Temat: Dobry biznes na dziś ?
"biznesem który byłby niszowy a zarazem dochodowy"
Bzdura totalna. Dlaczego w takim razie nie padają co chwile budki z kebabami, mcdonaldy, osiedlowe sklepy komputerowe itp?
Produkt wcale nie musi być niszowy. Niestety specyfika każdego biznesu jest inna, w związku z czym zwracałbym uwagę na inne aspekty w odniesieniu do różnych pomysłów. I tak np.:
- w przypadku małej knajpki starałbym się znaleźć lokalizację w pobliżu szkoły (lub 2) i jakiejś większej firmy (bądź urzędu),
- w przypadku myjni starałbym się o plac przy centrum handlowym,
- w przypadku startupu internetowego startowałbym z wersją anglojęzyczną.
Ponadto - biznes biznesem, a i tak potrzeba marketingu.
Marketing potrafi zdziałać cuda. Proszę nie traktować tego jako atak, ale świetnym przykładem jest "doradca finansowy". Nazwa powstała jako podróbka doradcy inwestycyjnego (w okresie pierwszych certyfikatów) - nieświadomy człowiek X nie rozróżni przecież jednego od drugiego. Ponadto - doradca finansowy najczęściej jest osobą sprzedającą kredyty (ostatnio również często jakieś IKE itp.). Znam kilku kierowników/regionalnych Open Finance, Home Brokera i Profit i żaden z nich poza tą stricte sprzedażą gotowego produktu żadnej porady finansowej nie jest w stanie mi udzielić. Więc gdzie tu doradztwo? Jedynie możemy mówić o niesamowicie ubogiej formie konsultingu - "kup pan kredyt w banku X, bo taniej" (i dlatego właśnie uważam, że zawód ten pięknie ukazuje cel, do jakiego powinni dążyć marketingowcy). Ergo - ładna nazwa, trochę reklamy i możemy być spokojniejsi.
Natomiast odnośnie: "chyba niestety powoli nadciągającego do nas kryzysu". Co ma kryzys do prowadzenia biznesu, który jeszcze nie istnieje? Czy uważa Pan, że pogorszenie się warunków finansowych spowoduje, że ludzie przestaną jeść, ubierać się czy się uczyć? Jasne - może zejdą tę "półkę niżej". Ale konsumpcja nie zniknie. Teza ta znajduje potwierdzenie w ilości biznesplanów, które wykonuję.
Co zaskakujące, Polacy coraz częściej tworzą biznesplany w celu przeprowadzenia rachunku efektywności inwestycji przez osobę zewnętrzną, a nie w celu pozyskania środków.
Michał Różycki edytował(a) ten post dnia 13.06.12 o godzinie 09:29