Aneta S. Kontroler finansowy
Temat: dotacje - czy to naprawde sie oplaca?
Co do UP, to darowałam sobie staranie się o tę dotację z 3 względów:- konieczność zarejestrowania się jako bezrobotna,
- 30 dni na rozpatrzenie wniosku plus potencjalnie kolejne 30 dni na przelew, to 2 miesiące opóźnienia w rozpoczęciu działalności i 2 miesiące bezrobocia, a zlecenia już czekały,
- Pani urzędniczka w moim UP, nie mogła przyjąć do świadomości, że można mieć siedzibę w jednym mieście a działać na terenie całej Polski i mieć biuro w Warszawie, gdzie będzie się spędzało większość czasu. Dodała, że UP nie ma pieniędzy na to, żeby jeździć w delegacje do Warszawy na kontrole i takiego wniosku nawet nie ma zamiaru przyjąć. Poza tym uparcie twierdziła, że działalność w formie spółki cywilnej jest wykluczona. Z innego UP otrzymaliśmy sprzeczne informacje - tam nie mieli nic przeciwko spółkom cywilnym, wszak w takiej spółce przedsiębiorcami są wspólnicy. Kiedy prosiłam o podanie podstawy prawnej, nie potrafiła i wykręcała się tym, że przepisy są tak zawiłe i niejednoznaczne, że nawet u nich w urzędzie każdy interpretuje je inaczej. Ten argument mnie powalił. Odpuściłam sobie współpracę z niedouczonymi urzędnikami, bo już sobie wyobraziłam jak będą wyglądać kontrole.
A jak to wyglądało u Was? Dotacje były tylko i wyłącznie dla jednoosobowych działalności gospodarczych?
A może macie jakieś konkretne informacje o dotacjach na rozwój przedsiębiorstwa? Mamy sporo pomysłów na nowe usługi, zrobiliśmy wstępne kalkulacje opłacalności, ale niestety wkład jest dość duży, a kredyty wciąż za drogie i za mało dostępne.