Temat: Rola Urzędu Pracy w przyznaniu dotacji

Wiem, że dotacje w różnych Urzędach Pracy mogą być przyznawane na nieco odmiennych zasadach. Jednak WSZĘDZIE to nie Urząd Pracy, a Starosta decyduje o przyznania lub nie dotacji. A czy zdanie Urzędu Pracy ma jakiekolwiek znaczenie? Czy wniosek o przyznanie dotacji składa się samemu do Starosty, czy dzieje się to za pośrednictwem Urzędy Pracy (i Urząd Pracy musi wówczas zaakceptować lub odrzucić wniosek zanim ten trafi do Starosty)?

Pozdrawiam.
____________
Lotto wynikiRafał Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 05.11.11 o godzinie 14:10
Aleksandra Bors

Aleksandra Bors właściciel, DITTA
Polska

Temat: Rola Urzędu Pracy w przyznaniu dotacji

Ja starałam się o dotację w tyskim UP. Wniosek składałam do Urzędu Pracy. Po około trzech tygodniach urząd zaprosił mnie na rozmowę. Pytali o szczegóły działalności, ja nawet przyniosłam dwa prototypy moich produktów. Ogólnie taka rozmowa trwała około 12-20 minut. Poinformowano mnie, że za dwa dni zbiera się specjalna komisja, która podejmuje ostateczną decyzję (niestety nie wiem kto w skład takiej komisji wchodzi-podejrzewam, że z pewnością również te dwie osoby które prowadziły ze mną rozmowę). Wydaje mi się, że UP ma dużo do powiedzenia w tej sprawie, bo to jednak oni cały czas prowadzą z Tobą rozmowy.

Temat: Rola Urzędu Pracy w przyznaniu dotacji

Aleksandra Bors:
Ja starałam się o dotację w tyskim UP. Wniosek składałam do Urzędu Pracy. Po około trzech tygodniach urząd zaprosił mnie na rozmowę. Pytali o szczegóły działalności, ja nawet przyniosłam dwa prototypy moich produktów. Ogólnie taka rozmowa trwała około 12-20 minut. Poinformowano mnie, że za dwa dni zbiera się specjalna komisja, która podejmuje ostateczną decyzję (niestety nie wiem kto w skład takiej komisji wchodzi-podejrzewam, że z pewnością również te dwie osoby które prowadziły ze mną rozmowę). Wydaje mi się, że UP ma dużo do powiedzenia w tej sprawie, bo to jednak oni cały czas prowadzą z Tobą rozmowy.

Czyli kontakt z UP ograniczył się tylko do złożenia wniosku i kilkunastominutowej rozmowy? Mój kolega który pobrał dotację, też coś takiego stwierdził. Tyle że On chodził bardzo często do UP z własnej inicjatywy, bo mało wiedział o zakładaniu firmy, rozliczaniu kwot z dotacji i wszystkich z tym związanych formalnościach. A w UP podobno mogą przy przyznawaniu dotacji w takich sprawach poradzić - o ile sam z siebie się o wszystko wypytasz.
____________
Lotto wynikiRafał Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 05.11.11 o godzinie 14:07
Aleksandra Bors

Aleksandra Bors właściciel, DITTA
Polska

Temat: Rola Urzędu Pracy w przyznaniu dotacji

Właściwie to osobiście w UP byłam trzy-cztery razy. Pierwszy raz zapytać o wszystko i odebrać dokumenty które musiałam wypełnić. Drugi raz oddać dokumenty, trzeci na rozmowie, a czwarty gdy się dowiedziałam że dotację otrzymałam to musiałam iść popodpisywać się i zabrać skierowanie na szkolenie "ABC prowadzenia firmy". Oczywiście jeśli z czymś miałam problem to dzwoniłam i pytałam (niektóre punkty w tych dokumentach są dziwnie wypisane, więc nie zawsze było wiadomo o co chodzi). Szkolenie po otrzmaniu dotacji jest obowiązakowe i u mnie trwało dwa tygodnie, po 6 h dziennie. Ale była z nas fajna zorganizowana grupa (u nas jednocześnie ponad 10 osób otrzymało dotację), więc było fajne. Poza tym muszę stwierdzić, że osoby zajmujące się dotacją w tyskim UP naprawdę mają świętą cierpliwość i służą pomocą.



Wyślij zaproszenie do