Temat: Epilog do wątku "magda gesllser"

OŚWIADCZENIE Magdy Gessler w sprawie akcji Fundacji Viva: „Sprzeciwiamy się promowaniu FOIE GRAS - passe dla Magdy Gessler

"W ostatnich dniach padłam ofiarą ataku fundacji, która oskarża mnie o rzeczy, z którymi nie mam nic wspólnego.

Nigdy nie promowałam foie gras z przymusowego tuczu.



Od 15 lat jako jedyna w Polsce wspieram ekologiczną hodowlę wolnego wybiegu gęsi owsianej w Inowrocławiu. Jedyną taką hodowlę w Europie. Przez 15 lat współpracuję z panią dr. inż Haliną Bielińską, od której zamawiam gęsi do moich restauracji. Podroby jesiennej gęsi owsianej używam jako naturalnie przetłuszczonej wątróbki (foie gras). Mrożę je i korzystam z nich do kolejnej jesieni, kiedy to gęsi same jedząc z ręki przyswajają tłuszcz w wątrobie potrzebny im na zimę. Gęsi te karmione są żołędziami, kasztanami i owsem.

Barbarzyńskie tuczenie gęsi rurami z kukurydzą, które tak obrazowo pokazuje Fundacja Viva w akcji przeciwko mnie jest zakazane zarówno w wielu krajach Europy, jak i w Polsce. Ja, Magda Gessler jestem absolutnym przeciwnikiem zakazanego tuczu gęsi. Nie ma we mnie zgody na manipulację, że sprzedając w moich restauracjach foie gras promuję ten haniebny tucz. To nieprawda.

Informuję, że na świecie istnieje wiele ekologicznych hodowli, małych alternatywnych, które nie stosują barbarzyńskich praktyk przymusowego tuczu gęsi. Między innymi na Węgrzech i w południowej Hiszpanii w Ekstremadurze, z których to hodowli korzystam jeśli zabraknie wątróbki z polskiej gęsi owsianej.

Zanim (11 lat temu) powstała Fundacja Viva byłam w Polsce pierwszą promotorką gęsi z hodowli ekologicznej, która sprzeciwiła się barbarzyńskiej metodzie przymusowego tuczu, opisanej przez Fundację Viva. Tym bardziej dziwi mnie, że Fundacja walcząca o to samo co ja, czyli o etyczne traktowanie zwierząt jest przeciwko mnie, czyli przeciwko sobie. Żałuję, że Fundacja Viva pokazuje tylko kawałek prawdy dotyczącej foie gras, którego nigdy nie propagowałam.

Zresztą hodowla, polegająca na sztucznym tuczeniu gęsi jest w Polsce prawnie zabroniona od 1999 roku.

Niedługo w Kuchennych Rewolucjach będzie można zobaczyć jak wyglądają polskie gęsi owsiane z ekologicznej hodowli, które noszę na rękach i biegam z nimi po łące. Do wiadomości Fundacji Viva - materiał z gęsiej hodowli w Inowrocławiu, jedynej ekologicznej w Europie został nagrany wiosną tego roku, zanim zostałam nieuczciwie zaatakowana przez Fundację, równie brutalnie jak opisywane przez fundację gęsi karmione na siłę rurą z kukurydzą.

Nie godzę się na wykorzystywanie mojego wizerunku, w akcji, która dotyczy barbarzyńskiego tuczy gęsi, któremu jestem przeciwna.

Od kilkunastu lat jestem zaangażowana w realną i prawdziwą walkę o jakość polskiej żywności.

Zawsze popieram hodowle ekologiczne, gdzie zwierzęta traktuje się etycznie.

W zeszłym roku dostałam nagrodę od Ministra Rolnictwa za promowanie polskiej ekologicznej żywności, o ironio.

Żądam zaprzestania akcji naruszającej moje dobre imię,

i wprowadzającej w błąd opinię publiczną oraz klientów moich restauracji.

Liczę, że po zapoznaniu się z prawdziwymi faktami Fundacja Viva z równie wielkim zaangażowaniem

sprostuje wszystkie nieprawdziwe informacje na mój temat.

Po ludzku jest mi zwyczajnie przykro, że opinia publiczna została wprowadzona w błąd.

Żałuję, że Fundacja Viva nigdy nie próbowała się ze mną skontaktować, żeby poznać prawdziwe fakty i moje stanowisko na temat foie gras.

Tym samym akcja Fundacji Viva stała się akcją przeciwko mnie, a nie w obronie gęsi.

Magda Gessler."

https://www.facebook.com/notes/magda-gessler/o%C5%9Bwia...

Edt.Oczywiście mój błąd w nazwisku w tytule wątku.Jolanta I. edytował(a) ten post dnia 29.08.11 o godzinie 21:19

Temat: Epilog do wątku "magda gesllser"

No i mamy pointę.

A wcześniej dużo jazgotu i napieprzania na człowieka.

Niestety, kulą w płot.

To kogo teraz flekujemy? Ghandiego?

Temat: Epilog do wątku "magda gesllser"

W Polsce latwo jest kogos zniszczyc medialnie. Niestety, dzialanie odwrotne nie jest juz takie proste. Jesli M. Gessler jest osoba faktycznie pokrzywdzona, wspolczuje jej. Za chwile znow pojawi sie kilka postow na jej temat w Pudelku czy Plotku - creme de la creme polskiego dziennikarstwa. Kobita musi miec stalowe nerwy, by przez to jakos sie przeczolgac.

Z drugiej strony uwazam, ze rozglos wokol jej osoby jest niezbyt proporcjonalny do smakowitosci dan serwowanych przez jej restauracje. Ale to temat na inny watek.

Temat: Epilog do wątku "magda gesllser"

Maciek Sobczyk:
No i mamy pointę.

A wcześniej dużo jazgotu i napieprzania na człowieka.

Niestety, kulą w płot.

To kogo teraz flekujemy? Ghandiego?

Nieźle:) Ale nie. W zamian proponowałbym się przyjrzeć dokładniej tego typu akcjom, jaka miała/ma miejsce przeciw Magdzie Gessler.
I jeśli już zamierzamy kogoś flekować - to tym razem instytucje, które są inicjatorami tego typu akcji. Chociaż raz słusznie.Dawid C. edytował(a) ten post dnia 29.08.11 o godzinie 21:51

Temat: Epilog do wątku "magda gesllser"

zestawianie Gessler z Ghandim
wyżyny demagogi osiągnięte

Temat: Epilog do wątku "magda gesllser"

całe to wydarzenie na FB było kpiną.
jak wygląda teraz nie mam pojęcia, dawno zostałam zablokowana.

Temat: Epilog do wątku "magda gesllser"

Paweł B.:
zestawianie Gessler z Ghandim
wyżyny demagogi osiągnięte

Nie. Wyżynami demagogii to była/jest ta akcja na fb.

Temat: Epilog do wątku "magda gesllser"

No to się fundacja viva wypromowała na plecach Magdy Gessler.
Czekam także z niecierpliwością na wpis Pani Hani - inicjatorki wątku "Magda Gessler - nie polecam"

Temat: Epilog do wątku "magda gesllser"

Magdalena C.:
W Polsce latwo jest kogos zniszczyc medialnie. Niestety, dzialanie odwrotne nie jest juz takie proste. Jesli M. Gessler jest osoba faktycznie pokrzywdzona, wspolczuje jej. Za chwile znow pojawi sie kilka postow na jej temat w Pudelku czy Plotku - creme de la creme polskiego dziennikarstwa. Kobita musi miec stalowe nerwy, by przez to jakos sie przeczolgac.

Z drugiej strony uwazam, ze rozglos wokol jej osoby jest niezbyt proporcjonalny do smakowitosci dan serwowanych przez jej restauracje. Ale to temat na inny watek.

Brawo Magdo za komentarz. Już kiedyś też pisałem o polskim piekiełku, które uwielbia ściągać za nogi do kotła...zwłaszcza gdy się ktoś wybije.

Ale również podzielam Twoje zdanie co do przereklamowania restauracji pani M.G. Za dużo w tym wszystkim zadęcia, za mało skromności i prostoty...

Temat: Epilog do wątku "magda gesllser"

ryszard zielinski:
A dla kogo ma ta cała ekologia służyć?
Dla producentów pasz, klatek oraz innych wyrobów stosowanych w ekologi?
A jak wygląda produkcja wieprzowiny i jej przerób?
Tego cwaniacy ekolodzy nie widzą?
A kim są ci ekolodzy i dla kogo działają?
Rozumiem znęcanie się nad zwierzętami al;e produkcja żywności?
Jeżeli są tacy szlachetni i tacy miłosierni w stosunku do produkcji żywności to niech rozwalą tą komisję europejską i przepędzą na cztery strony świata za wprowadzenie dyrektyw co do wymiaru klatki hodowlanej dla kur niosek a nie przywalają się do producentów.
Czy dać więcej przykładów?:)

Zwierzeta hodowane na zywnosc to tez zwierzeta. Mimo swojego przeznaczenia, winno sie im zapewnic takie warunki, w ktorych nieswiadomie i wzglednie bezstresowo dotrwaja do momentu rzeznickiego noza na szyi.

Ja zawsze patrze na pochodzenie zywnosci. Kupuje jajka tylko od kur wolnochodzacych - zagrodowych lub, ostatecznie, od kur, co kurniku maja porzadna sciolke i moga sie swobodnie przejsc na spacer do kolezanki. Podobnie z miesem kurzym.
Wieprzowiny nie jadam, bo mnie obrzydza, wolowiny importowanej z USA i Ameryki Pld nie kupuje, bo wiem, jak tam sie traktuje ludzi, a co dopiero zwierzeta. Cieleciny tez nie jadam, bo tak naprawde, nie jest to cielecina, a mloda wolowina na sile karmiona mlekiem i utrzymywana na metalowych stelazach w ciemnych pomieszczeniach przez wiele miesiecy - by mieso nie nabralo 'doroslego' smaku. Wiadomo - 'produkcja' 3 miesiecznej cieleciny, a polrocznej 'alacieleciny' to spora roznica w kieszeni producenta.

Powiem tyle - produkcja miesa jest najbardziej brudna ze wszystkich produkcji zywnosci. Nie namawiam do odstawienia schabowego czy porannej jajecznicy, ale kupujmy mieso oszczednie - dokladnie tyle, ile mamy zamiar zjesc. Po to to wszystko, by nadmiar niezjedzonej wedliny i miesa nie wyladowalo w koszu, bo to marnotrastwo nie tylko pieniedzy, ale tez sygnal dla producentow, by dalej produkowali nadwyzki, ktore trafia i tak w smieci. To takze wiecej zwierzat hodowanych, utrzymywanych, zanieczyszczajacych srodowisko i zabitych niepotrzebnie.

Tak, ktos moze powiedziec, ze zapewnienie dobrych warunkow kurom czy krowom kosztuje. Malo kto widzi, ile niegospodarnosci i marnotrastwa ma miesce na kazdym etapie produkcji i konsumpcji - od wysokiej smiertelnosci wsrod bydla stloczonego w malych boksach do resztek na talerzu ladujacych do kosza.

Dla zdrowia tez nam wyjdzie, jak czasem, miedzy plastrami soczystej wolowiny, zjemy talerz ostrej soczewicy na sposob indyjski, czy talerz wspanialej pasty z serem, oliwa i suszonymi pomidorami.Magdalena C. edytował(a) ten post dnia 31.08.11 o godzinie 15:17

Temat: Epilog do wątku "magda gesllser"

Tomasz M.:

>> Brawo Magdo za komentarz. Już kiedyś też pisałem o polskim piekiełku, które uwielbia ściągać za nogi do kotła...zwłaszcza gdy się ktoś wybije.

Dziekuje, Tomasz :). Polskie piekielko zyje sobie dobrze pod wieloma strzechami, a czasami poraza i osoby publicze. Jak widac, oskarzyciele rzadko ponosza konsekwencje - wystarczy opluc, a potem czekac na upadek oplutego zacierajac raczki. Taki rodzaj rozrywki ludowej. Pamietasz sprawe Romana Kluski, Barbary Blidy czy lekarza oskarzonego o korupcje? W swiecie standardem jest, ze osoba, przeciwko ktorej nie ma wniesionej sprawy, nie moze byc nazywana przestepca. Podobnie i w sytuacji postepowania sadowego przeciwko takiemu istnieje domniemanie niewinnosci, ktore nie pozwala na skalpowanie czlowieka przez oficjalnym werdyktem sadu. Coz, takie swojskie klimaty - bliskie Ameryce Poludniowej.

Ale również podzielam Twoje zdanie co do przereklamowania restauracji pani M.G. Za dużo w tym wszystkim zadęcia, za mało skromności i prostoty...

Tak, jak wiekszosc restauracji prezentowanych na sile w TV. Ja mam w nosie trendy, ja chce dostac cos, co zwali moje kubki smakowe na ziemie. I powiem tak, najlepsze jedzenie, jakie mi sie trafilo to nieduza tajska restauracja nastawiona na niedrogie lunche po 30 zlotych na polskie (na talerz kladziesz co chcesz i ile chcesz) oraz to, co wymyslil kucharz na moje weselicho, ktory nalezy do obslugi Gali Noblowskiej. Gosciu powala na lopatki, a nawet nie ma wlasnej restauracji, a pomiedzy wiekszymi panstwowymi rautami, bawi sie w menu weselne w starym dworku na dalekim gwizdowie.Slono to nas kosztowalo, ale to byly bardzo dobrze ulokowane pieniadze.Magdalena C. edytował(a) ten post dnia 31.08.11 o godzinie 15:19

Temat: Epilog do wątku "magda gesllser"

Dziekuje, Tomasz :). Polskie piekielko zyje sobie dobrze pod wieloma strzechami, a czasami poraza i osoby publicze. Jak widac,

Nie ma za co Magdaleno; cieszyć się wypada, że tyle osób ma jednak wspólne poglądy na te sprawy...

Tak, jak wiekszosc restauracji prezentowanych na sile w TV. Ja mam w nosie trendy, ja chce dostac cos, co zwali moje kubki smakowe na ziemie.

Zatem a propos powalania na ziemię i miejsc "in the middle of nowhere" polecam Villa Toscania...w Nowym Gorzycku (znajdż na mapie woj. lubuskiego / wielkopolskiego;) gdzie podają fantastyczną włoską kuchnię...prima sort; polecam;).

Temat: Epilog do wątku "magda gesllser"

Kazdy powinien najbardziej dbac o wlasne podworko a wszyscy bedziemy szczesliwszy i zdrowszy.

Temat: Epilog do wątku "magda gesllser"

Tomasz M.:

>> Nie ma za co Magdaleno; cieszyć się wypada, że tyle osób ma

jednak wspólne poglądy na te sprawy...

A jednak, Tomek, kilka to juz cos :)

Zatem a propos powalania na ziemię i miejsc "in the middle of nowhere" polecam Villa Toscania...w Nowym Gorzycku (znajdż na mapie woj. lubuskiego / wielkopolskiego;) gdzie podają fantastyczną włoską kuchnię...prima sort; polecam;).

Wlasnie ten srodek 'koziej pupy' to najlepsze miejsce na mapie gastronomicznej, bo skromnosc i walka o klienta nakazuje restauratorowi sie starac. Bardzo rzadko zapuszczam sie na tereny poza Warszawa, Bialymstokiem czy Krakowem, bo jak juz lece do kraju, to raczej tam (rodzina, wycieczka weekendowa), ale jak mi sie uda, z pewnoscia bede szukala tej restauracji z mapa w reku :).
Najlepsza pizze jadlam w moim rodzimym Zambrowie, a moi goscie z 'wielkiego' swiata dostawali oczoplasu na ceny, smak, bogata salatke, dobre piwo i na, serio,.... dwa czolgi, co sie przejechaly pod oknem pizzerii w 'koziej pupie'.

Temat: Epilog do wątku "magda gesllser"

Jeżeli Gessler dba o to żeby wszystkie produkty były pochodzenia ekologicznego a nie tylko wątróbki to niestety babola strzeliła fundacja. Jeżeli natomiast tylko foie gras jest z takiego źródła to mam prawo podejrzewać że jest tam kupowane bo pewnie taniej a ekologia to tak przy okazji.
Uważam że żeby wydać sprawiedliwy werdykt należałoby przyjrzeć się wszystkim surowcom i ich cenom w kuchni Gesslerowej

Temat: Epilog do wątku "magda gesllser"

Odpowiedź na oświadczenie Magdy Gessler w sprawie Foie gras / 25.08.2011

W menu oraz na stronach internetowych restauracji Pani Gessler nie ma informacji o tym, że sprzedawane gęsie wątróbki pochodzą z ekologicznego chowu. Przy niektórych daniach jest jedynie zaznaczone, że jest to wątroba gęsi, ale przy innych w tej samej karcie nie ma takiej adnotacji. Logika podpowiada, że poza gęsimi wątrobami – jak twierdzi Pani Gessler pozyskiwanymi w ekologiczny sposób - są sprzedawane jakieś inne. Jakie?

Jeśli Pani Gessler zdecydowała się używać nazwy foie gras, która w powszechnym użyciu (jak również w definicji francuskiego prawa "On entend par foie gras, le foie d'un canard ou d'une oie spécialement engraissé par gavage") oznacza stłuszczoną wątrobę powiększoną przez tuczenie na siłę, to powinna zadbać o to, żeby jej klienci i opinia publiczna wiedziała, że de facto chodzi o zwykłą wątrobę gęsi.

W wywiadach, które są znane naszej fundacji, Pani Gessler nigdy nie wspominała o tym, że promuje i zachęca do spożywania wątroby z ekologicznego chowu – wręcz przeciwnie na pytania, które zadawali dziennikarze czy nie czuje dyskomfortu spowodowanego świadomością, że zwierzęta cierpią przy produkcji foie gras – np. w Tok Fm w 2009 r., nie wspomniała nic o sposobie chowu. Tłumaczyła, że nie widzi nic złego w foie gras i że nie jest zwolenniczką zakazu tuczu, który istnieje w polskim prawie. Co więcej, w pierwszych reakcjach po rozpoczęciu naszej akcji Pani Gessler nie napisała nic o tym, że sprzedaje wyłącznie gęsie wątróbki z ekologicznego chowu. Ocenę tej sytuacji i wiarygodność przyjętej linii obrony pozostawiamy opinii publicznej.

Pani Gessler powołuje się na współpracę z dr. inż Haliną Bielińską, która np. uważa, że „Gęsi to żywe "kosiarki” i cenne źródło białka”. Takie opisywanie zwierząt zdolnych do cierpienia, rozumowania na podstawowym poziomie i nawiązywania więzi rodzinnych i społecznych to przeciwieństwo propagowania etycznego traktowania zwierząt. Warto przypomnieć, że jeden z największych etologów, laureat nagrody Nobla i autorytet w dziedzinie nauki o zachowaniu zwierząt Konrad Lorenz, uważał gęsi za najbardziej fascynujące zwierzęta. Badania nad ich życiem społecznym pozwoliły mu na przedefiniowanie dotychczasowej teorii poznania.

Pani Gessler jest zaangażowana w walkę o jakość żywności, co nie znaczy, że o jakość życia zwierząt ani o propagowanie zdrowego odżywiania. Jeśli chodzi o to ostatnie to krótka analiza składników odżywczych stłuszczonej wątroby: 86% kalorii pochodzi z tłuszczu, w tym prawie 30% z tłuszczu nasyconego, który powoduje zwiększenie stężenia cholesterolu i przez co osadza się na ścianach naczyń krwionośnych w postaci blaszek miażdżycowych. 4 łyżki foie gras dostarczają 7.5g nasyconych kwasów tłuszczowych, co stanowi ponad połowę (!) dziennej maksymalnej dawki dla dorosłego człowieka, ustanowionej przez Europejskie Towarzystwo Kardiologiczne. Jest to produkt, który z racji tak wysokiej zawartości tłuszczu sprzyja przybieraniu na wadze. Wszystko to w sytuacji, kiedy ponad 60% dorosłych Polaków cierpi na hipercholesterolemię, a ponad 50% na nadwagę i otyłość - sprawia, ze jest to produkt niekorzystny dla zdrowia.

Pani Gessler w jednym zdaniu pisze: „materiał z gęsiej hodowli w Inowrocławiu, jedynej ekologicznej w Europie” a w innym miejscu swojego oświadczenia: „istnieje wiele ekologicznych hodowli, małych alternatywnych, które nie stosują barbarzyńskich praktyk przymusowego tuczu gęsi. Między innymi na Węgrzech i w południowej Hiszpanii w Ekstremadurze, z których to hodowli korzystam” - takie sprzeczne stwierdzenia osłabiają wiarygodność całego oświadczenia.

Jeśli chodzi o zarzut braku kontaktu by „poznać prawdziwe fakty i stanowisko na temat foie gras”, to Pani Gessler wielokrotnie w swoich programach i wywiadach dawała wyraz pogardzie dla życia zwierząt, traktując je bezrefleksyjnie jako surowiec i półprodukt, z którego wytwarza się dania. Nie znamy ani jednego przypadku kiedy Pani Gessler mówi o potrzebach zwierząt hodowanych na mięso, ich emocjach, cierpieniu czy – tak to nie pomyłka – uczuciach. Pani Magda Gessler jest również autorką cytatu, w którym osoby nie jedzące mięsa nazywa inwalidami, co obraża zarówno wegetarian jak i o osoby niepełnosprawne. Nawet przy dużej woli dialogu ze strony naszej fundacji w/w okoliczności nie zachęcają do niego.

Jednocześnie deklarujemy, że chętnie odwiedzimy hodowlę wspomnianą przez Panią Gessler i udokumentujemy cały proces hodowli i pozyskania foie gras – od rozmnażania ptaków, rwania pierza, hodowania, karmienia, transportu aż po ubój. Nasz raport w zestawieniu z materiałem sfilmowanym przez zwolenników stłuszczonych wątróbek da opinii publicznej możliwość wyrobienia sobie zdania na temat ekologicznej hodowli gęsi. Dopiero to da nam podstawę to sprostowania informacji, że foie gras podawane w restauracjach Pani Gessler „jest daniem sporządzonym z niewyobrażalnego bólu i cierpienia milionów ptaków rocznie. Promowanie i sprzedawanie dań, które zawierają Foie Gras jest zachęcaniem do znęcania się nad zwierzętami.” Podtrzymujemy wszystkie tezy z informacji prasowej. To, że dana hodowla posiada przymiotnik „ekologiczny” dla zwierząt bardzo często nie oznacza nic poza tym, że są karmione lepszą paszą by ich mięso lepiej smakowało i było „zdrowsze”.

Fundacja Viva! Akcja Dla Zwierząt.

Temat: Epilog do wątku "magda gesllser"

Ile place? Kupuje jajka od babc, co sprzedaja swoje wlasne 'plony'. Tak samo kupuje od nich warzywa, nie takie piene i jedrne, jak marketowe. Place o wiele mniej, niz w markecie.

Mieso tez kupuje od rolnika i nie jest to cena zdjeta z sufitu. Mieso w skupie skupowane jest za grosze, wiec rolnikowi czesto bardziej sie oplaca sprzedac ponizej ceny marketowej i tam ma z tego utarg. Sama sie wychowalam na gospodarstwie, wiec wiem, od kogo i co.

Czy chodzi o to, ze my se solidryzowac z glodujacymi, jedzac supermarketowa tansza i naszpikowana hormonami zywnosc?

W Szwecji place 3-4 razy tyle o w Polce za kilo miesa, bo kilo wolowiny kosztuje tu na pln. ok. 100-150 zlotych. Zapewniam, w szwedzkim koszu na smieci nie znajdzie sie resztek jedzenia i przy wyzszych zarobkach, a w Polsce walaja sie sterty chleba, wedlin i morze resztek obiadowych. Wiem, bo wyrzucam smieci i widze te krajowa oszczednosc.

Wiem, ze to Pana zart z tymi chemicznymi wedlinami, ale zamiast wyrzucania morza bylejakiego jedzenia, wole kupic po porcji ryby czy miesa przyzwoitej jakosci na lebka i zjesc do ostatniej kosteczki, niz chemicznie skazic srodowisko mieszanka spulchniajaca szyneczke babuni ;)Magdalena C. edytował(a) ten post dnia 31.08.11 o godzinie 20:14

Temat: Epilog do wątku "magda gesllser"

Paweł B.:
Odpowiedź na oświadczenie Magdy Gessler w sprawie Foie gras / 25.08.2011

Jeśli miałem jakiekolwiek wątpliwości odnośnie celów działalności oraz poziomu uczciwości ww. fundacji - to teraz znikły one całkowicie.
Nie można wierzyć organizacji, która - zamiast przyznać się do błędu, pochylić łeb i powiedzieć "przepraszamy" - próbuje się "bronić" za pomocą demagogii oraz półprawd, niedopowiedzeń i nadinterpretacji, zależy od wygody.
Wychodzi bowiem na to, że ww. fundacja postępuje na zasadzie: "kurde, nie da się baby tak łatwo udupić, ale będziemy próbować, jak się kogoś dostatecznie długo obrzuca błotem, to coś się przylepi". Wystarczy popatrzeć na ich argumentację, coś w stylu: "nie używa foie gras z gęsi hodowanych niewłaściwie? Cholera, fakt... Ale dlaczego o tym nie mówi? Dlaczego tego nie zastrzega na każdym kroku? Aaaaaaaaaaaa - tu ją mamy! Jej wina! A poza tym traktuje zwierzęta jak materiał! Wiele razy tak nam się wydawało po jej wypowiedziach! A więc jest winna! Cholerny mięsożerca! Na stos z nią!!!". I kolejna stara zasada o potwierdzonej skuteczności: tak spacyfikować przeciwnika, żeby to on się zaczął tłumaczyć, że nie jest wielbłądem - taki ma być, m. in. skutek zarzutów, że Magda Gessler nie tłumaczy się na każdym kroku, że ona naprawdę używa wątróbek z ekologicznego chowu. A metody? Publiczne obrzucanie błotem, szarganie dobrego imienia, demagogia i manipulacja faktami...
Jak pisałem w wątku dotyczącym Magdy Gessler - ani mnie ona i jej programy ziębią, ani grzeją. Szlag mnie jednak trafia jak widzę zachowania w stylu osób tworzących ww. fundację. Być może powinno być tak, że za to podejrzane towarzystwo weźmie się TVN... Choć może lepiej nie, bo mam wrażenie, że im właśnie o to chodzi, żeby zyskać rozgłos tą drogą. Natomiast zawsze można ignorować ich inicjatywy - odpowiadając na prośby ich poparcia jedynym logicznym w tej sytuacji argumentem: "Nie. Dlaczego? Bo NIE!"Dawid C. edytował(a) ten post dnia 02.09.11 o godzinie 11:29