Zbigniew W.

Zbigniew W. doradca -
konsultant, trener,
coach, mentor

Temat: Czyżby menedżerowie 50+ poczuli się zmęczeni... ?

Czyżby menedżerowie 50+ poczuli się zmęczeni a może takich w społeczności GL raczej brakuje?
Wróciłem tutaj po pewnym okresie nieobecności w Golden Line i zaglądam do grupy, której byłem członkiem a tuatj nic się nie dzieje :-(

Proponuje się odliczyć (wszyscy aktualni członkowie 50+) i powiedzieć coś o sobie.

Ja jestem już na emeryturze ale prowadzę projekt obejmujące wdrożenie zaawansowanego technicznie i technologicznie produktu na polski rynek.
Zapraszam na stronę http://sonicare.pl
Chętnie odpowiem na każde pytanie.

Proszę pozostałych z grupy o podobne informacje. Może warto też aby każdy uczestnik grupy zachęcił co najmniej jedną osobę do przystąpienia do GL i udziału w naszej grupie.

Pozdrawiam
Zbyszek Wierucki

Wszystkie Panie i wszyscy Panowie w wieku 45+ też mile widziani.

Temat: Czyżby menedżerowie 50+ poczuli się zmęczeni... ?

Witam, a zatem odzywam sie jako druga... ciekawe czy ostatnia ;-) Po długich poszukiwaniach, znalazłam nową pracę i jestem cała szczęśliwa... choć nadal szukam czegoś może nie tyle ciekawszego, bo praca jest super ciekawa, co lepiej płatnego. Do emerytury mam jeszcze kilka lat. Zewnętrznie i wewnętrznie nie czuję sie emerytką. Nie nęci mnie metafizyka, uprawa kwiatków, ani spacery po płaskim. Na szczęscie zdrowie dopisuje i nadal wolę zdobywac, może juz nie szczyty, ale na pewno góry.
Zamilkłam, gdyż ten wątek zamarł, a do tego ktory dymanicznie się rozwija jakoś dziwnie nie pasuję.
Życzę powodzenia Zbyszku :-)))
Zbigniew W.

Zbigniew W. doradca -
konsultant, trener,
coach, mentor

Temat: Czyżby menedżerowie 50+ poczuli się zmęczeni... ?

Witaj Anno - dziękuję za podjęcie dyskusji. Ciekaw jestem, czy i ile osób do nas dołączy? Warto by było zebrać tutaj wartościowy zespół ludzi, którzy nie dają się zaszufladkować i odciąć od aktywności zawodowej.
Jak czytam, od czasu do czasu, informacje w prasie o młodych dynamicznych, którzy popełniają wiele błędów, tylko dlatego, że brakuje im autorefleksji i nie potrafią zrozumieć, że należy się uczyć na cudzych błędach i korzystać z doświadczeń innych to mógłbym napisać kilka skeczy kabaretowych.

Proponuję Tobie i innym, którzy tutaj zaglądają poczytać w grupie "Oferty pracy HEADHUNTERS GROUP" dyskusję, w którą się włączyłem we wpisie " ... daj o sobie znać Łowcom Talentów"

Pozdrawiam serdecznie i czekamy na następne wypowiedzi.
Zbyszek Wierucki
Adam K.

Adam K. właściciel, FLORYDA

Temat: Czyżby menedżerowie 50+ poczuli się zmęczeni... ?

Witaj Zbyszku,

nie zmęczeni , tylko zapracowani.

Tak się składa że w branżach technicznych zaczyna brakować doświadczonych specjalistów. Ja też po dłuższym czasie wszedłem na forum które sam załozyłem.

Poza różnymi zaproszeniami z dziedziny MLM lub szkoleniowej , nie wiele się dzieje.

Pozdrawiam

Adam Kałuszka
Zbigniew W.

Zbigniew W. doradca -
konsultant, trener,
coach, mentor

Temat: Czyżby menedżerowie 50+ poczuli się zmęczeni... ?

Witaj Adamie,

ciesze się, ze do nas przyłączyłeś.
Oczywiście, że część z nas jest zapracowana.
Jeżeli chodzi o kwestie techniczne to myślę, że sprawa jest dość skomplikowana.
Ja osobiście mam z pierwszego okresu mojej pracy zawodowej 20 lat doświadczenia technicznego obejmującego pracę w uczelni ale również ciągłą współpracę z przemysłem.
Potem z uwagi na transformację społeczno ekonomiczna dołożyłem do tego 20 lat praktyki menedżerskiej i konsultingowej.

Na bazie takich doświadczeń można pokierować nawet skomplikowanymi projektami, czy przedsięwzięciami techniczno - organizacyjnymi. Nawet ostatnio przygotowywałem ofertę pod katem takiego projektu. Nie wykluczone, że wypali.

Wejście w taki projekt przez kadrę menedżersko - techniczną w wieku 50+ czy nawet 60+ ma szereg ograniczeń:

1. Znaczna część naszej generacji nie posiada, nie docenia lub często nie rozumie znaczenia posiadania określonej sieci kontaktów i prowadzenia tzw. networkingu. Ja z okresu ostatnich dwudziestu lat praktyki zawodowej, w tym okresu około 3 lat, gdy byłem jednym z założycieli, pierwszym prezesem i potem członkiem grupy BNI posiadam w mojej bazie danych około 2500 kontaktów w formie wizytówek papierowych lub w formie elektronicznej. To pozwala, jeżeli choć na minimalnym poziomie pielęgnuje się te kontakty, pozostawiać w pamięci ludzi, którzy od czasu do czasu przypominają sobie, że ktoś taki jak Ty istnieje. Wtedy jest szansa na otrzymanie mimo określonego wieku od czasu do czasu ciekawej pracy lub współpracy nad interesującym projektem.

2. Kwestia osobistego marketingu - trzeba sie dobrze zapisać w pamięci osób, z którymi nawet doraźnie współpracujemy oraz o sobie przypominać tym firmom, instytucjom bądź znajomym osobom, które mogą nas wykorzystać. Ostatnio zatelefonował do mnie prezes firmy doradczej, z która kiedyś współpracowałem a z którym nie kontaktowaliśmy się chyba ze cztery lata. Okazało się jednak, że mój numer telefonu ma w swojej komórce.

3. Oddzielnym problemem jest to, że top menedżerowie, którzy kierują już nawet dużymi firmami nie zawsze dostrzegają pełną złożoność problemu, z którym przychodzi im się zmierzyć. Gdyby odczuwali potrzebę i potrafili przed podjęciem niektórych decyzji poradzenia się i skonsultowania z kimś, kto ma wieloletnie doświadczenie to często uniknęliby istotnych błędów, czy niepowodzeń.

Ale obawiam się, że to co napisałem to powinien być głos w dyskusji w grupie "Menedżer <35" a nie 50+.

Pozdrawiam Was serdecznie
Zbyszek Wierucki
Tomasz S.

Tomasz S. Poszukiwanie dla
KLIENTÓW inwestorów,
kapitału.

Temat: Czyżby menedżerowie 50+ poczuli się zmęczeni... ?

Właściwie to
szkoda gadać
PozdrawiamTomasz Rydczak edytował(a) ten post dnia 30.08.10 o godzinie 20:39

Następna dyskusja:

Komunikacja Transformatywna...




Wyślij zaproszenie do