Temat: nowe plany rządu wobec przedsiębiorców - "uzależnienie...
Joanna K.:
A co w tym pomyśle jest mądrego? Miałam nadzieję na coś zupełnie innego.
Pierwsze dwa lata mają być na "rozwinięcie skrzydeł".
Dokładnie tak :)
Ponadto - podział na tych, którzy sobie lepiej radzą, bo osiągają większy dochód i na tych, którzy sobie źle radzą jest niezgodny z konstytucją. Polecam ten tekst:
http://www.rpo.gov.pl/pliki/12474720690.pdf - wprawdzie dotyczy niesprawiedliwości w postaci podatku progresywnego, ale porusza tematykę wyznaczania większych procentowo składek dla lepiej zarabiających płatników.
Fragment:
Obowiązki obywateli muszą być jednak ustalane w sposób proporcjonalny i sprawiedliwy, a nie arbitralny. Wskazuje na to orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego oraz wprost fragment preambuły: "równi w powinnościach wobec dobra wspólnego - Polski". Tymczasem przewidziany w ustawie mechanizm stosowania w pewnych wypadkach 32-proc. stawki podatkowej opiera się na założeniu, że bardziej efektywni pracowici mają większe obowiązki wobec dobra wspólnego. Obciążeni są wówczas wyższą stawką podatkową, co jest niejako dodatkowym podatkiem ("domiarem") w wysokości 14 proc. dochodu."
Poza tym - proporcje mogą być dobre właśnie w przypadku płacenia podatków, ale nie ZUS - choć moim zdaniem nie jest to takie oczywiste, bo podatki idą m.in. na takie rzeczy, za które ci bogatsi często wolą płacić z własnej kieszeni (nauka, szkolnictwo wyższe, ochrona zdrowia) lub jej w ogóle nie potrzebują (pomoc społeczna) - a podatki płacą większe (kwotowo, a ci zarabiający w ramach umowy o pracę również procentowo). Warto zajrzeć do tabelki na tej stronie:
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Na-co-ida-nasze-podatk...
I jeszcze jedno - skoro firma typu sp. z o.o. płaci zus-u tyle, ile wynika z umów o pracę, które zawarła, a nie od całego przychodu firmy, który może być dowolnie duży, to czemu firma typu DG ma płacić ZUS proporcjonalny do jej przychodu?
Proporcjonalne dla firm to są podatki, a nie składki ZUS...
Efekt pomysłu ze zwiększeniem składek ZUS będzie taki, że firmy przeniosą się do UK, które jest im bardziej przyjazne. Już dziś jest to możliwe i najwidoczniej wkrótce stanie się powszechne. A wtedy państwo nie zobaczy nawet tych 6 stów swojego już byłego płatnika :)