Elżbieta
Abramowicz
Członkini Klubu
Parlamentarnego.,
Prawo i
Sprawiedliwość
Temat: Energooszczędne i energochłonne urządzenia w...
Szanowni Państwo.Mam na imię Elżbieta i chciałabym podzielić się swoja opinią na temat urządzeń codziennego użytku w naszych domach. Chodzi mi o uświadomienie społeczeństwa na temat racjonalnego i świadomego oraz nie niszczącego naturalnego środowiska korzystania z urządzeń w gospodarstwie domowym. Chodzi mi przede wszystkim o korzystanie z takich urządzeń jak lodówki, pralki, kuchnie, żelazka, kuchenki mikrofalowe i czajniki elektryczne i wiele innych. Nawiązując do tematu szczególną uwagę chciałam zwrócić na ciągłe mydlenie oczu użytkowników pralek automatycznych, że pranie np. w 40 stopniach i poniżej w krótkim czasie jest ekologiczne. Nic bardziej mylnego. Ostatnio z mojego własnego doświadczenia wiem jak należy oszczędzać nie tyle energię i wodę ale i środowisko naturalne. A więc producenci pralek oraz środków czystości prześcigają się we wprowadzaniu coraz to bardziej zjadliwych środków czystości typu wybielacze itp. aby z ich użyciem prać krótko i w niskich temperaturach, że to jest ekologiczne. Moim zdaniem krótkie pranie w niskich temperaturach jest bardzo energochłonne a mało wydajne. Ja piorąc raz na dwa tygodnie z pełnym wsadem na 60 stopniach bieliznę czy pościel uważam, że chronię środowisko przed tzw. elektrozłomem i szkodliwymi bakteriami, które w wyniku prania w niskich temperaturach wchodzą w skład tzw. kamienia gnilnego w pralkach automatycznych. Często takie pralki śmierdzą stęchlizną i są ogromnym zagrożeniem dla zdrowia i życia. Szanowni Państwo z własnego doświadczenia wiem, że im dłużej pralka chodzi tym jej powolna praca a także stopniowe dozowanie wody zużywa o wiele mniej energii do podgrzania minimalnej ilości wody oraz ogranicza wirowanie do minimum a i sprzyja konserwacji urządzenia, zaś krótkie pranie w niskich temperaturach mimo grzałki narysowanej na opakowaniu proszku do prania swoje roli nie spełnia. Często zwłaszcza na wsiach gdzie jest kontakt z bakteriami gnilnymi i kałowymi oraz grzybami spotyka się tę formę oszczędzania a woda w studni twarda i coraz bardziej się w pralce osadza kamień i niszczy ją, przez co generuje powstanie tzw. elektrośmiecia. Kolejna rzecz to tzw. ekspress pranie np. 15 min i 30 min na różnych temperaturach.Ja takie pranie porównuję do szybkiego gotowania dużej ilości wody w czajniku elektrycznym czy podgrzewania jedzenia w kuchence mikrofalowej. Moim zdaniem wszystko co ekspres jest nieekologiczne i bardzo energochłonne. Tak samo mydleniem oczu jest pranie w 15 stopniach. Proszki dopiero powyżej 30 stopni zaczynają się rozpuszczać. Szanowni Państwo kiedy ja maksymalnie 2 razy/m-c a w skrajnych przypadkach np. na święta 6 razy/m-c używam pralki pewna grupa społeczeństwa używa jej ok. 20-25 razy w miesiącu przez co generuje same straty w postaci nieracjonalnego korzystania z urządzenia. Wygodnictwo sprawia, że zamiast prać ręcznie na misce w wannie osoba wrzuca np. dwie pary skarpet i dwie koszule do pralki i tak kilka razy dziennie pralka chodzi 3-5 razy w tygodniu co daje nam razem nawet 20 użyć urządzenia w skali m-ca i ok. 200 w skali roku. Przepierki robię na misce w niewielkiej ilości wody i detergentu. Zazwyczaj ze względu na to że jestem na wsi grzeję sobie na blasze i gorącą do miski wlewam i nie korzystam wtedy z podgrzanej przez bojler. Piorę wtedy jak piec na gotowanie rozpalony i mam osobny mały garnek do tego celu. W ten sposób oszczędzam energię z sieci.Jestem zdania że póki pralki starszej generacji prały na 90 stopniach i na 50 zaś delikatne na 29 stopniach i sporadycznie to było dobrze, zaś teraz ludzie traktują pralkę jako zamiennik prania ręcznego i jak by mogli to praliby krótko i aby nic wysiłku w to nie włożyć. Najlepiej kilka razy dziennie. Na to trzeba zwrócić uwagę na częstość prania i czas a nie odradzać ciągle prania w wysokich temperaturach, gdzie zawsze jest to z pełnym załadunkiem i sporadycznie, bo kto mądry prał będzie np. 5 rzeczy małych rozmiarów w pralce jak to w rękach może uprać. Szanowni Państwo proszę o ogromne zainteresowanie się tematem i zanim to zostanie oddane do wiadomości publicznej proszę w razie niejasności o kontakt e-mailowy ze mną. Czuję się osobą oszukana przez pseudoekologów i producentów pralek automatycznych oraz detergentów do parnia. Zapomniałabym. Bardzo proszę o podanie dokładnych parametrów odnośnie faktycznego zużycia energii elektrycznej przez pralkę na jeden cykl na różnych temperaturach i czasach i co jest bardziej ekonomiczne. I podczas jakiego cyklu pobiera najwięcej wody na podgrzanie? Czy pranie w niskich temperaturach i częste niszczy pralkę?
Z wyrazami szacunku: Elżbieta Abramowicz.