Temat: Rozmowy kwalifikacyjne i negocjacje - a mowa ciała
Michał Banach:
Cokolwiek bym nie napisał byłoby to tyle warte, ile horoskop w Życiu Warszawy.[/edited]
Michale czytałem kilka Twoich wypowiedzi na grupie Mowa Ciała.
I nie wiem, czy większość traktować tak jak sam o sobie napisałeś, czyli cytat powyżej.
Z jednej strony reklamujesz się jako wykładowca i szef kanału Polsat budując autorytet oraz promujesz swoją stronę ze szkoleniami. Z drugiej jedziesz po większości wypowiedzi. Prowokacja jakiej używasz ma na celu negowanie tego co psychologia nam daje w temacie mowy ciała czy raczej uprawiasz jakąś wojenkę.
Lustro hm... pisanie, że nie działa przez znawcę mowy ciała jakim siebie określasz potraktuję jako żart oczywiście w kontekście filmów amerykańskich. Proponuję studentom wprowadzić przykłady z życia.
Dobra znajomość tej techniki na wielu poziomach to potężne narzędzie.
Skupię się tylko na temacie w którym się poruszamy, czyli rozmowy kwalifikacyjne.
W trakcie kończenia akademii trenerskiej NLP zgłaszałem się na rozmowy kwalifikacyjne, aby poćwiczyć efekt lustra.
Z każdą kolejną rekrutacją było coraz ciekawiej. Z tego co pamiętam na 2 z kolei zaproponowano mi pracę już w trakcie rozmowy, a do tego skracając mi okres próbny do 2 miesięcy. Oczywiście odmówiłem, bo jechałem poćwiczyć, a gość wydzwaniał do mnie jeszcze z 5 razy i zmieniał warunki.
Na innej rozmowie przejąłem kontrolę i zacząłem ja zadawać pytania. Chyba nawet o Cartoon Network rozmawialiśmy, bo dziewczyna miała małe dzieci i przedłużyła się ona do godziny, a co pół godziny wchodził nowy kandydat. Efekt: 1 miejsce na 300 kandydatów i super praca plus niezła kasa.
W każdej rozmowie starałem się stosować z coraz większą śmiałością dopasowanie na wielu poziomach.
Byłem niesamowicie zaskoczony jak inaczej wyglądały te rozmowy od wcześniejszych, w których dominował pot na czole i stres jaki zdradzała moja mowa ciała.
Dyskutować można długo czy działa lub tez nie. U mnie działało i działa w wielu przypadkach. Proponuję indywidualne wyrabianie swoich opinii na podstawie doświdczeń w praktyce.
Powodzenia :-)
ps. babeczki gruszkowe mogłyby zrobić niezłe zamieszania w dziale HR hihi tylko trzeba w rubryce hobby wpisać gotowanie
Andrzej Bajko edytował(a) ten post dnia 12.08.09 o godzinie 21:31