Katarzyna J.

Katarzyna J. Redaktor,
copywriter,
wirtualna asystentka

Temat: Umowa przedstępna, czyli jak zabezpieczyć się przed...

Mam pytanko czy macie jakieś sposoby na zabezpieczenie przed nierzetelnymi zleceniodawcami? Nie chodzi mi tu tyle o przypadki braku rozliczenia za pracę, tylko o nagłe zmiany w warunkach współpracy czy zerwanie współpracy z dnia na dzień. Wiem, że jakąś tam gwarancją jest zawsze umowa cywilno-prawna spisana na początku współpracy. Ale czy np. spisanie przez dwie strony czegoś na wzór uzgodnień warunków współpracy może być jakąś formą zabezpieczenia? Czy Wy macie jakieś pomysły czy sposoby na zabezpieczenie się przed nierzetelnymi ludźmi w biznesie?

konto usunięte

Temat: Umowa przedstępna, czyli jak zabezpieczyć się przed...

Ale po co spisywać te wcześniejsze ustalenia? Nie wiem jak w Twoim przypadku, ale u mnie gdy klient jest zdecydowany podpisujemy umowę cywilno-prawną. Przy podpisaniu umowy klient wpłaca zadatek na poczet kreacji. Wszystkie usługi wykonuje zawsze po uiszczeniu honorarium. Taka forma płatności oczywiście nie dotyczy zaufanych klientów. Należy pamiętać, aby każdorazowo dokładnie spisać umowę, wraz z ustaleniami technicznymi. W ten sposób jesteśmy zabezpieczeni finansowo a przede wszystkim przed zmienianiem warunków.
Katarzyna J.

Katarzyna J. Redaktor,
copywriter,
wirtualna asystentka

Temat: Umowa przedstępna, czyli jak zabezpieczyć się przed...

A ja właśnie popełniłam błąd i zgodziłam się na odwleczenie podpisania formalnej umowy. Może dlatego, że współpracowałam z klientem kolejny miesiąc (umowy były spisywane każdego miesiąca ze względu na konieczność comiesięcznego potwierdzania przez dyrektora centrali współpracy). Aż tu nagle dostałam telefon, że z miesiąca współpracy robi się pół miesiąca ze wzg. na "odgórne decyzje". Najbardziej szkoda mi mojego czasu, który zarezerwowałam dla tej firmy na cały miesiąc, tym samym rezygnując z innych ofert:| Ale cóż... Człowiek uczy się na błędach...

konto usunięte

Temat: Umowa przedstępna, czyli jak zabezpieczyć się przed...

Ja wychodzę z założenia, że jeżeli klient nie chce podpisać umowy przed wykonaniem zlecenia to ma coś na sumieniu lub po prostu brak u niego jakiegokolwiek zaangażowania. W obu przypadkach rezygnuje ze współpracy.

Czasu zawsze szkoda :-) Szczególnie gdy współpracuje się ze stosunkowo małą ilością klientów - wtedy nawet 2-3 tygodniowy przestój spowodowany np. nagłą potrzebą wyjechania na wczasy przez naszego klienta - może być uciążliwy.
Katarzyna J.

Katarzyna J. Redaktor,
copywriter,
wirtualna asystentka

Temat: Umowa przedstępna, czyli jak zabezpieczyć się przed...

No człowiek się uczy i tyle... Dotąd myślałam, że dosyć szybkie tempo życia wpływa na to, że umowa jest podpisywana np. w trakcie współpracy. Teraz wiem, że trzeba zwolnić i podsuwać Kolesiowi papierek do podpisania pod nos... :|

konto usunięte

Temat: Umowa przedstępna, czyli jak zabezpieczyć się przed...

Zdecydowanie umowa przed. Niezależnie od kwoty.

Co jeszcze pomaga?
Podział projektu na etapy a płatności na transze. Każdy etap kończy się akceptem klienta i wypłatą.
Sumienna komunikacja pisemna (emailowa) i unikanie rozmów o projekcie przez telefon.
Nikt potem nie pamięta o czym była rozmowa, a w przypadku sporu każdy drobiazg ma znaczenie.Krzysztof B. edytował(a) ten post dnia 21.12.12 o godzinie 14:24

konto usunięte

Temat: Umowa przedstępna, czyli jak zabezpieczyć się przed...

Podział na transze jak najbardziej - ale ja stosuje tu metodę przedpłat. Rozmów przez telefon nie trzeba unikać (a nawet wskazane jest aby nie unikać) o ile wszystko potwierdzimy poprzez E-Mail.



Wyślij zaproszenie do