Temat: A co myślicie o ACN?
Tadeusz F.:
- reklama ? Występuje tu i tu, a nawet w MLM koszty reklamy są większe (wbrew informacji ze szkoleń)
A gdzie ta reklama? Ile razy ją widziałeś? Czasami nawet chciałbym , żeby tak było, bo przynajmniej ludzie nie patrzyliby na niektóre produkty jak na coś z kosmosu,
Jak to gdzie ?
- a te setki hostingów ? każdy handlowiec zakłada co najmniej jeden,
- a spamowanie po forach ? zasyfianie wszystkich forów mlm'owym spamem to nie forma reklamy ?
(tak zwanego marketingu upierdliwego) ?
- A szkolenia ?
- A filmiki ? - czas na ich wyprodukowanie nie ma znaczenia ?
- a ulotki, materiały szkoleniowe ?
- a spoty reklamowe ?
http://www.youtube.com/watch?v=n9_iAmEV8To
http://www.youtube.com/watch?v=y18bvfqEpRM
To wszytko to nic ? bezkosztowa reklama ?
Wiem, że odruchowo próbujesz nam sprzedać bajki ze swoich szkoleń .... ale tu nie przejdą.
Wtedy to Ty byłbyś importerem i na Twojej głowie byłoby załatwienie wszelkich formalności związanych z dopuszczeniem tego produktu do obrotu na Twoim rynku. Ponosiłbyś też pełną odpowiedzialność za wszystko, co z tym produktem jest związane.
Nie ma różnicy, sam widzisz - wszystko przebiega tak samo jeżeli chodzi o dostarczenie towaru.
- utrzymanie magazynu ? sklepu stacjonarnego ? - utrzymanie handlowców, szkolenia wychodzą drożej niż czynsz za powierzchnie sklepową.
Jakiego sklepu stacjonarnego?
o rany .. no ok. zadajmy pytanie inaczej:
Załóżmy, że taka Żabka na osiedlu sprzedaje X towarów za Y zł.
Ilu handlowców w tym samym czasie uzyska ten sam obrót ?
- Twój czas spędzony na pozyskaniu klienta też kosztuje. W przypadku sklepów, to klient łazi i szuka sklepu a nie odwrotnie.
Nie jestem pewien, kto więcej tego czasu traci, czy ten który pozyskuje klienta, czy ten, który biernie na niego czeka?
nie biernie, w tym czasie buduje markę, promuje swój adres i usługi ...
Zawsze wiem gdzie można go znaleźć.
Podejdźmy do tego samego zagadnienia od drugiej strony - od strony klienta:
Załóżmy, ze ja tu i teraz potrzebuję szamponu do włosów ...
- będę czekał aż zadzwoni do mnie jakiś handlowiec z mlm ?
- nie ! idę do sklepu i kupuję. Przy okazji robię masę innych zakupów, którymi Twój handlowiec nie dysponuje.
Właśnie dlatego zniknęli z rynku akwizytorzy - są bez sensu.
A w MLM nie o sprzedaż chodzi :)
Gdzie jest zatem ukryty kapitał, który chcesz wpompować w sieć MLM ? (na prowizje) ?
Ja go nigdzie nie widzę - i nie ma go !
Mam rozumieć, że Ty po sprzedaniu czegoś tam wychodzisz jedynie na zero. Nie masz nic dla siebie, a co dopiero na podzielenie się tym z innymi?
bez przesadyzmu ...
Wiesz jaka jest marża na produktach AGD w sklepach typu Satur albo Media Markt ?
Jak to jest, że opłaca im się sprzedawać telewizory czy aparaty fotograficzne za 1% marży ?
Może i mało, ale dzięki temu nie muszą się obawiać, że jakiś MLM im zagrozi :)
Mówiłem już, że MLM opiera się na podziale zysku, a nie na zatrzymywaniu wszystkiego dla siebie.
srata tata... taki kit to nie dla mnie
Jeżeli cenę zawyżysz o rabat czy prowizję - to nie jest to żaden rabat ani prowizja tylko robienie z ludzi idiotów.
Jeżeli chcesz, żeby inni przyczynili się powstania jakiegoś zysku dla Twojej firmy, to musisz być gotów podzielić się nim z tymi, którzy Ci w jego uzyskaniu pomogli. Ot cała filozofia.
W systemie pasożytniczym tak jest.
W zdrowym biznesie wycenia się włożoną pracę. W konkretne wykonane dobro lub usługę.
Wasza praca nie wnosi żadnej wartości - szukacie tylko innych pasożytów, żeby ci szukali kolejnych ... etc... aż ci na samym końcu dołożą do całego interesu.