Piotr Guz

Piotr Guz młodszy kierownik
projektu, PTK
Centertel

Temat: Bitwa pod Wiedniem

Ireneusz G.:
Piotr Guz:
Ireneusz G.:
Piotr Guz:
posluchaj jakiegos polityka: przewaznie sa to dyletancji po szybkim kursie mowienia nie na temat
a wielu mysli ze mowia cos madrego

Co racja, to racja:-)
Ale jak posłucham pracowników Twojej firmy*, których zobowiązano w liczbie ośmiu w samym tylko wrześniu (sic!) do telefonicznego nakłaniania mnie do powrotu w ramiona molocha to mi dokładnie takie same skojarzenia przychodzą do głowy, z tym, że nie tak gracko wypowiadane.
Każdy z nich mówi szybko, każdy co innego i każdemu chodzi o to samo (aby to on dostał prowizję). I oczywiście narzekają na konkurentów ... z tej samej firmy!!!

IGła

*firma świadomie z małej, gdyż ta nie zasługuje nawet na średnią :/
ale co ma piernik do wiatraka?
nie rozumiem sensu tej wypowiedzi na tym forum


Absolutnie nic...
Podobnie jak cytowana przeze mnie ;-)
Najpierw warto przyjrzeć się własnej wypowiedzi, a później krytykować cudze; chociaż to takie krępujące i mało asertywne:/
aha
to ma to odebrać jako skarcenie?
Piotr Sołowiej

Piotr Sołowiej leśnik też :)

Temat: Bitwa pod Wiedniem

Trudno mi się wypowiadać o filmie przed jego obejrzeniem.
Zdumiewające, jak można dokonywać dogłębnej analizy po obejrzeniu kilkuminutowych zapowiedzi.
Może dla miłośników epoki powinni nakręcić film dokumentalny.
Czy wyprawie Sobieskiego nie towarzyszył przypadkiem kamerzysta z Kroniki Filmowej ?:)

konto usunięte

Temat: Bitwa pod Wiedniem

Piotr Sołowiej:
Trudno mi się wypowiadać o filmie przed jego obejrzeniem.
Zdumiewające, jak można dokonywać dogłębnej analizy po obejrzeniu kilkuminutowych zapowiedzi.
Może dla miłośników epoki powinni nakręcić film dokumentalny.
Czy wyprawie Sobieskiego nie towarzyszył przypadkiem kamerzysta z Kroniki Filmowej ?:)
Mysle ze nie chodzi o milowanie epoki ale o ciut większą uwage na detale?:)
Sobieskiemu towarzył Błękitny 24 :D
Piotr Sołowiej

Piotr Sołowiej leśnik też :)

Temat: Bitwa pod Wiedniem

Gdyby to detale decydowały. Dbałość o detale nie nie uratowała "Ogniem i mieczem".
Może przywiązujemy do nich zbyt dużą wagę? Może detale znajdziemy w muzeach a nie na ekranach kin? Może w kinie ważniejsze od detali są emocje?
Jako dziecko w latach 70 byłem w kinie na filmie Potop. Nie pamiętam detali ale atmosferę filmu jak najbardziej.

konto usunięte

Temat: Bitwa pod Wiedniem

Piotr Sołowiej:
Gdyby to detale decydowały. Dbałość o detale nie nie uratowała "Ogniem i mieczem".
Może przywiązujemy do nich zbyt dużą wagę? Może detale znajdziemy w muzeach a nie na ekranach kin? Może w kinie ważniejsze od detali są emocje?
Jako dziecko w latach 70 byłem w kinie na filmie Potop. Nie pamiętam detali ale atmosferę filmu jak najbardziej.
Aa no jak chodzi tylko o emocje to powinni dac husarie - ona zawsze wywoluje ten dreszcz na pleckach:D
Jezeli są rażące błędy w sztuce to powinno sie je piętnowac i wymagać dbalosci. Nikt nie oczekuje ,że buty aktorów będą robione z tej samej skóry co orginalne rekwizyty przeciez...
Piotr Sołowiej

Piotr Sołowiej leśnik też :)

Temat: Bitwa pod Wiedniem

Rażącym błędom mówimy zdecydowane - nie.
Któż jednak będzie zwracał na nie uwagę kiedy na ekranie pojawi się zjawiskowa Alicja :)
Husaria przejdzie obok w gumowych kaloszach i nikt tego nie zauważy:)
A tak na marginesie, wystarczyło zatrudnić prof. Serczyka jako konsultanta i kłopot z głowy.

konto usunięte

Temat: Bitwa pod Wiedniem

Jan Kotlarz:
A ja nie pozwolę narzekać na "1612". Rosjanie pokazali naszą husarię w sposób odpowiednio "ciężki", rewelacyjny. W porównaniu do eklektycznych Rosjan wyglądamy tam niczym niemiecka maszyna wojenna ;)

No, że niby, że tak, ale ten "nasz" hetman to niby jak się w tym filmie nazywał...?

konto usunięte

Temat: Bitwa pod Wiedniem

Piotr Sołowiej:
[...]
Może przywiązujemy do nich zbyt dużą wagę? Może detale znajdziemy w muzeach a nie na ekranach kin? Może w kinie ważniejsze od detali są emocje?[...]

Detale, tak jak dobra ścieżka muzyczna, buduje cały film, łącznie z jego emocjami.

Cóż po dobrej ścieżce muzycznej, skoro ktoś każe nam oglądać np. manerwujące radzieckie T-34, udające niemieckie "Tygrysy"...?

Wychodzi "prawie jak" komedia, choć w zamyśle twórców miał być dramat wojenny.

konto usunięte

Temat: Bitwa pod Wiedniem

Jan Kotlarz:
Nie zabierajcie dzieci, możecie je skrzywdzić historycznie :)
http://www.youtube.com/watch?v=jYgfzy0vE3M
Polski orzeł z XX wieku na chorągwii husarii oraz krzyż Jana Pawła II u tego księdza na początku. Masakra. Ale mamy Ynteligencję :)

masakra...międzynarodowy superknot dla tumanów...


Obrazek


:)))

...zajeżdża Gladiatorem i kabaretem Olgi Lipińskiej :))))))))))

ale lemingi to kupią :))))Dariusz S. edytował(a) ten post dnia 11.10.12 o godzinie 17:29

Temat: Bitwa pod Wiedniem

Piotr Sołowiej:
Trudno mi się wypowiadać o filmie przed jego obejrzeniem.
Zdumiewające, jak można dokonywać dogłębnej analizy po obejrzeniu kilkuminutowych zapowiedzi.
Może dla miłośników epoki powinni nakręcić film dokumentalny.
Czy wyprawie Sobieskiego nie towarzyszył przypadkiem kamerzysta z Kroniki Filmowej ?:)

Niebywały gniot różni się od zwykłego gniota tym, że w przypadku zwykłego gniota widz, zachęcony zapowiedziami, w których zawarte są wszystkie najlepsze sceny, rozczarowuje się tym co jest pomiędzy. W przypadku niebywałego gniota, jakość "dzieła" można ocenić po wątpliwej jakości scen zawartych w zapowiedzi. I na próżno łudzić się, że pomiędzy kiczowatymi scenami zawartymi w zapowiedziach, znajdą się sceny, które uczynią film chociaż przeciętnym. Wszystko jest jasne, więc nie ma potrzeby, a wręcz nie należy iść do kina by film ten obejrzeć.
Ja go nie obejrzę bo już uznałam za niebywałego gniota.
Piotr Sołowiej

Piotr Sołowiej leśnik też :)

Temat: Bitwa pod Wiedniem

Monika J.:
Piotr Sołowiej:
Trudno mi się wypowiadać o filmie przed jego obejrzeniem.
Zdumiewające, jak można dokonywać dogłębnej analizy po obejrzeniu kilkuminutowych zapowiedzi.
Może dla miłośników epoki powinni nakręcić film dokumentalny.
Czy wyprawie Sobieskiego nie towarzyszył przypadkiem kamerzysta z Kroniki Filmowej ?:)

Niebywały gniot różni się od zwykłego gniota tym, że w przypadku zwykłego gniota widz, zachęcony zapowiedziami, w których zawarte są wszystkie najlepsze sceny, rozczarowuje się tym co jest pomiędzy. W przypadku niebywałego gniota, jakość "dzieła" można ocenić po wątpliwej jakości scen zawartych w zapowiedzi. I na próżno łudzić się, że pomiędzy kiczowatymi scenami zawartymi w zapowiedziach, znajdą się sceny, które uczynią film chociaż przeciętnym. Wszystko jest jasne, więc nie ma potrzeby, a wręcz nie należy iść do kina by film ten obejrzeć.
Ja go nie obejrzę bo już uznałam za niebywałego gniota.

Czy to dotyczy również niebywale głupiej wypowiedzi czy tylko głupiej? Kiedy wystarczy przeczytać kilka zdań zamiast całą treść? Czy Pani recepta na recenzję odnosi się również do literatury (wystarczy kilka zdań) do utworów muzycznych (kilka taktów) lub fragmentu obrazu (fragment Moneta to zaledwie kilka barwnych plam).
Może będzie tak jak Pani mówi. Film może być nieudany. Ja jednak wolę być w grupie osób, które wolą krytykować konkrety, nie swoje wyobrażenia.

konto usunięte

Temat: Bitwa pod Wiedniem

Piotr Sołowiej:
Monika J.:
Piotr Sołowiej:
Trudno mi się wypowiadać o filmie przed jego obejrzeniem.
Zdumiewające, jak można dokonywać dogłębnej analizy po obejrzeniu kilkuminutowych zapowiedzi.
Może dla miłośników epoki powinni nakręcić film dokumentalny.
Czy wyprawie Sobieskiego nie towarzyszył przypadkiem kamerzysta z Kroniki Filmowej ?:)

Niebywały gniot różni się od zwykłego gniota tym, że w przypadku zwykłego gniota widz, zachęcony zapowiedziami, w których zawarte są wszystkie najlepsze sceny, rozczarowuje się tym co jest pomiędzy. W przypadku niebywałego gniota, jakość "dzieła" można ocenić po wątpliwej jakości scen zawartych w zapowiedzi. I na próżno łudzić się, że pomiędzy kiczowatymi scenami zawartymi w zapowiedziach, znajdą się sceny, które uczynią film chociaż przeciętnym. Wszystko jest jasne, więc nie ma potrzeby, a wręcz nie należy iść do kina by film ten obejrzeć.
Ja go nie obejrzę bo już uznałam za niebywałego gniota.

Czy to dotyczy również niebywale głupiej wypowiedzi czy tylko głupiej? Kiedy wystarczy przeczytać kilka zdań zamiast całą treść? Czy Pani recepta na recenzję odnosi się również do literatury (wystarczy kilka zdań) do utworów muzycznych (kilka taktów) lub fragmentu obrazu (fragment Moneta to zaledwie kilka barwnych plam).
Może będzie tak jak Pani mówi. Film może być nieudany. Ja jednak wolę być w grupie osób, które wolą krytykować konkrety, nie swoje wyobrażenia.

...ta grupa się nazywa lemingi :))))))))

konto usunięte

Temat: Bitwa pod Wiedniem

Cofam wszystko co napisałem. Najnowsze doniesienia wskazują, że orzeł z lat 20tych xx wieku znalazł się na chorągwiach husarii z winy polskich fizyków pracujących w CERN. Podczas ostatniego eksperymentu przesłano cząstki z prędkością większą od prędkości światła i przez przypadek informacja o współczesnym polskim godle przedostała się do XVII wieku. Zatem zwracam honor filmowcom.

Temat: Bitwa pod Wiedniem

Piotr Sołowiej:

Czy to dotyczy również niebywale głupiej wypowiedzi czy tylko głupiej? Kiedy wystarczy przeczytać kilka zdań zamiast całą treść? Czy Pani recepta na recenzję odnosi się również do literatury (wystarczy kilka zdań) do utworów muzycznych (kilka taktów) lub fragmentu obrazu (fragment Moneta to zaledwie kilka barwnych plam).
Może będzie tak jak Pani mówi. Film może być nieudany. Ja jednak wolę być w grupie osób, które wolą krytykować konkrety, nie swoje wyobrażenia.

Moja recepta odnosi się do tego, o czym napisałam.

Za większością "superprodukcji" stoi machina marketingowa, która nagania widzów do kina. Cóż, widocznie nie jestem w grupie docelowej. I nie mam potrzeby sprawdzania prawdziwości swojego wyobrażenia o tego typu filmach. Tak samo, jak nie muszę obejrzeć wszystkich odcinków "Klanu", żeby stwierdzić, że to nie dla mnie.

Życzę miłego oglądania i niebywale mądrej krytyki, opartej na konkretach.
Jarek B.

Jarek B. Life goes on...

Temat: Bitwa pod Wiedniem

Piotr Guz:
ale skoro pokazali krzyz Jana Pawła II i orla z 1990 to mogli juz nazwac tez wojska nie polsko-litewskimi ale polsko bialorusko ukrainskimi
;)


Wczoraj oglądałem wywiad Adamczyka i wypowiadał się na temat godła i krzyża, że był to zastosowany specjalnie zabieg aby "zagraniczny" widz miał bezpośrednie skojarzenie z Najjaśniejszą RP. Na ile to logiczna wypowiedź na ile zabieg post factum aby ukryć wtopę to nie wiem.... Dla mnie osobiście kino "wielkohistoryczne" skończyło się na "Potopie" (subiektywnie)
Jolanta D.

Jolanta D. Rekruterów zapraszam
do kontaktu -
stanowiska
menadżerskie

Temat: Bitwa pod Wiedniem

ciągle czytam jaka to kupa ten film, ale właściwie dlatego, ze jakiś sztandar jest pomylony.
albo ludzie ocipieli juz zupełnie i czepiają sie dla czepiania, albo twórcy np. Gladiatora czy Titanica powinni akcje samobiczowania do dziś prowadzić.

a jakoś sobie nie przypominam masowych histerii pod hasłem "nie oglądajcie Gladiatora bo jeden rydwan ma butle gazowa".
Piotr Guz

Piotr Guz młodszy kierownik
projektu, PTK
Centertel

Temat: Bitwa pod Wiedniem

Jarek B.:
Piotr Guz:

ale skoro pokazali krzyz Jana Pawła II i orla z 1990 to mogli juz nazwac tez wojska nie polsko-litewskimi ale polsko bialorusko ukrainskimi
;)


Wczoraj oglądałem wywiad Adamczyka i wypowiadał się na temat godła i krzyża, że był to zastosowany specjalnie zabieg aby "zagraniczny" widz miał bezpośrednie skojarzenie z Najjaśniejszą RP. Na ile to logiczna wypowiedź na ile zabieg post factum aby ukryć wtopę to nie wiem.... Dla mnie osobiście kino "wielkohistoryczne" skończyło się na "Potopie" (subiektywnie)
flaga i krzyz to nieistotne szczegoly
gorzej ze ogolna ocena filmu bywa w prasie miazdzaca
Jarek B.

Jarek B. Life goes on...

Temat: Bitwa pod Wiedniem

Piotr Guz:
Jarek B.:
Piotr Guz:

ale skoro pokazali krzyz Jana Pawła II i orla z 1990 to mogli juz nazwac tez wojska nie polsko-litewskimi ale polsko bialorusko ukrainskimi
;)


Wczoraj oglądałem wywiad Adamczyka i wypowiadał się na temat godła i krzyża, że był to zastosowany specjalnie zabieg aby "zagraniczny" widz miał bezpośrednie skojarzenie z Najjaśniejszą RP. Na ile to logiczna wypowiedź na ile zabieg post factum aby ukryć wtopę to nie wiem.... Dla mnie osobiście kino "wielkohistoryczne" skończyło się na "Potopie" (subiektywnie)
flaga i krzyz to nieistotne szczegoly
gorzej ze ogolna ocena filmu bywa w prasie miazdzaca

Oj tam Piotrek, z gustami się nie dyskutuję. Jeden woli żonę a drugi teściową ;)
Z drugiej strony byłeś na nim już w kinie? Prasa jest od tego żeby miażdżyła, wedle zasady nie ważne co trzeba zmieszać z błotem, wyznacznikiem popularnosci filmu jest ilośc sprzedanych biletów i płyt DVD czy BR. Dla jednego Potop to szmira dla innego hit. Jarek B. edytował(a) ten post dnia 12.10.12 o godzinie 10:26

Temat: Bitwa pod Wiedniem

Z gustami się nie dyskutuje- jeden lubi dobre kino, drugi ogląda co popadnie.\nCzy naprawdę ktokolwiek z Was ma choć cień nadziei, że okaże się to dobrym kinem? Sztandar i krzyż są bez znaczenia.
Jarek B.

Jarek B. Life goes on...

Temat: Bitwa pod Wiedniem

Monika J.:
Z gustami się nie dyskutuje- jeden lubi dobre kino, drugi ogląda co popadnie.\nCzy naprawdę ktokolwiek z Was ma choć cień nadziei, że okaże się to dobrym kinem? Sztandar i krzyż są bez znaczenia.


Obejrzę, dam znać, teraz to pisanie palcem po wodzie.

Następna dyskusja:

Podpisz tu - pod tym pentag...




Wyślij zaproszenie do