Tomek Jałoszyński Student, awf
Temat: własny biznes w niewłasnym mieszkaniu a kwestia podatków,...
WitamMam taki mały dylemat. Mieszkam ze swoją partnerką (związek nieformalny) u niej w mieszkaniu, za który ona spłaca kredyt hipoteczny (oczywiście wszystkie media: woda, gaz, prąd też są na nią). Planuję otworzyć działalność gospodarczą. Pytanie zasadnicze, jak w takim wypadku wliczyć w koszty odsetki od kredytu no i media? I teraz nie wiem którą drogą musiałbym pójść aby finanse firmy się zgadzały:
1.Jest opcja ślubu i wspólnoty majątkowej - no ale nie bardzo chcemy przez to teraz przechodzić, bo to dużo formalności i opłat.
1. Nie wiem czy meldunek ma znaczenie w tej sprawie, bo początkowo chciałem się zameldować u niej w mieście (ponieważ pochodzę z innej miejscowości) oraz oczywiście u niej w mieszaniu, ale z drugiej strony...
2. Nie wiem czy nie byłoby lepiej nie meldować się (chociaż planuje tu się zadomowić :)) i sporządzić umowę najmu pokoju pod działalność gospodarczą. Dzięki temu mógłbym ten najem wpisać sobie w koszty (kwota powiedzmy 800zł; tu dochodzi kwestia podatku za wynajem). Bo odsetek od kredytu nie mogę uwzględnić, bo kredyt nie jest na mnie, prawda?
3. Nie wiem czy w przypadku meldunku i umowy najmu US się nie przyczepi, że mieszkam tutaj na stałe i na pewno nie płacę żadnego najmu... A może meldunek nie ma tu nic do rzeczy?
4. Następna kwestia jest taka, że dziewczyna będzie mi pomagała w pracy i myślę o jej zatrudnieniu na pół etatu (2-3 godz dziennie + 8 godz w soboty, ma inną pracę na pełny etat). Poki nie jesteśmy w formalnym związku mogę jej wynagrodzenie wliczyć w koszty, bo jeśli dobrze się orientuję wynagrodzenie członka rodziny już nie. Tylko pytanie, czy jak będzie rozliczała pita w następnym roku, to czy nie wyjdzie przez to grubo pod kreską. Więc może lepiej nie zatrudniać pracownika i orać samemu na początku?
Mógłbym również odpuścić sobie tą kwestię i po prostu nic nie dodawać w koszty. Jednak jak każdy wolałbym zoptymalizować swoje podatki, żeby inwestować w firmę, jak firma się rozwinie to i państwo zarobi, a jak firma ugnie się pod ciężarem podatków i zbankrutuje to nikt na tym dobrze nie wyjdzie, chyba że konkurencja :)
Jak ktoś się zna i może pomóc to z góry dzięki.