Dagmara Borlik

Dagmara Borlik Właściciel Agencji
Turystycznej

Temat: Dyplom MBA i co dalej?

Czesc, jestem na 3/ ostatnim roku MBA, robie je w Angli zostala mi juz tylko praca i obrona. Moja sytuacja zyciowa sie troszke zmienila i wrocilam do Polski. Dopadaja mnie ostatnimi czasy dosc czesto mysli ze okay mam juz prawie to MBA, znam angielski biegle (do tego maz anglik wiec ciagla praktyka) i co dalej??? Robiac je w UK mialam wiecej mozliwosci bo dobre kontakty, wiecej ofert itd. Studjuje na MMUBS takze jestesmy zrzeszeni w AMBA ale czy w Polsce tak naprawde duzo mi to da? Logujac sie na TOPMBA ze tak powiem ofert w Polsce jak na lekarstwo. Jak w Polsce pracodawcy postrzegaja brytyjskie MBA? Czy myslicie ze mi tu cos to da, umozliwi rozwoj?
Piotr Sus

Piotr Sus IS Senior Manager,
Desktop Engineering

Temat: Dyplom MBA i co dalej?

Ja w Twojej sytuacji w CV nie uwypuklałbym, że studia, które skończyłaś są studiami MBA. Raczej przedstawiłby je jak studia magisterskie, bo MBA bez doświadczenia managerskiego może odstraszać przyszłych pracodawców. Skończenie studiów za granicą jest napewno dobrze widziane, na starcie kariery managerskiej, ale nie MBA. Jak już dostaniesz jakąś pracę i zostaniesz szefem, przetrwasz conajmniej dwa lata i będziesz to lubić to wtedy możesz zacząć szukać pracy, na stanowiskach gdzie MBA to zaleta, a nie wada. Aha i nie pisza w CV, ze masz męża anglika :)
Agata Cielniak

Agata Cielniak Absolwent MBA
University of North
Florida.
Specjalizacja:...

Temat: Dyplom MBA i co dalej?

Ja podzielam rade Piotra. Sama mam MBA, ale z amerykanskiej uczelni.

W Europie, wlasciwie to w wiekszosci krajow swiata, MBA wymaga wsparcia praktyka / doswiadczeniem w zawodzie - tak jakby ja koronuje i przygotowuje do bycia managerem.

Jak w Polsce postrzega sie brytyjskie CV? wydaje mi sie,ze jak kazde inne, tzn. o ile jest akredytowane i uczelni abyla na jakims poziomie, to jak najbardziej jest postrzegane pozytywnie. Znam paru managerow, ktorzy robili takie MBA w UK zaocznie, w ramach przyszlego awansu na managera <podkreslam jeszcze raz, mieli odpowiednie doswiadczenie i to byl poprostu kolejny krok w ich karierze>

Jesli myslisz,ze posiadasz takie doswiadczenie i bedziesz startowac na pozycje managerskie - wtedy jak najbardziej tytul MBA jest mile widziany w CV. Natomiast jesli bedziesz aplikowac na pozycje na troche nizszych stanowiskach - ja bym zostala przy nazywaniu tego magistrem / masters < bo to wlasnie tym jest> .

Doswiadczenie / studia za granica - jaknajbardziej uwypuklaj, to zawsze cos co wyroznia i np swiadczy o twojej samodzielnosci itp.

Nie polecam szukania pracy na portalach MBA w Polsce, nie sa zbyt dobre,a MBA zazwyczaj rekrutuja head hunterzy.
Jesli masz zbyt male doswiadczenie na bycie managerem - polecam goraco tzw graduate programmes z roznymi miedzynarodowymi korporacjami - one nie tylko daja ci potrzebne doswiadczenie ,ale przygotowuja poniekad do bycia managerem. I mile widza zagraniczne doswiadczenie. <Heineken, Unilever etc>

I jeszcze jedno - fakt posiadania MBA, czy to zrobionego w kraju czy za granica, swiadczy o poziomie angielskiego - MBA zawsze jest w tym jezyku, bez znaczenia w jakim miejscu robiony, wiec dygresja o mezu w CV jak najbardziej zbedna :-)
Dagmara Borlik

Dagmara Borlik Właściciel Agencji
Turystycznej

Temat: Dyplom MBA i co dalej?

hm no wlasnie ja sie nastawialam na te graduate programmes ale w Polsce niebardzo je oferuja natomiast niekoniecznie moglabym sobie pozwolic na wyjazd za granice bo mam male dziecko :-)
oczywiscie mozna by bylo w uk ale niebardzo mi sie usmiecha byc blisko tesciow ;-) a poza tym w Polsce jakos sie lepiej dzieci wychowuje. oj ale bym sobie z checia pojechala na kilka lat do singapuru lub ameryki... w kwestii tych graduate programmes orientujecie sie moze czy w trojmiesice sa w ogole jakies mozliwosci? kurcze w warszawie na bank sa wieksze szanse ale wolalabym tu zostac bo mamy morze :-)
jesli chodzi o doswiadczenie to u nas wymagali niby 3 lat ale jak wiadomo MBA drogie studia a wiec moje account manager im wystarczylo. na bank sa to super studia ale na pewno macie racje ze za jakies 5 lat pewnie wiecej by mi daly. meza nie wpisuje w cv tylko tak powiedzialam tu lol :-) bo u nas na full-time ludzie spoko daja rade studiowac ale za nic nie da sie z nimi dogadac w normalnych kwestiach bo sami obcokrajowcy dlatego tez ja robie part-time.
ogolnie troszke jeszcze sie zagubiona czuje na naszej ojczyznie :-)
Piotr Sus

Piotr Sus IS Senior Manager,
Desktop Engineering

Temat: Dyplom MBA i co dalej?

Ja bym na Twiom miejscu nie szukał programu dla absolwentów, bo i tak się nie dostaniesz. Tam szukają świeżych ludzi, zaraz po studiach, a Ty już doświadczenia masz.
Adam Palczewski

Adam Palczewski MBA, E-commerce,
Kadra zarządzająca

Temat: Dyplom MBA i co dalej?

Dagmaro,

MBA to zawsze plus w zyciorysie, swiadczy rowniez o specyficznym ukierunkowaniu nauki w oparciu o Case Studies i o ogromie pracy jaki wlozylas zeby sie dostac na ten kierunek (GMAT!!!).

Nie ma najmniejszego sensu kryc faktu skonczenia MBA i mowienia o MGR zamiast jak Ci sugeruja inni.

Pozdrawiam
AdamAdam Palczewski edytował(a) ten post dnia 28.08.09 o godzinie 13:01
Agata Cielniak

Agata Cielniak Absolwent MBA
University of North
Florida.
Specjalizacja:...

Temat: Dyplom MBA i co dalej?

Trojmiasto? niestety nie mam pojecia co oferuja....

Z tego co mowisz, doswiadczenie posiadasz wystarczajace - uderzaj na normalne stanowisko :-)

ciezko mi doradzac, nie znajac specjalizacji <tzn w czym chcialabys pracowac>

polecam stronke praca.money.pl < -- wyszukuje bardzo duzo innych portali, wiec masz mniej do klikania :-)

powodzenia,
Agata
Agata Cielniak

Agata Cielniak Absolwent MBA
University of North
Florida.
Specjalizacja:...

Temat: Dyplom MBA i co dalej?

Adam Palczewski:
Dagmaro,

MBA to zawsze plus w zyciorysie, swiadczy rowniez o specyficznym ukierunkowaniu nauki w oparciu o Case Studies i o ogromie pracy jaki wlozylas zeby sie dostac na ten kierunek (GMAT!!!).

Nie ma najmniejszego sensu kryc faktu skonczenia MBA i mowienia o MGR zamiast jak Ci sugeruja inni.

Pozdrawiam


no wlasnie znam przypadki ,kiedy MBA bez wsparcia doswiadczeniem zdyskwalifikowalo kandydata.. po pracodawca nie widzial sensu w posiadaniu tego MBA.

Ale po czesci masz racje, duzo zalezy od osoby i okolicznosci.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Dyplom MBA i co dalej?

Ja bym przemyślał raz jeszcze decyzję o powrocie do PL - ale to tylko moje zdanie.
Dagmara Borlik

Dagmara Borlik Właściciel Agencji
Turystycznej

Temat: Dyplom MBA i co dalej?

W Polsce na pewno chce sprobowac. Wiesz jak jest wszedzie dobrze gdzie nas nie ma... Na bank w UK wieksze mozliwosci kariery ale w Polsce to zawsze u siebie :-)

Zobaczymy poprobuje tu cos znalezc ciekawego a jak nie to bedzie trzeba o czyms swoim pomyslec...Jedno pewne mezczyzni zawsze latwiej maja ;-) No ale mam nadzieje ze jednak tak jak Adam mowi moje MBA zostanie docenione :-)
Piotr Tomasz Piotrowski

Piotr Tomasz Piotrowski Inżynier Testów,
Analityk Danych,
Menedżer, Działacz
społ...

Temat: Dyplom MBA i co dalej?

Adam Palczewski:
Dagmaro,

MBA to zawsze plus w zyciorysie, swiadczy rowniez o specyficznym ukierunkowaniu nauki w oparciu o Case Studies i o ogromie pracy jaki wlozylas zeby sie dostac na ten kierunek (GMAT!!!).

Nie ma najmniejszego sensu kryc faktu skonczenia MBA i mowienia o MGR zamiast jak Ci sugeruja inni.
Tak, własnie trzeba postępować odważnie i pokazywać wszelkie atuty. Najwyżej ci, którzy nie przepadają za ambitnymi ludżmi z MBA (szerzej dodatkowymi studiami) odsuną się i nie będziesz się z nimi musiała zmagać. Taka sytuacja występowała w moim przypadku w tym samym zakładzie pracy jesli chodzi o studia doktoranckie. Jedni ich nawet wymagali i sprawdzali postępy, a drudzy odnosili się nieufnie i krytykowali.
Piotr Tomasz Piotrowski

Piotr Tomasz Piotrowski Inżynier Testów,
Analityk Danych,
Menedżer, Działacz
społ...

Temat: Dyplom MBA i co dalej?


no wlasnie znam przypadki ,kiedy MBA bez wsparcia doswiadczeniem zdyskwalifikowalo kandydata.. po pracodawca nie widzial sensu w posiadaniu tego MBA.

Ale po czesci masz racje, duzo zalezy od osoby i okolicznosci.

Pozdrawiam
Zgoda, ale moim zdaniem jest to błąd, ponieważ według mnie osoby z drugimi studiami jako grupa społeczna są bardziej inteligentne i pojemne umysłowo i nie mam tu na myśli siebie. Wiedza na konkretny temat, a ogólna inteligencja, nawet siła witalna to drugie. Poza tym studia w języku angielskim, to dodatkowy atut wymagany zwłaszcza przez pracodawców z kapitałem zagranicznym. Najpierw tutaj bym szukał jesli chodzi o zatrudnienie.
Piotr Sus

Piotr Sus IS Senior Manager,
Desktop Engineering

Temat: Dyplom MBA i co dalej?

Piotr Tomasz Piotrowski:
Tak, własnie trzeba postępować odważnie i pokazywać wszelkie atuty. Najwyżej ci, którzy nie przepadają za ambitnymi ludżmi z MBA (szerzej dodatkowymi studiami) odsuną się i nie będziesz się z nimi musiała zmagać. Taka sytuacja występowała w moim przypadku w tym samym zakładzie pracy jesli chodzi o studia doktoranckie. Jedni ich nawet wymagali i sprawdzali postępy, a drudzy odnosili się nieufnie i krytykowali.
Fajnie by było jak by to było takie proste :) Niestety rekrutuje się ludzi, którzy pasują do stanowiska, a nie tych, którzy mają najwyższe kwalifikacje.
Adam Palczewski

Adam Palczewski MBA, E-commerce,
Kadra zarządzająca

Temat: Dyplom MBA i co dalej?

Piotrze,
Niestety ale Twoje wypowiedzi pachna mi polskim pesymizmem i brakiem przebojowosci. Oczywiscie ze wybiera sie ludzi pasujacych do stanowiska ale prosze nie sugeruj komus wypierac sie swojego wyksztalcenia, nawet nie popartego doswiadczeniem. To bardzo asekuracyjne polskie podejscie a swiat sie zmienia... toz to absurd.
Piotr eS:

Fajnie by było jak by to było takie proste :) Niestety rekrutuje się ludzi, którzy pasują do stanowiska, a nie tych, którzy mają najwyższe kwalifikacje.Adam Palczewski edytował(a) ten post dnia 08.09.09 o godzinie 18:33
Piotr Sus

Piotr Sus IS Senior Manager,
Desktop Engineering

Temat: Dyplom MBA i co dalej?

Adam Palczewski:
Piotrze,
Niestety ale Twoje wypowiedzi pachna mi polskim pesymizmem i brakiem przebojowosci. Oczywiscie ze wybiera sie ludzi pasujacych do stanowiska ale prosze nie sugeruj komus wypierac sie swojego wyksztalcenia, nawet nie popartego doswiadczeniem. To bardzo asekuracyjne polskie podejscie a swiat sie zmienia... toz to absurd.
Piotr eS:

Fajnie by było jak by to było takie proste :) Niestety rekrutuje się ludzi, którzy pasują do stanowiska, a nie tych, którzy mają najwyższe kwalifikacje.

Adamie,
A Twoja wypowiedź mi pachnie tworzeniem stereotypów etnicznych na temat Polaków.
Zupełnie inaczej wyglądałaby Twoja wypowiedź gdybyś sobie darował komentarze o moim polskim pesymizmie i polskim podejściu.
Jak byś się czuł, gdyby, tam gdzie teraz żyjesz, w dyskusji z Tobą ktoś użył takich argumentów przeciw Tobie? Chciałoby Ci sie dalej dyskutować?
Poza tym ten stereotyp to bzdura, bo co w tym takiego typowo polskiego, że rekrutuje się ludzi najbardzej pasujących do stanowiska?Piotr eS edytował(a) ten post dnia 09.09.09 o godzinie 09:55
Dawid T.

Dawid T. Dyrektor ds.
Inwestycji

Temat: Dyplom MBA i co dalej?

Hej Dagmara,

Osobiście to zgadzam się z Adamem. Nie ukrywałbym MBA. Studia te kosztowały Cię na pewno mnóstwo wysiłku, pracy i wyrzeczeń. A poza tym, każdy kto odbył takie studia, wie że nie jest to zwykła magisterka.

Pozdrawiam
Dawid
Paweł Pelczar

Paweł Pelczar Radca Prawny /
Analityk kredytowy

Temat: Dyplom MBA i co dalej?

Piotr Tomasz Piotrowski:
Adam Palczewski:
Dagmaro,

MBA to zawsze plus w zyciorysie, swiadczy rowniez o specyficznym ukierunkowaniu nauki w oparciu o Case Studies i o ogromie pracy jaki wlozylas zeby sie dostac na ten kierunek (GMAT!!!).

Nie ma najmniejszego sensu kryc faktu skonczenia MBA i mowienia o MGR zamiast jak Ci sugeruja inni.
Tak, własnie trzeba postępować odważnie i pokazywać wszelkie atuty. Najwyżej ci, którzy nie przepadają za ambitnymi ludżmi z MBA (szerzej dodatkowymi studiami) odsuną się i nie będziesz się z nimi musiała zmagać. Taka sytuacja występowała w moim przypadku w tym samym zakładzie pracy jesli chodzi o studia doktoranckie. Jedni ich nawet wymagali i sprawdzali postępy, a drudzy odnosili się nieufnie i krytykowali.

Nic dziwnego. Studia doktoranckie są tytułem naukowym a nie zawodowym. Jeśli chcesz pracować jako wykładowca to doktorat jest niewystarczający a jeśli zamierzasz pracować w przedsiębiorstwach to doktorat jest zbędny.
Zamiast kilka lat doktoryzować się lepiej wykorzystać ten czas na szkolenia, kursy zawodowe i języki.
Z Twojej wypowiedzi widać, że sam nie wiesz co w życiu chcesz robić. Chciałbyś być zarówno specjalistą i managerem w przedsiębiorstwie a zarazem ciągnie Cię do świata naukowo-akademickiego.
Wybierz jedno albo drugie. Skoro robisz doktorat to może myślisz o uczelni i profesurze... ale wtedy zrezygnuj z pracy w firmie.
Piotr Tomasz Piotrowski

Piotr Tomasz Piotrowski Inżynier Testów,
Analityk Danych,
Menedżer, Działacz
społ...

Temat: Dyplom MBA i co dalej?

Paweł Pelczar:
Piotr Tomasz Piotrowski:
Adam Palczewski:
Dagmaro,

MBA to zawsze plus w zyciorysie, swiadczy rowniez o specyficznym ukierunkowaniu nauki w oparciu o Case Studies i o ogromie pracy jaki wlozylas zeby sie dostac na ten kierunek (GMAT!!!).

Nie ma najmniejszego sensu kryc faktu skonczenia MBA i mowienia o MGR zamiast jak Ci sugeruja inni.
Tak, własnie trzeba postępować odważnie i pokazywać wszelkie atuty. Najwyżej ci, którzy nie przepadają za ambitnymi ludżmi z MBA (szerzej dodatkowymi studiami) odsuną się i nie będziesz się z nimi musiała zmagać. Taka sytuacja występowała w moim przypadku w tym samym zakładzie pracy jesli chodzi o studia doktoranckie. Jedni ich nawet wymagali i sprawdzali postępy, a drudzy odnosili się nieufnie i krytykowali.

Nic dziwnego. Studia doktoranckie są tytułem naukowym a nie zawodowym. Jeśli chcesz pracować jako wykładowca to doktorat jest niewystarczający a jeśli zamierzasz pracować w przedsiębiorstwach to doktorat jest zbędny.
Zamiast kilka lat doktoryzować się lepiej wykorzystać ten czas na szkolenia, kursy zawodowe i języki.
Z Twojej wypowiedzi widać, że sam nie wiesz co w życiu chcesz robić. Chciałbyś być zarówno specjalistą i managerem w przedsiębiorstwie a zarazem ciągnie Cię do świata naukowo-akademickiego.
Wybierz jedno albo drugie. Skoro robisz doktorat to może myślisz o uczelni i profesurze... ale wtedy zrezygnuj z pracy w firmie.
Tak trzeba coś wybrać, wtedy jest się lepszym specjalistą w danej dziedzinie i można się wyróżnić. W nowoczesnym przedsiębiorstwie doktorat nie musi byc zbędny. Mnie pracodawca namawia do zrobienia doktoratu i w firmie korzystao się z wiedzy doktorantów, bya nawet rada naukowa. Nie zgadzam się tu z moimi kolegami z innego mniejszego ośrodka, którzy twierdzą że doktorat sluzy tylko pracy na uczelni, poniewaz moja praktyka jest inna. To tez kwestia rozwoju przemyslu. Udao mi sie wykorzystywac wiedze nabyta w trakcie studiow doktoranckich w firmie, nie wykorzystalem natomiast scisle mojej sciezki badawczej, bo jak byla oferta, to nie bylem jeszcze przygotowany.
Zdziwilo mnie rowniez w tej wypowiedzi to ze doktorat jest niewystarczajacy aby byc wykladowcą. Od strony merytorycznej jest przydatny, ale rownież wystepuje teraz obowiazkowe przygotowanie pedagogiczne w trakcie studiow. Uczelnia chetnie przyjmuje wykladowcow. Jest nawet obecnie problem polegajacy na ograniczeniu im godzin, tak aby mogli sie zajmowac na wzor amerykanski samymi badaniami.
Piotr Sus

Piotr Sus IS Senior Manager,
Desktop Engineering

Temat: Dyplom MBA i co dalej?

ale w byciu managerem przeszkadza :)
Paweł Pelczar

Paweł Pelczar Radca Prawny /
Analityk kredytowy

Temat: Dyplom MBA i co dalej?

w świecie akademickim doktorat ma małe znaczenie i w hierachii uczelni doktorzy są traktowani "z przymrużeniem oka". Jeśli jesteś ambitny to wierzę, że dążysz do profesury (bo inaczej po co chcesz się doktoryzować i byc ciągle ogonem na uczelni). Tak więc widzisz, że doktorat jest niewystarczający na renomowanych uczelniach.
Wybacz ale w firmach doktorzy nie są potrzebni, bo w obecnym świecie liczą się umiejętności i doświadcznie zawodowe a nie naukowe. Jeśli firma szuka rozwiązań nauklowych to zleca badanie eksperckie ośrodkom naukowym.
Różnica pomiędzy fachowcem (specjalistą) a pracownikiem naukowym polega na tym, że fachowiec wie jak rozwiązać problem a pracownik naukowy potrafi zdefiniować problem. W firmie potrzebni są ci co rozwiązują problemy. Definicje są już odkryte.

pozdrawiam

Następna dyskusja:

MBA Zone - new group




Wyślij zaproszenie do