Łukasz Wyrębek

Łukasz Wyrębek Pracuj mądrze, a nie
ciężko.

Temat: Maciek daje na perkusji

Rozumiem co ma na myśli Przemek.

Ja wcale nie twierdzę, że to co robi Maciej jest nie dobre. Wręcz przeciwnie. Cieszę się, że są tacy ludzie, którzy starają się zadbać o to, aby branża MLM w Polsce miała pozytywny wizerunek.

Ale tego typu wątki, na których dyrektor firmy, o której pisze redaktor naczelny niezależnego pisma, umieszcza film, na którym ów redaktor szarpie na perkusji w obecności pracowników i współpracowników firmy, o której później ma napisać artykuł, wyglądają tak, jakby premier Tusk udostępnił film, na którym pije wódę z dziennikarzami Wyborczej, po czym na łamach owej gazety ukazuje się artykuł, że premier jest och i ach.

Macieju, to co robisz to kawał dobrej roboty, ale miej świadomość, że tego typu rzeczy to raczej powinny się w archiwum prywatnym znajdować, a nie umieszczone na forum "niezależnego" magazynu branżowego. Po prostu ktoś nie chcący robi Ci czarny PiAr.
Pozdrawiam.

Temat: Maciek daje na perkusji

Przemysław Lisek:
Karol T.:
Czemu Przemku nie zapytałeś:
Bo powyższe pytania są głupie. Bawisz się w przeramowanie komunikatów kolego? Miłej zabawy.Przemysław Lisek edytował(a) ten post dnia 23.02.10 o godzinie 08:19

Masz racje :) Moje Pytania są głupie jak twoje wypowiedzi :) Ciesze sie że zrozumiałeś :)

konto usunięte

Temat: Maciek daje na perkusji

Lukasz a dostanie leksusa na tydzień aby sie stary Zientarski pobawił a potem napisal art to też tak wyglada? :)

A zaproszenie Kwaśniewskiego, żeby zrobić prestige (i zapłacenie mu 100k $ ) to też tak wyglada?

Mój przyjaciel jest dziennikarzem radiowym i ma bezpłatna wrotkę na wszelkie koncerty itd.. i daj ci boże jak jesteś organizatorem, żeby pozytywnie zrecenzował coś bo wtedy sprzedaż się zwiększa o ileś % :P

Ja myślę, że problem jest gdzie indziej jak Maciejewski pisze be o firmie to współpracownicy się burzą i tyle.
Napisał żle o monavie ( spam ) to szaty darli, że jest cham i gbur bo jak mógł tak poniżyć randiego i pytać o spam zamiat o jego sukcesy

Jak napsial w 2008 zle o flexwordzie od czci i wiary go odżegnywali, jaki mały zasrany redkatorzyna może pisać takie brednie o takiej firmie! ( przypomnę że siedziba flexa po śledztwie maciejewskiego okazała się domkiem mieszkalnym a ludzie w nim nic o tej firmie nie wiedzieli... no ale maciejewski to lipny dziennikarz sledczy )
no i mamy aktualnie zonka

Pisał o Rentierze DK ludzie wyzywali go od idiotów i proszę możecie sobie teraz tyłki powycierać tymi obligacjami bo to wałek był PERFEKCYJNY :)

I się Mirku nie dziw, ze Maciejewski krzywym okiem patrzy na interesy które robi Pani głęboko zamieszana w wałek w Rentierze :)
i ma do tego prawo bo dzwonią do niego ludzie którzy posiadaja obligacje nic teraz nie warte a namawiani na nie byli przez prezesa firmy z ktora teraz wy wspolpracujecie :)Piotr Wajszczak edytował(a) ten post dnia 23.02.10 o godzinie 09:29
Łukasz Wyrębek

Łukasz Wyrębek Pracuj mądrze, a nie
ciężko.

Temat: Maciek daje na perkusji

Piotr Wajszczak:
Lukasz a dostanie leksusa na tydzień aby sie stary Zientarski pobawił a potem napisal art to też tak wyglada? :)

A zaproszenie Kwaśniewskiego, żeby zrobić prestige (i zapłacenie mu 100k $ ) to też tak wyglada?
Masz rację. I ja dokładnie rozumiem to, dlaczego Maciej zdecydował się wziąć udział w tym spotkaniu.

Nic na ten temat nie mówię. Mówię jedynie, że film z udziałem redaktora naczelnego niezależnego pisma branżowego spoufalającego się z pracownikami i współpracownikami firmy, o której ma pisać artykuł nie wygląda wcale dobrze, z punktu widzenia PR.

Krótko mówiąc, ktoś obserwujący z boku całe zajście, może dojść do wniosku, że faktycznie firma mogła "kupić" sobie dziennikarza. Tylko i wyłącznie.

Chcę, abyście mnie dobrze zrozumieli. Uważam, że Maciej robi kawał dobrej roboty. Życzę mu samych sukcesów. Co więcej, uważam, że tego typu działania są potrzebne branży. Ale to, co się stało w tym wątku bardzo źle wygląda na tle i tak już kiepskiej opinii MLM w Polsce.
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Maciek daje na perkusji

Łukasz Wyrębek:
Mówię jedynie, że film z udziałem redaktora naczelnego niezależnego pisma branżowego spoufalającego się z pracownikami i współpracownikami firmy, o której ma pisać artykuł nie wygląda wcale dobrze, z punktu widzenia PR.

Krótko mówiąc, ktoś obserwujący z boku całe zajście, może dojść do wniosku, że faktycznie firma mogła "kupić" sobie dziennikarza. Tylko i wyłącznie.
Ja cały czas o tym mówię, ale wiesz - jak się obrazi majestat to umarł w butach. Lepiej mnie nazwać bucem albo niż podjąć dyskusję.
Tadeusz F.

Tadeusz F. Mam to, na co się
godzę...

Temat: Maciek daje na perkusji

BRAWO Panowie, świetny koncert!

Maciej zaczął na perkusji, dołączyli do niego następni "muzycy" (nie ważne na jakich instrumentach grając), potem Mirek ze swoją solówką, no i teraz nieco wyciszenia - NO DZIEŁO!

GRATULUJĘ!!! Nagrajcie z tego płytę!
Marcin Maciąg

Marcin Maciąg Dyrektor
Zarządzający, Akuna
Polska Sp. z o.o.

Temat: Maciek daje na perkusji

Cóż, miałem już nie zabierać zdania w tym temacie. Na tamten czas była to jednak inna sytuacja.
Wątek żyje własnym życiem i nabiera nowych kolorów.

To co widzę tutaj ważnego, to brak dystansu. Kochani - MLM, to biznes jak każdy inny, a biznes, to również zabawa. Śmieszą mnie opinie co poniektórych na forum. Jasne - lepiej ukrć to, że Maciek był na Teneryfie (lepiej wogóle go nie zapraszać), a pokazywać, że Maciek to normalny człowiek i bawić się potrafi - przecież to się nie godzi!!

Kochani przeczytajcie proszę cały wątek. Z czegoś co było zabawą zrobiliście polityczną aferę na miarę CBA ze starym dobrym Kamińskim w roli głównej. Ludzie - troche więcej poczucia humoru :)

A jeśli tak bardzo wątpicie w obiektywizm Maćka, to po prostu przestańcie czytać NM, nie odwiedzajcie Supportio i, broń Boże, nie zapraszajcie Maćka na ŻADNE IMPREZY ANI SPOTKANIA.

No bo jeśli Maciek jest taki przekupny, to wszystko co do tej pory stworzył było sfinansowane przez kogoś (na usta aż ciśnie się ukochane słowo braci K. - UKŁAD).

Z takim podejściem trudno będzie budować wizerunek branży. Jeszcze raz apeluję - więcej humoru i dystansu!

Pozdrawiam Was cieplutko :)
Justyna M.

Justyna M. Media/ PR/ Internet

Temat: Maciek daje na perkusji

Panowie spokojnie.
Maćku wiesz doskonale,że w świecie mediów wielu dziennikarzy przypłaciło głową za takie praktyki jak wyjazdy na zaproszenie różnych firm a potem pisanie z tego art.

Wiesz doskonalę,że jest to moralnie dwuznaczne w dziennikarstwie. Rozumiem tych którym fakt ten przeszkadza.

Oczywiście miałeś do tego prawo aby pojechać i dobrze się bawić...jednak nie atakuj tak tych,których to bulwersuje.

Wyrozumiałość w obie strony!Justyna M. edytował(a) ten post dnia 23.02.10 o godzinie 12:35
Mirek Kucharczyk

Mirek Kucharczyk Wolny Człowiek Sp. z
o.o. :-)))

Temat: Maciek daje na perkusji

Mnie osobiście nic w Maćkowym wyjeździe i graniu na perkusji nie bulwersuje:-) Nawet z rozrzewnieniem przypomniał mi czasy gdy sam grałem. Ale też rozumiem, że punkt widzenia oponentów. Mają prawo do swojej interpretacji. Tak odczytali ten przekaz, bo tak został podany, że może budzić kontrowersje. Dla mnie Akuna i cały MLM to też normalni ludzie, którzy robią to co robią również po to, by móc się przy tym dobrze bawić.
Mirek Kucharczyk

Mirek Kucharczyk Wolny Człowiek Sp. z
o.o. :-)))

Temat: Maciek daje na perkusji

Piotr Wajszczak:
I się Mirku nie dziw, ze Maciejewski krzywym okiem patrzy na interesy które robi Pani głęboko zamieszana w wałek w Rentierze :)
i ma do tego prawo bo dzwonią do niego ludzie którzy posiadaja obligacje nic teraz nie warte a namawiani na nie byli przez prezesa firmy z ktora teraz wy wspolpracujecie

I słusznie. Chwała mu za to, że pisze. Bardzo chętnie przeczytam wreszcie wiarygodny tekst, poparty dokumentami, orzeczeniami i wyrokami właściwych do tego instytucji i organów. Wiem jakie emocje budzi sprawa Rentiera i wiem ile wersji wydarzeń krąży po necie. Wielu moich znajomych wtopiło w obligacje sporo kasy. Część z nich czuje się pokrzywdzona, a część dalej robi to co robiło, tylko pod skrzydłami 2cc, gold inwestors, czy innych firm działających na dokładnie takich samych zasadach. Maciek napisał też sporo rzeczy z którymi się zgadzam i nie kwestionuję.
Niestety wypuścił sporo "baboli" i do tego głupio się tłumaczy, a obaj wiemy, że mógł napisać naprawdę rzetelny artykuł.
Ja współpracuję z PFG, bo ma fajny produkt, świetny plan marketingowy i program motywacyjny, a co najważniejsze zarabiam tu naprawdę dobre pieniądze w uczciwy sposób. W przeciwieństwie do Rentier DK PFG oparło swoją działalność na przejrzystych dla wszystkich zasadach. To są rzeczy które mnie jako partnera interesują. Firma płaci jak w zegarku i wywiązuje się ze swoich zobowiązań.
Za prywatne sprawy członków zarządu nie odpowiadam. Powiem więcej, nie interesują mnie specjalnie tak samo jak nie interesowały mnie nigdy prywatne sprawy prezesów FM, Akuny, czy innych firm. To nie moja działka. Uważam, że PFG ma mądry i uczciwy pomysł na zarabianie pieniędzy i nie widzę racjonalnych powodów dla których nie mógłbym z tego pomysłu skorzystać.
Warto zauważyć, że mimo iż robimy MLM, to jednak stoją za nim klasycznie działające firmy, zarządzane przez takich samych ludzi jak my, popełniający zwyczajne ludzkie błędy i ulegający różnym pokusom w takim samym zakresie jak my wszyscy (a może czasami większym:-) Te cechy mogą powodować zarówno wspaniały rozwój i w konsekwencji prowadzić do sukcesu, ale też mogą doprowadzić KAŻDĄ firmę do tego, że w ciągu paru dni firma może zniknąć z rynku tak jak choćby Rentier DK pozostawiając za sobą skrzywdzonych partnerów, smród i zgliszcza. I my jako dystrybutorzy i partnerzy nie mamy na to żadnego wpływu, ani też nie możemy ponosić odpowiedzialności za decyzje właścicieli i zarządzających firm z którymi współpracujemy.

W tym kontekście dziennikarze, a wśród nich Maciek i jego ekipa robią dla nas kawał dobrej roboty pilnując również naszych interesów. I chwała im za to. Nie budzi mojego sprzeciwu to, że Maciek Pisze o PFG i Rentier DK. Mój sprzeciw budzi brak rzetelności i pisanie nieprawdy.
Tadeusz F.

Tadeusz F. Mam to, na co się
godzę...

Temat: Maciek daje na perkusji

A na końcu pozostaje wrażenie.

Moje wrażenie po przeczytaniu tej dyskusji jest takie: Król jest nagi!

Bez względu na to, co na zewnątrz sobą reprezentujemy i w jaką szatkę byśmy się nie przyodziewali, to pod nią jesteśmy tylko ludźmi. Mamy swoje zwyczajne słabości, pasje, wzloty i upadki, potrafimy się cieszyć i smucić, potrafimy być zabawi i smutni, potrafimy być przyjacielscy i wrodzy, jesteśmy zwyczajnie NORMALNI.

konto usunięte

Temat: Maciek daje na perkusji

No własnie Mirku a co ma do tego jego granie na perkusji ?
Bo cała dyskusja się rozegrała o to, że Przemek emocjonalnie związany z PFG zrobił z Maciejewskiego łapówkarza :)
co dokładnie zasugerował porównaniem do farmacji itd..
totalnie to się nie ma nijak do wg was nieprawdy z PFG :)
swoją drogą macie dar do ładowania się w jakieś dziwne firmy
a potem się dziwicie że pachnie nieładnie ;)

:)
Maciej Maciejewski

Maciej Maciejewski www.biznesfan.pl

Temat: Maciek daje na perkusji

Mirku, masz u mnie miejsce jako publicysta. Musisz mieć mnóstwo wolnego czasu. Najpierw podam link do kontrowersyjnego tekstu, bo temat mógł uciec:
http://www.networkmagazyn.pl/co-z-firma-rentier-d-k
I spieszę z wywietrzeniem tych bąków, bo już śmierdzą:

Mirek Kucharczyk:
No i sprawa PFG. Maćku nie dalej jak w sobotę wymieniliśmy kilka zdań na ten temat. Celowo powstrzymałem się od komentarzy pod Twoim artykułem i wiesz czemu. Dodam, że przez szacunek do tego co od lat robisz dla całej branży. Jednak sorki, ale teraz nie wytrzymałem i pozwolę sobie napisać swoje zdanie. Maciek, z całym szacunkiem, ale dziennikarstwo śledcze Ci nie wychodzi. Rozumiem pokusę, bo obaj wiemy, że sensacja dobrze się sprzedaje. Lepiej niż pozytywne informacje i nie jest to nic odkrywczego.

Mylisz się. Zadaniem magazynu jest promowanie branży. Dlatego za każdym razem, kiedy piszemy o przekrętach w MLM boli mnie serce. Ale chcem bo muszem. Pod dywan przekrętów nie wolno zamiatać.

Jak przeczytałem Twój artykuł to moja pierwsza myśl jaka przyszła mi do głowy to: "Maciejewski puścił
bąka". Sorki za dosłowność, ale dokładnie tak pomyślałem. A teraz kilka faktów.

To nie mój artykuł. Nie ja go napisałem.
Na 3 tygodnie przed publikacją zadzwoniłeś do mnie zadając sporo pytań i pytając, czy mogę pomóc Ci w doprowadzeniu do spotkania z Panią Prezes Katarzyną Szyjewską. Mam nadzieję, że pamiętasz, bo rozmowa była długa, a i pora późnawa:-)

Pamiętam dokładnie, lecz nie mi miałeś pomóc w spotkaniu z panią prezes, tylko dziennikarzowi, który pracował nad tekstem.
Niezwłocznie po jej zakończeniu zadzwoniłem do Katarzyny (tak jak się umówiliśmy) i poinformowałem ją o Twojej gotowości do rozmowy i o tym, że musisz coś napisać, bo obiecałeś to czytelnikom. Odpowiedź Kasi również niezwłocznie Ci przekazałem. Dostałeś dwa warianty.

Tak, pani prezes zrobiła sobie z Ciebie rzecznika prasowego. Redakcję powinna poinformować dyrekcja firmy, nie jej niekompetentny do rozmów z mediami współpracownik.
Rentier DK, a odpowiedź była taka, że bardzo chętnie, ale z uwagi na wciąż trwające postępowania prowadzone przez uprawnione do tego instytucje i z uwagi na dobro śledztwa jakie ciągle w tej sprawie się toczy, Katarzynie nie wolno udzielać informacji bez uprzedniego uzyskania zgody tych organów. Dla większości ludzi mających elementarną wiedzę na temat systemu prawnego jest to sprawa zrozumiała.

Tylko, że nasz dziennikarz chciał rozmawiać o firmie PFK, nie Rentier.

>Jednocześnie Katarzyna dała
propozycję z podaniem konkretnego terminu, kiedy po konsultacji z prawnikami i prokuratorami wyjaśniającymi sprawę RentierDK co do możliwego zakresu informacji jakich może Ci udzielić, takie spotkanie może mieć miejsce. Co do spraw dotyczących samego PFG sprawa była prosta i tu mogłeś się spotkać bez problemu, bo PFG jest spółką z o.o. działającą w oparciu o pełną księgowość i pełną sprawozdawczość.

Kłamstwo. Nasz dziennikarz kontaktował się z firmą PFG w sprawie wywiadu wielokrotnie, wszelkimi możliwymi w dzisiejszej dobie sposobami. Został, hmm... olany.

>Jasność zasad,
czystość przepływów finansowych, pochodzenie kapitału założycielskiego nie budzi niczyjej wątpliwości co potwierdzają bardzo liczne, w zasadzie permanentne kontrole uprawnionych do tego organów, a co już na wstępie swojego artykułu poddałeś pod wątpliwość.

Jeśli ktoś podał w wątpliwość, to nie ja, tylko nasz dziennikarz. Oczywiście, jako naczelny biorę za to pełną odpowiedzialność i ustosunkuje się do Twoich zarzutów, ale najpierw wskaż, w którym miejscu to zrobił.
Ale rozumiem, że Ty wiesz lepiej. Po co więc UKS, KNF, prokuratura, CBA, CBŚ, ABW, PKP i WC skoro mamy Maciejewskiego???? Qrde, no wyjdzie taniej:-) Chyba napiszę do Tuska, będzie gotowa reforma administracji:-)
W tej kwestii też nie ma żadnych problemów ze spotkaniem, bo wystarczy jeden telefon i wbijasz się na spotkanie informacyjne z udziałem zarządu, a po nim spokojnie przy kawce znajdzie się czas na rozmowę. O tym też wiedziałeś.

Po ptokach, jak to się mówi. Gazeta już wydrukowana jest. Zgodnie z prawem, firma może teraz przesłać do redakcji sprostowanie. Cóż, tak się kończy ściemnianie dziennikarzy.
Mało tego, nie pisałbyś takich farmazonów jakie napisałeś, gdybyś choć troszkę się wysilił i przeczytał chociaż deklarację partnerską i regulamin który jest jej nierozerwalną częścią i określa relacje między firmą, a partnerami. A to mogłeś dostać choćby faksem w parę minut, a w kolejne parę minut mogłeś to przeczytać.

Nie ja pisałem, tylko nasz dziennikarz, który nie poruszał w ogóle kwestii deklaracji i umów.
Dziwię się, że nie skorzystałeś nigdy z zaproszenia na takie spotkanie, tym bardziej, że mówiłem Ci również, że możesz na nim spotkać wielu ludzi którzy byli szeregowymi partnerami Rentier DK, a dziś są partnerami PFG. Miałbyś kawał solidnego materiału, z różnych stron.

Nigdy nie zaproszono mnie na spotkanie PFG.

>Wiedziałbyś również dlaczego
postanowili zaufać Kasi, mimo, że mają wszelkie prawo czuć się "poszkodowanymi przez Renteir DK", bo nabywców feralnych obligacji w szeregach PFG nie brakuje. Mogłeś zrobić wiele - nie zrobiłeś nic. Jedynym usprawiedliwieniem z Twojej strony w naszej sobotniej rozmowie było Twoje stwierdzenie, że to nie Ty byłeś autorem artykułu tylko Twój redaktor. Maciek, tu mi też ręce opadły. Myślałem, że jesteś redaktorem naczelnym który chociaż czyta to co piszą podlegli mu dziennikarze i podejmuje odpowiedzialne decyzje, czy dany tekst jest rzetelny i czy można go opublikować. A wygląda na to, że nawet nie wiesz co Twoi ludzie wypisują.

Sam sprawdziłem tekst. Sprawdziłem również, czy nasz dziennikarz próbował zadać pytania pani prezes. Więc jeszcze raz powtórzę: z dziennikarzem rozmawia się przed publikacją. Nie po. Po publikacji zostają żale w internecie niestety.
Cóż, wszyscy popełniamy błędy, bo to ludzka rzecz i one nadają nam tą "ludzką twarz". Mam nadzieję, że to jeden z takich błędów i tak to traktuję. I tak chcę to traktować. Bo mimo wszystko dalej z wielkim szacunkiem i z zapartym tchem chcę czytać NM, bo to kawał dobrej roboty. Tylko na koniec błagam: odpuść sobie dziennikarstwo śledcze:-) To niej jest Twoją mocną stroną. Fakt, PB, Nie i inne szmatławce robią to lepiej.

Wezmę sobie tą radę do serca.
P.S. Zgadzam się, że nie wszystkim będą się podobały teksty w Network Magazynie. Zawsze gazeta będzie miała zagorzałych zwolenników i przeciwników. Tylko dziwnym trafem, przeciwnikami NM są zawsze Ci, o których przekrętach napisaliśmy i Ci, którzy z różnych względów nigdy na jego łamach się nie znajdą. Takie życie. Wszystko przyjmuję na klatę.Maciej Maciejewski edytował(a) ten post dnia 23.02.10 o godzinie 15:14
Justyna M.

Justyna M. Media/ PR/ Internet

Temat: Maciek daje na perkusji

Ale rozumiem, że Ty wiesz lepiej. Po co więc UKS, KNF, prokuratura, CBA, CBŚ, ABW, PKP i WC skoro mamy Maciejewskiego???? Qrde, no wyjdzie taniej:-) Chyba napiszę do Tuska, będzie gotowa reforma administracji:-)
W tej kwestii też nie ma żadnych problemów ze spotkaniem, bo wystarczy jeden telefon i wbijasz się na spotkanie informacyjne z udziałem zarządu, a po nim spokojnie przy kawce znajdzie się czas na rozmowę. O tym też wiedziałeś.

Po ptokach, jak to się mówi. Gazeta już wydrukowana jest. Zgodnie z prawem, firma może teraz przesłać do redakcji sprostowanie. Cóż, tak się kończy ściemnianie dziennikarzy.

Macieju wybacz ale takiej buty to nie prezentował nawet naczelny WPROST - u.
Jeśli gazeta napisała kłamstwo lub coś nie do końca prawdziwego to nie mówi się trudno tylko ładnie przeprasza, bije w piersi i prosi się aby nie podali was do sądu.Przeprowadzony wywiad raczej psełdo wywiad miał tylko na siłę udowodnić teorie dziennikarza.Rozmówca widział,że ma do czynienia ze słabym dziennikarzem i się sprytnie wymiksował... a redakcja dorobiła sobie do tego teorie. Niestety dziennikarz przeprowadził sztampowy, bez pomysłu wywiad,który nic nie wnosi.
Piszesz,że tekst napisał ktoś inny jednak jako naczelny odpowiadasz za to co publikujecie i gromy siła rzeczy bija w naczelnego.
Rozumiem Mirka bo wygląda na to,ze sprawa tekstu jest mocno dyskusyjna...
może prościej jest nie publikować czegoś co jest niejasne?

Napisaliście,że prokuratura nie dopatrzyła się podstaw do sprawy w Sądzie. Ktoś inny twierdzi,ze sprawa będzie:

Pytanie:

czy wnioski został złożone ponownie?

ponieważ nie ma info o tym więc myśle,że nie...

czy sąd wydał wyrok skazujący i dopatrzył się znamion karalnych?

Nie.

Jako dziennikarz doskonale wiesz,że do czas aż niema wyroku sądu to sprawa jest czysta! Mamy w tym kraju coś takiego jak domniemanie niewinności. Nie wolno wam szkalować ludzi i firm bez odpowiednich dowodów jakimi są wyroki sądu!

Szacun za to co robić - jednak uwagi powinniście przyjmować a nie pienić się na tych o mają do was ale...Justyna M. edytował(a) ten post dnia 23.02.10 o godzinie 16:04
Mirek Kucharczyk

Mirek Kucharczyk Wolny Człowiek Sp. z
o.o. :-)))

Temat: Maciek daje na perkusji

Tadeusz Fojt:
A na końcu pozostaje wrażenie.

Moje wrażenie po przeczytaniu tej dyskusji jest takie: Król jest nagi!

Bez względu na to, co na zewnątrz sobą reprezentujemy i w jaką szatkę byśmy się nie przyodziewali, to pod nią jesteśmy tylko ludźmi. Mamy swoje zwyczajne słabości, pasje, wzloty i upadki, potrafimy się cieszyć i smucić, potrafimy być zabawi i smutni, potrafimy być przyjacielscy i wrodzy, jesteśmy zwyczajnie NORMALNI.

Dokładnie tak Tadeusz:-))) Nic dodać, nic ująć. Zaczyna mnie już wkurzać, że ciągle zgadzam się z tym co piszesz:-)))) Napisz też coś kontrowersyjnego:-)))
Maciej Maciejewski

Maciej Maciejewski www.biznesfan.pl

Temat: Maciek daje na perkusji

Droga Justyno. Jeśli artykuł jest kłamliwy lub nierzetelny, to przyrzekam jakem Maciejewski, że przeproszę na rozkładówce w następnym numerze!!! I na okładce!!!

„czy wnioski został złożone ponownie?
ponieważ nie ma info o tym więc myśle,że nie...
Nie wolno wam szkalować ludzi i firm bez odpowiednich dowodów jakimi są wyroki sądu!”

Przeczytaj jeszcze raz artykuł Justyno. Tylko tym razem wolniej i dokładniej proszę. Ja też popełniam błędy, jak każdy człowiek. Ale na Boga, o konkrety poproszę. Bardzo proszę o konkretny cytat, w którym miejscu jest kłamstwo w tekście? I proszę o informację, z jaką firmą MLM Justyno współpracujesz, jeśli to nie jest tajemnicą.Maciej Maciejewski edytował(a) ten post dnia 23.02.10 o godzinie 16:15
Mirek Kucharczyk

Mirek Kucharczyk Wolny Człowiek Sp. z
o.o. :-)))

Temat: Maciek daje na perkusji

Piotr Wajszczak:
No własnie Mirku a co ma do tego jego granie na perkusji ?
Bo cała dyskusja się rozegrała o to, że Przemek emocjonalnie związany z PFG zrobił z Maciejewskiego łapówkarza :)
co dokładnie zasugerował porównaniem do farmacji itd..
totalnie to się nie ma nijak do wg was nieprawdy z PFG :)
swoją drogą macie dar do ładowania się w jakieś dziwne firmy
a potem się dziwicie że pachnie nieładnie ;)

:)
ups... Piotr, wróć do początku dyskusji, a szczególnej uwadze polecam post nr 14 licząc od pierwszej strony.
Zacytować???? Do tego momentu dyskusja toczyła się zupełnie w innej sprawie:-)
Maciej Maciejewski

Maciej Maciejewski www.biznesfan.pl

Temat: Maciek daje na perkusji

To jest, w brew pozorom cały czas ta sama sprawa Mirku. Specjalnie nie przenoszę wątku.
Justyna M.

Justyna M. Media/ PR/ Internet

Temat: Maciek daje na perkusji

Maćku chce tylko zaznaczyć,ze prokurator nie widzi postaw aby skierować sprawę do sądu... o wyrokach w sprawach prywatnych też nic nie słychac....W tekście pada stwierdzenie,że może bedą kierowane wnioski jeszcze raz... pytanie czy są skierowane i jaki jest ich los.... Wasz tekst z góry osądza firmę i ludzi, a wyroku sądu brakJustyna M. edytował(a) ten post dnia 23.02.10 o godzinie 16:28
Mirek Kucharczyk

Mirek Kucharczyk Wolny Człowiek Sp. z
o.o. :-)))

Temat: Maciek daje na perkusji

Maciek:-) Jesteś mistrzem w "odwracaniu kota ogonem":-)))) Od trzech dni jestem w trasie i sporo pracuję, stąd tak dziwne pory moich publikacji na GL:-) Z braku czasu nie będę również aplikował na stanowisko publicysty w NM. To co robię daje mi wystarczającą ilość satysfakcji, acz za propozycję dziękuję. Wątku PFG nie będę kontynuował, robiłem to już wiele razy i nie widzę sensu powtarzać tego samego. Firma potrafi bronić się sama, a najlepszym świadectwem dla niej jest to co robi na co dzień. Czy się uda? Nie wiem. Wszak to małe dziecko jeszcze, ale zdrowe zasady i fajny zespół dają nadzieję, że będzie dobrze. Cały zespół pracowników i partnerów z zarządem na czele ma świadomość, że działa "pod górkę" ciągnąc za sobą spory bagaż w postaci historii z Rentierem. Ale za to każdy najmniejszy nawet sukces daje ogromną satysfakcję, że jednak mimo to idziemy do przodu.

Justynie dziękuję za bezstronny komentarz. Nie znamy się, nie działa wg mojej wiedzy w PFG, więc odczytuję to jako jeden z możliwych przykładów interpretacji tego wątku. Bo w ostatecznym rozrachunku, to właśnie czytający wyciągają swoje wnioski.

Pozdrawiam i wracam do pracy:-)

Następna dyskusja:

Tefal daje zarobić




Wyślij zaproszenie do