konto usunięte
Piotr
Krupa
menadżer i trener
otwarty na
propozycje
Temat: jak medytowac?
koncentruj sie na oddechubez kontrolowania, obserwuj jak powietrze wplywa i wypływa z Twoich nozdrzy
Karolina
K.
Neohumanistka,
nauczyciel jogi i
przedmiotów
plastycznych.
Temat: jak medytowac?
znajdź nauczyciela medytacji (ale musi to być nauczyciel, który nie robi tego dla swoich korzyści) w jakieś konkretnej ścieżce. Jeśli ci nie odpowiada, szukaj następnej, aż do skutku. To jaką wybierzesz zalezy od twoich oczekiwań względem medytacji i efektów,a także twojej osobowości, która wynika z twojej karmy.Ja za drugim razem trafiłam na swoją drogę i ... moja medytacja jest piękna, moje życie jest piękne i świat w okół mnie staje się coraz piękniejszy... Wszystko Jest Miłością :)
jeśli masz ochotę to zajrzyj na stronę http://anandamarga.pl. Jest tam dużo ciekwych informacji. Poza tym nauczyciele sa dostępni w Polsce.
Sławomir P. www.elay.media.pl
Temat: jak medytowac?
Dokładnie tak :). Szukaj!.Szukaj, ale jednocześnie "uważaj na to czego szukasz, bo możesz to dostać" ;).
W sumie to nie jest to całkiem żartobliwe.
Kiedy szukamy to zwykle znaczy, że od czegoś chcemy uciec. Mądry nauczyciel pokaże Ci od czego uciekasz i... zawróci cię dokładnie z powrotem.
Powodzenia.
S
Temat: jak medytowac?
Mnie również interesuje jakich technik medytacji używacie.Ja raz byłam na medytacji Zen i zaczęłam ją praktykować- jest bardzo prosta .Skupiamy się na oddechu i liczymy od 1 do 10.Czyli 1-wdech, 2- wydech.Jestem Nauczycielem ReiKi więc praktykuję też medytacje z tego systemu- czyli medytacje oczyszczającą, haragei, medytacje ze znakami ReiKi itd.
konto usunięte
Temat: jak medytowac?
.Ten post został edytowany przez Autora dnia 12.07.14 o godzinie 18:07Temat: jak medytowac?
"Wszystkie systemy jogiczne i duchowe zawierają jakąś formę praktyki rozwijającej koncentrację i uspokajającej umysł. W tradycji tybetańskiej praktyka owa nazywa się uspokajaniem umysłu (szine). Obejmuje ona trzy następujące etapy forsowne, naturalne i ostateczne szine. Praktyka szine rozpoczyna się od skupiania umysłu na obiekcie, a potem, kiedy koncentracja jest wystarczająco silna, na skupianiu uwagi bez obiektu.Praktyka rozpoczyna się od przyjęcia pozycji medytacyjnej obejmującej pięć następujących punktów: nogi muszą być skrzyżowane, ręce oparte na kolanach w pozycji medytacyjnej, z wnętrzami dłoni zwróconymi ku górze i ułożonymi jedna na drugiej,
kręgosłup powinien być wyprostowany, lecz nie sztywny, głowa lekko opuszczona w dół, aby szyja mogła się wyprostować, a oczy otwarte, rozluźnione, rozwarte niezbyt szeroko i nieco przymknięte. Obiekt koncentracji powinien być ustawiony dokładnie na wysokości oczu ani za wysoko, ani za nisko.
Pozycja medytacyjna
Tybetańska litera A
Podczas praktyki spróbuj się nie poruszać, a nawet
nie przełykać ani nie mrugać oczami. Utrzymuj umysł w jednopunktowionej koncentracji na obiekcie. Nawet jeśli łzy popłyną ci z oczu, nie poruszaj się. Oddychaj w sposób naturalny.
Jeśli chodzi o obiekt koncentracji, najczęściej używa się tybetańskiej litery A. Litera ta ma wielkie znaczenie symboliczne, ale tutaj wykorzystuje się ją jedynie jako podporę koncentracji. Można oczywiście używać również innych obiektów - na przykład litery A z polskiego alfabetu,jakiegoś wyobrażenia, dźwięku mantry, oddechu - prawie wszystkiego. Jednakże wskazane jest, aby obiekt ten był w jakiś sposób związany z duchową ścieżką, ponieważ dzięki temu może również posłużyć jako inspiracja.
Postaraj się za każdym razem używać tego samego obiektu, a nie zmieniać ich cały czas ponieważ owa ciągłość działa również jako wsparcie dla praktyki. Lepiej, aby był to obiekt fizyczny znajdujący się Poza ciałem, ponieważ celem praktyki jest rozwinięcie stabilności umysłu w postrzeganiu
zewnętrznych obiektów, a w końcu również obiektów pojawiających się we śnie.
Jeżeli zdecydowałeś się wykorzystać tybetańską literę A, napisać ją na kwadratowym kawałku papieru o boku ok. 2,5 cm.
Tradycyjnie litera ta jest koloru białego i otacza ją pięć
koncentrycznie położonych, kolorowych okręgów: środkowy, stanowiący tło dla litery A jest koloru indygo, wokół niego znajduje się okrąg niebieski, potem zielony, czerwony, żółty i na końcu biały. Przyklej papier z sylabą do patyka sięgającego od ziemi do wysokości oczu i obłóż jego podstawę, aby się nie przewracał. Ustaw go w taki sposób, aby litera A znajdowała się w
odległości około 45 cm od oczu.
Podczas praktyki może pojawić się wiele oznak świadczących o postępie. W miarę jak koncentracja się pogłębia, a czas poświęcany na praktykę wydłuża się, pojawiają się różne odczucia w ciele oraz wiele różnych doświadczeń wizualnych. Umysł również może wyczyniać dziwne rzeczy! Jest to całkowicie naturalne. Doświadczenia te są najzupełniej normalną częścią rozwijania koncentracji. Pojawiają się, gdy umysł się uspokaja, tak więc ani nie rozpraszaj się z ich powodu, ani nimi nie ekscytuj.
FORSOWNE SZINE
Pierwszy etap praktyki uspokajania umysłu zwany jest "forsownym", ponieważ wymaga pewnego wysiłku. Umysł łatwo i szybko wpada w rozproszenie, a praktykujący nie potrafi pozostać w stanie koncentracji na obiekcie nawet przez minutę. Na początku lepiej jest więc robić wiele krótkich sesji medytacyjnych, przedzielonych przerwami. W czasie przerw nie pozwalaj jednak umysłowi wędrować, lecz recytuj mantrę, pracuj z wizualizacją lub wykonuj
inną praktykę, na przykład rozwijania współczucia. Po przerwie wróć do ćwiczenia koncentracji. Jeżeli chcesz praktykować, ale nie masz przy sobie obiektu koncentracji, jakiego zwykle używasz, zwizualizuj na swoim czole świetlistą kulę i skup uwagę na niej. Szine powinno się wykonywać raz lub dwa razy dziennie, lub jeżeli czas na to pozwala,częściej. Rozwijanie koncentracji jest jak wzmacnianie mięśni - ćwiczenia trzeba wykonywać regularnie i często. Aby stać się silniejszym, trzeba przebrnąć własne ograniczenia.
Utrzymuj umysł na obiekcie koncentracji. Nie podążaj za myślami o
przeszłości lub przyszłości. Nie pozwól, aby uwaga przeniosła się na marzenia, dźwięk, doznanie fizyczne czy jakąkolwiek inną rzecz, która niechybnie wywoła rozproszenie. Pozostań w "tu i teraz", a całą swoją moc i uwagę skoncentruj poprzez oko na obiekcie. Nie trać świadomości istnienia obiektu nawet na sekundę. Oddychaj spokojnie, a potem jeszcze spokojniej, aż całkiem stracisz poczucie tego, że oddychasz. Powoli wejdź jeszcze głębiej w
ciszę i spokój. Upewnij się, że ciało jest przez cały czas rozluźnione, nie napinaj się w koncentracji. Nie wpadaj w odrętwienie, ospałość ani w ekstazę.
Nie myśl o obiekcie medytacji, po prostu pozwól mu być w twojej świadomości. Rozróżnienie tych dwóch rzeczy jest bardzo ważne. Myślenie o obiekcie nie jest rodzajem koncentracji, jaką tu rozwijamy. Tutaj należy utrzymywać uwagę umysłu na obiekcie, na postrzeganiu obiektu, pozo¬stawać świadomym istnienia
obiektu, bez rozproszenia. Kiedy umysł się rozprasza - a na początku często się to będzie zdarzać - łagodnie skieruj go z powrotem na obiekt i tam pozostaw.
NATURALNE SZINE
Kiedy rozwiniemy już pewną stabilność umysłu, będziemy mogli przejść do drugiego etapu praktyki - naturalnego szine. Na pierwszym poziomie koncentracja rozwijana była poprzez bezustanne nakierowywanie uwagi na obiekt i rozwijanie kontroli nad nieposłusznym umysłem. Na drugim etapie praktyki umysł jest wchłonięty w kontemplację obiektu i nie ma potrzeby
forsowania się w celu utrzymania go na nim. Praktykujący trwa już
rozluźniony w miłym spokoju, jego umysł jest wyciszony, a myśli pojawiają się, nie odciągając umysłu od obiektu medytacji. Elementy ciała są zharmonizowane, a prana przepływa równomiernie i spokojnie przez całe ciało. Jest to odpowiedni moment, by przejść do koncentracji bez obiektu.
Porzuć fizyczny obiekt medytacji, skoncentruj się po pro¬stu na przestrzeni.Pomocne w tym może być wpatrywanie się w rozległą przestrzeń, na przykład w niebo, ale praktykę tę możesz również wykonywać w małym pokoju, skupiając się na przestrzeni pomiędzy twoim ciałem a ścianą. Pozostań opanowany i spokojny. Rozluźnij ciało. Zamiast koncentrować się na wyobrażonym punkcie w przestrzeni, pozwól umysłowi rozproszyć się w niej, sam jednak pozostań przytomny i świadomy. Taki stan nazywamy "rozpuszczaniem umysłu" w przestrzeni lub "stapianiem umysłu z przestrzenią". Doprowadzi on do trwałego uspokojenia umysłu i do trzeciego etapu praktyki szine.
OSTATECZNE SZINE
Podczas gdy na drugim etapie praktyki szine wciąż istnieje pewnego rodzaju ociężałość związana ze stanem wchłonięcia obiektu, etap trzeci to stan, w którym umysł jest spokojny, ale zarazem lekki, rozluźniony i elastyczny. Myśli pojawiają się i spontanicznie rozpuszczają, bez żadnego wysiłku. Umysł jest w pełni połączony ze swoim własnym ruchem.
W tradycji dzogczen etap ten następuje wtedy, kiedy nauczyciel wprowadza ucznia w naturalny stan umysłu. Ponieważ uczeń rozwinął już szine, mistrz może wskazać na to, czego uczeń już doświadczył, nie musi zaś opisywać nowego stanu, który trzeba osiągnąć. Wyjaśnienie zwane instrukcją "wskazującą" ma doprowadzić ucznia do rozpoznania tego, co już tam jest, do odróżnienia umysłu poruszającego się w myślach i pojęciach od natury umysłu,
która jest czystą, niedualną świadomością. Jest to ostateczny etap praktyki szine - przebywanie w niedualnej świadomości i rigpie.
PRZESZKODY
Rozwijając praktykę szine praktykujący musi pokonać trzy następujące przeszkody: rozproszenie, ospałość i rozprężenie.
Rozproszenie
Rozproszenie sprawia, że umysł niespokojnie skacze od Jednej myśli do drugiej, utrudniając koncentrację. Aby temu zapobiec, uspokój się przed rozpoczęciem sesji medytacyjnej, unikając zbyt wielkiej aktywności fizycznej i umysłowej- powolne rozciąganie się pomoże rozluźnić ciało i uspokoić umysł. Kiedy usiądziesz do medytacji, wykonaj kilka głębokich, spokojnych oddechów. Wyrób w sobie zwyczaj koncentrowania umysłu od razu po rozpoczęciu praktyki, aby uniknąć rozwijania nawyku błądzenia umysłem tu i tam podczas siedzenia w pozycji medytacyjnej.
Ospałość
Drugą przeszkodą jest ospałość lub senność wkraczająca do umysłu jak mgła, jako ociężałość i odrętwienie stępiające świadomość. Gdy się to stanie, spróbuj wzmocnić koncentrację umysłu na obiekcie medytacji, aby przebić się przez ospałość. Odkryjesz wówczas, że owa senność jest w rzeczywistości ruchem umysłu, który możesz zatrzymać silną koncentracją. Jeżeli to nie zadziała, zrób sobie przerwę, porozciągaj się i może zrób jakąś praktykę w pozycji stojącej.
Rozprężenie
Trzecią przeszkodą jest rozprężenie. Kiedy się pojawia, możesz odczuwać, że umysł jest spokojny, ale zarazem bierny i słaby, co powoduje, iż koncentracja nie ma mocy. Ważne jest, aby rozpoznać ten stan, może on bowiem być całkiem przyjemnym doświadczeniem, miłym rozluźnieniem. Jeżeli pomyli się go z właściwą medytacją, może dojść do tego, iż praktykujący straci kilka lat, błędnie rozwijając ten stan, a żadna dostrzegalna zmiana w świadomości nie nastąpi. Jeżeli koncentracja traci siłę, a praktyka staje się zbyt rozluźniona, wyprostuj ciało i zbudź swój umysł. Wzmocnij uwagę i
staraj się stale przytomnie przebywać w "tu i teraz . Traktuj praktykę jako coś niezwykle cennego, bo taka właśnie jest, jako coś, co doprowadzi do osiągnięcia najwyższego urzeczywistnienia, bo tak właśnie będzie. Wzmocnij motywację, przez co automatycznie zwiększy się czujność umysłu.
Praktyka szine powinna być wykonywana codziennie, aż umysł będzie spokojny i stabilny. Nie jest to tylko praktyka wstępna, ale ma duże znaczenie przez całe życie praktykującego. Nawet najbardziej zaawansowani w praktyce jogini praktykują szine. Stabilność umysłu, jaką się dzięki niej rozwija, stanowi podstawę jogi snu i innych praktyk medytacyjnych. Kiedy osiągniemy trwałą
stabilność w spokojnym przebywaniu w teraźniejszości, będziemy mogli przenieść to na wszystkie aspekty życia. Kiedy umysł jest stabilny, zawsze będzie obecny w tym, co się pojawia, a my nie będziemy targani myślami i emocjami. Wtedy, chociaż ślady karmiczne będą nadal wytwarzać rozmaite wyobrażenia, kiedy zaśniemy, pozostaniemy świadomi. Otwiera to wrota innych
praktyk jogi snu i śnienia."
Tekst pochodzi ze strony encyklopedia.budda.pl
konto usunięte
Temat: jak medytowac?
.Ten post został edytowany przez Autora dnia 12.07.14 o godzinie 18:12konto usunięte
Temat: jak medytowac?
„.....medytacja jako taka nie potrzebuje żadnej techniki! Ale techniki są potrzebne, aby usunąć przeszkody na drodze medytacji. Tak więc musisz to dokładnie zrozumieć: sama medytacja nie potrzebuje żadnych technik - jest uważnością, czujnością, zrozumieniem. Lecz na drodze do uważności napotykasz wiele przeszkód, które trzeba pokonać, a do tego potrzebne są techniki.Tak więc zadaniem technik jest przygotowanie gruntu do medytacji. Techniki medytacją nie są. Jiddu Krishnamurti przez całe swoje życie podkreślał, że nie istnieje technika dla medytacji. Lecz nie spowodowało to, że ludzie znaleźli się w stanie medytacji - oni jedynie zostali przekonani, że do medytacji nie jest potrzebna technika. Lecz kompletnie zapomnieli, jak pokonywać przeszkody, walczyć z trudnościami. Pozostało jedynie intelektualne przekonanie, że techniki są niepotrzebne.
To, o czym mówi Krishnamurti, jest prawdą, lecz opisuje on jedynie pozytywną stronę doświadczenia. A istnieje jeszcze negatywna - i właśnie dla niej potrzebne są wszelkie rodzaje technik, gdyż jeśli nie przygotujesz gruntu, jeśli nie wyrwiesz chwastów, róże nie rozkwitną. Róże nie mają nic wspólnego z chwastami, lecz usunięcie tych ostatnich jest konieczne, aby róże mogły rozkwitnąć.
Jeśli chodzi o medytację, żadna technika nie jest potrzebna, lecz twój umysł będzie stwarzał tysiące problemów. Techniki są potrzebne do uciszenia, uspokojenia umysłu - do uczynienia umysłu wręcz nieobecnym. Wtedy medytacja przydarzy się sama, nie jest to kwestia techniki, nie musisz nic robić. Medytacja jest czymś naturalnym, ukrytym w tobie i czekającym na sposobność, aby się wydostać na zewnątrz - ku światłu, ku niebu.
Lecz umysł otacza medytację ze wszystkich stron: wszystkie drzwi i okna są pozamykane. Techniki są potrzebne do otwarcia tych drzwi i okien... a wtedy, nagle pojawiają się całe przestworza, wszystkie gwiazdy, wschody i zachody słońca... Lecz techniki są potrzebne, aby otworzyć drzwi i okna, usunąć bielmo z twoich oczu.
A sama medytacja jest czymś naturalnym, twoim potencjałem. Medytacja to uważność. Medytacja to uważna świadomość, pojawiająca się bez wysiłku. Lecz twój umysł jest wypełniony myślami, błądzi od przeszłości do przyszłości, nigdy nie ma go tu-i-teraz. A medytacja musi być tu-i-teraz. Techniki służą temu, aby odciąć cię od wspomnień z przeszłości, od marzeń o przyszłości i osadzić w TYM momencie, tak jakby istniał tylko TEN moment."
OSHO
:)
Polecam też dwa teksty o medytacji:
"Na ból szczęścia - APAP" i "Medytować, czy nie medytować? Oto jest pytanie."Joanna Eliza Maksymowicz edytował(a) ten post dnia 10.02.10 o godzinie 13:04
konto usunięte
Temat: jak medytowac?
Witajcie. Jakieś 10 lat temu trochę medytowałam, potem jakoś tak wyszło, że przestałam. Ostatnio coraz częściej myślę, by znowu zacząć medytować... Tylko że mi nie chodzi o jakiś rozwój duchowy, osiąganie różnych stanów, doświadczanie wizji i inne takie, tylko zwyczajne wyciszenie się. Chciałabym stać się spokojniejsza i umieć porządkować swoje myśli. Mieć lepszą pamięć, koncentrację, być bardziej opanowana, mniej się stresować ;) Nie jestem jakimś kłębkiem nerwów, nie mam żadnej nerwicy czy nadpobudliwości, ale mimo tego czuję potrzebę wyciszenia się i umiejętności lepszego skupiania się. Myślicie że medytacja mogłaby mi w tym pomóc? Jeśli tak, to jak zacząć?Temat: jak medytowac?
Witaj Aniu. To dobrze, że coraz więcej osób czuje potrzebę wyciszenia się, uważam, że to bardzo potrzebne w tak dynamicznym i głośnym świecie.Spróbuj w ten sposób: po pierwsze zrelaksuj się :) Jeśli jesteś po ciężkim dniu, odpocznij najpierw trochę, nie rób nic na siłę. Najlepiej jest medytować z samego rana i wieczorem. Taka praktyka rano wniesie spokój do wszystkiego co robisz za dnia, a wieczorem oczyści Cię z emocjonalnego napięcia. Gdy medytujesz rano, weź najpierw prysznic albo przebiegnij się, cokolwiek, byle się otrzeźwić, nie być sennym.
Znajdź sobie jakieś ciche miejsce, gdzie nikt nie będzie Ci przeszkadzać. Poprzeciągaj się, żeby rozluźnić napięcia w ciele. Usiądź wygodnie, pozycja nie jest tutaj zbyt ważna, ale kręgosłup powinien być prosty, co nie pozwoli Ci popaść w senność. Zamknij oczy. Gdy dopiero zaczynasz przygodę z medytacją umysł będzie rozbiegany, ale jest na to sposób :) Potrzebujesz jakiegoś obiektu na którym mogłabyś się skoncentrować. W postach powyżej masz wymienione wiele sposobów, najprostszym z nich jest skoncentrowanie się na tym jak oddech przepływa przez nos, skup się na czubku swojego nosa lub ogólnie na wrażeniach związanych z oddychaniem. Weź kilka głębokich oddechów (najlepiej przeponą), a później oddychaj już swobodnie, bez wymuszania czegokolwiek. Gdy będziesz silnie się na czymś koncentrować wprowadzisz się w lekki naturalny trans. Koncentracja nie jest medytacją, tylko czymś zupełnie odwrotnym, ale robimy to po to, aby wyciszyć umysł (buddyści nazywają to Samatha). Gdy poczujesz że masz dość (np. po 5 minutach) przestań się koncentrować na czymkolwiek, po prostu obserwuj...
"chyba przysypiam.."
"swędzi mnie lewa noga..."
"co by tu dziś zrobić na obiad?..."
"chyba pójdę dziś do kina..."
"jak on mógł mi to zrobić?..."
"dziwnie się czuję..."
"długo jeszcze mam tak siedzieć?..."
To tylko myśli, emocje - są Twoje, ale nie są Tobą ;) Będą się pojawiać i odchodzić, czasami będą się narzucać i to jest w porządku, pozwól im po prostu być, nie broń się przed niczym. Z czasem zauważysz, że umysł stanie się coraz bardziej trzeźwy i spokojny. Ta zrelaksowana uważność, trzeźwość, obserwowanie to właściwa medytacja i nazywana jest Vipassana.
Spróbuj zacząć od krótkich ale za to systematycznych medytacji, np. ok. 10-15 minut codziennie, ale nigdy nie myśl o czasie, nie nastawiaj budzika i nie rób nic na siłę. Powodzenia :)Piotr Koleśnik edytował(a) ten post dnia 05.11.10 o godzinie 13:21
konto usunięte
Temat: jak medytowac?
Piotr Koleśnik:
Piotrek, dziękuję za tak obszerną odpowiedź! Niestety u mnie jest ten problem, że ciągle gonię czas, wiecznie mi go brakuje :/ I boję się że gdyby udało mi się wygospodarować nawet te pół godziny, to miałabym ciągle wrażenie, że czas ucieka, że mam jeszcze tyle do zrobienia... a to na pewno nie pozwoliłoby mi się zrelaksować ;/ Niemniej jednak czasem mam ochotę po prostu powiedzieć sobie "stop", czy mówiąc dosadniej "pier...., nie robię" ;))) I nie chodzi tu o pracę zawodową, tylko o ten czas który mam poza nią i którego mi ciągle nie wystarcza ;) No i ta kwestia medytacji rano... masakra, u mnie to niewykonalne ;) Jestem na 99% pewna że nie chciałoby mi się wstać specjalnie wcześniej po to, by pomedytować, generalnie rano każda minuta snu dłużej jest dla mnie na wagę złota ;))) W kwestii spokojnego miejsca na medytację - wiem że to śmieszne, ale w domu chyba miałabym problem, ze względu na... kota! :D Moja kota, jeśli tylko zamknęłabym się w pokoju, zaraz zaczęłaby się do mnie dobijać. A z kolei gdybym nie chciała się przed nią zamykać, to widząc mnie taką skupioną i nieruchomą uznałaby że czekam aż ona do mnie przyjdzie ;))))) Heh... Tak czy inaczej bardzo Ci dziękuję za porady i spróbuję z nich skorzystać, kiedyś... oby jak najszybciej! :/
Temat: jak medytowac?
Wiem jak to jest z tym wstawaniem wcześnie rano. Budzisz się, przesuwasz budzik na 10 minut później, znów się budzisz, znów przesuwasz. A może jeszcze 2 minutki, przecież zdążę ;DJeśli nie możesz czegoś zmienić, spróbuj to po prostu zaakceptować. Wtedy przestanie Ci przeszkadzać. Tak na prawdę nie potrzebujesz doskonałej ciszy ani specjalnych warunków. Po prostu usiądź sobie i zamknij oczy na dłuższą chwilę.
konto usunięte
Temat: jak medytowac?
Anna T.:
Witajcie. Jakieś 10 lat temu trochę medytowałam, potem jakoś tak wyszło, że przestałam. Ostatnio coraz częściej myślę, by znowu zacząć medytować... Tylko że mi nie chodzi o jakiś rozwój duchowy, osiąganie różnych stanów, doświadczanie wizji i inne takie, tylko zwyczajne wyciszenie się. Chciałabym stać się spokojniejsza i umieć porządkować swoje myśli. Mieć lepszą pamięć, koncentrację, być bardziej opanowana, mniej się stresować ;) Nie jestem jakimś kłębkiem nerwów, nie mam żadnej nerwicy czy nadpobudliwości, ale mimo tego czuję potrzebę wyciszenia się i umiejętności lepszego skupiania się. Myślicie że medytacja mogłaby mi w tym pomóc? Jeśli tak, to jak zacząć?
W linku potrzebna wiedza, od bardzo kompetentnego autora.
http://www.astraldynamics.pl/upload/Vipassana.pdf
Małgorzata Krzepkowska dyrektor, SOSW
Temat: jak medytowac?
Anna T.:Witaj,
Witajcie. Jakieś 10 lat temu trochę medytowałam, potem jakoś tak wyszło, że przestałam. Ostatnio coraz częściej myślę, by znowu zacząć medytować... Tylko że mi nie chodzi o jakiś rozwój duchowy, osiąganie różnych stanów, doświadczanie wizji i inne takie, tylko zwyczajne wyciszenie się. Chciałabym stać się spokojniejsza i umieć porządkować swoje myśli. Mieć lepszą pamięć, koncentrację, być bardziej opanowana, mniej się stresować ;) Nie jestem jakimś kłębkiem nerwów, nie mam żadnej nerwicy czy nadpobudliwości, ale mimo tego czuję potrzebę wyciszenia się i umiejętności lepszego skupiania się. Myślicie że medytacja mogłaby mi w tym pomóc? Jeśli tak, to jak zacząć?
jeśli tak to polecam medytację według Johna Maina. Jest b prosta. Najważniejsze zacząć i kontynuować. Polecam J. Maina "medytacja chrześcijańska. głód głębi serca"oraz strony: wccm.pl i tam są już linki na cały świat, czyli GB, USA, Australia itd
Nika S. ddd
Temat: jak medytowac?
odnosnie katolickichNie pamietam autora i dokładnie tytułu ale dla przemyslen nad soba i refleksji polecam książkę
Effatha (?) otwórz się
konto usunięte
Temat: jak medytowac?
Wow, dziekuję Wam wszystkim za sugestie! :)Temat: jak medytowac?
Również zgadzam się z Łukaszem, "Vipassana w prostych słowach" to pierwsza duchowa książka, która po przeczytaniu przyniosła mi tyle korzyści. To właśnie po niej zacząłem się zmieniać na lepsze, ta książka chyba najlepiej wykłada czym jest medytacja rozwiewając wiele mitów na jej temat. Wolałem jednak napisać Ci kilka prostych porad, bo tak jest łatwiej zacząć.Piotr Koleśnik edytował(a) ten post dnia 20.11.10 o godzinie 18:57konto usunięte
Temat: jak medytowac?
Ok, ale czy jest ona może dostępna w wersji papierowej? Bo nie lubię (i nie umiem) czytać książek na kompie, dla mnie to bez sensu ;/ Więc jak jeszcze moglibyście mi pomóc i napisać gdzie mogę dostać tą książkę to byłabym wdzięczna :))Nika S. ddd
Temat: jak medytowac?
wujek google wie wszystko ;)http://www.google.pl/search?sourceid=chrome&ie=UTF-8&q...
Podobne tematy
-
Liberate Your Mind » Jak idzie z mini biznes planami? -
-
UEFA EURO 2012 Polska Ukraina » Jak zareaguje gospodarka?? -
-
Joomla! » Jak to zrobić? -
-
Pociągi i koleje » a jak tanio dojechac do Poznania? -
-
Business IT » jak najtaniej dzwonić do korei płd. -
-
Euro 2012 Polska Ukraina... » jak nas widzą zagranicą? -
-
Prawo pracy i ubezpieczeń... » Jak to jest ze świadczeniem rehabilitacyjnym? -
-
Twórcy Dźwięku » jak wyciąć szum z pliku wav? -
-
Niepełnosprawni » jak polubic siebie...? -
-
kraków przyjezdny » "Kraków jeszcze nigdy tak jak dziś..." -
Następna dyskusja: