konto usunięte
Temat: AMWAY - opinie i współpraca.
Ewa R.:
Dariusz, ja wiem. Ale... Bardziej chodzi mi nie o sprzedaż, ale o CHAMSKIE wmawianie
ludziom, że "budując strukturę" zyskają "wolność finansową". Że "kupując zyskują",
co jest TOTALNĄ bzdurą.
Teoretycznie można ale dotyczy to raczej programów partnerskich. W tym przypadku zysk objawia się po prostu w oszczędnościach - produkt można mieć o jakiś % taniej a nawet za darmo. No właśnie, z tym jest problem. Bo kupując 2x droższy produkt ale ze zniżką 50% na niczym nie oszczędzam. A o 10x droższych produktach już nawet nie będę pisał.
Mój kumpel się OGROMNIE napocił, żeby sprzedać COKOLWIEK.
Mimo OGROMNEGO wysiłku i zaangażowania, jakie włożył przez parę miesięcy sprzedał zaledwie
t r o c h ę. Dlaczego nie poradził sobie w Amwayu, a w coca coli bardzo dobrze?
Odpowiedź jest w moim poprzednim poście. Produkty są po prostu za drogie. Gdyby ceny byłyby porównywalne do tych w sklepach, sytuacja byłaby inna. I z pewnością nie chodzi tu o umiejętności sprzedażowe. Te tylko w pewnym stopniu wpływają na wskaźniki sprzedaży.
Tak, Amway generuje obrót. Ale prawda jest taka, że WIĘKSZOŚĆ nie sprzeda NIC,
albo rzeczywiście zostanie z szafą pełną chemii i długami.
Bo nie o sprzedaż tu chodzi (chociaż jest taka możliwość, dokładniej PA) ale o konsumpcję własną. Ale żeby ostatecznie wyjaśnić te nieporozumienia należy odwołać się do artykułu który jasno mówi kiedy można stosować tzw. sprzedaż lawinową bo właśnie o to wszystko się rozbija we wszystkich biznesach MLM. Ale to z punktu widzenia firmy, nie jej współpracowników.
http://edgp.gazetaprawna.pl/index.php?act=mprasa&sub=a...
Zgodnie z tym założeniem produkt będzie rozchodził się w większości lub w 100% w struktury, zatem wszystko odbywa się w ten sposób, że konsument nakłania innych do zakupu i ma z tego korzyści, inni nakłaniają innych itd. Mówiąc prościej firmy MLM mają swoich lojalnych związanych z nimi współpracowników, który zapewniają im rynek zbytu. O tym właśnie tutaj rozmawiamy.
Tak drogie produkty nie mają szans rozchodzić się w większości na zewnątrz (czyli do ludzi nie współpracujących z firmami). Bo w sklepach są kilka razy tańsze. Są jakieś wyjątki (z opinii niektórych Familo) ale kto kupuje te produkty przez kuriera? Pojedzie do sklepu, po co zawracać sobie głowę czekaniem 2 dni na przesyłkę? Wyjątek to produkty niedostępne w sklepie.