konto usunięte
Piotr
Bułas
fotograf, reporter,
dokumentalista
Temat: Babeszjoza / Kleszcze znów w natarciu - uważajcie na psy
mój psiak jedna babeszjozę przeżył, ale drugiej już niestety nie. :(((((Urywał się z domu i regularnie przynosił masy kleszczy z pól wokół Kościelnej Drogi. Ale z ogrodu też zbierał. Chyba nie ma przed tym paskudztwem obrony.
konto usunięte
Temat: Babeszjoza / Kleszcze znów w natarciu - uważajcie na psy
Bardzo mi przykro. Moja koleżanka też niedawno pożegnała pieska, właśnie przez to choróbsko. Sama przeszłam ciężką walkę z babeszjozą o Tanga 2 lata temu - jak już wychodził z pierwszej, złapał drugą - w sumie miesiąc ciężkiej walki. Na szczęście się udało.Słyszałam, że podobno we Francji i w Szwajcarii jest zarejestrowana szczepionka na to, w Polsce nie jest dopuszczona.
konto usunięte
Temat: Babeszjoza / Kleszcze znów w natarciu - uważajcie na psy
No i niestety mój drugi piesek złapał babeszjozę, pomimo zabezpieczeń. Dawno już takiej inwazji zakażonych kleszczy nie było. Podobno szczepionka na babeszjozę jest też już w Polsce. Jak tylko oba pieski dojdą do siebie - szczepię.
Kinga
F.
Senior PR Account
Manager
Temat: Babeszjoza / Kleszcze znów w natarciu - uważajcie na psy
Tego się obawiałam... Powrotu tej paskudy , przed którą nie ma jak się bronić.Aniu, powiesz czym zabezpieczałaś pieski? Podobno co rok trzeba zmieniać środki, gdyż kleszcze się uodparniają na te najpopularniejsze preparaty stosowane w dużych ilościach w ubiegłym sezonie. Zeszły rok obył się u nas bez kleszcza, stosowaliśmy równolegle kropelki i obrożę i udało się bez darmozjadów w skórze. W tym sezonie najchętniej skorzystałabym ze szczepionki, ale nie słyszałam o wetach, którzy by ją (np. w Warszawie) stosowali. Jak będziesz miała info, to wrzuć proszę namiary.
Trzymam kciuki za Twoje psiaki!
konto usunięte
Temat: Babeszjoza / Kleszcze znów w natarciu - uważajcie na psy
W tym roku na zmianę Fiprex i Frontline. W zeszłym nie pamiętam już co i obroża. U nas obroża zdecydowanie nie działała. Kleszczy jest tu tyle i są mocno zdesperowane, że nawet pomimo tego się skuszą. Regularnie psiaki czeszę itd. a kleszcza ani na Sambie ani na Jazzie nie znalazłam. Możliwości są dwie - albo wbił się "na chwilę" albo go po prostu nie zauważyłam.Co do szczepionki, to wiem o niej od pani weterynarz z lecznicy przy ul. Dobrej 13 w Łomiankach - sprowadzają szczepionkę na zamówienie.
Psiaki na szczęście wracają do zdrowia - Samba jutro dostaje ostatnią dawkę antybiotyku, Jazz za 2 tygodnie. Śmieją im się już oczyska, bawią się i obszczekują spacerowiczów, więc chyba dobrze idzie :)
Oby więcej tego choróbska już żaden nie złapał.
konto usunięte
Temat: Babeszjoza / Kleszcze znów w natarciu - uważajcie na psy
My jak już zaszczepimy psiaki i tak będziemy stosować któreś z kropelek. Inaczej nie nadążyłabym ich z psiaków wyjmować.Następna dyskusja: