Rafał
Dudziak
Kierownik d/s
informatyki"AQUA
–Grupa SBS” sp. z
o.o
Temat: InPost
Zgadza się, tyle że1) PGP S.A. - nie ma żadnej infrastruktury, prawie żadnych ludzi i srodków. (wszystko na papierze realizują podwykonawcy)
2) Przetarg wygrała:
a) bo - właścicielem jej jest spółka na cyprze, w razie nie wywiązywania się z umowy, można im skoczyć... co zapewne nastąpi
b) w 2gą stronę - oj, solidne odszkodowania, w razie zerwania warunków przetargu - tak to zostało "ustawione"
2) Realizacja przetargu będzie się odbywała tak:
a) dostawa w terenie - podwykonawca - inpost - wezmą za to około 200 000 000
b) awiza - Ruch (kioski) i inne "niezależne profesjonalne punkty- przynajmniej po jednym w gminie - 7000 w kraju - zgodne z warunkami przetargu. Nie wiem, ile z tego "wezmą"... ale pewnie nie więcej niż 50 000 000
c) 200 000 000 na czysto - na Cypr :)...
d) reszta - chyba przyzwoite "koszty przygotowawcze" - czyli zwyczajowe 10%...
Teraz dobre. Przetarg narusza
a) KPA - Sądy nie widzą problemu
b) Ustawę o ochronie danych osobowych - GiODO nie widzi problemu...
Teraz "leprze"
Oszczędności Państwa
Dzięki przetargowi - pracę straciło - na chwilę obecną 500 listonoszy (nie przedłużono umów). Docelowo straci około 1500. Wyliczenia
1500(ilość listonoszy) x 1680 (pensja minimalna - na poczcie się ciulowo zarabia)x24 (okres obowiązywania kontraktu)
=60480000 - tyle zniknie z oficjalnej gospodarki. Dzięki czemu, Pańśtwo straci na składkach ZUS:
557 zł (suma składek od pensji minimalnej) x 1500 (liczba listonoszy)x24 miesiące - 20052000zł
+ podatki..
Oczywiście, jakieś tam zatrudnienie wzrośnie w Inpost. Ale na jakich zasadach, to już opisano w tym wątku.
A teraz rewelacyjne:
To wszystko działanie celowe, bo wyobraźcie sobie sytuacje:
Firma krzak, na podstawie lewej faktury, kieruje sprawę do e-sądu. E- sąd - zgodnie z procedurami, wysyła zawiadomienia za pomocą PGP - SA. Biorąc pod uwagę sprawność podwykonawców, stawki u nich panujące, oraz fakt, że nie spełniają oni podstawowego wymogu pracy w Poczcie Polskiej - niekaralności , przekupienie "doręczyciela", lub kioskarki ruchu, nie stanowi najmniejszego problemu... Przesyłka z esądu "została awizowana, lub dostarczona". E-sąd wydaje wyrok, kowalski traci majątek życia - nawet nie wiedząc o sprawie (dowie się od komornika, w swoim czasie, kiedy będzie już za późno). Wszystko sprawnie, w majestacie prawa. I nie do odkręcenia....
Wszelkie przedstawione tutaj sytuacje, są czysto przypadkowe i stanowią teoretyczną podstawę pod scenariusz filmu "Układ Zamknięty II".
Ten post został edytowany przez Autora dnia 06.01.14 o godzinie 12:38