Temat: A co myślicie o ACN?
Dariusz R.:
Tadeusz, z tego co piszesz wyglądałoby na to, że działając w ten sposób (mówię o dystrybutorach którzy odsprzedają klientowi zewnętrznemu) wyglądałoby to bardziej jak franczyza. Tzn. dystrybutor w praktyce np. nie jest w stanie obskoczyć całego miasta więc dzieli się z innymi tym rynkiem w zamian za jakieś profity. Oczywiście miałoby to sens tylko że należy zauważyć jedno. Podział na coraz mniejsze części miasta (ulice) i związane z tym dalsze wprowadzanie dystrybutorów ma sens do momentu nasycenia na tym rynku (na terenie miasta).
Darku, zacznę może od tego, że w MLM-ie nie jesteś w stanie ograniczyć się tylko do jednego miasta, regionu, czy nawet kraju. Twoje wyobrażenie franczyzy bardziej przypomina zasadę wyłączności, jaką często spotyka się w handlu tradycyjnym. W MLM nie masz takiej wyłączności, dlatego na Twoim terenie może działać również ktoś, kto zupełnie nie ma z nim nic wspólnego, a Ty możesz działać na jego terenie. Ja np. mieszkam w ponad 200 tys mieście i nie mam tu ani jednego człowieka w swojej strukturze. Mam za to w wielu innych miejscowościach, miastach i krajach całej Europy, jak też na innych kontynentach.
Nie jest jednak tak, że tu nikt związany z tą samą firmą co ja, nie działa. Spotykam tu nawet samochody z nalepkami wskazującymi na tę firmę. Są więc tacy, którzy tu działają. Mam nawet takich w sąsiedztwie.
Dalsze wprowadzanie nowych dystrybutorów działających w ten sposób w tym samym mieście nie ma sensu (bo nowi nie zarobią, ze względu na fakt że nie mają już szans działając na bardzo ograniczonym rynku osiągnąć progu rentowności). Innymi słowy z tymi założeniami na rynek (w jednym mieście, w jednym województwie, w całym kraju) może być wprowadzona tylko ograniczona liczba dystrybutorów i to faktycznie miałoby sens. Tylko czy zewnętrzny klient kupi te produkty bo chyba sprzedaż na zewnątrz jest marginalna?
Tak, jak wyżej już napisałem - rynek MLM nie jest ograniczony tylko do jednej miejscowości. Nikt nie jest więc skazany tylko na swoją najbliższą okolicę. Zobacz, gdyby to, co piszesz było prawdą, to choćby taki Amway już dawno musiałby się skończyć, nasycić rynki. A czy tak jest? Zapytaj w sąsiedztwie, kto zna jakiegoś dystrybutora Amwaya, od którego mógłbyś coś tam kupić. Ilu ich znajdziesz?
Pytaj przypadkowych ludzi, a przekonasz się, że będziesz potrzebował w tym dużo szczęścia, żeby takiego dystrybutora znaleźć. Zauważ przy tym, że firma działa ponad 20 lat w Polsce, ponad 30 lat w Europie i ponad 60 lat już w ogóle. Dlaczego jeszcze nie doszło do nasycenia nią rynków?
Jeśli miałbym wybierać, kupić proszek za 20 zł i ten sam (załóżmy 5 kg) za 150 zł to wybiorę ten za 20 zł bo nie wierzę w jakąś cudowną jakość. Podobna sprawa dotyczy soków wieloowocowych. Wybiorę ten za 5 czy 10 zł a nie za 80 - 100 zł bo sok tylko chwilowo poprawia nastrój i nic więcej. Rozumiesz teraz o czym piszę? Muszą być to jakieś unikalne produkty, potrzebne klientom i niedostępne w detalu. Tylko że dziwna sprawa z tymi firmami MLM, które teraz powstają. Jakieś hostingi, narzędzia marketingowe których jak sądzę nie dało by się sprzedać w normalnym biznesie wobec usług takiego giganta jak Google.
Darku, a wierzysz w to, że koszula za 100 Euro jest 20 razy lepsza od tej za 5 Euro, lub garnitur za 1000 Euro jest 20 razy lepszy od tego za 50 Euro?
O ile więcej zobaczysz na telewizorze za 7000 Euro w stosunku do tego za 700 Euro lub tego za 300 Euro?
Wierzysz w to, że samochodem za 200 tyś Euro zajedziesz aż tak dużo dalej niż tym za 10 tyś?
Tak moglibyśmy wymieniać prawie bez końca i nasza wyliczanka dotyczyłaby chyba każdego rodzaju produktu.
To, że Ty wybierasz to, co jest tańsze, jest tylko i wyłącznie Twoją sprawą. Są jednak ludzie, którzy kierują się przy zakupach innymi kryteriami, niż Ty, czy ja.
Widzisz, ja w swojej strukturze mam mnóstwo dystrybutorów i klientów, którzy od 10 lat kupują miesiąc w miesiąc te "soczki" mimo że nigdy nie zbudowali żadnej struktury i nie liczą przy tym na jakieś finansowe korzyści. Jak myślisz, dlaczego to robią?
Moja struktura z poprzedniej firmy działa do dzisiaj - już prawie 20 lat - i są tam tacy, którzy od tego czasu kupują i używają produktów tej firmy. Ja również do dzisiaj ich używam, a chodzi o produkty Amwaya. Nie robię tego licząc na jakieś prowizje, bo tych już od 10 lat nie dostaję.
Wiesz dlaczego to robię?
Bo znam ich wartość i na rynku trudno jest znaleźć im równe, a przynajmniej trudno o to w ogólnie dostępnych punktach handlowych.
Tymczasem zgodnie z tym jak to się robi w praktyce (nie wiem, może w MLM działa dużo mało kompetentnych ludzi), wszystko sprowadza się do budowania grupy bo od tego są profity. Czyli wynikałoby z tego, że ci ludzie tworzą piramidę wewnątrz MLM. I tu niestety w 100% zgadzam się z tym przed czym tak wszystkich ostrzega Maciej. Działając w ten sposób mamy nieformalnie piramidę (przy założeniach że dla nikogo nie jest istotny produkt bo proszek do prania czy soczek można kupić tanio w sklepie) a wszystkich obchodzi tylko budowanie grupy bo wpojono im możliwości zysków. Działając tak jak w pierwszej części wypowiedzi, jeśli jest tylko ograniczona grupa właściwie wszyscy powinni zarobić. Ale to mi wygląda bardziej jak franczyza. Wydaje mi się że idea MLM jest źle rozumiana. Czyżby to była taka franczyza osobista?
Zdziwię Cię może pisząc, że tak naprawdę o wiele większe zyski ma ten, który sam tu sprzedaje niż ten, który ma takiego pod sobą. Dopiero mając takich kilkunastu ten na górze może się z nimi równać - o ile sam tylko buduje struktury, a nie sprzedaje.
Z dobrym sprzedawcą w MLM może się równać dopiero bardzo dobry budowniczy struktur, a z bardzo dobrym sprzedawcą już tylko mistrz w budowaniu struktur.
Dlaczego więc ludzie skłaniają się właśnie do budowania struktur?
Z dwóch głównych powodów:
1. Nie leży im sprzedaż
2. Nie chcą pracować na swoją kasę w każdym miesiącu od nowa.
PS.
Główną różnicą między MLM a piramidami finansowymi jest ta, że w MLM możesz zarobić również bez jakiejkolwiek struktury (samemu sprzedając), natomiast w piramidzie finansowej jest to niemożliwe (nie ma po prostu co sprzedać).
Ten post został edytowany przez Autora dnia 11.06.13 o godzinie 20:04