konto usunięte

Temat: Kto dzisiaj czyta Taylora?

Przeglądając prasę biznesową trudno zauważyć, że w 2011 roku minęło 100 lat od publikacji klasycznej książki Fredericka Winslowa Taylora - Principles of Scientific Management.
Taylor 100 lat temu sformułował cztery kroki, które stanowią fundament naukowego zarządzania i jego zdaniem służą poprawie wydajności pracowników.

Czy po 100 latach warto jeszcze wspominać Taylora?
Czy warto go czytać?
Dlaczego nigdy nie wydano pracy Taylora po polsku, kiedy wydaje się dziesiątki "śmieciowych" poradników dla menedżerów?
Piotr Tomasz Piotrowski

Piotr Tomasz Piotrowski Inżynier Testów,
Analityk Danych,
Menedżer, Działacz
społ...

Temat: Kto dzisiaj czyta Taylora?

Myślę że, warto czytać Taylora jako odniesienie do nowszych teorii.

konto usunięte

Temat: Kto dzisiaj czyta Taylora?

Winslow Taylor (1856-1915), Frank (1868-1924) i Lilian (1878-1972!) Gilbreth, Henry Gantt - ten od wykresu Gantta (1861-1919), Henri Fayol (1841-1925), Chester Barnard (1886-1961), Mary Parker Follet (1868-1933), czy znacznie od nich młodszy Peter F. Drucker (1909-2005) stworzyli zręby dzisiejszego zarządzania.
Ich dorobek jest tak wielki, że mało kto ma dzisiaj czas się z nim zapoznać. Łatwiej stwierdzić, że są to "ramotki" i sięgnąć po opisujący nowoczesne metody (a właściwie mody) poradnik, w stylu "Zarządzanie w weekend", "Zarządzanie dla opornych" itp.
A efekty mogę obserwować na szkoleniach (podczas symulacji menedżerskich), podczas badań DC (ośrodki rozwoju), a co gorsza widać je często po wskaźnikach przedsiębiorstw (od zysku po rotację pracowników).

PS. Wśród autorów nie wymieniłem współczesnych, bo przecież "od czytania, oczy się psują", jak kiedyś stwierdził jeden z uczestników szkolenia.

konto usunięte

Temat: Kto dzisiaj czyta Taylora?

Może warto zaglądać do Taylora: http://www.goldenline.pl/forum/2507740/menedzerski-lot...,
niezależnie od tego, czy wdrażamy Lean, czy myślimy o innowacjach zarządzania. W końcu minęło dopiero 100 lat...



Wyślij zaproszenie do