Temat: Dzialalnosc w organizacji studenckiej i praca

Witam wszystkich użytkowników tego forum.

Z wracam sie do was z prośba o poradę i nie bez przyczyny wprowadzam ten temat do działu o przedsiębiorczości.

Otóż jestem na ostatnim roku studiów, wkrótce rozpocznę pracę i mam nadzieję zaczne przy tym działać równocześnie w SF BCC.
Mam dylemat - rozpocząć pracę w małej firmie na poł etatu (20h) za nieduże pieniądze i bez żadnych dodatków ale za to z bardzo elastycznym czasem pracy i roznorodnymi zadaniami, czy w polskiej korporacji (IT) na 4/5 lub cały etat, lepiej płatne z duzo lepszymi perspektywami zawodowymi i dodatkami, także roznorodną pracą i tez dosc elastycznym czasem pracy (przynajmniej dopoki studiuję)?.

Jednak w przyszłości marzy mi się własna firma. Dlatego równocześnie z pracą chciałbym zaczać działać w SF BCC (trzeba jeszcze przejsc przez sito rekrutacji :) gdzie jest sporo przedsiębiorczych młodych osób i zapewne mając z nimi stycznośc przy okazji realizacji róznych projektów łatwiej było by mi podjac decyzje o rozpoczeciu wąsnej działalnosci gospodarczej (być może w spóce z jedna z tych osób). Obecnie jeszcze nie znalazłem pomysłu co do którego byłbym przekonany, że wypali jednak staram się miec ciągle otwarty umysł. Dodam, że firme, gdy juz się na jakaś konkretną działalnosc zdecyduję, chciałbym poczatkowo zaczac prowadzic po godzinach pracy.

Proszę o wypowiedzi zwłaszcza osoby który stawały kiedyś przed podobnymi, jak ja, dylematami :)

Temat: Dzialalnosc w organizacji studenckiej i praca

współczuję, ja spać po nocach nie mogłam, a wszystko i tak się samo ułożyłO:)

Temat: Dzialalnosc w organizacji studenckiej i praca

tak, czuję się podobnie, chociaż ze snem nie ma problemów :)
To jest taki okropny niepokój, to gorsze niż jakikolwiek stres przedegzaminowy.
Cóż, decyzję muszę podjąć do piątku :)

Temat: Dzialalnosc w organizacji studenckiej i praca

Dygresja - jeśli zaczniesz działać w SF BCC zrób coś by im się chciało - bo z własnego doświadczenia bycia sponsorem tejże organizacji w Krakowie wiem, że namówić do działania ludzi w tejże organizacji - to jakiś cud. 2 lata "opowieści i planów" a w efekcie liczy się tylko ładny wpisik w CeVałce, na który już nawet nie patrzę.

Pozdrowienia.