Temat: DHL a sprawa polska
Zacząłem skromną współpracę z DHL na kraj.
OMFG JAKA PORAŻKA !
nadaję dosłownie garść przesyłek i siwieję.
Boję się co by się stało gdybym nadawał więcej...
W tej chwili od pół godziny siedzę na infolinii próbując ustalić w jaki sposób zrealizowali moje zlecenia, które mają odhaczone jako załatwione, a przesyłki nadal nie podjęte - po prostu kpina. Ostatnie 10 min słucham muzyczki a Pani wyjaśnia w tle z kurierem o co właściwie chodzi.
---------------edit--------------
kolejne kwadranse płyną i już sprawy się wyjaśniają
kolejny, trzeci mój rozmówca (mężczyzna ! i nie zarzucajcie mi seksizmu ale w te klocki tak po prostu jest) okazał się najbardziej kompetentny i zorientowany w działaniu i zawartości systemu DHL.
Dopiero jemu udało się ustalić co następuje :
Jedno zlecenie zostało odhaczone jako zrealizowane choć było nie zrealizowane. A DHL żyje w szponach systemu i nie mogą zrobić nic, dopóki nie wyślę ponownie faxu z tym zleceniem, bo tamto jest... zamknięte.
Zlecenie drugie - fax dotarł, jest w systemie, ale nikt "od faxów" nie wprowadził go do realizacji. No bo i po co, prawda ? :)
Czeski film ?
Dzisiaj dla mnie to raczej czarna komedia...
Przemysław Pilaszek edytował(a) ten post dnia 01.12.11 o godzinie 15:26