Temat: zawieszenie działalności a wykonywanie zleceń?
Dorota S.:
Przemysław Lisek:
Jednak kluczowa jest odpowiedź na moje pierwsze pytanie. Co Ci da zawieszenie zamiast zamykania skoro chcesz to zrobić na dłuższy czas.
bo jak się trafi większe zlecenie i klient będzie chciał fakturę, to w ciągu jednego dnia można działalność odwiesić - a nawet w ciągu kilku minut, jeśli się ma profil zaufany, a z zakładaniem będzie więcej zachodu, bo trzeba będzie czekać na nowy regon - chociaż nie trwa to już tak długo jak kiedyś - ja czekałam chyba 5 dni
ale to też nie ma najmniejszego sensu jeżeli, tym dużym zleceniem była by np. kwota 500zł (rozumiem że o podobnych kwotach mówimy, bo jak by zarabiała 5000zł to wtedy taki ZUS można sobie płacić i nie potrzeba by było zawieszania działalności). Odwieszenie na kilka dni i zawieszenie działalności z powrotem zobowiązuje przedsiębiorcę do opłacenia ZUS za cały miesiąc, i w tym przypadku u koleżanki Agi była by to kwota ok 900 zł - bo nasz chory ZUS już nie oblicza proporcjonalnych kwot do faktycznej liczby "przepracowanych" dni w miesiącu. Więc takie coś tak czy siak się nie opłaca. Nasze Państwo tylko patrzy jak by tu oskubać wszystkich nie patrząc na to czy ktoś później ma co włożyć do garnka.
Bardzo interesująca jest wypowiedz Pana Lecha:
Lech Malinowski:
Nie potrzeba mieć przy wykonywaniu dzieła zarejestrowanej DG, jeśli taką działalność mamy zawieszoną, to nawet jeśli w ramach jej czynności wykonywaliśmy dzieła podobne, to z faktu, że nasze obecne dzieło nie wyczerpuje znamion DG, odwieszać jej nie musimy.
Przykładowo w sprawie interpretacji podatkowej indywidualnej z dnia 25-06-2010 sygn. IBPP1/443-338/10/ES (dyrektor IS w Katowicach), w przedstawionym tam stanie faktycznym uznano, iż aby dzieło nie było uznane za DG, powinno ono spełniać w szczególności poniższe warunki:
1. Wykonawca jest związany z zamawiającym prawnymi więzami tworzącymi stosunek prawny co do warunków wykonania czynności
2. zamawiający odpowiada przed osobami trzecimi za szkody/wady w wykonaniu dzieła
3. Brak jest samodzielności i niezależności wykonawcy
4. Możliwość wpływu zamawiającego na warunki wykonania dzieła
5. Dzieło nie jest gotowym przedmiotem obrotu
6. Koszty podróży przy wykonywaniu dzieła były zwracane przez zamawiającego
7. Wykonawca korzysta wyłącznie lub przede wszystkim z organizacji i infrastruktury zamawiającego
8. Nie istnieje niepewność co do istnienia zamówienia, popytu, konkurencji i otrzymania wynagrodzenia za zamówienie
Skoro zatem na podstawie pewnych faktów ustalamy, że dana umowa o dzieło nie może być zakwalifikowana jako działalność gospodarcza, wówczas bez znaczenia jest fakt, że wykonawca dzieła ma zawieszoną DG, nawet jeśli PKD tejże działalności pokrywa się z czynnościami wchodzącymi w skład dzieła.
Jest tu jakiś promyczek nadziei, że właśnie "Twoja" czy moja działalność spełnia te warunki. Jednakże trzeba to przeanalizować dokładnie, żeby później nie było wpadki ( zapłata zaległych podatków i składek, również grozi grzywna bodajże do 5000zł oraz kara pozbawienia wolności).
Może Pan Panie Lechu wyrazi swoją opinie i wstępnie pomoże mi ustalić czy np. moja działalność spełnia w/w warunki. A mianowicie, po pierwsze proszę nie sugerować się w moim profilu słowem "bezrobotna" :), mam swój salon strzyżenia psów i kotów, znajduje się w moim domu i jest to zarejestrowana, funkcjonująca jednoosobowa firma. Wiadomo przyjdzie zima i też trzeba coś pomyśleć aby nie wyjść jak zabłocki na mydle, bo w tym okresie praktycznie nikt nie strzyże zwierząt. Czyli nie ma przychodów a koszty (ZUS, US) są. Wiadomo są wyjątki od reguły, czyli trafi się z 5 -9 osób co swojego pupila będą chcieli podciąć a ja będę musiała ich obsłużyć aby nie poszli do konkurencji i się tam nie ostali. Przy zawieszonej działalności prawnie bym musiała ich oddelegować co by poniosło konsekwencje utraty klientów i utraty przychodów w późniejszym czasie, bo już by do mnie nie wrócili. Więc w tym momencie wszystko traci sens. Z jednej strony przy zawieszonej działalności - nie mogę ich przyjąć i tracę klienta na zawsze, z drugiej strony przy prowadzonej dalej działalności - zapłacę ZUS, przyjmę - zarobię i wyjdę na minus. Dlatego moje pytanie - jak Pan (a może ktoś inny, mający wiedzę) myśli czy w tym przypadku umowa o dzieło jest zgodna z prawem? Dodam, że to co robię to w 99 % moje rękodzieło, fizyczna praca, sama usługa.
Czekam na opinie Pana oraz innych zorientowanych :)
Dziękuje i Pozdrawiam