Paweł Prusakiewicz

Paweł Prusakiewicz Sam sobie rzepkę
skrobię.

Temat: czy wiek ma tu znaczenie?

Od dłuższego czasu noszę się z zamiarem otworzenia własnej działalności. Ogólnie chodzi mi o organizowanie wyjazdów integracyjnych, czy spotkań biznesowych w oparciu o współpracę z innymi firmami, restauracjami, itp. (tzw. podwykonawcami) no nie będę się zagłębiał w szczegóły, bo tu nie o to chodzi. Nie wiem, czy ze względu na moj wiek i brak wcześniejszego doświadczenia mogę liczyć na dofinansowanie, z takich instytucji jak np. UP i czy wlaściciele innych firm będą traktowali mnie poważnie. Nie mówię tu tylko o potencjalnych klientach, ale także o firmach z którymi chciałbym podjąc współpracę. Jakbyście mogli wyrazić swoje opinie na ten temat byłbym wdzięczny..
Rafał Ł.

Rafał Ł. Spec. ds. marketingu
internetowego /
Manager

Temat: czy wiek ma tu znaczenie?

Dotacja z urzędu pracy jest bez względu na wiek, bo w tym działaniu chodzi o aktywizację osób bezrobotnych.

Ale z dotacją to radziłbym zaczekać na programy unijne, które będą organizowane w ramach budżetu 2008-2013. Podobno jednorazowe dotację, dla nowo powstających firm mają sięgać do 40 000 złotych (aczkolwiek ilość pieniędzy nie zawsze jest zaletą - może ktoś nie potrzebuje tyle sprzętu, i w takim wypadku lepiej iść do UP, wziąć mniej, pewniej, i wydać to efektywnie).

Co do powagi. Jeżeli jesteś studentem I roku, to może nie baw się w rejestrację firmy, która będzie Cie kosztowała kilkaset złotych miesięcznie, a spróbuj np. w Akademickich Inkubatorach Przedsiębiorczości. http://inkubatory.pl Tam sobie wypróbujesz swój pomysł, sprawdzisz czy jesteś w stanie działać tak, że będą traktować Cie poważnie (moim zdaniem zależy to tylko od Ciebie) i gdyby się nie udało wszystko skończy się miękkim lądowaniem, bo działając w AIP nie rejestrujesz firmy i nie masz takich kosztów.

Przy niepowodzeniu zarejestrowanej działalności tracisz dwuletnią ulgę na ZUS (przy kolejnej rejestracji zapłacisz już pełną składkę - jeżeli będziesz chciał zarejestrować firmę w okresie 60 miesięcy od pierwszego podejścia), i tracisz na jakiś czas możliwość wzięcia dotacji z UE (zazwyczaj w tych projektach okres "kwarantanny" wynosi ze 3 lata).

A co do Twojego pomysłu, to znam firmy o tym profilu działalności, i wiek nie gra tu wielkiej roli. Raczej to, czy umiesz zorganizować dobrą imprezę, i to czy zorganizujesz sobie Klientów, co przy tej branży może być trudne, bo takich firm jest bardzo wiele.
Piotr Zarzycki

Piotr Zarzycki Współwłaściciel, PDC
Rutka Zarzycki S.C

Temat: czy wiek ma tu znaczenie?

Pytanie proste - ile masz lat?

Bo ja np. 21, od dwóch lat na własnej działalności (19 rok życia) - otrzymałem dotację unijną na start, kontrahenci ZAWSZE podchodzili poważnie.

W tym kraju nie ma barier wiekowych - w sumie nikogo nie obchodzi ile masz lat, a jedynie - co umiesz.

Ale co do działalności Rafał ma rację - ja już płacę pełny ZUS, a bywają miesiące (średnio dwa takie w roku), że na niego nie zarobię.

Temat: czy wiek ma tu znaczenie?

Wiesz co, Piotrze, nie do końca tak jest, tzn ja jestem dziewczyną i nawet dawniej, gdy pracowałam w innych agencjach nie podchodzono do mnie poważnie - pierwsze wrażenie: baba i do tego smarkata? Dopiero później pracą można było często nadrobić, ale nie zawsze jest lekko - kiedy jesteś swoim własnym szefem, to pierwsze spotkanie czyni cuda, trzeba się dobrze przygotować i zaprezentować w sposób uczciwie profesjonalny (czyli jasno i otwarcie mówić o możliwościach nowego przedsięwzięcia).

Pawle, jeśli nie masz żadnego doświadczenia w organizacji imprez, to może Ci być trudno wystartować - warto poświęcić rok czy dwa choćby na liźnięcie branży - a i to nie zawsze wystarcza.
Wiem, że wydaje się, że to nic prostszego - tu dzwonisz, tam mailujesz i impreza ready! Ale jeśli takie będziesz miał podejście, to szybko wypadniesz z rynku. Zajrzyj do kilku grup, które się tym zajmują i wymień się poglądami z profesjonalistami, którzy zajmują się tą działką od lat - wiele się można od nich nauczyć :)

Powodzenia!
Kasik
Paweł Prusakiewicz

Paweł Prusakiewicz Sam sobie rzepkę
skrobię.

Temat: czy wiek ma tu znaczenie?

Jeśli chodzi wiek, to w styczniu skończę 20 lat. Jeśli zaś chodzi o planowaną przeze mnie agencję to wiadomo, że na początku będzie ciężko, ale zamierzam stworzyć zgrany zespół, gdzie każdy będzie znał swoje miejsce w szeregu i starał się wykonywać powierzone mu zadanie w 100% profesjonalnie. Myślę, że najciężej będzie przekonać do skorzystania z naszych usług pierwszych klientów, ale są sposoby i na takie trudności. Zastanawia mnie tylko jeszcze jedna rzecz. Mnie nie chodzi o oferowanie swoich quadów, swoich motorówek, czy też zorganizowanego weekendu we wlasnym pensjonacie. Chodzi o zgranie wszystkiego od A do Z. Dlatego też nie musiałbym inwestować (przynajmniej początkowo) w sprzęt, co również pozwoliłoby na redukcję kosztów własnych. Czy jednak to nie obniżałoby jeszcze bardziej rangi mojej agencji na starcie? Może to dziwne pytanie i troszkę zbyt naiwne, skoro kieruję je być może do konkurencji, ale czy inne agencje stawiając swoje pierwsze kroki na rynku posiadały na wyposażeniu caly sprzęt, czy korzystały z zasobów wyspecjaliwowanych w konkretnym działaniu firm (chodzi mi, np. wspomniane już wyżej quady, wynajmowane na daną okazję sale konferencyjne itd.)?
Rafał Ł.

Rafał Ł. Spec. ds. marketingu
internetowego /
Manager

Temat: czy wiek ma tu znaczenie?

Pracowałem w takiej firmie. Nie miała żadnego sprzętu na własność i nie chciała mieć. Wszystko organizowała zewnętrznie.

Klienta nie interesuje czy sprzęt jest Twój czy kogoś innego. On Ci płaci za to, żebyś to zorganizował i dopilnował podwykonawców - i to w tym biznesie jest najtrudniejsze.

Z tego co wiem, to ta branża podzieliła się na firmy, które: organizują imprezy (nie mają swojego sprzętu, ewentualnie kupują te urządzenia, które przysparzają jak najmniej kłopotów i są często wykorzystywane np. paintball), i na firmy, które wypożyczają swój sprzęt firmom organizującym imprezy.

Są też firmy specjalistyczne, które organizują imprezy tylko jednego typu np. wodne (wtedy mają kajaki, narty itd).

Lepiej jednak nie mieć wąskiej specjalizacji, bo korzystając z podwykonawców można zaoferować praktycznie wszystko.

Posiadanie swojego sprzętu to problem. Trzeba to konserwować, naprawiać, przechowywać, samemu obsługiwać w czasie imprezy itd. Moim zdaniem nie opłaca się, bo można bardzo dobrze prosperować nie mając żadnego sprzętu.
Rafał Ł.

Rafał Ł. Spec. ds. marketingu
internetowego /
Manager

Temat: czy wiek ma tu znaczenie?

Poza tym, moim zdaniem, 20 lat to jeszcze za wcześnie na
rejestrację firmy (teraz 400-500 zł stałych kosztów, za dwa lata będziesz płacił już 800 zł ZUS plus 150-200 zł dla księgowej. I masz na czysto 1000 zł kosztów co miesiąc - a studenta taka kwota powinna boleć, bo jednak studia uniemożliwiają normalne pozyskiwanie klientów a więc normalne zarabianie).

Tak jak pisałem, można śmiało popróbować np. w inkubatorach przedsiębiorczości, a może lepszym wyjściem będzie to co ktoś napisał powyżej.

Czyli najpierw pójść do pracy, do firmy, która zajmuję się tego typu imprezami. Teraz może być problem, bo jest po sezonie i te firmy przenoszą aktywność na szkolenia i konferencję - a to mniej angażuje. Natomiast w okresie wyjazdów zimowych i praktycznie przez całe wakacje, nie powinno być problemu. Wtedy mają zapotrzebowanie na pracowników.

Nawet 1-2 miesiące stażu za darmo, da ci jakiś obraz tego jak działa taka firma. Moim zdaniem warto zobaczyć to od podszewki, przed podjęciem decyzji.[edited]Rafał
Paweł Prusakiewicz

Paweł Prusakiewicz Sam sobie rzepkę
skrobię.

Temat: czy wiek ma tu znaczenie?

Dziekuje bardzo za wasze opinie, napewno będą mi bardzo przydatne:)

konto usunięte

Temat: czy wiek ma tu znaczenie?

Witajcie, mam 24 lata, w styczniu stuknie 2 lata mojej firmie, uważam, że im szybciej człwoiek zacznie, tym lepiej, o ile ma pojęcie w branży, tak było też ze mną, popracowałam trochę w innych agencjach, rozejrzałam się i wzięłam sprawy w swoje ręcę, ale było bardzo ciężko an poczatku, dostałam dotacje z programu unijnego - 25 tyś, ale to też nie było różowe, rokc zasu czekałam na zwrot 50% własnego wkładu, własna firma wymaga cierpliwości i uporu, ale oczywiscie daje mnóstwo satysfakcji jak już wszystko się rozkręci... pozdrawiam serdecznie



Wyślij zaproszenie do