Adam Sęczkowski

Adam Sęczkowski Redaktor naczelny
serwisu Odkrywamy
Idoli, członek
Zarząd...

Temat: Komiksowa Łódź podbija Europę

Komiksowa Łódź podbija Europę

Łódzki Dom Kultury promuje polski komiks. Po wielkich wystawach w Moskwie i Wiedniu przygotowuje ekspozycję w Amsterdamie
Komiksowa Łódź podbija Europę

Łódzki Dom Kultury promuje polski komiks. Po wielkich wystawach w Moskwie i Wiedniu przygotowuje ekspozycję w Amsterdamie.

Jeż Jerzy to jeden z najpopularniejszych polskich bohaterów komiksowych. Słynie z tego, że głośno przeklina, ma na pieńku z dresiarzami i nie stroni od alkoholu. Teraz Jeż jest ambasadorem polskiej kultury. Poznali go już Rosjanie i Austriacy. 8 listopada zostanie przedstawiony Holendrom.

Z Jeżem Jerzym za granicę wyjechały prace autorów Mikropolis i Achtung Zelig, Trust - Historii choroby i Gwidona. Wszyscy są doskonale znani bywalcom Międzynarodowego Festiwalu Komiksu w Łodzi.

ŁDK postanowił pokazać ich prace za granicą. Ze Stowarzyszeniem Twórców "Contur" przygotował wystawę "Komiks polski za granicą". Organizatorzy ekspozycji chcą pokazać w Europie prace laureatów konkursu towarzyszącemu Międzynarodowego Festiwalu Komiksu. W ten sposób jego chcą promować polską sztukę.

- To pierwsza tego typu wystawa - tłumaczy Piotr Kasiński, rzecznik prasowy MFK. - Pokazujemy twórczość jedynie najlepszych z najlepszych. Wystawiamy prace m.in. takich artystów jak Krzysztof Gawronkiewicz, Przemysław Truściński, Adrian Madej, Krzysztof Ostrowski, Sławomir Kiełbus. Większość z nich doczekała się już własnych albumów. Część odnosi międzynarodowe sukcesy.

Wystawę prezentowano w Instytucie Polskim we Wiedniu i na międzynarodowym festiwalu "Kommissja" w Moskwie. W listopadzie prace rysowników zostaną wystawione w Amsterdamie. Wszystkie komiksy tłumaczone są na język kraju, w którym są pokazywane.

- Prace polskich rysowników cieszą się za granicą ogromnym zainteresowaniem - mówi Kasiński. - Wystawiane są we Francji, Brukseli, na Litwie i Ukrainie. Prace polskich artystów oglądane są coraz częściej i coraz chętniej. Zagraniczne wystawy przyciągają całe rzesze fanów. Coraz więcej polskich twórców wydaje swoje albumy za granicą. Trzymamy europejski poziom. Nie mamy się czego wstydzić.

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź