Bartek Guzik

Bartek Guzik bartekguzik.pl
business coaching

Temat: Dziecko skazane na porażkę. Kim on był?

Był dzieckiem o opóźnionym w rozwoju. Niektórzy z jego nauczycieli byli przekonani ze jest on nadzwyczajnym tępakiem! Nie mówił przed czwartym rokiem życia i nie potrafił czytać przed siódmym. Jeden z nauczycieli wystawił mu taka opinię: "Wolno myśli nie potrafi się bawić i cały czas jest pogrążony w dziecięcych marzeniach". Z jednej szkoły go wyrzucili a do drugiej nie chcieli go nawet przyjąć. Wielokrotnie mówiono o nim jako o chodzącym nieszczęściu. Nie dawano mu żadnych szans na rozwój.
Znamy go jako Her Albert Einstein.

Kolejne krótkie historie "wybitnych nieudaczników" już wkrótce.
Tadeusz Orlenko

Tadeusz Orlenko Ludzie są zazwyczaj
pokonanymi przez
samych siebie.

Temat: Dziecko skazane na porażkę. Kim on był?

Wspaniały temat.
- W nawiązaniu do "....Niektórzy z jego nauczycieli byli przekonani ze jest on nadzwyczajnym tępakiem! ...."

„Ten świat pełen jest wykształconych nieużytków”

konto usunięte

Temat: Dziecko skazane na porażkę. Kim on był?

A mi się nie podoba... Najpierw należałoby przeczytać na temat ówczesnej wiedzy o ADHD, a potem przeistaczać to na nasze czasy i na nasz poziom świadomości dotyczący dziecka z takimi "cechami"...
Znane jest wiele przypadków dzieci wybitnie uzdolnionych z ADHD, Einsteina pamiętam nawet z zajęć jako wybitny przypadek.
Mogę przytoczyć chociażby 2 amerykańskich bliźniaków, którzy bez zastanowienia potrafią wymieniać liczby pierwsze w kosmicznych wielkich liczbach.

Jak sobie przypomnę inne sławne przypadki... napiszęMagdalena Renata W. edytował(a) ten post dnia 19.01.09 o godzinie 19:25
Bartek Guzik

Bartek Guzik bartekguzik.pl
business coaching

Temat: Dziecko skazane na porażkę. Kim on był?

Magdalena Renata W.:
A mi się nie podoba... Najpierw należałoby przeczytać na temat ówczesnej wiedzy o ADHD, a potem przeistaczać to na nasze czasy i na nasz poziom świadomości dotyczący dziecka z takimi "cechami"...
Znane jest wiele przypadków dzieci wybitnie uzdolnionych z ADHD, Einsteina pamiętam nawet z zajęć jako wybitny przypadek.
Mogę przytoczyć chociażby 2 amerykańskich bliźniaków, którzy bez zastanowienia potrafią wymieniać liczby pierwsze w kosmicznych wielkich liczbach.

Jak sobie przypomnę inne sławne przypadki... napiszę


Tu nie chodzi o ADHD i o przeistaczanie chodzi o sam fakt sukcesu Einsteina i jego wybitności. Ludzie uważali go za upośledzonego ponieważ wyprzedzał czasy w których żył o jakieś 200 lat, więc był inny. I na pewno nie był on normalny. Dzisiaj tez sie to zdarza niemal na kazdym kroku. Niektóre dzieci uwaza sie za "nieudaczne" tylko dla tego ze nie są takie fajne, zabawne, towarzyskie i przebojowe i nie sypią śmiesznymi tekstami z telewizji. To czego nie widać na zewnątrz zawsze jest ukryte gdzieś głęboko, wielu opiekunów nie potrafi tego wydobyć z tych głębin.
Każdy człowiek rodzi sie z jakimś talentem, każdy.

OK to teraz coś specjalnie dla Magdaleny ;-)na miarę współczesnego świata.

Steveland Hardaway Judkins amerykanin niewidomy od urodzenia. Jako mały chłopiec chodził do szkoły z normalnymi dziećmi. Jako że był niewidomy nauczycielka posadziła go w ostatniej ławce w rogu klasy. Skoro i tak nie moze zobaczyć tablicy to nie musi siedzieć z przodu. I tak Steveland spędził kilka lat na tym szarym końcu klasowej czarnej przestrzeni. Pewnego dnia w klasie pojawiła się mysz. Za każdym razem gdy mysz pojawiała się na widoku w klasie podnosił sie chaos. Nauczycielka nie była w stanie przeprowadzić ani jednej lekcji. Nikt nie wiedział gdzie mysz się chowa. Mały Steveland mimo że był pozbawiony wzroku miał bardzo wyostrzony słuch. Używając swojego niezwykle sprawnego zmysłu chłopiec bez problemu usłyszał mysz i wskazał jej kryjówkę. Tego dnia
Steveland był prawdziwym bohaterem pierwszy raz poczuł ze nie jest ułomny, ze może coś zrobić dla innych. Nauczycielka powiedziała mu ze z takim słuchem mógłby być muzykiem. Tak go to podekscytowało ze zaczął uczęszczać na pozalekcyjne zajęcia muzyczne. Chłopiec od razu wykazywał niezwykłe zdolności oraz pasję z jaką poświęcał się muzyce.

Steveland Hardaway Judkins amerykański wokalista popowy, kompozytor, producent, multiinstrumentalista.
Jest jedną z najbardziej prominentnych figur na amerykańskiej i międzynarodowej scenie muzycznej.

Znany bliżej jako STEVE WONDER

Jego nauczycielce (z małą pomocą myszy) udało się wydobyć z niego to co miał ukryte właśnie tam głęboko.Bartek Guzik edytował(a) ten post dnia 19.01.09 o godzinie 21:51

konto usunięte

Temat: Dziecko skazane na porażkę. Kim on był?

Uważasz, że Wonder był w jakikolwiek sposób skazany przez to na porażkę??? Gratuluje poczucia humoru :) bo ja tutaj nie widzę żadnego czynnika, który nakazuje niewidomej osobie być skazanej na porażkę :)

W ogóle co Twoim zdaniem oznacza "dziecko skazane na porażkę"?
Możliwość integracji ludzi nie w pełni sprawnych ze sprawnymi uważasz jako odbieranie dziecku możliwości na sukces ponieważ nikt z nim indywidualnie nie współpracuje i nie wyciąga z niego "indywidualnych" możliwości?

"Niektóre dzieci uważa się za "nieudaczne" tylko dla tego ze nie są takie fajne, zabawne, towarzyskie i przebojowe i nie sypią śmiesznymi tekstami z telewizji. To czego nie widać na zewnątrz zawsze jest ukryte gdzieś głęboko, wielu opiekunów nie potrafi tego wydobyć z tych głębin.
Każdy człowiek rodzi sie z jakimś talentem, każdy."

Nie ma na świecie ludzi, którzy nie stygmatyzują innych, a jeżeli jest ktoś kto się uważa za takiego, jest po prostu głupi. Zawsze znajdzie się taka osoba, która wszystkimi możliwościami próbuje wydobyć te ukryte talenty z "nieudacznika". Tylko, że bardzo "mądrzy" ludzie nie są w stanie zobaczyć działań innych, lubią tylko oceniać i krytykować :)

konto usunięte

Temat: Dziecko skazane na porażkę. Kim on był?

W taki sposób można wymienić tysiące nazwisk, chociażby słynnych raperów wychowujących się w slamsach, bez wizji na przyszłość, sportowców, etc...

A jednak w tych wszystkich przypadkach znalazł się ten "opiekun" i wyciągnął z nich to co najlepsze...

Nie ma dzieci skazanych na porażkę, to są tylko Ci co potrafią dużo mówić a mało działać :)
Bartek Guzik

Bartek Guzik bartekguzik.pl
business coaching

Temat: Dziecko skazane na porażkę. Kim on był?

oczywiście muszę ci przyznać rację Magda.
Wonder nie był skazany na porażke przez to ze był niewidomy i własnie to ci wyjaśniłem a przynajmniej próbowałem. I nie widze w tym zadnego humoru.Jego wada była raczej powodem jego sukcesu o czym też napisałem jasno i wyraźnie. Był on skazany na porażke przez ludzi którzy kazali mu siedzieć cicho w ostaniej ławce, a pomogła mu mysz.

"Dziecko skazane na porażkę" mam na myśli otoczenie które od urodzenia spycha nas w dół zamiast nas rozwijać cofa nas i zamiast pchac do przodu zatrzymuje w miejscu.

Od urodzenia słyszymy od dorosłych od opiekunów :
nie dotykaj
nie ruszaj
zostan tu
nie wtrącaj sie jak dorosli rozmawiają
nie przeszkadzaj
to ci sie nie uda
jesteś za mały
nie wolno ci tego i tamtego.
możesz tylko to i tamto
jak ty chodzisz
Złaź z tego czepaka
siedź z tylu i nie odzywaj sie
idz równo nie łaź po krawężniku etc.

nieświadomie lub swiadomie przekazywane nam są informacje skazujące nas właśnie na cofanie a nie na rozwój, my jako dzieci nie odbieramy tego jakoś negatywnie jesli dorosły powie to znaczy ze tak ma być przyjmujemy to i wracamy do zabawy. Jednak podświadomość dziecka przyjmuje to jako infromacje które nakazują nie robić, nie iść na przód tylko stać w miejscu. I takimi informacjami jesteśmy pojeni przez jakieś 12 lat. A te informacje tkwią i aktywują sie w naszym umyśle podświadomym przez resztę życia. odtwarzają sie wtedy gdy podejmujemy ważne życiowe decyzje.

Ile razy usłyszeliście w dziecinstwie (w domu w szkole): jesteś wspaniały, uda ci sie, musisz isc na przód jestes mądry, możesz osiągnąć wszystko, jesteś lubiany, czeka cie wielki sukces, masz ogromne szanse. Nie poddawaj się. Ile? Jesli wiele to pozostaje mi tylko pogratulować wspaniałego otoczenia.


Pewien psycholog zbadał ze 90% ludzi którzy odbyli kare wiezienia, słyszało w dzieciństwie: "jak bedziesz sie tak zachowywał to pójdziesz do wiezienia" Jak mozna 6 letnie dziecko wysyłac do wiezienia.

(a tak po za tym stworzyłem ten tyuł dla przyciągnięcia uwagi i wzmożenia dyskusji co jak widać działa, mała perswazja. Wiem nie powinienem sie przyznawać)Bartek Guzik edytował(a) ten post dnia 20.01.09 o godzinie 13:57

Następna dyskusja:

O czym marzy twoje dziecko??




Wyślij zaproszenie do