Seweryn
Dzierżak
Od 10 lat pomagam
zwykłym osobom
osiągać niezwykłe
rezult...
Temat: Co z tym MLM?
Witajcie,wiem, że wiele osób działających w MLM zadaje sobie takie pytanie: Co z tym MLM? Wszystko logiczne, trzyma się kupy a tak mało ludzi tu zarabia?
Sam dużo nad tym myślałem w poprzednim biznesie w którym byłem. Dzisiaj znam odpowiedź na to pytanie. Są dwa bardzo ważne aspekty.
Po pierwsze, doskonale wiecie jak wygląda rekrutacja do MLM. Bierzemy każdego, byle się zgodził zarejestrować, a później mocno ściskamy kciuki, żeby w człowieku coś zaskoczyło. To nic, że nasz nowy rekrut w życiu niczego nie osiągnął. My wierzymy, że właśnie ten biznes go zmieni :) Przerabialiście kiedyś taką sytuację?
Ja miałem ich setki :)
I wiecie co?
Cuda się zdarzają, ale żeby zdarzył się cud potrzeba czegoś co go zainicjuje. Jak wiecie, każdy człowiek jest inny i na każdego co innego będzie działało. Jedni potrzebują motywacji, inni szkoleń technicznych, jeszcze inni internetowych narzędzi itd.
Nie wiem, czy Ty miałeś taką sytuację, że nie potrafiłeś pomóc ludziom zarobić pieniędzy. Ja to przerabiałem i nie jest to przyjemne, kiedy pracujesz całym sercem a efektów nie ma.
I wiecie co się stało po 3 latach walki?
Poddałem się. Byłem jednym z tych, którzy oczywiście twierdzili, że MLM jest super, ale nie dla mnie. Trwałem w tym stanie około roku. Otworzyłem swój biznes i cieszyłem się "normalnym" życiem :) Do czasu, kiedy to jeden z nowych Polskich marketingów zaczął pukać do moich drzwi.
Kilka pierwszych propozycji udało mi się skutecznie i z klasą odrzucić :) Ale w 4 czy piątej próbie kolega z poprzedniej firmy, wygarnął mi ciągłe narzekanie na to, że moje dwie córeczki, ciągle chorują a on zna gościa, który może mi, a właściwie moim dzieciom pomóc. Jego synkowi pomógł w sytuacji, kiedy medycyna była bezradna.
Pomyślałem sobie, trudno, przyjrzę się. Oczywiście nie będę się angażował, ale dla świętego spokoju...
Jako, że siedziba firmy jest kilkanaście km od miejsca w którym mieszkam, postanowiłem pojechać tam i spotkać się z jednym z prezesów. Swoją drogą, w ilu biznesach macie taką możliwość?
Jak wspomniałem spotkałem się z jednym z prezesów. Opowiadał mi o biznesie, o tym jakie narzędzia wymyślili, które mają pomóc zwykłym ludziom osiągać niezwykłe wyniki. I powiem Ci, bardzo świetnie to wyglądało. Opowiadał mi o programie rozwoju osobistego, który każdy z nas potrzebuje.
Tylko czym jest prawdziwy rozwój?
Najpierw powiem Ci czym dla mnie nie jest. Nie jest ciągłym pompowaniem balonika motywacji. Bo z doświadczenia wiem, że albo te baloniki są dziurawe i ciągle szybko z nich powietrze uchodzi, albo ludzie z którymi jeździłem na takie szkolenia, łącznie ze mną, są jacyś nienormalni ;) Pewnie wiesz o czym piszę.
Rozwój o którym mówił mi prezes, miał być skoncentrowany na człowieku. Na jego rodzinie. Na jego problemach/wyzwaniach. Na sile i potencjale, który drzemie w każdym z nas. Bo przecież każdy z nas jest genialny, wielu po prostu jeszcze nie odkryło na czym polega ich geniusz :) I właśnie o takim rozwoju opowiadał mi prezes.
Wszystko podsumował dwoma zdaniami. "Zbuduj człowieka, a wokół niego zbuduje się biznes" to było jedno, a drugie - "używaj biznesu do budowania ludzi, a nie ludzi do budowania biznesu".
Muszę Ci powiedzieć, że prawie mnie zdobył tymi słowami. Było jednak ALE :)
Tym ale, był produkt. Wtedy były tak naprawdę 4 produkty. Były to suplementy diety, a dokładnie 4 suplementy diety. Biorąc pod uwagę fakt, że kompletnie, ale to kompletnie nie wierzyłem w ich działanie, to "ale" miało siłę przysłonić wszystkie plusy o których usłyszałem wcześniej. I w sumie tak się stało, bo po wysłuchaniu wszystkiego, moja odpowiedź była taka:
Piotr, stworzyliście faktycznie niesamowitą machinę. To prawdziwa maszynka do kreowania liderów i zarabiania pieniędzy, jest tylko jeden problem. Ja kompletnie nie wierzę w te wsza cudeńka (miałem na myśli produkty). A nie chcę i nie potrafię sprzedawać komuś kitu. Nie da się budować biznesu na czymś w co się nie wierzy. A przynajmniej ja tak mam. Wtedy Piotr powiedział coś, co skłoniło mnie do przetestowania produktów.
Powiedział coś takiego:
Rozumiem, że nie wierzysz w produkty, ja niestety nie potrafię Ci wytłumaczyć dlaczego one działają. Mamy od tego Radę Naukową i to nasi profesorowie jeżdżą po całej Polsce i tłumaczą, jak budowali te produkty i dlaczego one działają. Ja mogę Ci powiedzieć tylko tyle, że u mnie w domu nie było kataru od dwóch lat.
No i trafił chłop :) Wspominałem, że moje córki chorowały często. Zazwyczaj zaczynało się od kataru i kończyło na zapaleniu oskrzeli lub zapaleniu płuc, w lżejszych wypadkach wystarczył antybiotyk. Zawsze starterem był katar.
W głowie pojawiła mi się pierwsza myśl. " Ściemnia jak w reklamach :) ", ale chwilę później pojawiła się druga: "a co jeśli nie ściemnia? i to faktycznie zadziała?"
Powiedziałem krótko, Piotr powiedz mi co mam kupić. Jeżeli produkty zadziałają, wchodzę w ten projekt sercem. Jeżeli nie, nie jestem zainteresowany.
Piszę do Ciebie dzisiaj, niespełna dwa lata od tamtego spotkania. Dzisiaj mlm nie jest już tylko zajęciem dodatkowym, jest moją pracą, pasją i sposobem na życie. W listopadzie odbieram nowiutkiego, czerwonego Jaguara XE. I chcę Cię zachęcić do wysłuchania jednego webinaru. Jest to webinar w którym jeden z nowych Liderów w naszej firmie wypunktował wszystkie niesamowite narzędzia jakie mamy w firmie. Podał punkt po punkcie, dlaczego zdecydował się przejść z innej firmy, w której zajmował bardzo wysoką pozycję.
Zachęcam Cię do obejrzenia tego materiału.
Jeżeli będziesz miał jakiekolwiek pytania, dzwoń, pisz albo przychodź do mnie do domu. Bardzo chętnie z Tobą porozmawiam :)
Kontakt do mnie to:
Seweryn Dzierżak (łatwo mnie znaleźć na fb, jest tylko jeden taki użytkownik :)
663 185 996
https://www.facebook.com/piotr.gotowicki/videos/1323628...