Urszula Ditrych

Urszula Ditrych koordynator ds.
reklamy i projektów
specjalnych,
Wydawnic...

Temat: Suma wszystkich strachów - branża meblarska

Centrum Badań nad Zachowaniami Ekonomicznymi zebrało opinie Polaków na temat zaciągania długów. Dwa dominujące odczucia, które towarzyszą zadłużaniu się, to wstyd i strach. A z problemami opóźnień w płatnościach, nieuregulowanych zobowiązań finansowych i co za tym idzie – windykacji należności, boryka się coraz więcej sektorów, w tym także branża meblarska.
Trudno oszacować skalę tego zjawiska, na pewno jednak nie można udawać, że problem ten nie istnieje.

Nie ma bardziej poruszającego i w równym stopniu porażającego obrazu, dotyczącego zaległości płatniczych, niż wyreżyserowany przez Krzysztofa Krauzego „Dług”. Chociaż tytułowy dług był fikcyjny, to jednak sytuacja przerosła bohaterów filmu. Co istotne, film oparty został na wydarzeniach autentycznych, na wydarzeniach, które rozegrały się w Polsce.

To nie jest kraj dla dłużników?
„W ub.r. w Polsce na dziesięć faktur tylko trzy były opłacone zgodnie z terminem płatności, a na przestrzeni ostatnich 2 lat nastąpił w tym zakresie spadek o około 20%. Tendencja ta nadal się utrzymuje, zatem należy się spodziewać, że w 2012 r. na dziesięć faktur tylko dwie zostaną zapłacone w terminie” – przewiduje Sławomir Deleżuch, prezes Zarządu DCGroup, firmy zajmującej się m.in. monitorowaniem i windykacją należności.

Na eskalację tego zjawiska zwraca uwagę Małgorzata Zawiślak, koordynator handlowy w firmie Artline Marlena Oszczyk: „Już od kilku lat obserwujemy ten problem. W ubiegłym roku odsetek nieterminowych płatności zwiększył się o około 15%, w porównaniu do roku 2010. Jednak zatoru płatniczego nie mieliśmy, po prostu klienci płacili nieterminowo.

Zatoru płatniczego uniknęła również firma Meblomak, o czym informuje Agnieszka Łazor, specjalista ds. rozliczeń finansowych i windykacji: „Nieterminowe otrzymywanie należności od kontrahentów nie spowodowało zatoru płatniczego w naszej firmie w ubiegłym roku. Większość naszych klientów reguluje swoje zobowiązania terminowo lub w granicach naszej tolerancji. Jednakże w ubiegłym roku 2-3% kontrahentów uregulowało swoje zobowiązania wobec naszej firmy po terminie 180 dni.

Optymistyczny jest za to wydźwięk wypowiedzi Macieja Stokłosy, prezesa Zarządu Dobre Meble, który przyznaje, że kontrahenci regulują zobowiązania wobec jego firmy, mieszcząc się w wyznaczonym czasie lub 2 tygodnie po terminie.

Cały artykuł – w najnowszym wydaniu miesięcznika „BIZNES meble.pl”.
http://www.wydawnictwo.meble.pl/kup-prenumerate