Janusz Gardecki

Janusz Gardecki Chwytaj życie !!!

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

Na moje odwołanie od decyzji GR podtrzymało swoją decyzję lecz naprawili buty. Dosłownie taką dostałem odpowiedź:

"Po dokonaniu ponownej oceny i wnikliwej analizie zareklamowanego obuwia z przykrością informujemy, iż podtrzymujemy naszą wcześniejszą decyzję o nie uznaniu reklamacji.
Wyrażając chęć polubownego rozpatrzenia reklamacji dokonaliśmy naprawy"

Reasumując - naprawili obuwie mimo, że było wszystko ok :)
Obiektywnie muszę jednak przyznać, że zrobili to dobrze.
Czekam na zimę i kolejny "crash test", a raczej "snow test"
Obawiam się, że sprawa powróci niczym bumerang.

Tak czy inaczej salony GR będe omijał szerokim łukiem.

Pozdrowienia dla wszystkich ( z GR łacznie )
Janusz

Janusz Gardecki:
W styczniu kupiłem buty zimowe GR. Po ok 5 - 6 tygodniach na górnej części cholewy pojawiło się coś na kształt "gęsiej skórki" i powierzchnia tego "czegoś" zajęła ok 1/5 powierzchni.
Zareklamowałem buty w salonie. W odpowiedzi na reklamację przedstawicielka firmy Gino Rossi opisła mi jakie skutki na skórę mają czynniki zewnętrzne ( sól i inne środki chemiczne ) oraz wewnętrzne ( pot ) - nie było tam "mojej gęsiej skórki"
Napisała też jak należy dbać o buty - tj. myć, suszyć, pastować.
Po czym odrzuciła reklamację nie podając przyczyny. Z treści jej słów zrozumiałem, że sam zawiniłem chodząc zimą w butach zimowych :)
W treści jej długiej wypowiedzi nie było żadnej wzmianki na temat wady skóry, która skłoniła mnie do zarekamowania feralnej pary butów. Myślę, że nawet ich nie widziała.
Oczywiście nie przyjąłem tego do wiadomości odwołując się od jej decyzji.
Wniosek - oprócz słabej jakości obuwia fatalna jakość ( a raczej jej brak ) obsługi posprzedażnej, a dokłanie mówiąc obsługi reklamacji czemu dałem wyraz w moim piśmie do GR. O dalszym przebiegu przygody z GR chętnie poinformuję.
Pozdrawiam
JanuszJanusz Gardecki edytował(a) ten post dnia 27.04.09 o godzinie 17:42

konto usunięte

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

Grzegorz Gołojuch:
80-85% polskich producentow, produkuje całosc lub wieksza czesc swoich bucikow na Dalekim Wschodzie. Indie, Chiny, Bangladesz, Indonezja, niestety takie czasy ... Jesli chodzi o zachodnie firmy proporcje sa podobne. Po prostu praktycznie juz nie ma przemyslu obuwniczego w UE.

Dawno większej bzdury nie słyszałem.

konto usunięte

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

Widze ze mamy podobne problemy , niestety też jestem zmuszona napisac odwolanie od reklamacji ktora nie zostala uwzgledniona. Moj narzeczony kupil slicznie niebieskie czolenka ktora nadaja sie tylko do lezenia na wystawie. Po 4 tygodnia od zakupu na laczeniu podeszwy w obu butach w identycznych miejscach but popekal.Dzisaj dostal odpowiedz, pozwole sobie zacytowac zeby pokazac jak firma podchodzi do klientow i jak bardzo negatywna nastawiona jest do reklamacji .
" Reklamowane obuwie posiada bardzo wyrafinowany typ podeszwy obciagnietej w calosci skora. Widoczne przetarcie powstalo na skutek ocierania o podloze podczas uztykowania obuwia. Kazdy typ obuwia ma swoje przeznaczenie w zaleznosci od konstrukcji ( - ten model chyba do lezenia na polce - A.P)Bardzo szybko zmieniajaca sie moda niestety narzuca czesto producentom obuwia stosowanie rozwiazan niepraktycznych, lecz modnych. Jednakze decyzja zawsze nalezy do Klienta. Zupelnie naturalnym jest zuzywanie sie tego typu podeszw podczas uzytkowania obuwia ( buty za 369 na 4 tygodnie noszenia ;) ) Zareklamowana niezgodnosc zostala zakwalifikowana jako uszkodzenie mechaniczne, ktore nie podlega reklamacji. W zwiazku z powyzszym z przykroscia informujemy, iz nie mozemy uznac reklamacji za zasadna."

konto usunięte

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

Magda, a gdzie kupujesz w Wawie 7mil ?
Magdalena Popik (Gajek):
Gino Rossi: Jakosc - slaba. buty sie rozlaza na szwach, deformuja, farbuja, sa wykonane niestarannie i szwy w lekkich letnich butach potrafia obcierac do krwi. badziew.
Że polskie? - o niczym to nie swiadczy. od jakiegos czasu kupuje buty 7mil. przedzial cenowy podobny do GR, ale jakosc nieporownywalna. Sa swietnie wykonane, sztyblety nosze 3 zime, buty na wysokich obcasach sa super wygodne etc. a to polska firma. tylko buty szyte sa recznie. zwazywszy na wysoka jakosc jestem w stanie uwierzyc.

konto usunięte

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

Magdalena Czernicka:
Ja dwa miesiące temu kupilam buty GR, dosyc drogie, po pierwszy miesiacu obcas ulamany - oddalam do reklamacji, oddali paskudnie naprawiony, ordynarnie przyklejony:/ niedawno mi sie drugi obcas zaczal ruszac i znowu do reklamacji. Taki czarny Pan z sklepu na Marszalkowskiej w Warszawie zaczal mi sie prosto w twarz smiac podczas reklamowania towaru i nie wiem co chcial zainsynuowac, ze sama te buty specjalnie zniszczylam. Jestem zdegustowana obsluga (skandaliczne zachowanie Pana X, podczas 20 minutowej rozmowy) i nigdy wiecej nie kupie tam butów.

Sprawa zakończyła się tak: po kolejnej reklamacji, bylo ich w sumie 4 - 2 naprawy, jedna wymiana butów na nowe, a kolejna zwrot gotówki. Pan X uciekł na zaplecze jak mnie zobaczył:) Nie wiem jak to tłumaczyć - może przemyślał naszą pierwszą rozmowę i troszkę mu się głupio zrobiło, za swoja niekompetentna postawę.
Magdalena Popik (Gajek)

Magdalena Popik (Gajek) WEB, WAP Solutions
Expert

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

Anna Mikosz:
Magda, a gdzie kupujesz w Wawie 7mil ?

>a kupuje w malym sklepie miedzy centralnym a rotunda - gdzies na wysokosci dworca srodmiescie, tylko po drugiej stronie jerozolimskich. sklepik maly, ale panie sa cudowne, nie pozwola kupic byle czego, maja wiedze o tym jak co z czego powinno i jest wykonane, dopasowane etc. polecam ze spokojnym sumieniem :)
J Z.

J Z. "W życiu trzeba być
rekinem..."

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

wracajac do GR - porazka. kupilem buty pod koniec wrzesnia - w grudniu poszly do naprawy (w ramach reklamacji), a teraz znowu czeka mnie droga przez meke...
jak to jest, ze buty kupione we wloszech za 10-15 euro moga sluzyc 2 lata, a GR pada po kwartale? nie polecam.
Dawid C.

Dawid C. Project Management
in Aerospace
industry

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

niestety muszę i ja potwierdzić słabą jakość butów Gino Rossi. 2-ga reklamacja również nie przyniosła skutku. odwołanie odrzucone. buty po prostu zaczęły pękać, a dokładniej skóra w pobliżu podeszwy i to nie na szwie. w odpowiedzi na pierwsza reklamację dowiedziałem się że nie stosowałem odpowiedniej pielęgnacji obuwia. na drugą treść czekam, ale już wiem ze jest odmowna. co mam w takim razie zrobić? :-) kolejne odwołanie i wysyłka do Słupska?
Patryk Sienkiewicz

Patryk Sienkiewicz Area Sales Manager
Teslin Product

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

Przeczytałem Wasze negatywne wypowiedzi na temat butów Gino Rossi i jestem zaskoczony. Mam w szafie przynajmniej czwartą parę butów tej firmy i jeszcze nigdy mnie nie zawiodły.
Zawsze kupuję obuwie tej firmy w outletach, bo uważam, że ceny tych butów są za wysokie w stosunku do jakości. Niestety nie znalazłem butów, które oferowałyby podobną wygodę i modny wygląd.
Janusz Gardecki

Janusz Gardecki Chwytaj życie !!!

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

Patryk Sienkiewicz:
Przeczytałem Wasze negatywne wypowiedzi na temat butów Gino Rossi i jestem zaskoczony. Mam w szafie przynajmniej czwartą parę butów tej firmy i jeszcze nigdy mnie nie zawiodły.
Zawsze kupuję obuwie tej firmy w outletach, bo uważam, że ceny tych butów są za wysokie w stosunku do jakości. Niestety nie znalazłem butów, które oferowałyby podobną wygodę i modny wygląd.

Wyjątek potwierdza regułę...
Jesteś 4-ro krotnym szczęściarzem
więc masz powody do zadowolenia.

Ja podtrzymuję swoje stanowisko i logo GR powoduje u mnie
negatywne skojarzenia.

Pozdrowionka
Janusz

konto usunięte

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

Grzegorz Gołojuch:
Firma Gino Rossi ma tylko włoską nazwę, a jest to całkowicie polska firma założona chyba na początku lat 90-tych. Z tego co kojarze jeden z udzialowcow byl lub jest Wlochem i od jego imienia oraz nazwiska wziela nazwe firma. Oczywiscie brzmi to wlosko i swiatowo, wiec kupujacy mysla ze kupuja wloski produkt, niestety sie myla. Prosty chwyt marketingowy. Podobnie robia chinskie firmy, ktore chca zaistniec na wewnetrznym rynku i wymyslaja obcojezyczne nazwy dla swoich marek. Wloskie nazwy uzywa sie dla butow, ciuchy to jezyk francuski lub angielski.

Gino Rossi tylko czesc swoich butow produkuje w okolicach Slupska. Teraz wiekszosc butow pochodzi z Indii, z fabryki z ktora wspolpracuja.
To nie jest ich fabryka, a tylko zlecaja tam wykonywanie odpowiednich modeli butow. Slaba jakosc to moze spowodowana jest niekompetencja inspektorow d/s jakosci na miejscu ..., albo to wina uzytych materialow.
Nie siedze w branzy obuwniczej, ale z tego co mi sie obilo o uszy
chinskie skory sa jakosciowo lepsze od indyjskich, wiec moze tutaj
lezy problem.

dokładnie:-)

Ja kupiłam u nich 3 pary butów, z czego ostatnie dwie były reklamowane. A jedna para jest tak sztywna, ze nie daje się w tych butach chodzić i nie wspomnę o wkładce, która miała być skórzana (tak wyglądała), a okazała się zwykłym papierem ładnie zrobionym na skórę, czyli buty nie nadają się do noszenia z gołą stopą, a są na lato.
I więcej też nic tam nie kupię. Latam szukam fajnych, a potem oddaję i zostaję bez butów, bez sensu.
Dla mnie ich buty są na 2 tygodnie. Przy tych cenach to chyba coś nie tak.

Za to świetne buty są w Kazarze, zawsze byłam zadowolona:-) Nigdy nic nie reklamowałam. Zawsze jest dobra skóra, dobre wkładki, dobry nabuk, ktory ładnie się czyści.Beata B. edytował(a) ten post dnia 17.07.09 o godzinie 10:56
Piotr Głowacki

Piotr Głowacki Zarządzanie
sprzedażą | Sieci
sprzedaży |
Bezpośrednia, P...

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

oddałem buty do reklamacji... uszkodzone podeszwy, wnętrze - ogólnie dziury w pietach, oraz przetarta skora od wewnątrz.

żebym ja w tych butach skakał, biegał, grał w piłkę - a ja po prostu w nich chodziłem.

Reklamacji nie uwzględnili zwalając na mnie winę że ze zużycia buty poszły po nie minął nawet rok.... myślałem że szlag mnie trafi... jeszcze poinformowali że buty są do odebrania..

Zrobili fajans!!! i się nie przyznają.
A buty zostawiam debilom, niech sobie sami w nich chodzą.Piotr Głowacki edytował(a) ten post dnia 25.10.09 o godzinie 02:11
Michał K.

Michał K. Ludzie są jak
choinki - dwa, trzy
razy siekierką i
leżą :)

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

czego wymagamy od zwykłych tanich butów ze słupska?? jeśli chodzi o jakość praktycznie niczym się nie różnią od chińskich noname spotykanych (może przesadzę) w marketach - dobry marketing, chwytliwa niby zagraniczna nazwa i tyle...

konto usunięte

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

ja również potwierdzam slabą jakość. Zdążyłam zapomnieć o istnieniu tej "marki";).
Piewrszych szpilek nawet niebędę komentować. Drugi raz i ostatni nabrałam się mierząc kozaki...zamek już był uszkodzony a ekspedientka mnie zmusiła do ich zakupu twierdząc, że moge odrazu zareklamować!!Skandal!!!
Juz dawno MPO sie nimi zajęło.
Wiem, że NEVER tam nie wrócę!
Piotr Głowacki

Piotr Głowacki Zarządzanie
sprzedażą | Sieci
sprzedaży |
Bezpośrednia, P...

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

zastanawiam się cz by nie odebrać tych butów i wysłać ich prezesowi zarządu Gino Rossi z kartką - tak wyglądają Państwa buty po kilku miesiącach chodzenia - "proszę sobie dochodzić w nich do końca gwarancji" :P ;)Piotr Głowacki edytował(a) ten post dnia 25.10.09 o godzinie 02:24
Michał K.

Michał K. Ludzie są jak
choinki - dwa, trzy
razy siekierką i
leżą :)

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

Agnieszka D.:
zamek już był
uszkodzony a ekspedientka mnie zmusiła do ich zakupu

Zrobiła to siłą??

konto usunięte

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

Piotr Głowacki:
zastanawiam się cz by nie odebrać tych butów i wysłać ich prezesowi zarządu Gino Rossi z kartką - tak wyglądają Państwa buty po kilku miesiącach chodzenia - "proszę sobie dochodzić w nich do końca gwarancji" :P ;)

to dorzucę Ci do paczki swoje mokasyny:-)
Nawet nie chciało mi się już reklamować, po co, skoro i tak wiadomo jaka będzie odpowiedź. Spodziewałabym się takiej: nie chodzi się w butach, bo się pocą nogi i zostawia to ślady na wkładkach.

Teraz mi się przypomniało jak kiedyś w Bacie dostałam opis z reklamacji: zamszowe buty zdejmuje się gdy pada deszcz:-) Tak więc powinnam chodzić na bosaka z butami w ręku, gdy pada.

Bata ma takie same śmieciowe buty jak Gino Rossi, szkoda pieniędzy, szczególnie na ich zamszowe buty, bo one są z jakiegoś papieru pokryte jakąś powłoką, która po deszczu zmienia fakturę (kupowałam z takimi maleńkimi grudkami, a po deszczu zrobiły się zupełnie inne).Beata B. edytował(a) ten post dnia 25.10.09 o godzinie 15:19
Piotr Głowacki

Piotr Głowacki Zarządzanie
sprzedażą | Sieci
sprzedaży |
Bezpośrednia, P...

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

Beata B.:
Piotr Głowacki:
zastanawiam się cz by nie odebrać tych butów i wysłać ich prezesowi zarządu Gino Rossi z kartką - tak wyglądają Państwa buty po kilku miesiącach chodzenia - "proszę sobie dochodzić w nich do końca gwarancji" :P ;)

to dorzucę Ci do paczki swoje mokasyny:-)
Spoko możemy zrobić składkę :)
Jest jeszcze ktoś chętny? :) ?
Bo imię, nazwisko itd. odbiorcy mam (serio) :)
Nawet nie chciało mi się już reklamować, po co, skoro i tak wiadomo jaka będzie odpowiedź. Spodziewałabym się takiej: nie chodzi się w butach, bo się pocą nogi i zostawia to ślady na wkładkach.

Teraz mi się przypomniało jak kiedyś w Bacie dostałam opis z reklamacji: zamszowe buty zdejmuje się gdy pada deszcz:-) Tak więc powinnam chodzić na bosaka z butami w ręku, gdy pada.

Bata ma takie same śmieciowe buty jak Gino Rossi, szkoda pieniędzy, szczególnie na ich zamszowe buty, bo one są z jakiegoś papieru pokryte jakąś powłoką, która po deszczu zmienia fakturę (kupowałam z takimi maleńkimi grudkami, a po deszczu zrobiły się zupełnie inne).Beata B. edytował(a) ten post dnia 25.10.09 o godzinie 15:19

Dokładnie Bata, Gino, Zara...
z tym że Batę - pochwalę - zwrócili mi kasę - mają honor ;)
W bacie to była taka akcja że ktoś nie przemyślał i stworzyli buty których podeszwy były krótsze od czubów - wystawała skóra - i czuby na wylot się przetarły :)

Przyznam że jak będę dysponował odpowiednią pensją to chyba od czasu do czasu odwiedzę szewca (na chmielnej chyba jest?) :)

konto usunięte

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

Tobie przetarły się z przodu buty z Baty, a mi z tyłu od jazdy samochodem.
Stąd wiem, ze buty zamszowe z Baty oprócz tego, że zmieniają fakturę po deszczu to jeszcze są do gapienia się, albo zmiany w samochodzie, bo wióry z nich wychodzą:-)
Ponieważ i tak się nie nadawały do chodzenia, a buty w samochodzie się niszczą to w nich jeździłam, żeby nie niszczyć kolejnych. Z tylu po miesiącu normalnie dziura, a w środku jakaś tektura pod warstwą zamszu:-))))) SZOK
Mam inne zamszowe buty, choćby z Ecco i nic takiego się nie dzieje, a tu takie kwiatki:-)))

W Zarze nie kupuję, nie podobają mi się ich buty, są sztywne jak blacha, absolutnie niewygodne.Beata B. edytował(a) ten post dnia 25.10.09 o godzinie 23:34
Michał K.

Michał K. Ludzie są jak
choinki - dwa, trzy
razy siekierką i
leżą :)

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

Piotr Głowacki:
Bo imię, nazwisko itd. odbiorcy mam (serio) :)

To chyba nie stanowi problemu...
W bacie to była taka akcja że ktoś nie przemyślał i
stworzyli buty których podeszwy były krótsze od czubów -
wystawała skóra - i czuby na wylot się przetarły :)

Jak wszedłeś w posiadanie takiego cuda bo w wybór i kupno z własnej nieprzymuszonej woli ciężko mi uwierzyć...

Następna dyskusja:

Reebok - obuwie, beznadziej...




Wyślij zaproszenie do