Irek J.

Irek J. Organizacja pomysłów
ciekawych :)

Temat: Zatrząść ziemią tak, by poruszyć także niebo!

Jak to się dziej, że rzeczy niemożliwe stają się realne? W jaki sposób jeden człowiek potrafi pociągnąć za sobą tłumy i zrealizować marzenia wielu osób? Jak dotrzeć na sam szczyt góry pod którą pragniemy się wspiąć?

Te pytania dręczyły mnie bardzo długo i szczerze mówiąc nie potrafiłem znaleźć na nie odpowiedzi. Jednak im dłużej realizuję projekt MJM tym bardziej odpowiedzi na powyższe pytania stają się jasne. Jak myślicie, czy marzenie jest tylko myślą, która przebiega przez nasz umysł? Według mnie to czysta rzeczywistość w przyszłości - jeśli tylko w to uwierzysz...

Zapraszam wszystkich na stronę magazynu który prowadzę, po nazwie widać już o co w nim chodzi "Millionaire Magazine" http://millionaire.pl jeśli ktoś ma jakiś pomysł, dzielcie się nim.
Jolanta G.

Jolanta G. twórca i redaktor
serwisu SuperKid.pl,
autorka
publikacji...

Temat: Zatrząść ziemią tak, by poruszyć także niebo!

Irek J.:
Jak myślicie, czy marzenie jest tylko
myślą, która przebiega przez nasz umysł? Według mnie to czysta rzeczywistość w przyszłości - jeśli tylko w to uwierzysz...

Dla mnie marzenie to coś w rodzaju energii, która się materializuje, jeśli jest poddawana stałemu działaniu skoncentrowanej wiązki myśli i działań. Taka trochę fizyczno - metafizyczna definicja :)))

Temat: Zatrząść ziemią tak, by poruszyć także niebo!

Ja marzenia dzieje na te realne i nierealne,

Do realnych zaliczam marzenia typowo materialne - kupić sobie coś, żyć na odpowiednim poziomie itp. - i tu już jest tylko kwestia czasu i twojego własnego zaangażowania do osiągnięcia danego celu.
Do nierealnych zaliczam typowo emocjonalne.

Realne nigdy nie przejdą w nierealne - chyba że na twoją prośbę,
Nierealne czasem przechodzą w realne.
W każdym bądź razie do osiągania swoich celów [i tych realnych jak i nierealnych] zawsze potrzebni są ludzie.

konto usunięte

Temat: Zatrząść ziemią tak, by poruszyć także niebo!

Wierzę, że wszystko jest możliwe: każde marzenie i każdy plan. Kiyosaki napisał o rozszerzaniu swojej rzeczywistości i zadawaniu właściwych pytań (więcej w książce "Młody bogaty rentier"). Te działania wraz z prawdziwą pasją i wykorzystywaniem tzw. okazji przynoszą mi świetne rezultaty.

Mariusz Szuba na swoich szkoleniach proponuje zmienić cel, powiększyć go tak, iż staje się, jak na nasze obecne marzenia i możliwości, gigantyczny np. jeżeli marzysz o mieszkaniu to nich Twoim celem będzie kupno osiedla lub nawet...wyspy! Wówczas cóż znaczy jedno malutkie mieszkanko... (czy ktoś próbował tej strategii? pytam bo się do niej przymierzam i szukam wsparcia!)
Sukcesu i obfitości!

Temat: Zatrząść ziemią tak, by poruszyć także niebo!

Ale kupno mieszkanka zaliczam do tych "realnych"
Swoją drogą fajna strategia - sama czasem jak się denerwuje myślę sobie, komuś udało się kupić samochód a mnie na resoraka nie stać [to tylko przykład]... jak chciałam kupić sobie lepszą kartę graficzną pieniądze uzbierałam w [nie]całe 3 dni.

Jechałam do szpitala cdplayer z możliwością odtwarzania MP3 kupiłam dzień przed wyjazdem - i tego dnia tez zaczęłam kombinować kasę - udało się,
Podobna sytuacja była w przypadku mp4 - tylko tu chciałam wziąć mp4 na MJM żeby sobie nagrać wykłady - niestety nie dotarł na czas - poczta polska zawiniła [za późno sie obudziłam żeby kupić taki sprzęcik], ale na następne MJMy na których zamierzam się pojawić wezmę go ze sobą - co się odwlecze to nie uciecze:)

Chciałam spotkać się z kolesiem którego nie widziałam całe 2 tygodnie - miał swoje sprawy, nie chciałam mu przeszkadzać, więc wypad do niego odpadał, ale dowiedziałam się w sobotę wieczorem że w niedziele będzie uczestniczył w zawodach strażackich w
Sędziejowicach i wstęp jest wolny, chyba stanęłabym na głowie żeby tam być, autobus żaden w niedziele tam nie kursował, dojechałam do Pruszkowa - autobus ostatni przystanek miał pod strażą i akurat chłopaki wyjeżdżali na zawody - to się z nimi zabrałam [inaczej czekał by mnie spacerek koło 4-5km - ale jak bym musiała to tyle bym szła]:P

Ale to co bym chciała na tle uczuciowym, zaliczam już do marzeń nierealnych...Sandra Madalińska edytował(a) ten post dnia 15.08.07 o godzinie 12:53
Janusz Grabowski

Janusz Grabowski Pomagam innym żyć
lepiej...

Temat: Zatrząść ziemią tak, by poruszyć także niebo!

wszystkie marzenia sa realne :D

Sandra wez sie przefiltruj hihi :D osiagniesz wszystko co zapragniesz... tak jak kazdy z nas tylko trzeba tego chcieć i uwierzyć w to że się to osiągnie!

konto usunięte

Temat: Zatrząść ziemią tak, by poruszyć także niebo!

Dokładnie - wszystko jest możliwe. :)

Ja teraz kombinuję skąd by tu pieniążki mieć(etat pomijam...) na czym chciałbym zarabiać? itd mam co zmieniać w swoich przekonaniach ;)

Temat: Zatrząść ziemią tak, by poruszyć także niebo!

Janusz G.:
Sandra wez sie przefiltruj hihi :D osiagniesz wszystko

Hehe taa... Wszystko co materialne jest realne do osiągnięcia...
na drugiego człowieka nie mamy aż takiego wpływu :P...
[to mogłoby być troszkę niebezpieczne]

A co do etatu to nie jest tak strasznie... sama pracuje na etat i mam więcej czasu niż jak pracowałam na zlecenie :D... Najważniejsze żeby praca była na czas wykonana.Sandra Madalińska edytował(a) ten post dnia 05.09.07 o godzinie 00:32
Robert J.

Robert J. Agent Nieruchomości
RE/MAX Proestate

Temat: Zatrząść ziemią tak, by poruszyć także niebo!

Marzenia są jak najbardziej do osiągnięcia i to wszystkie bez wyjątków, najlepiej to widać jak wypiszemy sobie jakieś cele na kartce i na koniec roku sprawdzimy co nam sie udało z nich zrealizować. Wtedy naprawdę idzie zrozumieć potęgę marzeń.
Ja tak robie od kilku lat, dzięki książce A. Roobinsa "Obudź w sobie olbrzyma" i dzięki temu się rozwijam. Im większe cele osiągam tym wyższą poprzeczkę sobie stawiam, łącznie z czasem realizacji naszego marzenia :) bo nie od razu Kraków zbudowanoRobert J. edytował(a) ten post dnia 21.09.07 o godzinie 15:19

konto usunięte

Temat: Zatrząść ziemią tak, by poruszyć także niebo!

Jak to się dziej, że rzeczy niemożliwe stają się realne? W jaki sposób jeden człowiek potrafi pociągnąć za sobą tłumy i zrealizować marzenia wielu osób? Jak dotrzeć na sam szczyt góry pod którą pragniemy się wspiąć?

Nie wiem, nie wiem, ale jest to fantastyczne :). Widzę to po sobie, po tym jak się zmieniam i zaczynam dostrzegać więcej możliwości w dążeniu do spełnienia marzeń :). Widzę, ile jest różnych dróg do jednego celu a na każdej jest masa nowych doświadczeń... Sama spełniłam swoje marzenie, jedno takie wieeelkie... I jestem z tego powodu szczęśliwa, ale teraz widzę, że miałam masę różnych innych, ciekawszych dróg do tego celu :).

Zatrząść ziemią tak, by poruszyć także niebo! <-- podoba mi się to :)Agata Obidowicz edytował(a) ten post dnia 28.09.07 o godzinie 16:21

Następna dyskusja:

Tak jestem Patriota !!!




Wyślij zaproszenie do