażałam się w samych superlatywach. Oprócz dobrej, skutecznej diety, doskonały kontakt z dietetykiem, możliwość konsultacji. Odpowiedź na mail dostawałam najpóźniej następnego dnia.

Po roku postanowiłam wrócić dla kilku jeszcze kilogramów i nie mogę uwierzyć, że to ten sam portal.

Po pierwsze nie ma mowy o żadnej "przemyślanej, indywidualnej" diecie. Plan żywieniowy w moim profilu pojawił się minutę po wypełnieniu kwestionariusza. Nic zatem dziwnego, że dzienna dawka kalorii ustalona na poziomie zbliżonym do normalnego zapotrzebowania. Przy 1350 kcal dziennie 5 kg traciłabym jakieś 6-8 miesięcy, podczas gdy przy zbilansowanej diecie optymalnym wynikiem jest redukcja wagi ok. 2 kg miesięcznie. Napisałam zatem mail w poniedziałek, potem drugi we wtorek, trzeci... i cisza. Jeśli nie liczyć maila zwrotnego w środę, że "obecna dieta jest redukująca, a po 3 miesiącach zmienimy na stabilizującą". Żadnego odniesienia do moich pytań na temat dziennej dawki kalorii, o przewidywaną redukcję wagi przy obecnym planie itd.

Ponieważ kupując dietę skusiłam się na opcję dodatkową kontaktów z osobistym dietetykiem, odczekałam dzisiaj na "godziny urzędowania" i postanowiłam skorzystać, zadzwonić. Jakież było moje zdziwienie, gdy przeczytałam, że koszt rozmowy z tymże dietetykiem to 1,29 zł za minutę rozmowy. Pytanie, za co w takim razie zapłaciłam wykupując opcję, skoro portal postanowił ładnie zarobić jeszcze na samej rozmowie? Ale już tam, zaryzykowałam. Po 3 minutach oczekiwania na podjęcie rozmowy (ale już po połączeniu) zrozumiałam, że kontakt z dietetykiem to drugie źródło dochodu dla portalu.

Ostatniego maila napisałam w godzinach dyżuru dietetyka. Odpowiedzi brak. Przed nami weekend, a kolejne dni opłaconej diety biegną.
Podsumowując: wszystko dobre, co napisałam o tym portalu odwołuję. (autocenzura) Szkoda pieniędzy. Aż trudno uwierzyć, że przez rok z bardzo fajnego portalu spadli tak niziutko.

EDIT: w ostatnim akapicie autocenzura na prośbę moderatora.Ten post został edytowany przez Autora dnia 08.02.14 o godzinie 01:54
Jarek B.

Jarek B. Life goes on...

Temat: kalorynka.pl

A może portal był dofinansowany UE 8.1 POIG i jak był realizowany i trwał jego okres trwałości i podlegał kontroli to wsio było ok. Okres realizacji się skończył to i można dowalić dodatkowe opłaty i olać klienta, bo kasa przepuszczona i PARP może się cmoknąć.....
Aneta K.

Aneta K. bardzo
profesjonalnie
rzuciłam palenie :)

Temat: kalorynka.pl

Nie mam pojęcia i nawet nie będę dociekać. Na szczęście nie jest to jedyny podobny portal. Szkoda tylko pieniędzy.
Aneta K.

Aneta K. bardzo
profesjonalnie
rzuciłam palenie :)

Temat: kalorynka.pl

Wygląda na to, że kalorynka.pl się obroni. Zdaje się, że nawaliła jedna z pań, która miała mnie pod opieką. Po moim mailu, w którym wyraziłam swoje rozczarowanie obniżeniem jakości usług, nie ma problemu ani z komunikacją ani reagowaniem na wszystkie uwagi.
W gruncie rzeczy bardzo się cieszę, bo z poprzedniego kontaktu wspominam ten portal jako skuteczny i naprawdę pomocny. Właściwie po porażkach w kontaktach z "realnymi" dietetykami, dopiero tam dostałam to, czego potrzebowałam: konkretne przepisy ze szczegółową informacją, możliwości zmian itd.



Wyślij zaproszenie do