Adam
G.
ENFJ - lubię
truskawki
Temat: Jak odinstalować fałszywe przeświadczenie
Mam klienta w którym człowiek z konkurencji zainstalował (po szkoleniach NLP chyba był ;-) ) emocjonalne przekonanie do słuszności swojej (a w rzeczywistości konkurencji) interpretacji pewnych przepisów prawa która to jest kompletną bzdurą i osoba robiąca tę „instalację” wykorzystała jego słabą znajomość prawa a silną potrzebę połechtania jego ego. Mogę oczywiście wykazać bez problemu bzdurność tej interpretacji (dziesiątki opinii prawnych i wyroków sądów) wskazując klientowi, że jest w kompletnym błędzie. Robiąc jednak w ten sposób ryzykuję z wysokim prawdopodobieństwem, że chcąc zachować "dobre mniemanie o sobie" klient będzie wolał raczej się wycofać i gdzie indziej szukać kontrahenta lub poczuje się zaatakowany a nie podejmie rzeczowej dyskusji bez uprzedzeń.Taki „życiowy” problemik gdzie przedmiotem negocjacji jest …. no właśnie co? ….zaufanie? Jak powiedzieć prawdę nie urażając dumy i zachowując otwartość drugiej strony do dalszych negocjacji?
Wg. mojej wiedzy ten człowiek z konkurencji standardowo tak „zdobywa” klientów działając na ich emocjach manipulując danymi tak że nie przedstawiają faktów a służą uwiarygodnianiu irracjonalnych argumentów (spotkałem się kiedyś z określeniem takiego stylu jako „makiawelizm”). Potem niektórzy klienci sami stają się obrońcami swych złych wyborów co zresztą chyba wszystkim nam jest znanym zjawiskiem.