Temat: Metodyka wytworzenia produkty analizy biznedsowej
Hanna Wesołowska:Analizy i projekty, które realizuję, dają w efekcie dokumentację praktycznie pozbawioną braków
Ciekawi mnie jakie metody stosuje Pan do zapewniania spójności i kompletności? :)
w zasadzie standard IIBA/OMG to jest: nie opisy a sformalizowane zestawienia. Stosowanie dobrze opisanych pojęciowo notacji (przestrzeni pojęciowych) pozwala "oczyścić" dokument z wszelkich niejednoznaczności - największego wroga dokumentu wymagań. Spójność i kompletność osiąga się stosując modele i ich testowanie. Innymi słowy:mając dobry model np. procesu biznesowego (wykonany poprawnie formalnie) możliwe jest wyeliminowanie problemy późniejszego "odkrywania wymagań". Ich spójność osiąga się przy okazji.
Jarek Żeliński:
Produktem takich analiz jest dokumentacja zawierająca (zależnie od zakresu projektu):
1. sformalizowany opis modelu biznesowego firmy (organizacji),
W jaki sposób sformalizowany?
poprzez stosowanie sformalizowanych notacji, sformalizowanych słowników pojęć, sformalizowanej specyfikacji reguł biznesowych.
zoptymalizowane i sformalizowane modele procesów biznesowych,
Jakie metody wykorzystuje Pan do optymalizacji procesów biznesowych? W opisie znajduje się kilka problemów (przerośnięte kompetencje, nieprzydzielone odpowiedzialności, itp.). Czy korzysta Pan z listy aspektów, na jakie należy zwrócić uwagę?
W zasadzie zawsze jest to indywidualna sprawa, nie ma podobnych firm, co do listy aspektów to należy stworzyć sobie model pojęciowy (przestrzeń nazw) pokrywający w 100% owe kompetencje, odpowiedzialności itp.
Moje dotychczasowe doświadczenie podsuwa mi perspektywę firmy - wykonawcy. Muszę przyznać, że na takim materiale, jakiego proces powstawania Pan opisuje, pracowałoby się z przyjemnością. Dawałby duże zrozumienie potrzeb Zamawiającego, znacznie zmniejszał ryzyko niedostarczenia odpowiedniego produktu. Także, co uważam za bardzo ważne - taki wkład porządkowałby pracę firmy wykonującej zlecenie, nawet jeśli ona sama byłaby niezbyt dojrzała procesowo.
pozostaje mi potwierdzić, zwracam jednak uwagę, że są także wykonawcy dla których taka specyfikacja jest kością w gardle bo w zasadzie nie da się w sposób niezauważony manipulować zakresem projektu w trakcie realizacji. Po drugie na bazie takiej dokumentacji możliwe jest zawarcie umowy fixed-price (taki jest jej główny cel) co także boli wielu dostawców ... nie zmienia to faktu, że są dostawcy, którzy zlecają mi analizy bo trzymanie analityka dla dwóch trzech projektów w roku jest nieopłacalne, przy okazji zyskują mediatora w projekcie.
Zdaje się, że wiele osób nie dostrzega zalet pracy analityka. Z jednej strony wiedza o jej korzyściach jest powszechna, z drugiej, w praktyce często deklaracje "tak, to ważne i potrzebne" nie mają odzwierciedlenia i w projektach okazuje się, że szkoda na to czasu.
niestety jak wyżej wspomniałem zbyt dobra dokumentacja przeszkadza wielu firmom, szczególnie tym lubiącym umowy typu czas i materiał.
Ciekawi mnie jak wygląda sytuacja wśród Pana klientów? Wydaje mi się, że Ci, którzy potrzebują wsparcia w tej kwestii, często mogą jej sobie nie uświadamiać. Muszą więc zgłaszać się do Pana osoby świadome potrzeby rzetelnej analizy?
Tak, praktycznie w 100% są to firmy po przejściach z umowami na czas i materiał: mają porównanie obietnic z tym co dostali... pozostałe - rzadkie dla mnie przypadki - to OPZty to przetargów
Czy powodują to raczej pewne wymagania czy zobowiązania (wspominał Pan o zaleceniach dostawców ERP)? A może Pan sam potrafi dotrzeć do klientów, którzy są w takiej potrzebie? :)
Zalecenia dostawców ERP są raczej ignorowane przez dostawców IT a klienci raczej nie mają o nich pojęcia... to bardzo nierówne kontrakty: dostawca ERP kontra kupujący, ten drugi bez wsparcia merytorycznego w zasadzie jest bez szans, przepychanki prawnicze w negocjacjach niczego nie wnoszę do tych umów.. jak się nie rozumie tego co się kupuje...
Zastanawiam się także co myślą Panowie o projektowaniu - tworzeniu makiet (prototypów) jako stałym elemencie procesu prowadzenia projektu (i odkrywania wymagań) oraz jak widzą jego związek (kolej, zależność) z analizą i jej produktem (produktami?) w postaci dokumentu analizy wymagań?
Jeżeli mowa o makietach ekranów (mockup) to dla systemów dedykowanych jak najbardziej są potrzebne :)
Jarek Żeliński edytował(a) ten post dnia 20.12.11 o godzinie 07:53