Tomasz K.

Tomasz K. "W uśmiechu jest
całe bogactwo
człowieka"

Temat: Własna działalność

Witam,

Chciałbym dopytać jak wygląda sprawa z własną działalnością i czy jest to opłacalne w następującej sytuacji:

Z końcem roku kończy mi się umowa i szef zaproponował mi swój pomysł. Z dniem 30 grudnia zwalniam się z pracy zakładam własną działalność i przychodzę jak wcześniej kiedy jestem na umowie na 8h i wystawiam mu fakturę na usługi (jestem handlowcem). Rozliczam się ryczałtowo. Czy jest to korzystne rozwiązanie dla osoby, która nigdy nie miała swojej działalności? Jak wyglądają opłaty
Szef mówił że tylko bym na tym skorzystał, ale ja mam mieszane uczucia.
Wiem, że ZUS przez dwa lata to koszt 200zł, ale przecież na tym się nie kończy. Co sądzicie o takim rozwiązaniu?

Pozdrawiam
Tomek
Łukasz Szymkowiak

Łukasz Szymkowiak SEO/SEM ninja
Wągrowiec i Poznań

Temat: Własna działalność

Taniej będzie zapytać np księgową/kadrową.
Gdzieś czytałem, że mimo takiej umowy to i tak może być traktowane jak umowa o pracę, bo bla bla bla próbujesz obejść przepisy i zapłacić mniejszy ZUS.
Tomasz K.

Tomasz K. "W uśmiechu jest
całe bogactwo
człowieka"

Temat: Własna działalność

Rozumiem. Dzięki za informacje. Muszę w takim razie zaczerpnąć języka.
Robert Adam Okulski

Robert Adam Okulski Doradca Podatkowy
lic. 1030

Temat: Własna działalność

Tomasz K.:
Witam,

Chciałbym dopytać jak wygląda sprawa z własną działalnością i czy jest to opłacalne w następującej sytuacji:

Z końcem roku kończy mi się umowa i szef zaproponował mi swój pomysł. Z dniem 30 grudnia zwalniam się z pracy zakładam własną działalność i przychodzę jak wcześniej kiedy jestem na umowie na 8h i wystawiam mu fakturę na usługi (jestem handlowcem). Rozliczam się ryczałtowo. Czy jest to korzystne rozwiązanie dla osoby, która nigdy nie miała swojej działalności? Jak wyglądają opłaty
Szef mówił że tylko bym na tym skorzystał, ale ja mam mieszane uczucia.
Wiem, że ZUS przez dwa lata to koszt 200zł, ale przecież na tym się nie kończy. Co sądzicie o takim rozwiązaniu?

Pozdrawiam
Tomek
Wiesz, że nic nie wiesz :-) Jeśli fakturujesz dotychczasowego pracodawcę ZUS przez pierwszy rok będzie na zasadach "ogólnych: czyli realny koszt c.a. 720 zł (w 2016 wzrośnie), Dopiero od kolejnego roku będziesz mógł skorzystać z ZUS preferencyjnego przez 12 lub 13 miesięcy. Chyba, że "szef" ma jeszcze inne firmy ale przy takiej opcji trzeba też na kilka rzeczy zwrócić uwagę.

Radził bym też nie podpisywać umowy na pracę w określonym czasie i miejscu. Da się to załatwić innymi zapisami.

A opłacalność całości zależna jest od bardzo wielu czynników, w tym wysokości wynagrodzenia, sposobu kalkulacji "nowej" stawki za usługę (czy szef przeznaczy dla Ciebie całość zarabianych w tej chwili środków, łącznie z obciążeniami pracodawcy, czy też będzie chciał na Tobie "przyoszczędzić"), zdolności do generowania kosztów własnych, sprawnego doradztwa itp, itd.
Dochodzą także czynniki nieprzewidywalne, np. co będzie jak wysypiesz się na nartach, albo zaliczysz crash-test samochodem (jako PecH jeździsz z pewnością sporo) i nie będziesz przez dłuższy czas zdolny do pracy ?

Co do rozliczeń ryczałtem - to także nie jest oczywiste,

Problem polega na tym, że księgowa raczej pomoże niewiele (chyba, że posiada wiedzę ponadstandardową). Księgowość jest od rozliczania już zaistniałych zdarzeń a nie od ich kreowania/optymalizowania. Do księgowej przychodzisz z gotową "fakturą" dokumentującą daną działalność. Jak tą fakturę wystawić i jak zorganizować firmę, aby efekt był optymalny, ale także bezpieczny (Uwaga ! tutaj znowu granica pomiędzy oszczędnością podatkową a bezpieczeństwem jest dla każdego indywidualna), jakie są możliwości wyboru, ale i CO jest ZA CO - tego dowiesz się prędzej od doradcy podatkowego. Tak jak Twój szef zatrudnia Ciebie, żebyś ogarnął sprzedaż za niego, bo on jest akurat od zarządzania i na sprzedaży się nie zna, tak i Ty, gdy zostaniesz przedsiębiorcą, musisz sobie wynająć fachowca od tego - na czym się nie znasz.

Reasumując = pomysł jest ogólnie dobry (i wcale nie Twojego szefa) i w wielu przypadkach sprawdzony, ale także... w wielu (choć znacznie mniej) innych zakończył się klapą.
To tak jak z Twoim klientem - jak podejdziesz do niego bez odpowiednich umiejętności nie sprzedasz mu nawet figi z makiem, jak jesteś dobry w tym co robisz sprzedasz mu wszystko, z wyjątkiem tego co chce kupić :-)

p.s.
I jeszcze jedno, PjS odgraża się, że przykręci śrubę samozatrudnieniu. Nie wiem jak to ma w efekcie wyglądać, i liczę na to, że zawsze znajdzie się jakieś rozsądne wyjście (sam już mam kilka pomysłów), ale jak każde rozsądne wyjście będzie ono na pewno kosztować i na pewno nie każdy będzie wiedział jak je zastosować. A wrócić z powrotem na etat może być potem ciężko.
Nie żebym straszył, ale jakieś ryzyko dodatkowe jest. Ten post został edytowany przez Autora dnia 09.12.15 o godzinie 19:33
Tomasz K.

Tomasz K. "W uśmiechu jest
całe bogactwo
człowieka"

Temat: Własna działalność

Dziękuję Panie Robercie za wyczerpującą odpowiedź.
Szef z pewnością będzie chciał przyoszczędzić, więc na pewno nie będzie lekko. Jeżeli chodzi o jazdę samochodem to jestem handlowcem stacjonarnym, więc nie ma opcji wypadku samochodem no chyba że swoim prywatnym :)
Muszę teraz to przeanalizować i zasięgnąć języka radcy podatkowego.

Pozdrawiam
Katarzyna P.

Katarzyna P. Najmłodsza księgowa
w Polsce

Temat: Własna działalność

Tomasz K.:
Dziękuję Panie Robercie za wyczerpującą odpowiedź.
Szef z pewnością będzie chciał przyoszczędzić, więc na pewno nie będzie lekko.
To przyoszczędzi: nie ma urlopów wypoczynkowych, okolicznościowych, ojcowskich, nie ma chorobowego, nie ma gromadzenia dokumentów pracowniczych :)



Wyślij zaproszenie do